Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

black_angel23

Zrzucam zbędne kg!! Od dziś walcze sama se sobą, czy ktoś się przyłączy??

Polecane posty

Hej laski a was to czemu nie ma:(. Ja nie mogę spać... położyłam się już bo byłam zmęczona ale okazało się że po wypiciu 4 kaw nie mogę zasnać. Dziś nie miałam co robić to stwierdziłam, że powystawiam na allegro moje ubranka których już nie noszę a które moze ktoś założyć. Zajęło mi to całe popołudnie. Dziś waga 78.4 nie jest źle.... dziś ogólnie nie miałam apetytu, może to i dobrze nie :)?? Jutro mam wolne, jadę na weekend do Łodzi, na Manu mają być nocne zakupy, może coś tam sobie fundnę, aczkolwiek nie będą to buty bo w tym miesiącu kupiłam 5 par...o zgrozo :(. Jak tam u was dziewczynki??? Ja na weekend zabieram strój do ćwiczeń i zamierzam wyruszyć na jakieś ćwiczenia a jak mi się nie uda to zwyczajnie wyjdę sobie na rolki i też będę szczęśliwa :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
Hej ja dziś na wadze 57,3 kg więc coraz mniej :) od dziś mam też urlop i wracam do prcay dopiero w wielką sobotę. w środe zakładam ten drugi aparat więc na początku znów mogę miec problemy z jedzeniem co do tego sernika - to tutaj widzę że przepis dawała klarka:) ale ja robię według innego, chyba jeszcze bardziej "okrojony" ze składników. Dużo go bardzo zjadłam a schudłam :) black angel - 5 par butów wmiesiąc hmm imponująco jak dla mnie :) dziś wybieram się na miasto do lupmeksu, ostatnio kupiłam bardzo ładną bluzkę za grosze. A teraz ceny w tych sklepach taki, że głowa pęka. a ja jak na złość mam masę wydatków innych niż przyjemności dla siebie :/ wtym miesiacu muszę dać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na diecie zazdroszczę Ci! Ja też bym chciała chociaż kilka dni wolnych, ale jak narazie mi to nie grozi. Tej wagi też Ci zazdroszczę, ja dziś miałam na wadze 77,9, ale i tak się cieszę bo to takie 78 kg i tak jest dla mnie sukcesem i to dużym ;). Kurde chyba będę musiała kupić sobie nowy komputer, w zasadzie mój laptop ma już sporo ponad 5 lat i nie jedno już przeżył. Dziś miałam wolny dzień, ale mimo wszystko musiłam iść do pracy, musiałam pomóc troszke mojej koleżance, ale i tak się cieszę bo dzięki emu wykonaliśmy plan sprzedaży i będzie premia. Z tymi butami to już jakoś tak mam...:(. Kupiłam koturny, trampki, obcasy, kozaczki i jeszcze jedne kozczki ale je wystawiłam na allegro bo mi sie nie podobają. Więc wychodzi że kupiłam 4 pary a nie pięć :P:P. Uwielbiam buty tak samo jak mój luby uwielbia zegarki, a to znacznie droższa przyjemność :P. Właśnie wróciliśmy do domu, a byliśmy na kręglach ale fajnie było mówię wam, spodobało mi się w zasadzie to nigdy nie grałam :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu pusto. Ja byłam dziś na siłowni. Kupiłam nowy karnet. Nie widziałam specjalnych efektów od ćwiczeń na orbitku, więc od dziś przeniosłam się na bieżnię. Mimo, ze w tym tygodniu ćwiczyłam, to po tej dzisiejszej bieżni czuję mięśnie...i to bardzo. Jutro dzień sprzątania. I do fryzjera też śmigam. BlackAngel - widzę, ze z tymi butami masz tak samo jak ja ;) Ja dzisiaj też z kumpelą wyskoczyłyśmy do lumpeksu. Sama to pewnie nic bym nie kupiła, bo tam trzeba mieć umiejętności szperania. A dzięki koleżane mam 3 bluzki i biały żakiecik - takie dłuższe bolerko. I to z zary jeszcze z metkami:P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom zgadzam się bardzo tu u nas pusto jest, no ale co zrobić, możemy tylko częściej się odzywać :). Ja się obiecuję poprawić :D. Dziś wypizdówek jak nie wiem co. Byliśmy z T. na meczy Widzewa i jestem taka zła, że ojej, zmarzłam jak nie wiem co ;/;/. Co do jedzenia to jadłam dziś chleb i jestem na siebie zła, ale muszę coś jeść a ostatnio waga stoi w miejscu. Idziemy teraz na zakupy bo nie mamy co dziś jeść i tak do końca to nie wiem co bym zjadła :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie resztę dziewczyn zajęly porządki i zakupy przedświąteczne. Byłam u tego fryzjera. Ale nie jestem jakoś zadowolona, bo z krótko mi obcięła włosy. Chciałam do ramion, a mam krócej.Nawet moja mami stwierdziła, że mi nie za ładnie, a na wiosnę tym bardziej dłuższe włosy pasują :( Ale pocieszam się, ze z dwa miesiace i odrosną. Ale mam zakwasiory po wczorajszej bieżni. 