Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

black_angel23

Zrzucam zbędne kg!! Od dziś walcze sama se sobą, czy ktoś się przyłączy??

Polecane posty

ja dzis liczylam na jkai wypad z kumpela ale moj mężu do poznego wieczora robi wiec lipa... na wadze 1 kg mniej:) black angel tak to jest ze jak sie kogos kocha to nie chce ranic ale jak pisze klarka szczerosc to podstawa zwiazku ,ty go ranic nie chcesz jednak to ty pozniej jestes niesczesliwa a on pewnie nawet nie jest swiadom ze palnol cos co moglo sprawic ci przykrosc dlatego trzeba rozmawiac:) a i ja tez wam zycze tego czego pragniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu mój ukochany T. kilka razy już użył takiego stwierdzenia, że on mnie kocha no ale wiadomo Mame kocham bardziej, że jutro jest dzień kobiet no ale chyba rozumiesz że kobietą mojego zycia jest moja Mama, mam Cię w sercu ale moje serce oddałem już dawno mojej Mamie.... Takie głupie teksty już mnie to czasami irytuje ponieważ ja rozumiem, ze to jego Mam była pierwsza w jego życiu i że była od zawsze a ja tylko jestem jego dziewczyną, ale on chyba nie umie odróżnić miłości do Matki od Miłości do Dziewczyny i to mnie ostatnio tak boli.... czuję sie jak bym była gdzieś tam z boku jak on to mówi, a nie chce mu o tym mówić bo boję sie że mnie nie zrozumie a ja nie mam żadnych złych intencji.... rozumiecie mnie ?? Dziś na wadze 78. Jest dobrze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tak sie rozpisalam a mi sie nie wyslalalo;/ a wiec w skrocie najlepszego laski :P black angel przykro mi ;/ on sobie nie zdaje sprawy z tego ze cie krzywwdzi , moze porozmawiajcie o tym spokjnie.. bo jak bedziesz zatrzymywac dla siebie wszystko to potem bedzie jeszcze gorzej jak wybuchniesz.. o dietowaniu nawet nie mowie bo masakra , jak u paru z was.. co jadlam lepiej tez nie mowic . dzisiaj nie cwicze mam nadzieje ze dam rade dietowac i poucze sie jezyka. ide na obiad ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane dziewczynki :) życzę Wam wszystkiego co najpiękniejsze i dla Was najlepsze :) 🌼 szkoda że dziś takie smutki macie, główka do góry :) Black Angel - też mam problem z wyrażaniem swojego zdania, ogólnie bardzie mnie stresują wszelkie rozmowy, zaraz płaczę i mam gulę w gardle, a wtedy już w ogóle nic nie powiem :) ale mam na to radę - piszę list. jak jestem wściekła na mojego lubego, a po chwili rozmowy ja płaczę i już nic nie powiem , to piszę mu list :) wiem , że to głupio brzmi, ale on wtedy na spokojnie przeczyta i odniesie się jakoś do tego. Czesto to nam pomaga :) co do mamisynkowania (wybacz, że tak pisze) - to kochana tęp w zarodku takie zachowania. Dorosły facet musi się odlepić od cyca mamy i zająć swoją kobietą. moja mama miała tak z moim ojcem i naprawdę miała ciężkie życie (przez 3 lata małżeństwa- nie dała rady i się rozwiodła). ojciec kupował swojej mamie pralkę automatyczną, a moja matula musiała prać pieluchy i ciuchy w rękach, to samo z meblami itp..wypłatę zanosił mamie, mimo iż miał żonę i dziecko małe.. To jest naprawdę bardzo kiepsko, jak facet przekłada latanie za mamą nad partnerkę. wybacz za te rady, może sobie źle odbierzesz i cię zranią, ale chciałam pomóc.. :) co do dietki - dzisiaj 4 dzień.. mam masakrę, bo wstałam o 6tej, od razu zjadłam, potem na zajeciach 2śniadanie, i teraz wypadła pora obiadu, czyli ostatniego posiłku. no i go zjadłam. ale przeraża mnie wizja siedzenia na głodnego aż do 21.. :( czyli 4 dzień za mną, a przede mną 10. Walczę dziś też ze strasznymi wzdęciami :O masakra, brzuch mam taki, jakbym była w 8 miesiącu ciąży i za nic nie mogę tego tego powietrza "spuścić" ;) a boli jak nie wiem