Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinkaaa 2333

Jak czesto kochacie sie z partnerem.

Polecane posty

Gość kjdvjf
to rób se co chcesz. ja już się skazałam na zycie z facetem, który mnie nie pragnie, ktory ma zerowe libido i ktory jest egoistą w łóżku i powiem ci, że nie jest to fajne. Tyle godzin przeryczanych, ale trudno, widziały oczy co brały. I nie liczę, że juz bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skazalas? jak tak ci zle w zwiazku i mi kazesz odejsc czemu ty nie rozwiazesz tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virescens
Jak tylko możemy to 3-5 razy dziennie :)) A to naprawdę nie ma znaczenia kto ile razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdvjf
bo już jestem mężatką i nie ma odwrotu. dlatgo Tobie radze, żebyś się dobrze zastanowiła, ja bylam glupia, Ty nie będź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetGirl^^
tatik wydaje mi się że on nie zerwie z Tobą bo jesteś wg niego idealnym materiałem na żonę (porządna, poukładana, skromna itp). Niestety są faceci którzy mają jedna kobietę do 'życia' a inną na boku do seksu... Wyrwij się z tego póki możesz! Znajdź kogoś kogo bedziesz podniecać na maxa! Przez ten związek pewnie tracisz poczucie własnej wartości...:o ja też mam nieduże piersi i nie idealne ciało ale dla mojego partnera jestem najsexowniejsza na świecie... Bardzo częsty sex nie pozwala wygaśnąć namiętności która ciągle jest mimo 4 lat razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki tak tez myslalam ze tu bardziej chodzi o to,ze sie nadaje do "zycia" i nic poza tym. Z tym ze faceci zyja z jedna a maja druga wiem doskonale.Pracowalam kiedys w agencji reklamy to co tam sie naogladalam bylo dla mnie chore:{ raz delikatnie zwrocilam uwage a raczej zapytalam kolegi dlaczego zdradza zone z kolezanka bo to tylko jedna z pracy popatrzyl na mnie tak powaznie ze az zamarlam i odpowiedzial "medalu za wiernosc nie dostane". Chcialam tu zaznaczyc ze znam jego zone. Jest tak atrakcyjna laska ze szok. Wiec wiem do czego zmierzasz. poczucie wartosci stracilam juz dawno...Mam wrazenie ze nasz zwiazek to "firma" w ktorej jestesmy pracownikami i nic pozatym. Piszesz mi ze Ty jestes mezatka. Ja jestem rozwodka z 2 dzieci. Jakos nie mam szczescia do facetow. Za to dzieci mi sie udaly:)) i jestem bardzo dumna ze je mam. Jak bylam mlodsza mialam wiecej odwagi na takie mocne decyzje. Teraz mam wrazennie ze stalam sie w takich sprawach dupowata. Niby zrywam ale jestem dalej chyba sie boje tego wszystkiego. Ale dzieki ze mnie ktos wysluchal i udzielil rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Twe rozterki,pewnie z jednej strony Ci przykro ze tak jest w tych sparawach ale z drugiej strony masz stabilizacje i oparcie....aczkolwiek mysle ze bedziesz sie w pzyszlosci dusic w tym zwiazku ...w kazdym badz razie zycze powodzenia bo z tego co napisalas to odbieram Cie jako wartosciowa osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świętojebliwa1
zdecydowanie za rzadko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bodumiła
Kiedyś... ale to stare czasy. Obecnie, po 7 latach małżeństwa, tak ze 2-3 razy w miesiącu z małżonkiem. Z kochankiem... częściej jeśli jest okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może mało męża zaskakiwałaś pomysłowością. Czasami warto dodać odrobinę pikanterii do związku. Dodaje to świeżości i energii w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×