*** Sierpień 2012 ***

limetka- ja nie czuję kompletnie nic przy karmieniu, czasami swędzi mnie cycek ;) i jak mały źle chwyci brodawke to tak mnie boli że szok :) A wkładki ja sobie jednak chwale te BabyOno, ale one tylko w PL. Tutaj używam nuka albo penatena czasem. Ale np.Canpola kupilam raz i po nocy stanik, piżama, prześcieradło i kawałek kołdy mokrutkie:) Dla mnie nierealne żeby nie założyć wkładki, zaraz powódź, lepiej niż po porodzie już ale jeszcze mocno wyciekają, a laktacja mi się tak pięknie zrobiła że prawym cyckiem karmię 2-3razy a poźniej raz lewym i później znów 2-3razy pracym i raz lewym i tak w kółko :P w lewym mam mało i mega długo nachodzi nowy pokarm, po tym cholernym zapaleniu piersi.. Ale mi to pasuje bo jak mały się obudzi po nocce to nie muszę jedną karmic a z drugiej odciągac:) Zastanawiam się nad tymi wkładkami wielorazowymi z aventu. Moja mama mówi że kosztują niecałe 40zł za 6wkładek, ponoć wystarczy w ręce przeprać i szybko schną.. bo ja wykorzystuje co najmniej półtora paczki miesięcznie (tych pakowanych po 60szt) :/ Dobrej nocy dziewczyny. Asiulka- zastanawia mnie dlaczego wszystkich ignorujesz? To że masz konflikt z jedną to chyba nie znaczy że reszta jest przeciwko Tobie?? Cóż.. Tak czy siak, dobranoc wszystkim :) Jutro będzie lepszy dzień;) :*

tralala jak to ignoruje kochana?? przeciez jak ita zadala mi pyanie to odpisalam...Tobie tez odpisuje sprawdz maila :)

Dzięki Asiula :) To było miłe:)

Limetka ja czuje takie cos jak mam bardzo pelna piers , przez jakieś 3 min od rozpoczecia ssania. Piers jak jakby dziwnie dretwieje i boli pod pacha, ale tylko z prawa tak mam. Zawsze rano ta piers jest tak pelna, ze mi sie robi bula od strony mostka i wlasnie pod pacha. Na noc nie korzystam z wkladek bo nie umiem spac w staniku, spie z dwoma pieluchami . Rano sa cale mokre i sztywne ech . W ciugu dnia korzystam z roznych wkladek, te z johnsons mi najlepiej pasuja A moglaby mi odpisac ktoras o tym dopajaniu przy mm? Z gory wielkie dzieki :-) pewnie zadna z mamus dokarmiajacych dzieciaczki nie miala dzis czasu na pogaduchy ;-) Milej nocki wszystkim :-) Ps. Co do pomaranczy to tez mam swoj typ ;-)

do niki : ja rozmawiałam z pediatrą i pytałam tu dziewczyn, i mniej wiecej Poli wystarczy 100 ml na dobę przy czym ostatnio je tylko 600-700 ml mm..kupę minimum jedną ma codziennie i to dość luźną, bez zadnego napinania...kupę ma koloru musztardy i nieśmierdzącą ale to akurat dzięki odnalezieniu mleka które jej pasuje..także to też jest ważne do prawidłowej perystaltyki jelit

Aneta i Trala jak mówiłam nie chodzi o rozstrzyganie winy... ja nie potępiam Asiulki, chodzi o tolerancje takiego zachowania... a co do wpisu pomarańczowego, że podała imię itd. już się odniosłam. vvvvvvvvvvvvvvvv vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv to jest ta bardzo dla mnie duża różnica między krytyką osoby a krytyką konkretnego zachowania i chciałabym żebyście to zrozumiały. vvvvvvvvvvvvvv vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv Ogólnie widać wyraźnie, że nikt w sumie nie popiera takiego zwracania się - mi (jeszcze raz podkreślę MI) się wydaje, że żeby na forum było miło powinnyśmy unikać takich zachowań i nawet gdyby to było w stosunku do innej użytkowniczki moja reakcja byłaby stanowcza na coś takiego sorry - nie jeden raz już bywała.

