Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ilona-bi

Niestandardowe małżeństwo...

Polecane posty

Gość allium
co to znaczy ,ze brakuje ci kontaktu z kobietą ? bo z tego co piszesz ,zę bynajmniej nie chodzi o kontakt a o sex . Jeśli zaś spotykasz sie z kimś nieznanym tylko dla samego sexu ,nie znasz jej ani ona ciebie - spotykacie sie , robicie to i rozchodzicei się - czym rożnisz sie od zwierzęcia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robię tego dla samego seksu. Idę do tej knajpy i rozmaw+am z taką kobietą, czasem nie dochodzi do stosunku. I to nie jest tak, że idę i od razu się bzykam a potem wychodzę. Byłaś kiedyś na imprezie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,kajshshs
Ja osobiscie nic nie mam do takich osób jak Wy. To, że jesteście bi wynika z waszej natury. Ważne, że Ty i Twój partner nie robicie nic za swoimi plecami, rozmawiacie o tym i macie jasno postawione reguły. Nie wiem co może być w tym złego? Jeśli oboje to akceptujecie nie powinniście sugerować się opinią ludzi, którzy na ogół nie są święci , ale jak mają tylko okazję jadą po innych ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allium
czy byłam na imprezie ? Byłam , ale z pewnośćia nie na takich na jakich TY bywasz . Już to ktoś napisał , ale powtórzę to ,ze jesteśćie bi jest tylko przykrywką dla zwykłej rozpusty , niczym więcej . Możesz oczywiście usiłować przykryć to jaką " kołderką " krzywej filozofii humanistycznej , ale w którą stronę nie pociągniesz - doopa na wierzchu . A kiedyś przyjdzie rachunek za takie życie . I nie wierzę w to ,zę jestęście takim super małżęństwem , bo to co robicie przeczy definicji małżeństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mowie, ze się nie kłócimy. Mamy gorsze dni, ale jesteśmy udanym i szczerym wobec soebie małżeństwem. No tak, ale Ty twierdzisz, że ja idę, bzykam się i wychodzę. A tak nie jest. Nie widziałam nawet takich klubów, że wchodzisz i już masz osobę, z którą będziesz się bzykać. Ja piję, tańczę, rozmawiem, bawię się. Może się skończyć na seksie, ale wcale nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super,że nie jest gejem,ale i tak wali się w dupsko więc bez różnicy.. dla mnie to obleśne;/ i wiem,że każdy ma prawo wyboru,ale mnie to osobiście obrzydza i radzę abyście poszli na terapię do seksuologa,bo jak chcecie mieć dzieci to raczej trzeba byc coś z tym zrobić, nie uwazasz? Rodzina powinna być normalna w 100%. tak samo jak zagranicą dwóch gejów adoptuje dziecko i co z niego wyrośnie jak nie gej ?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak do mojego małżeństwa ma się to, że za granicą dwóch geji adoptuje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allium
tak szczerze - brakuje Ci seksu z kobietą tak bardzo ,ze godzisz sie na wszystko min na to ,zeby Twój mąż współżył z innym facetem ? czy to tylko taka nowomodna zachcianka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a srak ! czytaj ze zrozumieniem! PISAŁAM,ŻE JAK CHCECIE MIEC DZIECI TO MUSICIE BYC NORMALNI! DLATEGO WARTO ISC DO SEKSUOLOGA! BO JAK KTOS JEST HOMO CZY BI TO WIADOMO,ZE DZIECI NORMALNE NIE BEDA,BO PSYCHIKA SIE SKRZYWI JAK DZIECKO SIE DOWIE CO JEST GRANE,A NA PEWNO ZNAJDZIE SIE ,,ZYCZLIWY'' LUDZIE NAUCZCIE SIE CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty najpierw pisz ze zrozumieniem. Najpierw pisałeś o seksuologu, a potem o gejach z zagranicy. Z orientacji seksualnej nie idzie się wyleczyć, bo to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTES JE B NIETA JAK MALO KTO, KAZDY JEDEN CZLOWIEK CI POWIE,ZE TO CHOROBA PSYCHICZNA!!!!!!!!!!!!!!! WEZ SIE OGARNIJ,BO PISALAM NORMALNIE,ALE TY JAKAS JUZ PRZYMULONA JESTES WIDAC .. NO NIE MOGE NERWY MI PUSZCZAJA JAK CZYTAM WYPOWIEDZI TAKICH LUDZI I ZACHOWUJE SIE JAK NIE JEDEN DEBIL NA TYM FORUM, NIE DZIWIE SIE NIEKTORYM WYPOWIEDZIA,BO POJEB ZAWSZE POJ E BEM BEDZIE. I TYLE ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allium
