Reakcja na wieść o ciąży

Czuję się okropnie. W weekend poprosiłam mojego chłopaka, żeby dziś rano towarzyszył mi podczas wizyty u ginekologa... Spóźniał mi się okres. Rozmawiałm ze swoim partnerem o tym, że niczego wykluczyć nie można... Dziś spał i był nieuchwytny (nie mieszkamy razem)...na badanie zawiózł mnie przyjaciel, on też usłyszał, razem ze mną, że stało się to Najpiękniejsze... Było mi przykro, że mój chłopak nie wywiązał się z zadania, ale już po wizycie powiedziałam mojemu partnerowi, że będziemy mieć dzidziusia. Byłam taka dumna, szczęliwa. On do mnie: aha. I poszedł na obiad. Nie zadzwonił przez dłuższy czas. Później wspomniał jeszcze, że teraz to jako tako, ale za jakiś czas... to dopiero będzie miał obawy. Jestem tu sama, w mieście partnera, nie mam rodziny. Czuję się okropnie. Przepraszam, że piszę bez ładu i składu... Jestem wyczerpana. Marzyłam, by mnie uściskał, przytulił. To moje pierwsze Takie przeżycie. Będę mamą ale tak mi źle, że nie mogę dzielić się tą radością z tatą dzieciątka. Nawet mnie nie zaprosił...no nie wiem... na kolację? Żeby to uczcić. ... Aha. Tak przywitał Maleństwo tata.

facet musi sie przyzwyczaić do tego stanu, nie martw sie bedzie dobrze. ile macie lat?

p.s on ma 16 lat a ja 21

ktos sie podszywa...heh... on 27 , ja 25

oszukal mnie bo powiedzial ze ma 26

tak to jest jak sie z byle kim do lozka idzie przed slubem, a potem wielkie zaskoczenie

hm...ze zgrozą, ale ...coś w tym jest... z tym, że mimo, że bez ślubu, to miłość prawidziwa i piękna... była

szczerze Ci powiem :o jestem ze swoim facetem 6 lat, planujemy dziecko za rok. Wiem, że jeśli zdarzyłoby się to wcześniej, bez "zapowiedzi", byłby najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Kawał sukinsyna z tego twojego faceta :o

zimny drań :O

Trzymam za Ciebie kciuki i życzę pięnego maleństwa i ...fajnej reakcji Twojego faceta na wieść o dzieciaczku... Szkoda, że tak zapamiętam ten dzień... i że nie ma się czym pochwalić...

spokojnie,mlody facet,to dla niego pewnie szok,boi sie jak to teraz bedzie.moj brat cala ciaze zachowywal sie jakby zadnego dziecka nie mialo byc.dopiero jak sie urodzilo,to nam wieczorem mowil,ze super uczucie zobaczyc swoje dziecko i wiedziec,ze jest kawalkiem ciebie:)

Dziękuję za słowa otuchy:) mam nadzieję, że będzie ok. chociaż póki co, w ogóle się nie odzywa...

Hm...odpowiedzialny się wydawał, kroczem nie myślałam, to nie była byle jaka miłość, angaż był...

wystraszyl sie,musi to sobie poukladac na spokojnie.pogada z mama,z kumplami...bedzie dobrze:) Gratulacje :D

olej go, nie kajaj sie przed nim, a za jakis czas wystosuj pismo o alimenty

ona marzy o knydze J.Kaczyńskiego, a że to niemożliwe - sama widzisz efekty

tak szczerze... dziękuję :)

oj tam, młody gościu jeszcze jest! Przetrawi wszystko i wróci- jeśli piszesz, że Cię kocha :) Będzie dobrze! Do facetów często dociera, ze zostaja ojcami dopiero jak maleństwo sie urodzi- taka prawda.

dziękuję za wszystkie dobre słowa:)

zalamujesz mnie kobieto, sama jestes winna, ze popuscilas mu szpary, wkurzaja mnie takie puste baby, najpierw daja byle komu, bez slubu, po 1 randce, a potem wielce rozczarowane, wiadomo, ze facet nie bedzie cie szanowal, nie mówiac o wiazaniu sie na dluzszy czas, jesli tak latwo mu sie oddalas.po protu cie nie szanuje, wiec przerazilo go, ze jeszcze mialby miec z kims takim dziekco i spedzic cale zycie.

a czemu autorko nie chciałaś zachować normalnej kolejności? mnie by też nie cieszyło nieplanowane dziecko... to, że każdy facet 27 lat to mentalne dziecko to z tym się akurat nie zgodzę:O

Normalnej kolejności? Chciałam, ale stało się inaczej... i z tego akurat się cieszę. Bo mimo, że jestem przybita zachowaniem partnera, już kocham mego Maluszka

współczuję faceta... mi się spóźnia okres ponad tydzień i jak zrobiłam test to mąż (a też ma 27 lat) strasznie się zawiódł gdy wyszedł negatywny... Bardzo chciałby już mieć dziecko i nie wyobrażam sobie co bym poczuła gdyby zachował się tak jak Twój facet... ale może jest zaskoczony? może powinnaś go uświadomić, że jego reakcja sprawiła CI straszny zawód i przykrość...

Beatka s-k jeśli ktoś idzie z kimś do łóżka to powinien liczyć się z tym, że kobieta może zajść w ciążę, nawet pomimo zabezpieczenia, więc facet powinien teraz stanąć na wysokości zadania, bo ona sama mu się do łóżka nie pchała, dziecko to "praca zespołowa"

Powiedziałam mu, że to strasznie boli, że to był nasz dzień , nasze święto... co mi po tym? skoro w ogóle się nie odzywa do mnie? Zazdroszczę Tobie Twojego faceta... to wielkie szczęście wiedzieć, że najbliższa osoba Cię nie zawiedzie...

sorry, ale po prostu nie rozumiem tego z czego w tym wypadku można się cieszyć. Gdyby jeszcze rakcja chłopaka była inna, to ok...można taki stan rzeczy zaakceptować i jakoś żyć. Nie bierz tego do siebie, ale piszesz tak, jakby w sumie było Ci wszytko jedno bo i tak chciałaś sobie po prostu zrobić dziecko. Poza tym, mam jednak nadzieję, że facet jakoś ogarnie się i będzie Cię wspierał bez względu na to czy razem będziecie czy nie, jesteście już rodzicami.

mam tyle samo co twoj kolo,ale jakbys mi wykrecila taki numer z bachorem to bym cie kopnal w dupsko i wolal alimenty placic,mam nadzieje ze on bedzie mial na tyle rozumu by to zrobic,nienawidze takich bab jak ty co to cipskiem mysli:o

ja86sia, dziękuję :* Co do opinii, że go wrobiłam w ciążę... boże, tego u nas akurat nie było, naprawdę się kochaliśmy, z obu stron to było szczere uczucie... i - dla Twojej ciekawości, Beatko i otulona - zabezpieczaliśmy się, po prostu 'trafiło' na mnie...

jeszcze do tego podla klamczucha:D

moonlightmoonlight głowa do góry, będziesz miała wspaniałego dzidziusia, a ja wierzę w to, ze Twój facet się ogarnie, poukłada sobie wszystko w głowie i też zacznie się cieszyć i Cię wspierać :)