Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moonlightmoonlight

Reakcja na wieść o ciąży

Polecane posty

Gość moonlightmoonlight
punkt_widzenia , tu jestem sama, ale też wiem, że rodzina mnie nie zostawi. Będę najprawdopodobniej wracać do 'domu', do rodziny. Bo samej może być mi zbyt ciężko... Oj, żebyś teraz wiedziała, jakie ja mam skrajne emocje w sobie. I złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie słyszałam o tym, żeby kobieta mogła stosować prezerwatywę!! Tak, zgadzam się, kobieta ponosi ciężar porodu i tego wszystkiego co z dzieckiem związane, ale z Twojej wypowiedzi wychodzi na to, żę facetowi seks jest dany tylko i wyłacznie dla przyjemności, bez ponoszenia jakich kolwiek konsekwencji. Aż trudno uwierzyć, że kobieta może mieć takie poglądy na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiuh
O umysłowości autorki swiadczy chociażby zdanie "jestem młodą mamą" Od dwóch minut w ciąży - młoda mama. Z każdym kolejnym jej postem coraz mniej się dziwię, ze facet zwiał... Wyobrażcie sobie zycie z młodszą wersją Violetki Villas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggeliccaa22
widać nie było tam wcale wielkiej miłosci, moze tylko z twojej strony. No cóz, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiuh
" w okresie naszej dużej miłości" - różowe okulary. "Duża miłość" z jego strony zapewne oznaczała "wpadnę wieczorem na seks, umyj się". I na tej podstawie wywnioskowała, ze teraz będzie fajnie strzelić sobie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlightmoonlight: dasz radę! nie dziwię się, że masz tak skrajne emocje w sobie, takiego ciosu napewno żadna by się nie spodziewała ze strony rzekomo kochającego faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonlightmoonlight
Pomyślałam, że na te posty o 'bachorach, przypadkowym seksie, głupocie" odpisywać nie będę. Szkoda waszej energii, szkoda mojej. Jeśli faktycznie udawał miłość do mnie, to robiłto dobrze, bo uwierzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonlightmoonlight
punkt_widzenia, pestkka, dziękuję wam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noiuh Z całym szacunkiem, ale ja jednak jestem z "tych" które,wolą najpierw wziąć ślub a później zamieszkać z facetem, co nie przeszkadza mi bardzo Go kochać, widywać się codziennie,spędzać mnóstwo czasu, jeździć razem na wakacje i mieć podstawy do tego,żeby traktować Go poważnie więc,jeśli przypadkiem(tfu.tfu) mimo antykoncepcji, zaszłabym w ciąże, to w życiu nie przyszłoby mi do głowy,że złapałam go na brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLINK
laska "jest sama w miescie partnera" ale nie mieszkaja razem... dlaczego? czyzby przeprowadzila sie dla niego? a jesli tak to dlaczego razem nie zamieszkali? on nie chcial? - mi to juz by dalo do myslenia zakladam ze skoro mieszka w miescie z dala od rodziny to ma prace (bo z czegos musi si eutrzymac) a komentujac cala sytuacje to uwazam ze to byl bardzo niedojrzaly zwiazek ona zupelnie inaczej go oceniala niz on on zapewne traktowal to bardziej lajtowo - ot mam panne do pobzykania itp nie mieszkamy razem wiec mam swoje zycie i swoje sprawy. nic powaznego ona jakas zauroczona jak 14latka - fajny facet w miare "prawidlowy" zwiazek i sobie sama wmowila ze byli szczesliwi i bylo dobrze i bezpiecznie i takie tam dyrdymaly ja poczulam cos takiego tznl. ze jestem z moim facetem szczesliwa i jest nam dobrze po 5 latach i 3 latach wspolnego mieszkania, zycia, codziennosci a dziecko mamy planowane i chciane no i reakcja mojego partnera byla taka jaka powinna byc i nic mnie nie zaskoczylo bo go ZNALAM a nie jak autorka mialam WYOBRAZENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noiuh: powiedz mi, skąd dziewczyna miala wiedzieć jakie facet ma zamiary? skoro wspomniała, że układało się pomiędzy nimi dobrze! Taka mądra jesteś, ciekawe czy Ty potrafiłabyś wyczuć prawdziwe zamiary drugiego człowieka. Kobiety współżyjące przed ślubem - drżyjcie, albowiem Waszym facetom chodzi tylko i wyłącznie o seks ! < właśnie z takim poglądem mi się droga noiuh kojarzysz, zalosne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLINK
