Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

black_angel23

Zrzucam zbędne kg!! Od dziś walcze sama se sobą, czy ktoś się przyłączy??

Polecane posty

dziewczyny, słyszałyscie o diecie Five Factory? dr Pasternaka? znana jako dieta gwiazd. Brzmi fajnie. No i nie wygląda skomplikowanie ani rygorystycznie. Może po skończeniu Norweskiej wezmę się za nią..? :) 5-tygodniowy plan żywieniowy Dieta 5 Czynników została tak zaprojektowana, by spektakularne efekty jej stosowania były widoczne już po 5 tygodniach. Ponieważ jest zdrowa i (w większości przypadków) nie zagraża zdrowiu, po pięciu tygodniach można ją zaadaptować jako styl życia. Tak uczyniło wiele hollywoodzkich gwiazd. 5 posiłków dziennie Koniec z głodem i napadami wilczego apetytu. Dzięki jedzeniu pięciu posiłków z meny Diety 5 Czynników, nie tylko zaczniesz intensywnie chudnąć, ale także będziesz rzadziej odczuwać głód. 5 składników w posiłku Jedzenie pysznych i zdrowych posiłków nie musi być trudne. Istnieje mnóstwo przepisów umożliwiających połączenie pięciu koniecznych składników w pyszny posiłek w zaledwie 5 minut. 25-minutowe treningi W oparciu o doświadczenie Harley'a powstała teoria, że częstsze, aczkolwiek krótsze treningi są skuteczniejsze niż spędzenie godzin na siłowni. 5 dni oszustwa w ciągu 5 tygodni Dzień przerwy raz w tygodniu dodaje siły. Nigdy nie możesz się czuć jak więzień własnej diety. Dodatkowo, Harley wierzy, że kontrolowane oszustwo może pomóc Ci szybciej osiągnąć cele. Zatem założenia Diety 5 Czynników można podsumować następująco: Jedz 5 posiłków dziennie Przestrzegaj 5 zasad przy każdym posiłku Spędź 5 minut na przygotowaniu każdego posiłku, używając jedynie 5 składników Ćwicz 25 minut 5 dni w tygodniu przez 5 tygodni. Jeden dzień w tygodniu odpoczywaj od diety i treningu. Tajemnica sukcesu Tajemnica sukcesu Diety 5 Czynników opiera się również na magicznej cyfrze 5 i obejmuje 5 elementów: Metabolizm - szybszy metabolizm pozwala spalać więcej kalorii Trening- ćwicz w tempie pozwalającym spalać tkankę tłuszczową i buduj mięsnie Właściwe kalorie- jedz te produkty, które dostarczają niezbędne składniki i odpowiednią ilość kalorii Indeks glikemiczny- dzięki produktom o niskim indeksie glikemicznym, utrzymasz cukier na stałym poziomie. Odpoczynek i regeneracja- redukcja hormony stresu- kortyzolu i wspomaganie rozbudowy mięsni. 5 zasad tworzenia posiłków Posiłki w Diecie 5 Czynników muszą spełniać następujące kryteria- muszą zawierać: Niskotłuszczowe, pełnowartościowe białko Węglowodany o niskim indeksie glikemicznym Błonnik Zdrowe tłuszcze Bezcukrowy napój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede mila to nie chodzi o to ze ona nie moze sie kumplowac z kims innym. przyjaznilysmy sie ladnych kilka lat. wszystko bylo ok poki ona zaczela studiowac...mysle ze jesli jest przyjazn to nie olewa sie kogos.. przestala sie odzywac nie wiem moze inne srodowisko i dlatego tak wyszlo.. potem ja wyjechalam ale staralm sie utrzymac kontakt.. a ona mi pozniej napisala ze ma gdzies takie cos , bo jak bedzie mnie potrzebowac to nie przyjade bo jednak mam 1000km. widocznie mialysmy inne poglady na ten temat. czasmi mi brakuje zeby z kims pogadac od serca.. czasami pisalam do niej pod byle pretekstem.. ostatnio napisalam wymienilysmy pare wiadomosci i znow rozmowa sie urwala.. moze jestem glupia ale to byla jedyna osoba ktorej moglam sie zwierzyc.. dlatego mnie to wszystko tak boli.. jestem tez naiwna bo na swieta sie spotkalysmy ale i tak nic z tego nie wyszlo bo pojechalysmy do jej znajomych niby na chwile a okazalo sie ze chciala tam jechac ze wzgedu na jakiegos chlopaka.. wkurzylam sie ale