co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam takie samo zdanie co sara miranda. ten temat byl w rozmowach w toku ostatnio . masakra normalnie co faceci wyprawiaja ;/ jeden nawet myl sie wtedy jak mu mama powiedziala heh.. black angel musisz z nim pogadac.. chociaz masz troche inna sytuacje bo jego mama odeszla.. no ale wkoncu musi sie usamodzielnic inaczej bedziesz miala ciezko... ja po obiedzie czyli parowka i kawalek chleba i jablko. uff zebym dzisiaj wytrzymala bo sie zalamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIĘTA ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM :*:*! Tak zgadza się Mama mojego T. odeszła, ale wiecie ja nie mogę powiedzieć złego słowa o tej kobiecie mimo wszystko, ze mój T. robi mi czasem te przykrości. Jego Mama to była naprawdę wspaniała kobieta i była dla mnie bardzo dobra, zawsze się dogadałyśmy i naprawdę ona nigdy nie zachowywała się tak żeby teraz T. się tak zachowywał. No ale nic muszę mu wytłumaczyć wszystko bo inaczej będzie gorzej macie racje. Wczoraj się troszkę poprztykaliśmy ale dziś już zadzwonił z rana i składał życzenia.... Dobry z niego chłopak i wiem ze dla mnie tez zawsze będzie dobrym człowiekiem. Idę rozwozić gazetki co bym mogła jutro wyjść sobie półtorej godziny wcześniej z pracy :). Oczywiście zebym mogła jechać do T.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
cześć Dziś miałam straszne problemy żołądkowe i nic w sumie nie jadłam ( w pracy od kolegów dostaliśmy po ciastku i lizaku - ja dałam koledze swoja porcję :D) ale nie dałam rady, dodatkowo brałam od niego jakieś tabletki. Nigdy więcej takiego obżarstwa. Nie ćwiczyłam dziś bo dopiero do domu weszłam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
a ja w dalszym ciągu brak @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie - mam nadzieję, ze się nie obrazisz. Ale to, ze teraz przybierasz to nie tyle kwestia obżartwa, co tego, ze wcześniej malutko jadłaś i pewnie pojawia się jojo :( Skoro już schudłaś to musisz tryb życia zmienic, więcej sie ruszać, jeśc inne rzeczy, a nie na cały dzień twaróg i jogurt naturalny. Ja kiedyś zdrowo schudłam na siłowni i MŻ, bo aż 13 kg. I potem byłam głupia, sobie nie żałowałam jedzenia i nic nie ćwiczyłam i przez 3 lata przybyłam 5 kg, ale tak naprawdę co to jest 5 kg w skali 3 lat?-nic. A u Ciebie waga się bardzo waha. Tylko się nie gniewaj na mnie, bo nie chcę Ci źle :) BlackAngel - przykre to co mówi Twój chłopak. Musisz z nim porozmawiać i wytłumaczyć, ze mamę a dziewczynę darzy się innym rodzajem miłości. Że Ty jego nie porównujesz przecież do swojego taty. Niech to przemyśli, bo inaczej będzie się tylko w tym utwierdzał. Ma fantastyczną dziewczynę, więc niech nie gada jej głupot :) Jejku, jak ja się cieszę, ze mamy piątek dzisiaj :) Idę na siłownię po pracy. Buźki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to i racja z tym co napisała będę miła, jakis tydzień temu wyczytałam, żeby jeść mniejsze porcje a częściej produktów z niskim indeksem glikemicznym, wtedy organizm przyzwyczaja się do czerpania energii z bieżącego pokarmu który mu dostarczamy i zapomina o tym żeby mgazynować, ja staram się do tego stosować jedząc przeważnie produkty z diety dukana (z grzeszkami) a jak juz coś słodkiego to tylko powiedzmy do 18 bo wiem że jak później zjem węgle, to wszystkie! odłożą się w postaci tkanki tłuszczowej i to się sprawdza. Gdy dostarczymy organizmowi chwilowo dużo jedzenia, np. rzucimy się na nie, bo wiadomo jak jest na diecie, zabroniony owoc najbardziej smakuje to wtedy on szybko to magazynuje na tzw. czasy głodu, więc nie opłaca się nam takie duże podżeranie. Przez kilka dni starałam