Hej. Czytam teraz to wszystko czego nie było jak byłam ostatnim razem i eh...brakło mi słów. Szkoda że tak się stało. Asiulka wiesz że ja do Ciebie nie miałam nic nigdy więc tak Ci tylko poradzę że czasem warto nerwy trzymać na wodzy. Kilka razy pooddychać głęboko i swoje wybuchy powstrzymać. Mi osobiście przykro że tak się wyrażałaś chociaż nie powinnam mieć nic do tego, ale uważam że akurat to forum na takie wyrażanie "nie zasługuje". Tym się właśnie różni od reszty że jest kulturalne. Naprawdę szkoda że tyle się posypało w Twoim poście niefajnych słów. Nie popieram i uważam że to mocno przesadzone eh. Miałam tyle pisać w poście ale straciłam wenę i chęć nawet. Eh...

Ja mam te wielorazowe wkładki z aventu. potwierdzam, szybko schną ale ja wolę prac w pralce bo jak wyciskam w rękach to są pogniecione. no i dla mnie te sześć to za mało bo one jednak tak dobrze nie izolują wilgoci ale jak komus mocno nie leci mleko to polecam. vicodin- polecam odpuścić i na przyszłość ignorować. mi też się raz dostało jak chciałam pomoc z karmieniem i stwierdziłam że niektórym lepiej nie pomagać. a takie rzucanie mięsem oczywiście jest naganne.

Widać, ze Asiulka nie może się rozstać z forum :D

dziewczyny wszystkie wasze dane mozna wyczytac z forum, podajecie maila z imieniem i nazwiskiem, w tabelce piszecie ile macie lat i skad jestescie, i tak np wiem ze joanna ch. juz nie chce pisac calego nazwiska, pochodzi z warszawy, ma 28 lat, przez 5 lat nie mogla zajsc w ciaze, potem udalo sie przez in vitro, ma corke Pole, ktora urodzila 24 sierpnia przez cc, mogla bym jeszcze dlugo opisywac, bo same podajecie te informacje. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a tak swoja droga asiulka trzymaj nerwy na wodzy, myslisz ze wszystkich mozesz wyzywc i wszyscy beda sluchac wielmozna pania, oczywiscie tobie nie mozna nic powiedziec... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i wcale sie nie dziwie ze nie wszyscy godza sie na takie zachowanie, troche, chociaz minimum kultury xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx najbardziej chcialo mi sie zmiac jak napisalas ze masz zamiar zwyzywac producenta mleka, bo polusia miala zielone kupy, no masakra, dziewczyno opamietaj sie xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx teraz rozumiem dlaczego masz takie stosunki z wlasna mama.....

dziewczyny wszystkie wasze dane mozna wyczytac z forum, podajecie maila z imieniem i nazwiskiem, w tabelce piszecie ile macie lat i skad jestescie, i tak np wiem ze joanna ch. juz nie chce pisac calego nazwiska, pochodzi z warszawy, ma 28 lat, przez 5 lat nie mogla zajsc w ciaze, potem udalo sie przez in vitro, ma corke Pole, ktora urodzila 24 sierpnia przez cc, mogla bym jeszcze dlugo opisywac, bo same podajecie te informacje. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a tak swoja droga asiulka trzymaj nerwy na wodzy, myslisz ze wszystkich mozesz wyzywc i wszyscy beda sluchac wielmozna pania, oczywiscie tobie nie mozna nic powiedziec... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i wcale sie nie dziwie ze nie wszyscy godza sie na takie zachowanie, troche, chociaz minimum kultury xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx najbardziej chcialo mi sie zmiac jak napisalas ze masz zamiar zwyzywac producenta mleka, bo polusia miala zielone kupy, no masakra, dziewczyno opamietaj sie xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx teraz rozumiem dlaczego masz takie stosunki z wlasna mama.....

dziewczyny wszystkie wasze dane mozna wyczytac z forum, podajecie maila z imieniem i nazwiskiem, w tabelce piszecie ile macie lat i skad jestescie, i tak np wiem ze joanna ch. juz nie chce pisac calego nazwiska, pochodzi z warszawy, ma 28 lat, przez 5 lat nie mogla zajsc w ciaze, potem udalo sie przez in vitro, ma corke Pole, ktora urodzila 24 sierpnia przez cc, mogla bym jeszcze dlugo opisywac, bo same podajecie te informacje. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a tak swoja droga asiulka trzymaj nerwy na wodzy, myslisz ze wszystkich mozesz wyzywc i wszyscy beda sluchac wielmozna pania, oczywiscie tobie nie mozna nic powiedziec... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i wcale sie nie dziwie ze nie wszyscy godza sie na takie zachowanie, troche, chociaz minimum kultury xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx najbardziej chcialo mi sie zmiac jak napisalas ze masz zamiar zwyzywac producenta mleka, bo polusia miala zielone kupy, no masakra, dziewczyno opamietaj sie xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx teraz rozumiem dlaczego masz takie stosunki z wlasna mama.....