😭 Jeszcze dzisiaj zrobiłam długi spacer. Kupiłam sobie sałatę, oliwki i warzywa i będę sie tym posilać. W Biedronce znalazłam super serek - twarożek z Piątnicy z oliwkami albo chrzanem i szynką. Można go jesć z pieczywem, albo sam. Ma mało kcal, dużo białka i mało węglowodanów. To jakaś odmiana, a i smakuje nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ale tu puchy :( Ja z samego rana na nogach, już po śniadaniu. Zaraz zrobię sobie zieloną herbatkę i siadam do pisania mojej pracy mgr. Najwyższa pora, bo najpóźniej do połowy maja muszę ją oddać promotorowi. A nie mam jeszcze połowy napisanej nawet...lenistwo :O Mam nadzieję,że zajrzycie dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej u mnie średnio na wadze niestety więcej może dlatego, że okres dostałam a przed okresem zawsze mam ochotę na słodkie. na wadze dziś było 59,2 kg. śń: *bułka pszenna - 200 kcl *łyżeczka margaryny - 40 kcl * plaster sera żółtego - 70 kcl * łyżeczka serka kanapkowego hochland - 50 kcl na steperze ćwiczyłam dziś aż 70 min - 543 kcl spalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki! Ja w weekend ciągle coś dobrego jadłam, jakaś maskra, wszystko przez mojego T bo ciągle mi coś dobrego robił, w tej chwili robi spaghetti i jak mam nie zjeść co??? No troszkę zjem, niech będzie :P:P. Jutro biorę się ostro za siebie i idę ćwiczyć, nawet stwierdziłam że na siłkę skoczę i będę się katować na steperze ! Koniec nie ma takiego opierdzielania się i już. Dziewczyny pewnie ostro przygotowujecie się do świąt co??? Ja to w zasadzie nic ciekawego nie robię, troszkę może pomogę i tyle będzie z mojego szykowania. U mnie na wadze pewnie coś tam się dodało aczkolwiek 8 z przodu na pewno nie ma bo tego nie czuję :P:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIENDOBEREK ;d wreszcie wrocilam do siiebie ;D nie mialam dostepu do neta wiec nie pisalam .. ogolnie to wogole nie mialam czasu bo ciagle w drodze tyle zalatwinia ze masakra ;/ aleee musze sie pochwalic bo schudlam 5 kg od ostatniego wazenia ;D mam 69kg ;DDDD wreszcie cel osiagniety, jeszcze 5 kg i bedzie radocha ze hej ;D jak stanelam na wadze modlilam sie o 72 a tu taka niespodzianka ;D a to dzieki temu bieganiu i cwiczeniom ;D teraz to mam dopeiro motywacje ;D w ciagu miesiaca musze jeszcze troche schudnac bo potem slub i trza jakos wygladac ;p eh jaka jestem szczesliwa ;D nawet moglam wreszcie kupic sobie bluzke mniejszego romziaru ;D ;DDDDDD z jedzeniem troche gorzej ale od jutra sie poprawie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angeline
ja!dzisiaj troche pofolgowałam czyt lody ciastka czekolada..od jutra 0 słodyczy moze tylko słodkie serki raz na tydz i ruch!!!trzymajmy się byle do lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusyla gratulacje serdeczne! Jestem z Ciebie bardzo dumna wiesz o tym?? Świetnie tak trzymaj kochaniutka. Ja dziś na obiad jadłam spahgrtti ale co tam po obiedzie byliśmy z T. na boisku i graliśmy w piłkę nożną i w kosza było naprawdę śmiesznie :). Jutro idę na siłownie i biorę się ostro za siebie :). Niebawem będzie 75 musi się udać :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ;D ja z siebie tez jestem dumna ze wreszcie mi sie udalo ;p tylko rodzice jak mnie zobaczyli to powiedzieli ze wygladam jak szczurek ;/ i ze mi nie ladnie ale to nie wazne .. wazne ze sama w swoim ciele dobrze sie czuje ;D pogralas w pilke to napewno spalilas te spaghetti ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
