Wydaje mi się, że mój facet mnie zdradza

Wiem, że to jest typ, którego złapiesz za rękę, a on powie, że to nie on...

i nie bawić się jak jakaś 16latka w podchody, tylko szczerze pogadać

Jak mam go w takim razie podejść?? nIE WYDAJE mi się, że się przyzna....

a po ile wy macie lat?

Ty uważasz, że po czterech miesiącach można kogoś dobrze znac????????? To chyba żart.......... Powiedział Ci wprost, że zdradzał...... na co Ty liczysz???!!! Oszukiwał tamtą bo się mu znudziła, oszukiwać będzie i następną bo też mu się prędzej czy później znudzi. A ty to zaakceptowałaś skoro jesteś z nim.

Gdy zacznę wypytywac on powie, że histeryzuję i mam zepsutą głowę...Tak naprawdę gdyby mu zależało to by wyjaśnił mi to na spokojnie.Gdyby nie miał nic do ukrycia to mogłabym nawet zapytać przy tej ,,szczerej,, rozmowie czy mógłby mi pokazać swój telefon.Boże... jestem chora..mam 27 lat a w głoowie?? masakra, nie wiedziałam, że coś takiego mnie spotka, no cóż ale jednak. Ja na prawdę jestem przekonana , że mnie porabia... nie wiem czemu...moja intuicja nigdy mnie nie zawiodła nawet w tych ,, normalnnych,, codziennych sprawach...

Proszę tylko nie naskakujcie na mnie.Pojawiłam się tutaj, żebyście mi pomogły/pomogli...Nie wiem czy to zaakceptowałam, raczej nie...Poprostu się zaangażowałam i teraz mam niezły młyn...

w takim razie nie ma sensu sobie nim głowy zawracać, spotkasz kogoś normalnego, skoro zdradzał dziewczynę, z którą był 8 lat to będzie zdradzał każdą nastepną

bankowo

On zaczyna pracę codziennie od 8.00.Ja zaczynam pracę o 11.00.Zwykle wstaję około 8.oo lub 9.00.Zawsze do mnie dzwoni razno, zawsze!!!! dziś milczy, wydaje mi się, że się boi, nie wiem jak się wytłumaczyć bo wie, że coś podejrzewam...kur..wa mać ;/

Ja bym poczekała jeszcze bo nie przyłapałaś go na gorącym uczynku, nie masz pewności czy Cię zdradza. To oczekiwanie to tylko ze względu na Ciebie, żebyś upewniła się z jakim człowiekiem jesteś i żebyś potem nie żałowała, że nie poczekałaś. Kłamstwo zawsze wyjdzie. Poweim Ci szczerze, że jeśli zdradzał swoją wielo letnią partnerkę to Ciebie też będzie zdradzał. To taki typ człowieka i nie wierze, że jak przez tyle lat taki był to nagle się zmieni akurat dla Ciebie. Najlepiej powiedzieć, że taki jest i już. Przecież człowiek ma po to mózg, żeby dokonywać wyborów. Przypuszczam, że to kwestia czasu jak Cię zdradzi o ile już Cię nie zdradza. To, że Cię okłamał to nie koniecznie musi oznaczać zdradę, choć to go wcale nie usprawiedliwia od kłamania. Moim zdaniem szkoda twoich nerwów na takiego faceta, nie można budować związku bez zaufania, a twojemu facetowi nie można ufać. Ja sobie nie wyobrażam takiego życia w ciągłym strachu przed tym, że Cię zdradzi. Naprawdę szkoda twojego zdrowia, a im dłużej będzie to trwało tym będzie Ci trudniej.

tak prowokacja!! bo nie mam co robić o 5 nad ranem tylko zakładać temety tutaj...Pojawiłam się tu bo jest wiele dziewczyn które są bądz były zdaradzane i pomyslałam, że któraś mi pomoże ??!! :(

Poczekam aż się sptkamy...zobaczę jak się będzie tłumaczył... poproszę go żeby mi pkkazał swój telefon( wiem, że to chore) ale jeżeli osoba która nie ma nic do ukrycia nie będzie miała oporów aby pokazać tel... jeśli zacznie się wkurzać, motać i kręcić, zostawię go, poprostu wyrzucę go z domu i powiem muaby nie pokazywał się tu już nigdy więcej...

masakra! Na prawdę popadłam w chorobę...Nie chcę tak żyć i zastanwiać się kiedy urosną mi rogi..Mam 27 lat i chcę aby mojeżycie wyglądało normalnie, nie chcę życ w niepewności... Nie tego oczekuję od życia i mojego faceta.Chcę sobie ułożyć życie ale chyba mi znowu nie wyszło... :(

Cóż... takieżycie i taki los...Widocznie nie jest mi pisane spotkać kogoś normalnego...