Autorko jeszcze nie jestes mama! bedziesz nia za 9 miechow.... jesli bedziesz dbac o siebie bo skrajne emocje i stres moga jeszcze narobic duzo zlego. tak maly zarodek jest wrazliwi na stresowe sytuacje matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiuh
BLINK - nareszcie ktoś z sensem!!! Brookie - zakładam, że ROZMAWIASZ ze swoim facetem? Autorka najwyraźniej nie, a z tego co pisze, to w jedynym momencie kiedy rozmawiali o możliwości posiadania dzieci, powiedział jasno ŻE MOżE KIEDYŚ !!! A to akurat znaczy po prostu : NAWET O TYM NIE MYSLĘ !To nazywasz dojrzałym związkiem? Raczej wygląda mi to na 16-17-latkę ktora zbyt często czyta romanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLINK
tak a propos ile masz lat? a ile on ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonlightmoonlight
BLINK, masz rację, pewnie żyłam wyobrażeniem o nim. Za to zapłaciłam najwyższą stawkę, bo zostałam z dzieckiem sama. Nie, nie dla niego się przeprowadziłam. Zamieszkałam tu z powodu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh:) Dziewczyny zrozumcie,że mieszkanie z facetem nie jest wyznacznikiem zaangażowania związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight jak wyglądał Wasz związek? czyli...jak często się widywaliście, pomieszkiwaliście u siebie? czy zawsze każdy do swojego łóżeczka? czy zdarzały się Wam rozmowy o przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiuh
Brookie - nikt tu nie mówi, ze wyznacznikiem trwałości związku jest mieszkanie razem, nie dopisuj fantazji do faktów. Ale w sytuacji gdy jak pisze autorka jest ona sama w "mieście partnera" to jeśli kochają się tak szaleńczo - a ona jest sama i oddalona od wszystkich bliskich osób - nie chciałby być jednak blizej? Wy z chłopakiem pewnie wiecie że chcecie być razem w przyszłosci, wyjeżdżacie razem, ROZMAWIACIE o tym co będzie za X lat - u autorki nie ma żadnych takich spraw, jest tylko jakaś wyidealizowana ale bardzo ogółna WIELKA MIŁOŚĆ. Faktycznie ogromna. Nie widzę tam jakosć niczego poza seksem, przyozdobionym obficie górnolotnymi okrzykami autorki! Autorko, NAJWYŚŻSZĄ CENĘ to byś zapłąciła jakby ci facet na wieść o dziecku łeb uciął- nie histeryzuj, to nie brazylijska telenowela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuje zrozumieć Dziewczyne, bo przyznam,że trochę się z nią utożsamiam,tj. mam pododbny wiek i staż związku, nie mieszkam z Nim(choć proponował kilkakrotnie) tak jak Autorka wierzyła tak i ja wierze,że to miłość...dlatego coś mi tutaj nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLINK
ja nie twierdze ze wyznacznikiem zwiazku trwalego jest mieszkanie razem ale poznanie drugiej osoby/ od najrozniejszych stron... w chwilach dobrych i zlych/ gdy sa radosci i problemy/ a zwlaszcza gdy sa problemy bo wtedy mozemy sie przekonac jak dana osoba reaguje na sytuacje problemowe i dzieki temu mozemy sie ustrzec takich sytuacji jakie ma autorka. tyle. moj facet tez po chyba miesiacu znajomosci powiedzial ze bede "matka jego dzieci" ale ja nie wpadlam w ekstaze i nie machnelam sobie z nim odrazu dzieciaka, bo to by nas zniszczylo... wypalilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiuh
Co tu jeszcze rozumieć, oprócz tego, ze autorka nie starała się zrozumieć postępowania faceta, nie starała się ocenić trzeźwo związku, nie próbowała porozmawiać jak to z nimi jest? Nawet miedzy wierszami lej cukierkowej historyjki widać jak na dłoni, że to wszystko były jej wyobrażenia i nic więcej. Upewniam się, ze dziecko miało być sposobem na to, zeby facet się wreszcie zadeklarował. Zastanawiam się, czy już przeprowadzki do jego miasta nie wykonała tylko po to, żeby "być ze swoją wielką miłością". Ups, nie udało się... nie oświadczył się. Więc teraz "pórba ciążowa"... Postępowanie naprawdę godne 16-latki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
