Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała Mi xxxxx

Jak odzyskac go??

Polecane posty

Gość jak przestaniesz
altar- a łapanie kogoś za słówka to jest zwyczajna upierdliwość i też może zwiastować niemałe problemy w psychice- więc może udaj się do terapeuty na konsultacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Altar99
"łapanie kogoś za słówka to jest zwyczajna upierdliwość i też może zwiastować niemałe problemy w psychice" No to chyba jej ex-chłopak musiał ja "łapać za słówka" skoro po tym co mu powiedziała (jak sama pisze) nie chce z nia być. Czyli wychodzi na to że on ma problemy z psychiką - jest świrnięty. No bo na pewno trzeba być swirniętym ostro, żeby nie chcieć być z dziewczyną, która wymyśla nieprawdę i rzuca Ci to w oczy i oczekuje, że to żadnej reakcji nie wywoła, a może wręcz przeciwnie, będzie ją bardziej kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przestaniesz
altar- chyba udajesz głupszego, bo nie wierzę, że tak można... co...- Twoim zdaniem rozstali się przez tą jedną kłótnię? :O chyba nigdy w związku nie byłeś :P ta kłótnia była jedynie kroplą, która zwyczajnie przelała czarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przestaniesz
i jeszcze jedno- naucz się czytać ze zrozumieniem, a może dotrze do Ciebie o czym pisała autorka!!!!!! ona nie wymyślała nieprawdy, tylko powiedziała ostre słowa- jak to często bywa kłótniach- choć wcale tak nie czuje/ nie myśli/ nie uważa bożżż... co za matołki :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Altar99
"ta kłótnia była jedynie kroplą, która zwyczajnie przelała czarę" Dokładnie, dokładnie, czyli to co opisała co było w tej ostatniej nawalance, musiało być normą w ich "cudownym pożyciu". Czyli oszczerstwa rzucane w twarz, kłamstwa i oczekiwanie, że po drugim spłynie to jak po kaczce. Chłopak już nie wytrzymał i zapewne powiedział sobie że sam siebie musi szanować i zaczął unikać kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Altar99
Autorka napisała: "powiedzialam mu przykre slowa..ale to nie byla prawda" A ty mi piszesz: "naucz się czytać ze zrozumieniem, a może dotrze do Ciebie (...) ona nie wymyślała nieprawdy, tylko powiedziała ostre słowa" No i powiedz mi: czy Ty umiesz wogóle czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi xxxxx
tak naprawde bzdura totalna co piszesz... nie wiem ak bylo to sie nie wypowiadaj...bo to on mnie sprowokowal do tej klotni i nie jedna osoba by nie wytrzymala patrzac na jego zachowanie wobec mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Altar99
Czemu źle zrobił, że Cię odeszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi xxxxx
wiem ze nie traktowal mnie tak jak powinnien.. duzo przeszlam przez jego humory..ale mimio zawsze przy nim trwalam..a teraz ja nie zasluguje na szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt zwidzenia:)lalaaAla
czasami nie rozumiem dziewczyn....facet wyraznie cie informuje ze cie nie chce, wiec po co walczyc?takie zycie, nie ma co włosów z głowy rwac i myslec, tesknic.Szkoda czasu, naprawde. Ja tylko raz cierpiałam przez faceta, i powiedziałam , ze nigdy wiecej!!! Poukładaj pewne rzeczy w głowie. Bedziesz go prosic by z toba był?kochał, .....bedziesz prosic o miłosc??nigdy tego nie rob- to juz kwestia szacunku do siebie. Nie chce cie, jego strata.Ot i tyle. ps. ja tez jestem w chwilowej przerwie w zwiazku- z jego inicjatywy- chciał tygodnia by sie okreslic.....cóz z tego- skoro mi, ...juz sie odechciało-niestety tak to na mnie działa- zdystansowałam sie...i to dosc mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokaż mu, ze masz go gdzieś. Albo wróci, albo żyj dalej, sama. Nie poniżaj się przed nim. Im bardziej będziesz nalegała, tym bardziej on będzie miał Cię w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt zwidzenia:)lalaaAla
otóz to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem...
przepraszam, ale nie chcialo mi sie czytac wszystkich wypowiedzi, wiec byc moze sie powtorze, ale... kiedys mialam identyczna sytuacje... tez nie wiedzialam co zrobic i moja droga dam Ci jedna dobra rade... Przestan do niego pisac i dazwonic (wiem, ze to strasaznie boli, bo czujesz sie teraz strasznie samotna, ale na szczescie mamy jesien, wiec mozesz sobie parzyc herbate i lezec z ksiazka i nie miec wyrzutow sumienia, ze siedzisz w domu) Bedziesz musiala wytrzymac tak przynjamniej z miesiac, ja radzilabym przynajmniej 6 tygodni (sprawdzone :) ) Pozniej napisz mu jednego smsa, ze chcialabys sie z nim spotkac po to, aby normalnie bez emocji porozmawiac, bo 3 lata zwiazku to jednak dlugo i zalezy Ci na tym, abyscie byli w dobrych stosunkach nawet po tym co sie stalo... Spotkasz sie z nim ( bo po tym czasie on bedzie uspiony i pewnie tez chetnie Cie zobaczy) i zobaczysz jak to sie potoczy... My wrocilismy do siebie, chociaz po kolejnych 3 latach znowu sie rozstalismy :) ale to inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem...
