Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość twyla

poważna sprawa- śmierć a ubezpiecznie

Polecane posty

Gość twyla

Witam, Jestem cięzko chora. Rak, choć jeszcze nie wiem w jakim stadium. Nie posiadam ubezpieczenia dodatkowego, pracuję. Natomiast mój partner (nie mąż) ma wykupione ubezpieczenie w pracy z AXA, wybrał wersje minimum- płaci co miesiąc 32 zł. W dokumentach, które z AXA otrzymał jest wyszczególnione, że w razie śmierci współmałżonka lub partnera otrzyma 8.000 zł. On nie przypomina sobie, że musiał podawać moje, czyli partnerki dane. Co trzeba zrobić, żeby w razie czego otrzymał odszkodowanie? Traci tą pracę za 2 miesiące- czy może to ubezpieczenie utrzymywać na własną rękę? No i ja. Gdzie i czy w ogóle mogę się ubezpieczyć? Czy muszę podawać, że jestem chora? W końcu to dopiero początek choroby- jestem dopiero po USG, itp. Jakie wybrać ubezpieczenie, żeby w razie mojej śmierci moje dziecko i partner otrzymali odszkodowanie. może jeszcze jakieś pomysły? Bardzo proszę o odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakajjjjjjjjjjjmmmmmmooooo3
nie masz jeszce oficjalnych wynikow,wiec nie wiesz jeszcze co to jest,moze byc rak,a nie musi,moze byc cysta,wlokniak,cokolwiek,to dopiero potwierdzi badanie histopatologiczne,raczej niemalze natychmiast wykupilabym polise,bo gdy bedziesz pewna ze jestes powaznie chora,to ubezpieczalnia zanim wyplaci to rowniez zbada sprawe i wcale nie wyplaci ubezpieczenia,po ete...za ubezpieczenie trzeba placic latami zeby dostac 100% sumy ubezpieczenia,oraz warto sprawdzic bo wielu ubezpieczy cieli ma ***** i naprzyklad ubezpieczaja cie na wypadek smierci na zawal serca,a w **** ponizej pisze ze wylacznie gdy wystapi zawal 3komory serca (ktora nie istnieje,to zart),badz tez udar mozgu ...kolejne****,ktory wystapil pomiedzy godzina 4 a 7 w srode i w piatek.....to sa zarty jednak trzeba zwrazac uwage bo ubezpieczyciele podaja nazwy chorob takich jak nowotwor dla reklamy... a potem sie okazuje ze owszem od nowotworu jest ubezpieczenie ale wylacznie takich narzadow ktore sa atakowane niezwykle rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakajjjjjjjjjjjmmmmmmooooo3
do umowy ubezpieczenia najlepszy jest jednak prawnik,agent bedzie chcial wcisnac,a po latach gdzie bedziesz szukac i dobijac sie do drzwi jakiegos Kowalskiego ktory 10lat temu ubezpieczal twojego bliskiego ,od 9lat sie tym nie zajmuje ,i sam ci przyzna ze robil co mogl bo chcial zarobic,z o roszczenia bij do firmy,ktora cie wysle z kwitkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twyla
A więc nie jest to takie proste jak myślałam. To prawda, że nie mam oficjalnych wyników, niby myślę pozytywnie, ale...chodzą po głowie myśli, których wczesniej się nie dopuszczało, bo były nieprawdopodobne, bo zdarzają się takie rzeczy tylko innym. I stąd takie planowanie ... Dokładnie: jakie ubezpieczenie, w jakiej firmie proponujecie? Jeżeli- teoretycznie ubezpieczyłabym się teraz i umarłabym za rok, to ile mogliby otrzymać? I co z tym ubezpieczeniem mojego partnera- płaci je od 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Będzie ok
/Jak wyżej nie mamy problemow finansowych a choroba jest a ty się nie martw będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero doczytałam. Współmałżonka lub partnera? Lepiej doczytaj czy na pewno tak jest napisane, bo wierzyć mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiziamyzia 29
ja piernicze! jak można być takim głupim żeby takie rzeczy wypisywac na forum! zrobiła laska usg i już pyta o ubezpieczenie po jej śmierci! dziewczyno walnij sie w łeb! od kiedy to raka diagnozuje się na podstawie usg? czy ty jesteś normalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twyla
Więc dlaczego w jego dokumentach z AXA, o których na początku wspomniałam jest napisane, że "w razie śmierci współmałżonka lub partnera"? Musi być chyba taka opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiziamyzia 29
wskazuje się osobę uposażoną w takich umowach- nie musi być to małżonek! mimo wszystko nie mogę tego czytać! ludzie naprawdę chorzy nie myślą o takich rzeczach nie wierze ze mogłas o czymś takim rozmawiac z partnerem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska z wrocka
a jakie Ty autorko zrobiłas usg, że uważasz że masz raka? żarty sobie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawierając umowę ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków on może wskazać partnera jako osobę, której zakład ubezpieczeń wypłaci odszkodowanie w razie jego śmierci. Nie o to chodzi? Czyli jeśli jemu coś by się stało i napisałby oświadczenie, że chce, żeby Tobie wypłacono odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twyla
Tak jest napisane, choć może być w tym jakiś haczyk. Kyziamyzia: żal mi Cię....nie zakładałam tematu, żeby się nad sobą rozczulać ani szukać bliskich, czy też jakiegos zaintereowania, więc nie będę zdawała relacji z postępów. Napisałam USG (które zresztą pokazało dużego guza) a zaraz potem itp.. Następne badania były również. Przede mną tylko wycinanie tego świństwa. Nie wiem po co sie denerwuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska z wrocka
i już Ci powiem że szans na wypłatę odszkodowania nie ma żadnych. w zakładach ubezpieczeń społecznych nie siedzą debile. ślad w dokumentacji już pozostanie, jeśli wykryta zmiana jest nowotworowa to zawarcie ubezpieczenia nastąpi już po rozpoczęciu choroby, więc na odszkodowanie nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej Ty się ubezpiecz i wskaż jego jako osobę, która będzie mogła odebrać pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska z wrocka
u mnie w rodzinie była identyczna sytuacja. więc nie wydawaj już na składke bo nic ci to nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twyla
Little Mee: No niby tak. Jeżeli jemu by coś stało, ja jako partnerka otrzymuję dajmy na to 20.000. Jeżeli mi -jego partnerce- się coś stanie on otrzymuje te 8.000. Nie mam tego dokumentu przed sobą ale jest tam sporo opcji wymienionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twyla
Laska z Wrocka: no tego się obawiałam. Szkoda, że człowiek nie myśli o takich rzeczach wczesniej. A może ktoś był w podobnej sytuacji i dostał odszkodowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×