Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beata_ghj

Panowie - czy lubicie kobiece gierki, udawanie, odmawianie spotkań dla zasady?

Polecane posty

Poza tym jest cała masa innych schematów zachowań umożliwiających poznanie i zainteresowanie sobą faceta. Próbując kogoś poderwać zawsze zachowujemy się inaczej, ale naturalnym jest podkreślać wtedy swoje najsilniejsze, pozytywne cechy. Próba zmiany charakteru (a przez to zachowań) jest nienaturalna i zwykle nie zdaje egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
gra nieskuteczna- takiej gry nikt nie lubi, bo ją się zauważa. Gra skuteczna działa i jest stosowana i panowie ją lubią, chociaz nie tyle, że sie do tego nie przyznają, po prostu o niej nie wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala niezalogowana
Faktem jest, ze mezczyzni lubia (wola) kobiety niezalezne, dumne, tajemnicze, wrecz - pozornie - niedostepne:) Nie cierpia narzucajacych sie, zdesperowanych i skomlacych o uwage kobiet bez pasji, swojego swiata i swoich sekretow:) Sprawdzone und potwierdzone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A możesz podać przykład tej "gry skutecznej" bo o ile mi wiadomo opisane w temacie gierki się nie sprawdzają u nikogo z wyjątkiem właśnie takich ofiar losu o których każdy i tak wie, że boją się cokolwiek zrobić i uciekają. Wtedy to naturalne. Nie staraj się na siłę spłycać teorii którą chwilę temu gloryfikowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi Mała - jest dużo innych sposobów na pokazanie bycia niezależną i silną. Szczeniacka ignorancja i kłamstwa to nie sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak łatwo się domyślić siedzę na kafe bo mam zajebiście dużo bardzo ważnych rzeczy do zrobienia...więc jestem gotowa rzucać grochem o ścianę do upadłego. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
Jakiej teorii? jaka gloryfikacja? jakie spłycanie? Nie staraj sie podtrzymać zasadności swojej polemiki poprzez zastępowanie pojęcia "gra", słowem "schemat". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
Jakiej teorii? jaka gloryfikacja? jakie spłycanie? Nie staraj sie podtrzymać zasadności swojej polemiki poprzez zastępowanie pojęcia "gra", słowem "schemat". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala niezalogowana
Szczeniacka ignorancja i kłamstwa to nie sposób. Mialas na mysli ignorowanie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
kobieta która dostaje propozycję spotkania, na które chciałaby iść, mówi "sorry mam inne plany" a potem i tak zamula w domu to kobieta niezależna? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D "a w agencjach towarzyskich pracują kobiety wyzwolone"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
nogogłaszczko, teraz kibicujesz zza węgła? toż to gra! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Używałam zamiennie słowa i gra i schemat, a do tego drugiego jestem bardziej przyzwyczajona. Tym bardziej, że jak już Ci tłumaczyłam - to nie do końca czysta gra. Nie jesteśmy aż tak prości jakbyś tego chciała i jakkolwiek są sytuacje gdzie celowo zmieniamy zachowanie na siłę to większość schematów (gier) wybieramy automatycznie, "na czuja", bo zawsze to robiliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
jasne, że to nie jest kobieta niezależna w sensie posiadającej alternatywne i własne spędzenie czasu, to jest kobieta, która gra niezależną, czy jej gra będzie skuteczna i zadziała to sie okazuje w konkretnym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franzi de la pies
Moorland - dlaczego od razu kłamstwa...? Wystarczy niedomówienie. W relacjach damsko-męskich są po prostu pewne reguły, wynikające z natury mężczyzn, których poznanie i wykorzystanie okazuje się wysoce skuteczne. Nie jest to żadne kłamstwo, to po prostu umiejętność dobrego funkcjonowania w społeczeństwie, bazująca na wiedzy i doświadczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala niezalogowana
Szkoda, ze slow igorancja i ignorowanie tez uzywasz zamiennie...;) Przebog, powialo ignorancja:D Co do gierek i gier Nie jestem za zadnym graniem, sciemnianiem i kombinowaniem - za zdystansowaniem natomiast wtedy, gdy powinno byc - owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