Jest tu jedna szczególnie miła dziewczyna - Basia. Oczywiście nie znam osobiście ale zawsze jak czytam jej wypowiedzi to mi się tak miło robi. Wydaje mi się, że ktoś bardzo brzydko zrobił, podszywając się pod nią pomarańczowym nickiem. Nie jest to trudne, bo ma tak charakterystyczny sposób pisania /słówko 'eh' w swoich wypowiedziach/, że ktoś to perfidnie wykorzystał. Nie sądzę, żeby sama się podkładała. Ktoś po prostu podrobił jej styl. A asiulka to jak mała dziewczynka - tupnie nóżką, że jej nikt nie odpisał i wielka krzywda od razu. Wystarczyło ponowić może uprzejmie pytanie jak to zrobiła któraś z dziewczyn na poprzedniej stronie. Macie rację dziewczyny, że powinno być tu kulturalnie a nie takie wyzwiska, bo od razu robi się niemiło, a nie o to chodzi na tym forum. Pewnie sądzicie, że nie mam prawa się wypowiadać, gdyż nie piszę z Wami regularnie ale póki jest to forum otwarte to mogę czytać i wypowiedzieć swoje zdanie. A z innej beczki - co zrobić jak dziecko, karmione tylko piersią ma zaparcia? Spróbowałam dać dziś w nocy wody na łyżeczce. Krzywił się jak nie wiem, bo pierwszy raz pił coś innego niż moje mleko ale nic nie pomogło. Cały czas marudzi, chyba właśnie przez to, że nie może zrobić kupy. Czy jedzenie przeze mnie bananów mogło mieć na to wpływ?

Demagogia mój jest karmiony piersią - zaparć nie ma, ale ma problem z wypróżnieniem - w sensie męczy się kupki nie wychodzą, a jak już wyjdą to z przytupem i rzadkie... też myślałam, że zaparcia - dawałam delicol, biogaję, espumisan i nic nie pomagało... zaczęłam obserwować wnikliwiej i doszłam do wniosku, że to dyschezja - http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyschezja_niemowl%C4%99ca fajnie opisane - oczywiście nie siedziałam z zegarkiem w ręku i nie odliczałam 10 min. by to rozpoznać ale młody tak właśnie ma... może i u Ciebie ten problem - mój nie toleruje żadnego płynu oprócz mojego mleka póki co, więc nie dopajam...

sprobuj przed kazdym karminiem z ta woda. moja corcia wprawdzie byla od poczatku na mm i miala zaparcia. polozna poradzila zeby przed kazdym karmieniem podawac ok 10 ml wody. do tego masowalam brzuszek i jakos przeszlo. pozdrawiam :)

p.s. by ulżyć masuję brzuszek, robię rowerek recytując lokomotywę Tuwima - bo fajnie można przyspieszyć ruchy nóżek, ogrzewam brzuszek suszarką by się rozluźnił młody... z reguły kupka idzie jak się już tak mocno nie napina :)

Dziękuję za odpowiedzi. Mój Kacperek właściwie odkąd skończył 5 tygodni ma problem z kupą i to tylko z tą nocną, tzn. w dzień robi bez problemu, za to od wieczora do prawie rana kupy nie ma. Dopiero między 4 a 5 rano męczy się, czasem nawet pół godz., nie płacze ale wierci się na łóżku zanim zrobił zupełnie rzadką kupę. Trochę mnie to dziwi, że z takim problemem robi taką rzadką kupę. Poczytałam o tej dyschezji, może to to. On nigdy nie płacze i nie krzyczy tylko trochę pojękuje. A jak już zrobi kupę to jest piękny uśmiech od ucha do ucha. I mam tak dzień w dzień od 10 tygodni. Dziś się zdziwiłam, bo pierwszy raz nie było porannej kupy i stąd moje podejrzenie o zaparciu. Ale już zrobił i od razu inne dziecko. :) Zastanawiam się, czy dlatego ma taki problem z nocną kupą, bo wtedy mleko jest tłuściejsze? Już sama nie wiem, bo niby czemu w dzień nigdy problemu z tym nie ma a nad ranem tak.