po pewnym czasie znowu mi jej brakuje ;/ zazdroszcze innym ze potrafia sie przyjaznic bez wzgledu na wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie się Berta razem z Twoją mamą. Ja wczoraj w pracy niestety zjadłam całą czekoladę i batona, a w domu zrobiłam tą rybę z warzywami i powiem Wam że wyszła bardzo dobra więc pewnie w piątki będzie na obiad, później usnęłam więc przynajmniej nic więcej nie zjadłam :) Dzisiaj zjadłam pierwszy raz chyba od miesiąca normalne pieczywo, bułkę, jakoś miałam bardzo dużą ochotę z paróweczką, na obiad ryba z wczoraj, kolacja pół bułki zapiekanej z wędliną warzywami i serem zółtym, a teraz zrobię sobie ten mój dietetyczny blok. Oprócz tego dzisiaj zjadłam kilka cukierków :/ W tym tygodniu moja dieta będzie ciężka, muszę zanieść do pracy ciastko i cukierki a na weekend znowu jadę do Warszawy, spotkać się z ludźmi ze studiów, więc podaruję sobie piwo którego nie piłam od miesiąca, pieczywo itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej mieć kilku przyjaciół, ale w Twojej sytuacji lusyla, kiedy jest się w obcym kraju bez języka jest to dość trudne żeby sobie kogoś tam znaleść. A pracujesz, bo czasami w pracy można się z kimś skumplować i wtedy wyluzować, bo siedząc w domu to faktycznie człowiek może się wkurzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej u mnie dziś pod względem jedzenia dziwnie :/ byłam w pracy i nie poćwiczyłam nic. zjadłam przez cały dzień: * 3 łyżki musi sante bezcukrowe * pół kostki twarogu + 2 łyżk miodu * 3 małe kromki (takie z końca chleba z ziarnami) z margaryną i serem żółtym * "piętkę" chleba białego z margaryną co do przyjaciół, ja mam tylko jedną bliską koleżankę która w zasadzie dużo o mnie wie, ale nie widujemy się często, ale codziennie piszemy maile. w pracy mam bliskiego kolegę, który ufa mi bezgranicznie - ale ja niestety jemu już się zaufać boję. Ogólnie ja jestem słabej wiary i ciężko mi komukolwiek zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tak samo juz nie umiem tak komus bezgranicznie ufac... mam tu niby brata i bratowa ale jak zaczelam jej wszystko mowic to pozniej sie okazalo ze ktos inny o tym wie i nie pomagaja tlumaczenia ze ma sie ogarnac i nikomu nie powtarzac.. coz szkoda ze trzeba placic taka cene za to ze czlowiek chce sie czegos dorobic w zyciu.. ja dzisiaj z dieta ok niestety o 8 zjadlam kanapke ale to przez to ze od popoludnia nic nie jadlam a bylam zabiegana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jedynie zwierzam sie mamie, albo siostrze. Ostatnią "prawdziwą" przyjaciółkę miałam w gimnazjum. Jak tylko poszłyśmy do innych liceów-przyjaźń się rozpadła i to ona właśnie przestała się odzywać. Od tamtej pory przyjaciółki już nie miałam i nie chcę mieć. Mam kilka bardzo dobrych koleżanek, z którymi bardzo często spędzam czas, czasem rozmawiamy też o tym co leży nam na sercu, ale nie ma zwierzania się ze wszystkiego i wypłakiwania na ramieniu. Np kumpela mi powiedziała, że jej związek chyba się sypie, rozmawiałyśmy o tym, ale nie relacjonuje mi swoich kłótni z facetem itd. Myślę, że tak jest dobrze i bezpieczenie. Znajomości się zmieniają, przyjaźnie też. Co do odchudzania.... ciężko jest. Ja też podjadam łakocie. Przerzuciłam sie na zieloną herbatę, bo jak piję zwykłą czarną to muszę ją słodzić, a tak omijam cukier. Myślę, ze siłownia 3 razy w tygodniu to za mało. Wiosna przyszła i trzeba zagęszczać ruchy. Dzisiaj będzie spacer a potem godzina na stepperku. I chcę poćwiczyć na wewnętrzną partię ud na dywanie. I mam do Was głupie pytanie...bo ja nigdy w życiu na solarium nie byłam :O Ale jak patrzę na to jak jestem biała, to może powinnam pójść