Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mama ma kotka

Pozbyc sie kota z powodu ciazy??? Co o tym myslicie?

Polecane posty

Gość przyszla mama ma kotka

Mam swojego kochanego kota 3 lata i wreszcie udalo mi sie tez zajsc w ciaze:) Bardzo cieszylismy sie z mezem, ale ostatnio wkurza mnie to co probuje mi wmowic tesciowa, siostra, kolezanki. Mianowicie wszyscy namawiaja mnie na to bym oddala swojego kotka:( Uslyszalam juz tyle przeciw temu by zostal z nami, ze az mi przykro. A najbardziej mnie drazni jak wszyscy mowia, ze kot zaatakuje dziecko, ze bede zalowac, ze o tylu wypadkach sie slyszy. owszem slyszy sie podobnie jak o wypadkach przy pracy, wypadkach samochodowych. Nie chce pozbywac sie kota dlatego zapytam was tutaj czy sa mamy, ktore mialy kota przed narodzinami swoich maluszkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żartuj nawet. Oddac kota z powodu ciąży? JA ciążowałam z dwoma w domu nic się dziecku z tego powodu nie stało.daruj sobie tylko sprzątanie kuwety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cma ćme
Kot - z domu powód toksoplasma:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ro to
jasne toxoplazmoza od kota siedzącego w domu. Napewno. W większości przypadków zarażenie następuje od mięsa własnie a nie od kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Noego :)
A dlaczego chcesz sie pozbyc kota? Ciaza nie wyklucza tego ze kota mozesz miec.Poprostu musisz uwazac najlepiej jakbys sprzatanie kuwety pozostawila mezowi,a jak musisz Ty ja sprzatac to rob to w rekawiczkach no i potem myj dokladnie rece. jeszcze moja rada taka zeby nie dawac kotu jedzenia mokrego tylko karme sucha.Ja mam kota od 5 lat iedawno urodzilam synka kotek jest kocha i nawet do glowy mi nie przyszlo zeby sie go pozbywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strona 703
toksoplazmoza- od surowego mięsa, kał koci i ptasi. Jak bedziesz myć ręce to nic ci nie grozi. po za tym lekarz przeciez zlecił ci badania na toksoplazmozę i w takcie ciąży sie je powtarza, SZYBKO wykryta i leczona nie zagraża płodowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cma ćme
Nie wszystkie koty siedzą w domu w bloku . Jak ja bylam dzieckiem i miałam kota to mój kot lowił myszy i znosił je domu więc chyba o toksoplasme nie trudno... nie wszyscy mieszkają w blokach..i nie wypuszczają kotów na pole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alonuszka a powiedz Ty mi masz problem z moją odpowiedzią i innym zdaniem niż Twoje? Bo ja nie mam. To że Ty ciążowałas z 2 kotami to znaczy że ma tak każdy? Moje spojrzenie jest nieobiektywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w domu psa i nie wyobrażam sobie aby z powodu ewentualnej ciąży go oddać, jak bym miała kota to też bym się tak samo zachowała:) Zwierzę to nie jest zabawka którą się bierze z półki pobawi a później odkłada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje nie jest nieobiektywne. Biorę pod uwagę fakt, że autorka darzy kota pozytywnym uczuciem- nie taką niechęcią jak Ty. Chciałam zrozumieć Twoje zdanie. Pies-tak, kot-nie. Dla mnie nie ma różnicy, a argument typu- myślę,że Ty powinnaś się pozbyć bo ja nie lubię kotów nie przemawia do mnie. Więc temat drążyłam. Możesz sobie mieć dowolne zdanie- Twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ro to
no i co że kot lata po podwórku? ja całe życie mieszkałam na wsi z bandą kotów latających gdzie im się chce a toxo nie przechodziłam nigdy i odporności nie mam. A i zapewniam że o wielu takich przypadkach czytałam -całe życie z kotami wręcz dzikimi a toxo nie było. A z drugiej strony przypadek znajomej której trafiła się toxoplazmoza w ciąży a z kotami nie miała kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko Ty nigdy byś nie stanęła przed takim dylematem- skoro nie lubisz kotów to nie miałabyś się nad czym zastanawiać. Autorce myślę nie chodzi o sympatię tylko kwestie wszelkich zagrożeń. Owszem- zwierzę może zagrażać. Kot i pies w takim samym stopniu. Pies nawet często moim zdaniem bardziej- bo zwierze to może osiągnąć dużo większe gabaryty. Ale mimo to, nie pozbyłabym się zwierza z domu z