myślisz karola ,ze jak zaczniesz sie zachowywać jak furiat to znaczy ,ze masz rację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ciekawości. Już mnie nawet nudzi odpisywanie tego samego, bo ludzie nie czytają. Najchętniej bym wyszła z tego wątku, żeby państwo mogło sobie popisać, że uciekłam, bo nie wiem co napisać. I nie, nie jest to dla mnie aż tak ważne. Kontakt z moim mężem jest dużo ważniejszy niż z obcą kobietą, dlatego tak długo taki pomysł nie przyszedł mi do głowy. Tego jednak już nikt nie czyta. Wyobrażają sobie za to, że co tydzień wyruszam na łowy, bzykam się jak królik, a potem idę do mężą, bo nie chcą czytać tego co jest naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że wielu z was pisze tylko po to, aby mnie wyprowadzic z rownowagi. Ja sie nie daje to zaraz jakies wydumane opinie i fakty wyssane z palca. Lub jak u panny karolci wscieklosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allium
mimo ,ze uważam , to za obrzydliwe to zdaje sobie sprawę ,ze na tym świecie różen rzeczy sie dizeją. Czy teraz zaspokoiwszy ciekawość nie wolałabyś wrócić do bardziej tradycyjnej formy małżeństwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allium
nie , karola , ale krzyki w dyskusjach nie pomagają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki co jestem w tradycyjnych ramach małżeństwa, bo tego nie robię. Nie myślę o tym, żeby to znowu zrobić. Nie wiem jak będzie. Prawdopodobnie w ogóle lub jeszcze jeden raz, bo za dwa lata chcielibyśmy mieć dzieci. One są ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od półtora roku tego nie robiliśmy i nikt z nas nie wspomniał o następnym takim wypadzie. W tym momencie wszystko jest ''OK''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co będize jednak , jeśli Twój maż z natury bardziej " mobilny " :) bo mniej zwiążany z dzieckiem nie zechce zmieniać układu ? wiem ,ze to pytanie na wyrost , ale z mojego doświadczenia wiem ,ze powrót do " normalnego " związku jest trudny , bo przecież dla niego niewiele się zmieni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale rozmawiamy. Ustalilismy pewne rzeczy. Oboje, wspolnie. On strasznie bronil tego, ze wraz z pojawieniem dzieci ma byc definitywny koniec tego typu przygod. My naprawde jestesmy przyjaciolmi. Duzo rozmawiamy, wiekszosc czasu spedzamy ze soba, a to tez ulatwia sprawe. Zawsze byla mowa o tym, zeby nie wykraczac poza zasady, ktore ustalalismy, a bylo ich sporo. Wiem, juz w tym momencie, ze nie zrobilby tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolakarola88 nl
wróciłam do normalnego mojego życia, paczę, a tu muj stary posuwa sasiada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zrobi - albo zrobi . komuś kto ma za soba tego rodzaju doświadczenia łatwiej jest łamać zasady , bo przecież są one ustalne przez was dla was czyli przez niego dla niego , a w chwili słabości , kłótni , cięzkiego czasu czy kłopotów człowiek jest dla sibie bardziej wyrozumiały niz zwykle . Życie uczy ,ze do złego człowiek szybciej wraca niż uczy się dobrego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolakarola88 nl
a jak mąż zacznie posuwać psy nie będzie ci przeszkadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolakarola88 nl
a jak mąż zacznie posuwać psy nie będzie ci przeszkadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrozum mnie zle, nie odbieraj tez tego jako atak, bo naprawde nie to chce przekazac. Moj maz pokazal mi nie raz, ze moge mu zaufac. Pokazal mi tez, ze nie wykroczy poza zasady, ktore oboje zaakceptowalismy, jako cos wspolnego. Nie widze powodu, dla ktorego mialby mnie zdradzic po urodzeniu dziecka. Wiem jaki ma stosunek do tego wszystkiego. W naszym rozumieniu, mojego i meza-cos na co sie oboje zgadzamy nie jest zdrada, jesli ta druga osoba się na to nie zgadza to jest zdrada. Tak samo jak z kradzieza. Powiedzmy lezy sobie wazon. Jak komus pozwole go wziasc to nie jest to kradziez, a wezmie sobie sam bez mojej zgody to jest to kradziez. Moj maz nie zrobilby mi tego. Na tyle go znam. Wiem jak bardzo chcialby juz miec dziecko. To raczej ja mu musze przypominac, ze dwa lata splaty kredytu zostalo... Kocha mnie, nadal ma te maslane oczy. Wiesz takie co sie az do Ciebie usmiechaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolakarola88 nl
idz na terapie kretynko i swojego kurestwa nie tłumacz🖐️ i dodam ze jesteś obleśna a w cipie masz szambo bo pedalskim fiucie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ty nie rozróżniasz seksu z człowiekiem, a seksu z psem to najwidoczniej z tobą jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pśppśppśp
ale głupia i obrzydliwa baba pozwala mezowi aby penetrował odbyty pedałow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×