się nie jeść po 18 węgli i waga powolutku spadała, jeden dzień wieczorem, ok 20 zjadłam pół paczki paluszków i pół paczki draży i już na następny dzień delikatnie podskoczyła, a ważyłam się rano jak tylko wstałam, opróżniona :) Wczoraj byłam na tej pizzy, zjadłam 2 duże kawałki ok 16, później w domu coś słodkiego, ale naprawdę ociupinkę i pojechałam na snowboard, przy okazji troszkę spalić, ale przynajmniej nie siedziałam w domu i nie ciągnęło mnie do niczego, nic nie podjadłam, wróciłam wieczorem, wypiłam herbatę i spać, a rano nic mi z wczorajszej pizzy na wadze nie zostało. Wcześniej nawet nie próbowałam dochodzić dlaczego zalecają żeby jeść mniej a częściej, a teraz już to rozumiem i podczas diety, warto się do tego stosować żeby bez powodu waga nam się nie wahała i zapewne łatwiej będzie wrócić do normalnego jedzenia. Ja jedząc tyle co Ty na diecie, byłabym wiecznie głodna, ale to pewnie przez to że nie lubię uczucia ssania w żołądku, ale chyba nikt tego nie lubi. A to forum powstało też po to żebyśmy sobie pomagały i doradzały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
będę miła - masz rację na pewno, tylko to nie jest tak że ja jadłam tylko jogurt i serek. Jadłam około 1000 kcl +/- 200 kcl i a teraz jadłam bardzo dużo przez 2 - 3 dni. :/ aż się strułam przed wczoraj ćwiczyć też ćwiczę. Jedząc tyle ile ja jadłam przez ostatnie 3 dni to po każdej diecie bym przytyła. dziś rano na wadze przed śniadaniem 57 kg Ja się nie obrażam no co Ty, wiem że masz rację :) od dziś racjonalne jedzenie. Tylko w moim przypadku ciężko jeść w pract ( tzn jem ale nie są to posiłki które by były najzdrowsze) a rano wychodzę np w tym tygodniu 07.20 a wracam 20.00 najwcześniej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jestem po 5 dniu diety, aż nie wierzę :) zero uchyleń od normy, wszystko zgodne z jadłospisem i nic poza tym! :) przyjechał mój narzeczony po 5 dniach pracy i zauważył, że mi z brzucha zleciało, cud! :) mam motywację, by wytrwać do 14 dnia diety i potem jeść lekko, zdrowo i biegać. Kupiłam sobie buty do biegania Reeboka, teraz poluję na dres termoaktywny i do dzieła! :) będę biegała po 20 min zwiekszając co jakiś czas dystans :) w końcu widzę efekty, czuję je i jestem zadowolona i zmotywowana! :) Black Angel - cieszę się, że jakoś się wyprostowało, ale pamiętaj - fajna babka jesteś i zawsze mów co czujesz :) to będziesz szczęśliwsza i w życiu, i w związku! :) buziaki i pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi nie idzie wcale ;/ wczoraj zjadlam paczke chipsow i bigos.. eh wpadne tu jak bd miala czym sie pochwalic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :*. Zaraz wyruszam do Łodzi do T. aczkolwiek dziś robię wszystko to co najpierw mnie dotyczy, moje zakupy, moje przyjemności wszystko dla mnie i od dziś ja będę na pierwszym miejscu dla każdego, a jak się komuś nie podoba to trudno. Oczywiście chodzi mi tu o pierwsze miejsce w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Kupiłam sobie dziś czarne proste spodnie, o jaka jestem z siebie dumna no mówię wam, tak fajnie wyglądam, kupiłam jeszcze takie coś jak niby trampki ale jeszcze ocieplane i takie dłuższe :P. Będę taki luzak od dziś :P:P. Dziś na wadze 78, może byc, źle nie jest. W przyszłym tygodniu biorę się ostro za siebie , jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale zrobię :P:P. Dziewczynki nie biorę ze sobą komputera więc pewnie nie odezwę sie już w weekend :*. Miłego weekendu zatem wam życzę :*:*.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
