jak to jest? kobiety chcą inteligentnego faceta a puszczają się z troglodytami

kompletnie nie widze zwiazku miedzy intreligencją a wykształceniem czy posiadanym stanowiskiem a juz napewno nie ma zwiazku inteligencja z gruboscią portfela :D ale ja to taka jakaś inna jestem W naszym kochanym zapiździówku Europy myli sie czesto inteligencje z cwaniactwem

dlatego, ze sami czujecie jakies kompleksy w stosunku do tej pieknej, nowoczesnej europy :D trafnie zreszta opisanej przez taksiarza

nie mam najmniejszych kompleksów jesli chodzi i "nowoczesną" Europę bo jak się okazuje wiecej złych nawyków do niej sie wkrada niz eksportuje :P

Sprawa jest dość prosta. I kobiety i mężczyźni jak są nazwijmy to w stanie "silnego podniecenia i niedodupczenia" przestają myśleć i szukają ulgi w tym niekomfortowym stanie ciała i umysłu. Jasną rzeczą jest że dużo łatwiej jest "się puścić" kobiecie z troglodytą bo ten nie wymaga wiele poza tym żeby ona rozłożyła nogi. Oczywistym jest też że nie będzie tego troglodyty szukała w laboratorium jakiejś uczelni a raczej w miejscu gdzie przychodzą troglodyci, i nie tylko, żaby "ulżyć sobie". Z kolei faceci mając zdecydowanie trudniej, bo kobiety wiedzą że zawsze znajdą chętnych na pęczki i mogą wybierać, idą w te same miejsca żeby poszukać pozbawionych chwilowo przez ruję albo permanentnie przez geny "pustaków" które "się puszczą" W większości wypadków kończy sie to po zejściu podniecenia wielkim zdziwieniem że mogą się z czymś takim (głupim/brzydkim/.......) wylądować w łóżku. Oczywiście w większości wypadków nie jest to moment ulgi a dopiera zejścia zamroczenia alkoholowego ale nie zawsze ;) Co więcej kobiety mają takie jakieś podejście że chcą żeby ich facet przyciągał uwagę innych kobiet i to kolejny powód ze ciągnie je do "troglodytów" Ci zazwyczaj mają lepsze warunki fizyczne. Oczywiście dopóki nie wyćwiczą kobiety do podawania piwa i nie wyhodują mięśni piwnych. Co więcej kobiety nie koniecznie kochają facetów inteligentnych bo mają z nimi problem. Oni myślą logicznie i wymagają tego od kobiety. Dla wielu jest to niewykonalne. A wiele najnormalniej woli mieć głupiego faceta bo łatwiej nim będzie rządzić, zrobić w konia, zdradzić, czy po prostu zamknąć mu jadaczkę :) Oczywiście analogicznie wielu facetów nie bardzo lubi kobiety które myślą. Szczególnie jeśli sami się nie czują pewni jeśli chodzi o ich intelekt. Fakt faktem ze znalezienie kobiety myślącej i ładnej nie jest zadaniem prostym. Oczywiście musicie zrozumieć że kobiet brzydkich jest zasadniczo bardzo mało, są po prostu zapuszczone. Praktycznie każda kobieta może wyglądać świetnie ale i tragicznie. I tak kobiety które wyglądają dobrze/bardzo dobrze najczęściej są puste (nie koniecznie głupie ale bezmyślne ) i bardziej przykładają wagę do wyglądu i "statusu społecznego" niż do rzeczy istotnych dla osób inteligentnych. A kobiety które wyglądają źle zajmują sprawy ważniejsze niż dbanie o wygląd (z tym że te naprawdę inteligentne da się przekonać do tego żeby wydobyły swoją urodę). Niestety kobiety mają problem z wyważeniem pewnych rzeczy. Z facetami zresztą jest podobnie... W tym absurdalnym świecie kierowania sie wygodą i instynktami niskimi (tak tymi z majtek) Dochodzi do tego że najbardziej przejebane mają ładne inteligentne kobiety i inteligentni faceci z najlepszymi cechami troglodyty :) Te dwie grupy są odrzucane i są w ciemnej dupie bo są za trudne dla reszty społeczeństwa. Zrażają się nieudanymi związkami i kolejnymi nacięciami na osoby które są tak głupie że nie da się współpracować albo panicznie bojące się osób mądrych możliwe że mądrzejszych od siebie. Stąd też ci ładni i mądrzy albo decydują się na brzydkich i mądrych albo ładnych i głupich (i się meczą i zapewne w końcu uciekną w stronę rozumu albo "zgłupną") ale najczęściej się po prostu miotają sami między związkami i są lekko mówiąc średnio szczęśliwi. Co do nowoczesnej europy.... To myślenie cipami i fiutami oraz nowym telewizorem czy samochodem doprowadziło Europe na skraj wydolności finansowej i społecznej. I nic nie wskazuje na to żeby bydło miało ochotę myśleć o tym co będzie jak dupczenie nie będzie już celem każdego dnia. To też leży u podłoża szukania "troglodytów i suczek" oni nie nudzą jakimiś dziwnymi wynurzeniami o przyszłości tylko chodzą z cipami/fiutami ustawionymi jak radary na kolejne rżnięcie :) a ich największym dylematem jest gdzie będziemy się bawić w najbliższą sobotę... A no i czy Palikot zdejmie krzyż :D:D:D Żeby nie było że nie są świadomi politycznie ;) Ci inteligentni myślą też o tym gdzie się będą bawić w wieku 60-100 lat i ile im upalony kot zabierze żeby kupić głosy tych którzy nie myślą :D

@v34 Nie zrozum mnie zle, ja potrafie szanowac kogos inteligencje(a jest ona z definicji umiejetnoscia dopasowania sie i uzyskania czegos od srodowiska) i nawet gdyby kobieta inteligentna oraz ladna zarabiala polowe minimalnejj krajowej, mnie by to nie przeszkadzalo. Problem polega tylko na tym, ze nawet jesli sie znajduje takie kobiety, to zazwyczaj one tez "leca na kase"(doslownie, z przykroscia to stwierdzam) i glownym jej pytaniem(choc nie zawsze wypowiedzianym) jest "stan konta?". Co de/ facto zaprzecza samej istocie inteligencji i tego czego szukam. Ale coz nie po to sie katuje m. in. w komunikacji miejskiej czy roznych miejscach liczac na to, ze w koncu znajde wiecej takich skarbow, byc moze nawet na dluzej - jesli obie strony beda tego pragnac :-) ...