i się trochę stunigować? Tylko jak to tam wygląda? Wiem...sierota ze mnie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej u mnie na wadze dziś rano 57, kg ale coś się ociężała czuję. Dziś będzie taki lekkciejszy dzień będę miła -- ja Cię podziwiam, że dasz radę godzinę na steperze mi jakoś ostatnio motywacja spadłą ( gdzie te czasy, że 80 min na stepperku chodziła :P) teraz to tak wejdę na 20 - 30 min :) co do solarium - kiedyś chodziłam jak była potrzeba, np przed weselem koleżanki, bardzo ładnie wyglądałam i faktycznie była różnica w kolorze byłam może z 7 - 8 razy przed weselem, ale gdzieś tak 1- 2 razy na tydzień szłam nie więcej np 8 min później chyba do 15 min. zawsze się pytałam kobiety, żeby mi pokazała jak się obsługuje itp, wielkiego problemu z tym naprawde nie ma - więc jak chcesz to się przejdź :) Mi się teraz w głowie poprzewracało i nie chodzę na solarium, nie wiem zbyt wiele negatywnych opinii odnośnie szkodliwości się nasłuchałam. Poza tym coś mnie wzięło na naturalność. żałuję nawet że zaczęłam farbować włosy bo teraz muszę :/ i idę w przyszły piątek podciąć ( ale nie wiem jak czy cieniować czy nie) i pofarbować. Mam włosy proste , długie baaardzo za pas i kompletnie nie mam pomysłu co z nimi zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie - jak masz takie długie włosy, to raczej mało prawdopodobne, zeby fryzjerka Ci je dobrze pocieniowała. Bo zazwyczaj zrobi to z góry, a potem będziesz miała taki pas włosów prostych do końca. Tak wyglądało to u mojej koleżanki, której potem mama w domu obcieła ten pas..bo wyglądało to beznadziejnie. Więc jak chcesz mieć takie długie to tylko końce podetnij, a jak ścieniowane no to muszą być znacznie krótsze tak do okolic łopatek, żeby były na całej długości pocieniowane. Ja też jestem za naturalnością i nei podoba mni się pomarańczowa skora od solarium, ale tak z raz czy dwa bym poszła coby taką białą nie być, bo będzie lipa odsłonić nogi :P Więcej razy nie zamierzam chodzić, potem naturalnie na słońcu się opalę. Godzina na stepperku to nic w porównaniu z godziną na orbitreku na siłowni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z włosami to trudno się zdecydować, sama mam problem z kolorem, pół roku temu rozjaśniłam z bardzo ciemnych na na jasno-średni i teraz mam dylemat: bardzo podobał mi się ciemny i dobrze w nim wyglądałam i korci mnie żeby zrobić sobie czekoladę albo ładny brąz, a jak przyciemnię to już pewnie się nie odważe rozjaśnić, a ten kolor też mi pasuje, i tak zwlekam. A co do długości to staram się zapuścić i wystrzegam się fryzjera od kilku miesięcy, bo jak pójdę to co bym nie mówiła i tak zetnie mi sporo z długości. A idzie wiosna, później lato więc trzeba ładnie wyglądać. Moje włosy niestety swojego naturalnego koloru nie mają za ładnego, dlatego maujęjuż od kilku dobrych lat. Na solarium też chodziłam przed weselami, no i czasami w okolicach listopada jak już cała moja letnia opalenizna zeszła, ale max 3 razy i juz było widac sporą różnicę. Dzisiaj na śniadanie właśnie zjadłam omlet z otrębami, zaraz robię ciastko, więc pewnie ze dwa kawałki zjem, będą to moje dwa dni oddechu od diety, ale i tak będę się w miarę kontrolowała, więc pewnie nie będę pisała bo nie będzie o czym :) Później może wybiorę się na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