black angel--- cieszę się, że mas ztaki dobry humor z powodu utraty kg i lepszego sampoczucia :) I ja bym mogła się podpiąć pod Twoje słowa, że na pierwszym miejscu jesteśmy my a później reszta. ja dziś w pracy, zjadłam jogurt naturalny 300 gram + musli i mnie trzyma od rana, więc nie wiem czy jeszcze będę coś jadła w pracy, mam bułkę jakby co w końcu dostałam @ więc podejrzewam, że moje napady ostatnie na jedzenie to z tego powodu. Na wadze rano było 56,9 kg :) Ja i M. cały czas nie możemy się rozstać... nie wiem czy jest wogóle sens wchodzić w to po raz kolejny :( Nie wiem już sama jak to się potoczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
black angel--- cieszę się, że mas ztaki dobry humor z powodu utraty kg i lepszego sampoczucia :) I ja bym mogła się podpiąć pod Twoje słowa, że na pierwszym miejscu jesteśmy my a później reszta. ja dziś w pracy, zjadłam jogurt naturalny 300 gram + musli i mnie trzyma od rana, więc nie wiem czy jeszcze będę coś jadła w pracy, mam bułkę jakby co w końcu dostałam @ więc podejrzewam, że moje napady ostatnie na jedzenie to z tego powodu. Na wadze rano było 56,9 kg :) Ja i M. cały czas nie możemy się rozstać... nie wiem czy jest wogóle sens wchodzić w to po raz kolejny :( Nie wiem już sama jak to się potoczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie masakra;/ od poniedzialku zaczynam zelazna bo ttak dluzej byc nie moze ;/ dzisiaj hcyba idziemy do znajomych ale jak ja ich nie cierpie ;/ zatem pewnie bd jakies przekaski;/ jutro to juz wgl nie dam rady.. wiec w pn zaczne.. mam nadzieje ze mi sie uda bo z kazdym dniem jest coraz gorzej a motywacji jest zero ;/ jeszcze nie chodzi mi net;/ tzn tu moge wejsc pisac itp ale np na fb albo nk nie i nie wiem o co kaman;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja dopiero zjadłam obiad, ale tylko dlatego że wcześniej nie miałam czasu, zrobiłam sobie fileta z indyka z warzywami z sosem, a na śniadanie omlet z otrębami i trochę maślanki, a jako coś słodkiego moze jak nie będzie za późno zrobię sobie blok czekoladowy, sprawdzałam ma sporo białka, ale taki na słodziku i praktycznie bez margaryny :) Kurcze przytłukłam sobie palca i mam sinego i trochę boli, mam nadzieję że na tym się skończy i paznokieć mi nie zejdzie, ale mi napuchł. Dzisiaj rano na wadze 57,3 kg :) wczoraj z jedzeniem byłam grzeczna. Moja aktualna dieta to taki mix diety Dukana z jedzeniem wieczorem tylko produktów które mają bardzo mało węgli, a więcej białka albo piciem herbaty, co by oszukać trochę żołądek :) i powiem Wam, że to na mnie lepiej działa niż sama II faza diety Dukana. I znowu prawie leniwy weekend, lubię takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto ma leniwy weekend ten ma ;) Ja godzinę temu przyjechałam z uczelni. Najgorsze te dojazdy, 70km w jedną str...Jestem padnięta. Zjadłam 5 pierożków roboty mojej mami , pójdzie w tyłek jak nic. Ale byłam głodna na maksa, a one są takie pyszne :) Ale mam dobry humor. Będę miała przepisaną ocenę z jednego przedmiotu, więc egz mnie ominie. I byłam z kupelami w galerii na zakupach i kupiłam w stradivariusie torebkę. http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/pl/stradivarius/155162/509556/Torba%2Baktowka Taka na wiosnę. Mojej siostrze się nie podoba :(, ale o gustach się nie dyskutuje :P Wczoraj nic nie pisałam. Musiałam zwolnić sie z pracy bo strasznie bolał mnie żołądek. Aż miałam łzy w oczach :( A mój dyrektor chciał mnie chyba rozweselić, bo stwierdził, ze jak ma szykować na zapleczu miejsce na łóżeczko do karmienia bobasa to nie ma problemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogo nie ma:( A ja ani myślę wychodzić w taką pogodę, będę się lenić :P Tzn, najpierw poćwiczę na stepperku. A potem zajmę się sobą..maseczki, pazurki itd. Zajrzę potem, może coś napiszecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