powodu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz pisałam, nie lubie kotów i nie wyobrażam sobie kota pod jednym dachem z małym dzieckiem. Pies owszem. Psy lubię. Co autorka zrobi Jej sprawa. W domu miałam chomika, oddałam jak zaszłam w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toteż o tym mówię- Ty nie lubisz kotów więc dla Ciebie sprawy nie ma. Dla kogoś, kto zwierzę traktuje bardziej uczuciowo- to jest problem. i uważam, ze nawet jak kot jest charakterny bardzo, to jak dorośli są rozsądni to dzieciakowi nic się nie stanie. to samo z psiskami. zasada jest prosta- zwierzę nie powinno zostawać samo z niemowlakiem. czy to pies,czy kot- nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama ma kotka
ja nie oddam mojego kotka, nie ma takiej opcji w ogole:) Tylko drazni mnie to, ze wszyscy tak na to nalegaja, namawiaja mnie. Kurde no przykro mi z tego powodu, bo to taka kochana kicia:) Dlatego tez wlasnie chcialam poznac zdania innych mam, ktore kotki mialy przed pojawieniem sie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulciaq
A moja siostra ma kiciucha, którego też uparcie nie chce się pozbyć, pomimo, że jej dzieciaki (pierwszy 4 lata i drugi 16 miesięcy) są ciężko chore, starszy bierze sterydy wziewne, a młodszy przez to, że moja siostra w ciąży była otoczona alergenami, teraz może jeść tylko dynię, makaron i kukurydzę. I czasami cielęcinkę, byle nie za często. Raz zabrałam to cholerne futro do siebie, pomimo, że sama jestem uczulona jak diabli. Starszy przez tych kilka miesięcy stał się okazem zdrowia. Niestety musiałam zmienić mieszkanie i właściciel nie zgadza się na nic innego oprócz rybek. Zaproponowałam siostrze, że uśpię kiciucha, bo nikt go nie chciał. ,,Tylko dlatego, że nikt jej nie chce, zabijesz ją?! Nie ma mowy" usłyszałam. I mały powrócił do sterydów i kropelek. Powód dla którego moja siostra nie chce zabić futrzaka? Bo ona ma tego koteczka 8 lat już i szkoda jej. Kota, kurwa, nie dzieci! Trzepnąć i patrzeć czy równo puchnie. Proponuję, zebyś znalazła kotu ,,rodzinę zastępczą" na czas ciąży, później, jakiś czas po porodzie wzięła go na kilka dni i sprawdziła, jak się zachowuje i przede wszystkim czy maleństwo nie jest uczulone. Bądź mamą dziecka, nie kocią mamą, jak moja siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli się boisz, że Cię kot zarazi - to po 3 latach życia pod jednym dachem, chyba już Cię zaraził wszystkim czym mógł. Zapytaj się oczywiście jeszcze lekarza, ale ja bym chyba się tak nie przejmował - tylko nie wypuszczał kota z domu przez najbliższe 9 miesięcy (albo dłużej). Kot to przeżyje bez problemu, koty to domatorzy, a Ty będziesz spokojniejsza. __ http://www.tanie-latanie.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaszłam w drugą ciążę to co rusz ktoś pytał mnie co zrobię teraz z psem:O Ludzie mają dziwne podejście. Już nie pytają bo krótko ucinałam wszystkie dyskusje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj, ja miałam, mam nadal dwa koty, całuje je, przytulam, śpią ze mną i nic. Nie miałam toksoplazmozy, wiadomo że po każdym zwierzaku trzeba myć ręce. W życiu nie widziałam w swoim otoczeniu i u siebie, żeby kot atakował dziecko, chyba że w formie zabawy, ale to ni był atak tylko "bicie", zaczepianie łapką. To psy są bardziej niebezpieczne. Wez kocura do weterynarza i zabezpiecz go przed bakteriami, chorobami itd. Dzieci lepiej rozwijają sie przy zwierzętach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyertueyr
no wiesz, chomik to też taki cichy zabójca, tylko siedzi i czeka aby dzieciakowi grdyke przrgyść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfd
Gdy dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. lekarz od razu zapytal czy nie mam kota. Bo jesli ma sie kota to trzeba sprzatac kuwete w rekawiczkach, bo koty przenosza jakas chorobe. Na szczescie mam tylko malego pieska, a za kotami nie przepadam, wiec nigdy takiego problemu miec nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cma ćme
NULCIAQ -chyba bym siostre ustrzeliła ,a kota do wora i na wisłe :D ŻARTUJE ale napewno nie pozowliłabym by ten kot byłby razem z siostry dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×