lusyla90 -- piękne gratulacje, a ja właśnie jak tutaj zajrzałam w południe to pomyślałam o Tobie że się nie odzywałaś dawno.. a tutaj taka miła niespodzianka. Super naparwdę jestem pełna podziwu i może to mnie bardziej zmobilizuje bo ostatnio z moją dietą to jest jak wiatr zawieje raz tak a raz tak. dziś w sumie poćwiczyłam na steperze aż 70 min ale zjadłam około 17.00 szarlotkę, co prawda nie jadłam ani obiadu ani kolacji, tylko śniadanie. ale niestety na wadze mam więcej. W środę jadę do ortodonty i znów będę miała na tydzień czasu problemy z jedzeniem więc za dużo nie pojem :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, cały czas Was czytałam :) Lusyla gratulację, jeżeli chodzi o Ciebie to ja się zaweźmiesz to nie ma mocnych, a że slub się przesunął w czasie to spokojnie z Twoim samozaparciem zrzucisz to co Ci przeszkadza :) Ja powiedzmy przez ponad tydzień nie stosowałam diety, a nic nie przytyłam, pozwalałam sobie na słodycze no i na weekendzie też sobie odpuściłam, no jadłam normalnie. Ale chyba trzeba bdzie wrócić do diety, aczkolwiek nie jest już tak rygorystyczna, bo wróciłam do pieczywa, zazwyczaj tylko do pracy dwie bułki, ale za to są to grachamki albo fitness. I też mam zamiar upiec jeszcze ten sernik, już mam kupione składniki, ma mega dużo białka w sobie, cały ma chyba około 124g białka i zaledwie 40 g węgli (obliczenia dotyczą sernika z 4 jajkami, słodzikiem i bez zadnych podkładów pod ser typu biszkopty czy herbatniki, no i to też zależy od sera, ja wzięłam to z mojego - wybrałam ten który ma najwięcej białka). Więc co by nie pisac to nie dziwne że jedząc sernik - deser - chudniemy, bo w sumie to jest on nawet wskazany podczas diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej co do sernika to się zgodzę, że on ma mało kcl i się nie tyje od niego.n jak zrobiłam pierwszy raz to zjadłam wyjątkowo dużo a jeszcze schudłam. dziś na wadze 2 dag mniej niż wczoraj ( pomimo tej szarlotki). dziś już wracam do niskokalorycznego jedzenia. ja wiem, że tyję od słodyczy:/ miłego dnia :) ja mam urlop cały tydzień:D tzn idę w wielką sobotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry ;D wstalam nieadwano i mam zamiar isc pobiegac ale pogoda mnie zniecheca ;/ ale jak sie zaczelo to trzeba skonczyc ;p ja dzisiaj tez juz bez kalorycznego jedzenia ;p nawet sie ciesze z tych moich cwiczen bo brakowalo mi ich przez te kilka dni ;D co do swiat to jakos ich nie odczuwam bo nie jestem w pl ;/ no ale jak beda jajeczka kielbaska , bigosik i jakas salatka to poczuje magie swiat wielkanocnych ;D pofolguje sobie chociazby majonezem do jaj ;Di musze upiec jakies ciasto bo moj juz mi truje kilka tygodnii ;p na sniadanie pozniej capuccino , na obiad nie mam pojecia ;/ chyba platki z mlekiem zjem eh. na zakupy musze sie wybrac ;p dobra lece biegac ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
a ja skusiłam się jeszcze na śniadanie na kawałeczek tej szarlotki do kawki bo została i kromka chleba z serkiem hochland o smaku szynki i już dość pocieszam się, że od środy znów będę miała problemy z jedzeniem przez te zęby to nie zjem tak dużo hehe będę napewno w tym tygodniu robić ten sernik dukana w sumie wszystkie składniki mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej dziś poćwiczyłam tylko 20 min = 156 kcl a rano byłam z siostra na placu poćwiczyć z nią jazdy bo się na prawko zapisała, teraz zrobiłam znów ten sernik dukana coraz lepszy mi wychodzi albo ja się do niego już przyzwyczaiłam. w piątek znów go zrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja przed chwila zjadlam kawalek zeberka;/ no coz nie ma co plakac teraz.. jutro dluzej pobiegam najwzyej. na kolacje zjadlam 2 kromki chleba z serem zoltym i z pasztetem. jutro musi byc lepiej ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak wzięłam się za siebie tak że się nie wzięłam, masakra no. Nie poszłam dziś na tą siłownię, oj no nie wiem czemu jakiegoś strasznego lenia mam czy co. Jutro umówiłam się z siostrą ze pójdziemy ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Na wadze nie wiem ile bo nie ważyłam się dziś i może lepiej. Jutro się zważę ale myślę ze duzo więcej tam nie zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusyla - podziwiam Cię, tle schudłaś i to tak naprawdę w dobrym czasie. Trzymam kciuki za resztę. Co do mnie to 1. byłam na siłowni- 50 min na bieżni i 10 na rowerku 2. zjadłam dziś packi ziemniaczane- nie musze dodawać ile to kcal :O Ale ja nie umiem sobie ich odmówić. Mam nadzieję, że siłownia je spaliła. 