poćwiczyłam 35 min na steperze zjadłam śń: * bułka pszenna , jedna połówka z margaryną i 1 plastrem sera żółtego druga połówka z twarogiem (dużo) i 2 łyżkami miodu bardzo się najadłam :) co do włosów, ja od dłuższego czasu farbowałam na paloną kawę, więc ciemne bardzo są ale chciałabym trochę jaśniejsze z tym, że może być problem je rozjaśnić. Już mam takie odrosty, ale muszę poczekać do piątku, bo w piątek mam urlop i się umówiłam. Co do długości to też są za długie i chyba je podetnę, ale cały czas sie zastanawiam czy cieniować czy nie. w kwestii włosów to zawsze taka niezdecydowana jestem.. dlatego też całe życie mam długie i na żadne radykalne zmiany nie dam się namówic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz bd jesc kurczaczka ;D od rana tylko capuccino i jablko . wieczorem jogurt i plaster wedliny. bede mila widzisz no to wlasnie to samo jest u mnie z ta moja przyajciolka.. tyle ze to nastapilo dopiero jak wyjechala na studia.. jakby nie patrzec to ona chyba jest jeszcze dzieckiem wnioskujac z jej zachowanaia ogolnego.. ale kij z nia.. co do solarium to ja kiedys bylam 3 razy w tygodniu haha a mozna chyba raz , mialam wtedy jakies jazdy ;p . ogolnie to myslalam ze od solarium mi piegi nie wyjda a tu klops bo jak wyszlam to mialam ich milion na twarzy .. ale potem zeszly i bylo ok ;D mozesz sie babki zapytac wlasnie jak sie wlacza aczkolwiek ja zawsze sama szlam i jakos sie wlaczalo o ile pamietam to chyba tam jest przycisk start.. i jak pojdziesz 1 raz to tylko na 2 min bo sie zjarasz za mocno i bedzie swedziec ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie, ale polecam pójśc do dobrego fryzjera takiego który naprawdę zna się na rzeczy, zawsze też bałam się, trudno mi było się odważyć, aż ze dwa lata temu siostra mnie zabrała do fryzjera w Puławach, kurcze nawet się nie spodziewałam, i przez cały czas chodzę tak obcięta, chyba najlepsze ścięcie włosów jakie do mnie pasuje, poprostu powiedział mniej więcej co zrobi a ja się zgodziłam i nie żałuję. A maluję sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sama maluje a do fryzjera chodze zawsze tego samego bo jak ostatnio bylam gdzie indziej to tak mi scieniowal ze potem mialam takie schody.. co prawda moja fryzjerka robi mi brzytwa cieniowanie ale wyglada to super bo wlosy sa jak calosc i takie puszyste:D nie sa zniszczone po tym a fryzura ujmuje mi lat ;D wieczna 18 :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusyla - jak Twój rocznik to '90 to ja się nie dziwię, że mozesz wyglądać na 18 -stke :P Ja w tym roku 26 kończę 😭 Klara - czyżbyś i Ty była z lubelskiego? Na diecie - zauważyłam, ze Ty bardzo musisz lubić ten biały ser z miodem. Dodajesz do niego jogurt czy tak jesz? Byłam na spacerze z kumpelą i zahaczyłyśmy o sklepy. Kupiłam sobie kurteczke ala skóra w kolorze brązu i t-shirt czarny z przyczeponymi perłami i innymi gadżetami. I zrobiłam porządki w szafie, efektem czego jest wielka siatka ubrań do wyrzucenia. Muszę kupić sobie trochę ubrań, ale w tych sklepach ciężko cos znaleźć jak się nie nachodzi. Swoją drogą gdzie jest BlackAngel? Dzisiaj była -śniadanie - serek wiejski z dżemem truskawkowym - obiad - gałka ziemniaków, trochę smażonego mięska i szpinak - teraz deserek -kaszka na mleku I chyba z 4 kubki zielonej herbaty. Na kolację zjem coś lekkiego, chociaż najlepiej byłoby nic nie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
to ja jestem najstarsza z Was , 3 dni temu miałam urodziny 28 sme :) będę miła - no zauważyłaś bardzo lubię ogólnie twaróg i czasami daję jogurt , czasami miód.. no różnie ale bardzo często go jem :) nie lubię mięsa za bardzo:/ ja też muszę na jakieś zakupy ciuchowe się wybrać, ale tearz czeka mnie ekstra duży wydatek na początku kwietnia i zobaczę jak będę stała z pieniędzmi.. ale na pewno na zakupy się wybiorę bo moja szafa pusta, dziś też przejrzałam trochę ciuchów w szafie i też worek do wyrzucenia... glównie duzo mam za duzych ciuchów :/ poćwiczyłam dziś w