konczac moja historie... po tych 3 latach to on znowu zakonczyl to wszystko... bylo to 2 miesiace temu, nie odezwalam sie do niego ani slowem, ani smsem, a na jego prosbe o to, abysmy sie spotkali i przedyskutowali wszystko, powiedzialam, ze nie, bo on juz wszystko mi wyjasnil..... minely 2 miesiace i to on pisze do mnie, ze ze mna przezyl najpiekniejsze lata swojego zycia... mezczyzni kochaja zolzy, tak to niestety jest, tylko, ze kobieta ktora kocha nie potrafi byc ta zołzą... straszne , ale prawdziwe... i uwierz mi, wiem jak to boli... ja przez faceta wyplakalam morze lez, myslalam,ze sie nie pozbieram, ze ten ucisk w klatce nigdy nie minie... ale jednak mija... bardzo wolno, ale mija, chociaz sama w to nie wierzylam, tak samo jak nie wierzylam w to, ze zaprzestanie jakichkolwiek kontaktow z facetem przynosi takie rezultaty... pozostaje smutek i zal poza pieknymi wspomnieniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi xxxxx
wczoraj napisal do mnie smsa z zapytaniem o taka tam sprawe.. odpisałam mu ale za jakis czas napisałam mu smsa i juz mi nie odp.. milczec teraz?i sie juz nie odzywac tak jak mi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt zwidzenia:)lalaaAla
daj spokoj...........nie pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi xxxxx
ale my mamy normalny ze soba kontakt...sam dzis do mnie zadzwonil.. zapytac co tam itp. moze jest jakas szansa?i moze nawet sie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem...
ech... zakochana to poleci... tu nie chodzi o szacunek do samej siebie... chodzi o to, zeby on Cie szanowal... z tego tez powodu powinnas pokazac mu, ze bez niego tez znakomicie dasz sobie rade, ze on nie jest calym Twoim zyciem... wiem, ze to jest trudne... jelsi faktycznie tak jest, to musisz udawac, ze tak jednak wcale nie jest... chociaz wiem jak sie zachowasz... on zadzwoni, powie, ze tego i tego dnia o tej godzinie masz byc tu i tu, a ty wystrojona polecisz na spotkanie... facet to zdobywca... pamietaj, masz przewage, bo znacie sie dobrze i jesli on zobaczy, ze nie jestes na kazde jego skinienie, a bedzie musial Cie od nowa zdobywac, to moze bedzie jakas szansa... jesli nie, to mozesz tam isc i sie z nim ladnie pozegnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi xxxxx
ale to trudne tak go olac... nie wiem czy sie dzis spotkamy...ma dac mi znac.. pewnie da i powie ze nie ma czasu... to wtedy ja juz napewno sie do niego pierwsza nie odezwe.. wie jak mi teraz ciezko bo mam problemy wiec powinniec byc przy mnie :( a nie dodawac mi nowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem...
"nie wiem czy sie dzis spotkamy...ma dac mi znac.." dziewczyno, to Ty masz mu dac znac.... zainteresowalam się tym tematem , bo widze w Tobie siebie sprzed kilku lat... Ty idac na spotkanie chcesz mu pokazac jak bardzo go kochasz itd itp... on tego i tak nei doceni, po co Ci to? to TY masz mu powiedziec kiedy sie spotkacie!! zwlaszcza, ze ma Cie gdzies nawet wtedy, kiedy wie, ze masz problemy... powinien byc przy Tobie i Cie wspierac, a nie stroic fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi xxxxx
to co zrobic skoro widzisz mnie w ak ty kiedys... co ma zrobic zebym to ja miala mu dac znac? ja sie juz w tym wszystkim pogubilam... jestem chyba za slaba bo to i tak zawsze ja sie do niego odzywam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała mi jesteś po prostu irytująca, ludzie radzą ci dobrze, a ty i tak zrobisz po swojemu, bo nie umiesz wyciągać wniosków i dostrzec, że swoim działaniem jedyne co osiągasz to to, że on już w ogóle nie chce z tobą gadać. Osaczasz go, narzucasz się, jesteś męcząca. Kobieta bluszcz. To jest straszne. Mam nadzieję i życzę mu żeby poznał kogoś normalnego, bo spędzanie czasu z osobą taką jak ty musi być męczarnią dla otoczenia. Ty po prostu uwielbiasz się nad sobą użalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem...
z tego co mi sie wydaje, to czujesz sie po prostu strasznie samotna... nie wiem co lubisz robic, ale rob to, co sprawialo Ci przyjemnosc zanim go poznalas... ja odnowilam stare znajomosci (bo urwalam je przez chlopaka), zaczelam znowu czytac ksiazki, zaangazowalam sie w studia i prace.. zacznij sie realizowac na innym polu niz uczuciowe... sama zobaczysz, ze czas zacznie szybciej mijac... pierwsze 2 miesiace beda udreka, ale dasz sobie rade, kobiety sa silniejsze niz sie wszystkim wydaje... Musisz byc wlasnie SILNA... pokazac mu, ze skoro nie chce byc z Toba to nie, stac Cie na kogos lepszego... teraz robisz najgorsza rzecz pod sloncem... uzalasz sie nad soba, proszac go o litosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi xxxxx
zrobie wszystko zeby juz go o to nie prosic... wcale nie jestem jakas kobieta bluszcz...bo nie wiesz jak bylo miedzy nami i dlaczego tak sie zachowuje... przestane sie juz prosic o jego milosc .. moze faktycznie to cos zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem...
brawo :) tak trzymaj, jestem z Ciebie dumna... tylko wytrwaj w tym postanowieniu , a uwierz, mi kamien spadnie Ci z serca po jakims czasie i tez bedziesz z siebie dumna :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×