3. Mam jakąś dziwną wagę. Kupiłam w Lidlu, ale ciągle ważę tyle samo, co do grama się zgadza. A to jest przecież niemożliwe. Nawet przestawianie nic nie pomaga.I to mnie denerwuje, bo już nie wiem ile ważę 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej u mnie coś ruszyło z wagą jest 58,4 kg. wczoraj już popołudniu i na kolację jadłam tylko ten sernik dukana. dziś śniadanie zaliczone już: * 2 kawałki sernika dukana * musli truskawkowe jogobella * płatki kukurydziane * kawka bez cukru na resztę dnia nie mam pomysłu chcę do minimum zrezygnować z chleba i ogólnie pieczywa przynajmniej na jakiś czas. black angel -- u mnie tak dziwnie z moją motywacją do ćwiczeń, zależy w zasadzie od dnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede mila ja tz mam wage z lidla taka szklana i w sumie to chyba dobrze pokazuje tylko wlasnie zalezy od podloza bo czasmi plytka delikatnie krzywa i zmienia to juz wynik. moze jest jakas "felerna" popros kogos innego zeby na niej stanal i zobaczysz czy jest dobra. ja mam w domu taka zwykla jeszcze to ona juz wgl hehe na tej mojej mam np 69 kg a na tamtej 67kg . i wez tu pozniej nie zglupiej ;p ide pobiegac bo pogoda jakas podejrzana;/ ppozniej capuccino , na obiad moze zjem barszczyk czerwony ;D a na kolacje nie wiem jeszcze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
zjadłam obiad bułkę z masmixem i serem żółtym, ale nie miałam koncepcji/ochoty na nic innego.. od jutra w każdym bądź razie zacznie się jedzenie "papek" ale za to poćwiczyłam na steperze 50 min i zrobiłam 10 min trening na nogi http://www.youtube.com/watch?v=_xrXEV6U8Sc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny slabiutko ;p gdzie wy wszystkie jestescie? ja wlasie pije cappucino , juz pobiegalam, masakra z ta pogoda zimno wieje i az sama sobie sie dziwe ze biegam w takich warunkach.. musze troche wiecej pocwiczyc bo w pasie mi przybylo ;/ i troche niemieckiego bo juz z tydzien do ksiazki nie zagladalam .. a wam jak idzie? ja troche za duxzo babki wcinam bo moj sobie kupuje i tak se podjadam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja waga to sama z siebie, bez nikogo na niej pokazuje 2 kg, gdzie by jej nie postawić :O Już sobie te 2kg, odejmuję jak sie ważę, ale w sumie nie wiem czy i mnie dobrze waży. Dzisiaj miała być siłownia, ale poleciałam po pracy do biblioteki i zleciało. Nie wiem czy w tym tyg pójdę, bo mam dużo zajęcia, no i jeszcze piszę swoją pracę. Ale w przyszłym tyg idę na 3 dni wolnego to będę mogła spokojnie w ciągu dnia pójść. Pilnuję jedzenia, mówię Wam. Do pracy zabieram sałatę z jakimiś warzywami. Żadne majonezy itp. Piję dużo zielonej herbaty i wody. I jak nabiał to ten serek Piątnica z oliwkami albo chrzanem i szyną..pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej ja od wczoraj już jestem cała zadrutowana hehe, jedyny plus tego, że nie mogę jeść szybko i nic twardego i co wymaga zbytniego gryzienia. dziś śn: *150 gram twarogu półtustego 195 kcl *jogurt naturalny 180 gram 113 kcl *1/4 bułki grahamki 50 kcl na wadze rano 58,7 kg jeszcze 2 dni urlopu i wracam do pracy już, szybko ten urlop mija jadę zaraz na jakieś zakupy, może sobie coś kupię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej . mnie lapie przeziebienie dzisiaj przez to bieganie w taka pogode ;/ ale nie poddam sie zaraz ide .. wczoraj moje posilki: capuccino z kawalekim babki , jajecznoica z 2 jaj, plastra szynki i troche cebuli plus kromka chleba, kanapka z serem zoltym. dzisiaj kompletnie nie wiem co mam zjesc ;/ czekaja mnie przygotowania ;/ musze jechac na zakupy i zrobic ytroche smakolykow na te swieta ;) a wy dziewczyny co macie zawsze na stole w wielkanocne sniadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×