sumie 55 min na steperku :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie, dlaczego się nie chwaliłaś? W takim razie spóźnione życzenia, wszystkiego naj naj naj:) szczęścia w życiu osobistym, spełnienia w życiu zawodowym i tej właściwej osoby przy boku :* no i sukcesów w dietkowaniu, chociaż nie to jest w życiu najważniejsze, a Ty i tak szczuplutka jesteś :) Będę miła nie dość, że jesteśmy z jednej okolicy, to jeszcze z tego samego rocznika, jutro mam 26 urodziny :) w którą stronę od Lublina mieszkasz, bo często tam chyba bywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę i się wygadałyście co do wieku :P Ja też Wam życzę wszystkiego dobrego, spełnienia w życiu i uśmiechu na codzień :) Klara, ja studiuję w Lublinie, więc jestem tam często. Natomiast mieszkam w mieście na wschód. A Ty z Lublina jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej :) klarka - nie było okazji, żeby się pochwalić ;-) hyhy zjadłam o 17.00 serek wiejski z płatkami i znów z miodem ;) i małe jabłko i na dziś już spokój. Jeszcze czerwoną wypiję ostatnio coś mam fazę na miód. Nie wiem czy Was wspominałam ale chyba tak, od grudnia noszę aparat na zębach tzn, na dole mam normalny ( druty) a na górze miałam taką płytkę na podniebieniu przez która mówić nie umiem, tzn mówię ale śmiesznie.. i w końcu się doczekałam 4 kwietnia będę ściągać tą płytkę i zakładać na górę taki sam jak mam na dole .. najważniejsze, że nie będę już seplenić :) Już nie mogę się doczekać, bo powiem szczezre, że ani na moment nie zapomniałam o nim i się do niego nie przyzwyczaiłam, lekarz to wyczuł i dlatego obiecał, że przed świętami mnie z niego uwolni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam oj tam ;p ja znam laski co maja tez kolo 25 lat i wygladaja bardzo mlodo ;p co do ciuchow to ja tez mam sterte ale za malych hahaha;p u mniewszystko w przeciwna strone idzie...ale jak wroce do pl to chcialam sobie kupic kurtke bejsbolowke / college jacket nie wiem jak to sie nazywa dokladnie;p nie wiecie ile kosztuje mniej wiecej? kolacji nie jadlam ale zjadlam za to loda i pol snickersa 300kcal niestety ale coz.. jutro moze zaczne skakac sobie bo noga juz prawie nie boli ;D klarka i na diecie najlepszego ;D ja dopiero w listopadzie ;p 22 o zgrozooo ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Przepraszam, ze ostatnio z wami nie pisałam, jestem beznadziejna tak jak juz mówiłam. mam chyba jakaś depresje i mówię teraz serio. Na wadze 79,9 dzis rano czyli 80 kg, znowu doskoczyłam do tego progu którego tak cieżko sie pozbywałam :(. Ale to wina tego, ze w ubiegłym tygodniu codzienie po pracy kładłam się na kanapie i tylko leżałam nic nie robiłam, jadłam i jadłam same słodycze i inne kaloryczne jedzenia :(. Jestem na siebie taka zła. BERTA TAK MI PRZYKRO, NAWET NIE WIEM CO TERAZ CZUJESZ. Co mogę powiedzieć... o chorowaniu na raka nic miłego. Powiedz mi gdzie mieszkacie?? Mama mojego T. półtora roku walczyła z rakiem woreczka żółciowego z naciekami do innych organów wewntrznych:(, cos strasznego. Wiesz nie ma co osądzać bo zależy w jakim stadium jest choroba, może to wczesne i da sie z tym walczyc? Ja dzis po pracy ide na siłownie, jak nie pójdę to juz więcej sie tu nie pojawię bo będzie to oznaczało, że jestem mega leszczem :(. W sobote wieczorem pojechałam do T. miałam wracać dzis rano ale wróciłam wczoraj wieczorem bo byłam zła na niego, tylko meczyki, meczyki i meczyki, zero zainteresowania moja osobą. Dopiero sie mną zainteresował jak powiedziałam ze jadę do domu, chciał zebym zostałą, ale ja jak zawsze twarda i stanowcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze spóźnione zyczenia urodzinowe dla Na diecie :), kochana wszystkiego dobrego w zyciu osobistym i zawodowym oczywiscie :). No i Klarka Tobie również życzę wszystkiego najlepszego :), dużo zdrówka szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń :). DZIEWCZYNKI BUZIAKI DLA WAS :*:*:*!