Ja na twoim miejscu nie prosiłabym go o pokazanie telefonu. Może się wkurzyć bez względu na to czy ma coś do ukrycia czy nie. Prędzej mogłabyś sama sprawdzić mu telefon jakby nie widział o ile jest taka możliwość.

Mimo tego poczekam i zobaczę co się będzie działo dalej.A na gorącym uczynku na pewno go nie przyłapię bo to jest taki typ.Cwaniak, egoista i pieprzony erotoman... z kim ja jestem???!!!!!

Nie ma takiej możliwości, bo telefon blokuje się po 10 sekundach od nieużywania..Nie znam hasła, nie mam takiej mozliwości właśnie

no dokładnie! a jak ma w telefonie wszystko wykasowane to wyjdziesz na idiotkę... lepiej po kryjomu sprawdzić

To od Ciebie zależy z kim będziesz. To ty dkonujesz wyborów. Jeśli coś jest nie tak z facetem to trzeba to od razu zakończyć zanim bardziej się zaangażujesz. Tak na przyszłość nie wiąż się z facetami którzy zdradzali swoje kobiety, skoro ktoś raz zdradził prawdopodobnie będzie zdradzał nadal. Wybieraj facetów których akceptujesz takimi jacy są. Nie możesz być z kimś być i liczyć na to, że się zmieni bo taka osoba raczej tego nie zmieni. Pomyśl jak trudno jest zmienić samego siebie a co dopiero kogoś.

Na pewno nie wykasował żadnych smsów bo jest pewiem , że nigdy o to nie zapytam.Poprostu wiem, myslicie, że mogłabym go o to zapytać???!!! On gdyby mnie zapytał i nie miałabym nic do ukrycia na pewno nie miałabym oporów aby uskoić osobę na której mi zależy...

Poczekaj trochę jeszcze o ile chcesz. Jak będzie Cię nadal kłamał, wymyślał hitoryjki itp to odejdź poprostu. Poczytaj sobie ebooka '' Gdy twój partner łże jak pies'' Napewno ta książka da Ci do myślenia.

Wydaje mi się, że jak powiesz że chcesz żeby Ci pokazał tel. to prawdopodobnie wkurzy się, że nie szanujesz jego prywatności i obróci kota ogonem tak żeby zrobić z Ciebie wariatkę która jest chorobliwie zazdrosna. Nie dość, że Ci nie pokaże tych smsów to zrzuci na Ciebie winę.

Wiem, że Ci jest trudno ale zastanów się czy chcesz być z takim człowiekiem jakim jest obecnie ? Masz wybór albo go zaakceptujesz takim jaki jest albo odejdź. On się nie zmieni bo żeby zrobić to trzeba chcieć, a wątpie że zrezygnuje z takich wygód.

nikt na Ciebie nie naskakuje. Ja patrzę trzeźwo na Twój problem i przedstawiam to co myślę. Taki facet się nie zmienia, a Ty wpadniesz/ wpadasz w obłęd. Nie oczekuj, że będzie kochał Cię na całe życie. Taki facet lata za ciziami doputy mu staje....... Przykro mi. Poszukaj sobie kogoś wartościowego. Za chwilę będziesz płakać bo w ciązy, bo zdradza i będziesz się pytać co dalej masz zrobić....... To teraz/ dzisiaj masz zrobić, by jutro być szczęśliwą....... Powodzenia

Dzwonił.................................

Chciałam poczekać do spotkania ale wykrzyczałam mu wszystko w twarz!!!!!!! Mam tego dosyć :(

Zasztyletuję go najostrzejszymi nożami jaki mam w domu jak się spotkamy ;(

i co wynikło ..co mówił, jak sie wszystko potoczyło ? pisz

Zadzwonił, pózno...zawsze dzwonił wczesniej...Przeprosił, że się nie odezwał wczoraj ale już usnął, a rano wczesniej nie zadzwonił bo coś tam musiał przygotować do pracy... ble ble.Miałam się powstrzymać do naszego spotkania ale nie wytrzymałam i mu wykrzyczałam do słuchawki.Gdzie wczoraj był, że nie był w domu, ze nie spał, tylko gdzieś latał...On powiedział mi, że jestem niuepoważna, że robię sceny.Że mu zależy na mnie, że mnie kocha i nie chce mnie starcić.Prosiło choć odrobinę zaufania, że dlaczego tak chisteryzuję , przecież nie dał mi do tego pwodów...a ja na to:jak to? a te wszystkie historie z Twojej przeszłośi i te chore historie to skąd się wzięły.Powiedziałam mu, że zasiał we mnie ziarno niepewności i sam mnie doprowadził do takiego stanu.Powiedział mi, że nie chce tego starcić, że był wczoraj w domu bo usnął...że on chce aby byłoo dobrze....ja wogle nie dawalam za wygrana, caly czs trzymalam sie swojej wersji, że kłamie.Rozłączyłam się.Potem dzwonił chyba z 8 razy az odebrałam i znowu ta sama gadka