Cześć Moorland. co do "grania" - widziałyście kiedyś filmiki, jak kolesie, takie odpowiedniki naszych forumowych prawiczków, próbowały iść za radą szpeców od podrywu i w stylu tychże zagajać do kobiet? tak żałosne, że się śmiejesz, ale myślisz "szkoda mi ich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie pomyślałaś, że np. odmówienie spotkania ze względu na obowiązki nie jest do końca grą. Oczywiście, dobrze świadczy, że nie leci kobietka na zawołanie, ale z drugiej strony jeżeli jest niezależna to jest to dla niej i tak naturalne zachowanie :) W kwestii ignorancji i ignorowania - znowu pudło. Chodziło mi o ignorancję, nie ignorowanie telefonów faceta. Ignorancją byłoby też ciągłe narzucanie się. Teraz próbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Nikt :-(
A cow momęcie , kiedy kobieta mówie powaznie ,ze nie ma ochoty na spotkanie a do faceta to nie dociera i ignoruje to cały czas nalegając ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franzi - staram się trzymać tematu. Autorka wyraźnie napisała "celowe kłamstwa", a to poniekąd wykracza poza "niedomówienie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
nunczako - jak wmawiasz facetowi, że masz masę zainteresowań i tłumy chętnych spędzać z tobą czas znajomych, a jest odwrotnie, to nie ma bata, żeby to nie wyszło na jaw. a jak wyjdzie? nie będzie już mogła dalej grać a wtedy się okazuje, że jedyną rozrywką "niezależnej" pani będzie ów facet. czyli zwrot o 180 stopni. słabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunczako - widzę po prostu, że Moorland zdecydowanie ładniej ubiera w słowa "nasz" punkt widzenia :P A skoro nadal nie rozumiesz różnicy między grami, a gierkami, to zapytam tak: widzisz różnicę między oddychaniem, a serią głębokich kontrolowanych oddechów? Np. na jakiejś yodze czy przy innych medytacjach? Między innymi taka sama różnica jest między grami(czyli schematami, czymś co dzieje się automatycznie) i gierkami(czyli pozowaniem na kogoś, kim się nie jest, kłamaniem z premedytacją). Z tą jednak różnicą, że głębokie kontorolowane oddechy są zdrowe, a gierki prowadzą do chorych sytuacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
Wychodzę na spotkanie z synem, będę grać matkę zainteresowaną jego gustami muzycznymi, jego nową sympatią i jego planami na wyjazd w góry- bo przeciez całe życie musze sie tym interesować, zamiast byc niezależną kobieta z własmymi pasjami. narka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franzi de la pies
może uściślijmy, o co w tym chodzi. Kłamstwa są bezsensowne i zawsze zwracają się przeciw kłamiącemu/ej. Nie chodzi absolutnie o wmawianie facetowi, że nie możemy się spotkac bo właśnie Johny Depp zaprosił nas na spacer. Chodzi o to, by znaleźć zdrowy umiar, by facet nie odczuł, że cały dzień przed randką dziewczyna spędziła na pisaniu jego nazwiska razem ze swoim i czytaniu w horoskopie jak ich znaki do siebie pasują, bo będzei wiał, do najblizszego wyjscia. Gdy odmawia się randki po to, by on nie myślał, ze jest się na każde zawołanie, wystarczy powiedzeić bardzo miło "bardoz mi przykro ale jestem teraz zajęta" i tyle, nikt ni ekaże nikomu się tłumaczyc, czym jestes taka zajeta (chocby to bylo pranie) - ie jego sprawa. Gdy się parę razy faceta spławi (nie mówiąc mu co robie!), zrozumie, ze musi mnie zapraszac na randkę z wyprzedzeniem, bo nie mam zamiaru zawieszac całego zycia na kołku rzucac wszystko i leciec, bo on własnie teraz chce wyjsc. W ten sposób szanujemy siebie, a facet uczy sie, ze randka ze mna jest czyms specjalnym, ze musi na nia poczekac i poprosic z wyprzedzeniem. Taka jest filozofia odmawiania spotkań. szczegolnie tych spontanicznych. To nie jest zadne kłamstwo ani oszukiwanie, to zdrowy rozsadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afafacf
nunczako--oaszła w sraku stara ruroO:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franzi - z drugiej strony dla mnie to troszkę bez sensu. Jeżeli ktoś mnie gdzieś zaprasza to w tym momencie to ta osoba się stara dla mnie więc wypadałoby się zgodzić, a nie dla zasady wykręcić głupią wymówką chociaż i ja sama chętnie pójdę i facetowi byłoby miło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co ci te gierki
skoro jestes sama i zgorzkniała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta nunczako widać że to stare
i zorane życiem , młode kobiety jeszcze nie mają w sobie tyle zgorzknienia i życiowych doświadczeń ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×