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze spóźnione zyczenia urodzinowe dla Na diecie :), kochana wszystkiego dobrego w zyciu osobistym i zawodowym oczywiscie :). No i Klarka Tobie również życzę wszystkiego najlepszego :), dużo zdrówka szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń :). DZIEWCZYNKI BUZIAKI DLA WAS :*:*:*!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
klarka - wszystkiego Najlepszego:) przede wszystkim zdrowia bo to najważniejsze i wszystkiego czego tylko sobie wymarzysz Sto lat!!!! black angel - ja też słodyczy ostatnio jadlam za dużo. ale trudno, teraz nie ma co płakać, trzeba wziąć się w garść. mamy dwie możliwości albo to olejemy i będziemy dalej jeść słodycze, albo powiemy stop. Ja wczoraj wcale dużo nie jadlam, ale dziś na wadze aż 57.8 kg dziwne . co prawda czuję sie ocieżała, mam brzu taki wydęty. jeszcze nie jadłam śniadania, ale mam 2 małe kromki z ziarnami z pół plastra sera żółtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black angel ja mialam tak samo ;/ a to chipsy a to cala czekolada byla pochlonieta itp.. ale wzielam sie za siebie i juz 3 dzien jakos idzie ;D znowu sobie cwicze bo noga przestala wreszcie bolec ;D nie poddawaj sie ;D wiosna za oknem trzeba jakos wygladac ;D co do chlopaka to mam tak samo ;/ nie wiem czy to juz rutyna czy co;/ on wraca po pracy to jak usiadzie na necie to koniec ;/ coz no chyba tak wyglada zycie po 3 latach mieszkania razem.. czasami sie zastanawiam czy nie bd zalowala tych mlodych lat ktore poswiecam na zwiazek;/ ehhh a z dieta : od rana tylko cappucino zaraz zjem jablko bo glodna sie robie, na obiad jajka z szynka . cwiczenia juz zrobione , odrazu sie czlowiek lepiej czuje ;D ciekawa jestem ile waze ;/ mam nadzieje ze sie nie przestrasze jak wreszcie wejde na wage ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :). Weszłam tylko na chwile mianowicie po to żeby się pochwalić że zaraz wyruszam na siłownie :). Tak zgadza się idę na siłownie i dalej będę walczyć z kilogramami, nie poddam się!!! Oleeeeeeeeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję się spełniona, ale nie do końca... faktycznie dawno mnie nie było na siłowni, ale tak sie wkurzyłam, że szkoda gadać... wchodzę tam a tu nie ma mojego sprzętu czyli stepera... o jak się wkurzyłam. No nic mówie trudno nie poddaję sie i ćwiczyłam na wszystkim innym, 45 minut dałam sobie wycisk :). Jestem z siebie dumna, że znowu wracam na dobre tory :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :] Ja juz po diecie.. cóż, szału nie ma, 4 kg mniej w sumie przez te 2 tygodnie. W dodatku mam okres, mimo, ze powinnam mieć za 10 dni. Pewnie skutek diety. No ale dalej kontynuuję zdrowe odżywianie, tylko że dodałam sobie 2 posiłki do tych 3 z diety :) jeden to serek wiejski a drugi płatki z jogurtem. No i zaczęłam biegac, tak na powaznie :) dziś zrobiłam niemal 5 km :) mam dobre buty, odzież .. robi się coraz cieplej, więc postanowiłam systematycznie biegać, a nie od czasu do czasu. jutro oczywiście tylko marsz, bo boli mnie strasznie biodro, a bieg co 2 dni. Mam nadzieje, że biodro przestanie mnie boleć.. buziaki dziewczyny i bądźcie wytrwałe :) aha, chcecie to poczytajcie - mi to dało inspirację i motywację: http://www.odchudzamsie.pl/odchudzanie/jak-zaczac-bieganie-stuprocentowa-recepta-na-sukcess?page=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×