Każdy myśli, że ma receptę na życie. Ale pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć. Życie to różnież błedy- ważne jednak by na nich sie uczyć. Autorko jesteś mądrą i rozsądną kobietą. Stanęłaś na wysokości i mądre podejmujesz decyzje. Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo. Wierzę, że ktoś kiedyś na Ciebie czeka i wart będzie Twojej miłości. Życzę dużo wytrzymałości i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiuh
Rany.... Z czego wnioskujesz, ze jest "mądra i rozsądna"? Bo raczej widać dokładną odwrotność tych cech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
że mimo błedów które popełniła, a popełniła!!!!!!!!!!! Stara się opanować i trzeźwo spojrzeć na problem. Czy Ty nigdy nie popełniłeś/ popełniłaś żadnego błedu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLINK
autorko nie naskakuje na ciebie. tylko radze jak na przyszlosc postepowac by nie cierpiec. facet jet chuja wart i juz o nim nie mysl. zajmij sie soba i dzieckiem (zeby donosci ciaze i urodzic zdrowe dziecko) moja rada to wracaj tam gdzie masz bliskich, rodzine i wsparcie bo tego wlasnie potrzebuje kobieta w ciazy, odzywiaj sie dobrze, odpoczywaj zebys za tych kilka miesiecy mogla sie cieszyc z dzieciaczka.... wiem co pisze bo sama mialam problemy zdrowotne w ciazy i niesamowita radoscia jest dla mnie teraz fakt ze w pokoju obok spi zdrowy i sliczny moj miesieczny syn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noiuh: wszystkie nieplanowane ciąże, wpadki, to wg Ciebie próba naprawienia związku lub zmuszenie faceta do radykalnych kroków? Nie sądzę. Nie sprowadzaj wszystkiego do jednej kategorii, ile ludzi na świecie tyle jest różnych reakcji na zaskakujące sytuacje. A miłość właśnie polega na tym, że w oczach wielu ludzi jest cukierkowa jak to ujęlaś.. A to, że Autorka nie napisała wszystkich szczegółów nie oznacza, że nie przeprowadzali ze sobą poważnych rozmów. Gadka a co by było gdyby bardzo różni się od tego gdy stanie się przed faktem dokonanym.. i tego niestety nie można wyczuć jak ktoś w danej sytuacji postąpi. także facet mógł gadać inaczej, a gdy przyszło co do czego to poprostu się wycofał, jak tchórz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiuh
Jakie opanowanie i spojrzenie trzeźwo??? "zapłaciłam najwyższą stawkę" - trzeźwe spojrzenie? "jestem młodą mamą" - ???? (od całych 2 minut) "nie odbierajcie mi prawa do uczuć" - bez przesady, nikogo to a z tak nie interesuje... Różowe okulary nadal siedzą mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLINK
punkt widzenia nie wierze w to ze facet ktrory zostawia panne w ciazy wczesniej przez caly zwiazek byl idealny i dobry i w ogole super extra towarzysz zycia, bo takie łajzy przez cale swoje zycie przejawiaja skonnosci do niedojrzalych zachowan nie wierze w to ze wczesniej nie wychodzil z niego ten niedojrzaly i glupkowaty szczeniak!!1 tyle ze nasza autorka najprawdopodobniej albo ich nie zauwazyla albo zbagatelizowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
Masz rację: łatwiej psioczyć, narzekać, gnoić, wyśmiewać itp. a niżeli podjąć trudna dezyzję. Mleko sie juz wylało !!!!!!! Lepiej dziewczynie dokopać zeszmacić i poniżyć. Tak jest najprościej!!! Ona i tak jest już świadoma co sie stało- fakt za późno, ale teraz juz ie ma odwrotu. Konsekwencje będzie odczuwać przez całe życie. Tera trzeba ją wesprzeć a nie gnoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu wspieraćc
gościa podac o alimenty do sądu itp zając sie swoją pracą-umowa itp pogadac z rodzicami, biedni rodzice:O swoje dzieci wychowali i teraz do wnuków dokładac bedą, szara polska rzeczywistość.. no chyba ze są bogaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×