Cześć :) ja zaczynam od dziś zdrowe odchudzanie+ więcej ruchu i mam nadzieję, schudnąć do 55 kg, dziś zaliczona 45 min steppera :) też zaczęłam ćwiczyć przy serialach jakoś szybciej mi czas leci niż przy muzyce będę miła - torebka ładna, mi się podoba :) ale nie pasowało by chyba do moich ubrań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
lusyla -- głowa do góry, u mnie w ostatnim czasie też były porażki w diecie.. ale szkoda mi tego co już osiagnęłam, Więc bierzemy się w garść i walczymy dalej!!! Nie ma sensu się tak poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie...ja też się nad nia zastanawiałam do czego ją będę nosic. A odpowiedź mojej kumpeli, że do wszystkiego mnie przekonała :D No bo z jednej strony jest taka bardziej elegancka, można ją nosić do pracy - u mnie do stonowanych kostiumików w sam raz, a z drugiej strony nadaje się też do jeansów i t-shirta. W ogóle wiosnę poczułam i zaczynam kompletować jakieś ciuszki, bo ja na serio nic nie mam nadającego się na wyjście "do ludzi". U mnie do d..z dietą. Właśnie zszamałam sałatkę makaronową. Ale szczerze to mało się tym przejmuję, bo na liściu sałaty żyć nie zamierzam, a przecież ćwiczę. Ale wszystko w granicach normy, więc już dziś jeść nie będę.Tylko woda i herbatka z cytryną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
będę miła -- bo ta torebka jest taka inna, niespotykana, wszędzie oklepana a ta się wyróżnia, ma to coś, myślę, że jak wiosna już będzie na całego to pięknie będzie się prezentować i faktycznie pasuje i na elegancko i do jeansów.. ja się wypowiedziałam o niej pod kontem moich ciuchów.. z tym, że ja nie mam prawie nic w szafie.. wszystko za duże :( na razie na początku kwietnia mam pilny wydatek, ściągam już ten aparat przez który tak śmiesznie mówiłam i zakładam normalny około. 2400 zł musze liczyc.. jak załatwię to to będę myśleć o ciuchach zjadłam sobie teraz troszkę twarogu z jogurtem naturalnym i łyżeczką miodu i pół bułki niestety pszennej bo ciemnego pieczywa nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
będę miła -- no co Ty się przecież sałatką nie będziesz przejmować. a ćwiczysz więc luzik ;-) ja dziś 45 min steppera tearz akurat mam zmianę ranną więc uda mi się może poćwiczyć po powrocie z pracy zmykam na dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja poprostu lejeeee. nic tak jak mowilam jutro zelazna. mam tak pelny brzuch dzisiaj ze dawno sie tak nie czulam. no coz. jutro nowy dzien, poczatek tygodnia to czas zaczac cwiczenia i starac sie lepiej jesc.. noga mnie nadal boli mysle ze chyba sobie cos naderwalam ;/ zeby kozka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez torebka sie podoba:) taka wlasnie nie oklepana,orginalna bym rzekla mnie przez ta pogode to nic sie robic nie chcialo,nawet na spacerze z córa nie bylam ale jutro czy leje czy nie ide na silownie... i do obiecanych sobie lodow brakuje mi pol kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torebka bardzo ładna, też upatrzyłam dla siebie inną, a nie wiedziałam, że w Lublinie jest ich sklep, tylko specjalnie nie chce mi się jechać :/ gdzie jesteście? Ja wczoraj zjadłam trochę słodyczy i na wieczór to czego nie powinnam, a dzisiaj rano nie miałam okazji stanąc na wadze, więc nie wiem, zobaczymy jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej ja w pracy jestem :) na szczęście dziś do 16.00 wczorajszy dzień był dobry pod względem jedzenia i ćwiczeń dziś zjadłam śn * bułka pszenna z twarogiem i łyżeczką miodu i 2 łyżeczki musli orkiszowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×