Spróbuję z tą wodą ale nie wiem, bo krzywi się i nie bardzo chce pić. Jak pisałam - dziś pierwszy raz pił co innego niż moje mleko. O 10 ml wody mogę pomarzyć jak on nawet 5 ml czyli jednej łyżeczki nie chce wypić. Suszarkę mam przy przewijaku od początku, ogrzewam w nocy pieluszkę i przykładam do brzuszka, masuję, robię rowerek. Już chyba wszystko wypróbowałam. Właśnie jak to piszę to słyszę jak walnął następne kupsko, bo siedzi tu obok w bujaczku i słucha piosenek. Trochę niegramatyczne to zdanie. ;)

Nie musicie dziekowac ze dostarczam waszym szarym dniom emocji - o czym swiadczy to jak licznie sie wypowiadacie...wypowiadaja sie nawet te osoby, ktore jak same pisze normalnie sie nie odzywaja ;) czyli wiekszosc odezwala sie tylko dzieki mnie Zabawne jest to jak kazdy pisze ze kogos wyzywam...ja niestety nikogo nie wyzwalam bynajmniej narazie...jedynie sie zdenerowalam i uzylam wyrazow jakie kazda z was uzywa jak sie wnerwi no moze poza Basia, jej bym nie posadzala o takie nerwy...ale juz z dzisiejszych postow vicodin widac ze moje nerwy sie w pelni uzasadnily gdyz mi kazala nie analizowac zachowania Poli czy jej problemow natomiast przed chwila z ochota i energia pomaga analizowac problem komus innemu :) coz nie kazdego lubimy co ja rozumiem a niektorzy nie :) Dodam ze zadna czarna, pomaranczowa czy nawet zielona osobka nie jest w stanie mnie obrazic, bo sie nie znamy i jestesmy sobie obce wiec mnie te posty nie wkurzaja wrecz widze ze przynajmniej Wy macie frajde ze cos sie wreszcie dzieje - naprawde dziekowac nie trzeba, ze w temacie kupy wypowiada sie 5 osob maks w temacie asiulka jest be i powiedziala kurwa wszyscy :) Skomentuje tylko jedno zdanie pomaraczowej ze Biedna ta moja Pola otoz do jakiejkolwiek biedy jest jej daleko gdyz ja zamiast analizowac zachowania osob trzecich analizuje jej zachowanie...czyli interesuje sie wlasnym dzieckiem co niektorym polecam :) Aaaa co do mojego nie pisania na forum hmm bede chciala to bede pisac no coz...tak to juz jest ;) dziekuje jednoczesnie za liczne cieple maile i ich tresc zachowam dla siebie...widze ze wiele z was ma niewyspany dzien i klebek nerwow w srodku samej siebie :)

demagogia - może rzeczywiście, że mleko inny skład ma..ale też myślę, że może spowodowane jest to tym, że dziecko ci więcej leży i więcej śpi..tak jak moja np. jak nóżkami przebiera więcej w dzień, bawi się i rusza, gada i jest aktywna, to chcąc nie chcąc te jelitka lepiej pracują.. i moja ma podobnie coś,jak ta dyschezja, tylko płacze mi i napina się też w dzień ale to tak krótko właśnie i robi się czerwona, jednak często potem tylko oddaje gazy..w ogóle ją męczą bardzo gazy..tak sobie myślę, że może dlatego, że nie zawsze ją odbijam - wy piersiowe mamy - zawsze odbijacie swoje maluchy? ona taka łapczywa, jak je i pewnie połyka dużo powietrza.. ja przestałam tak za każdym razem ją odbijać, bo widzę, że ona czasem sama sobie beknie już bez przekładania przez ramię, no i tak jak pisałam - zasypia mi przy piersi często - czy przed drzemką, czy w nocy na dłużej i nie chcę jej już rozbudzać..

Tylko nie wstawiajcie sie za mna publicznie bo bedziecie bebe i fuj :)

oj przestańcie już dziewczyny :) to nie ma sensu ,myślę, że każda z nas jest tu potrzebna, bo od każdej czegoś można się dowiedzieć i poradzić, dlatego nie róbmy na nikogo nagonki..wiadome, że bo tych różnych historiach z anex itp. jesteśmy zniechęcone wszystkie..ale wszystkie jesteśmy też mamami i w końcu po to tu jesteśmy, żeby sobie pogadać

do demqgogia ja.sciagajac laktatorem widzialam w butelce ze.mleko nocne bardzo sie rozni.od.dziennego..tak jak.piszesz jest duzo bardziej tluste i mniej w nim fazy pierwszej czyli tego samego picia...dlatego tak mowia ze warto jest karmic dziecko noca...a jak spi to chociaz sciagac...niestety nie wiem jak to sie na kupki przeklada

Mi jest potwornie przykro że ktoś pod pomarańczowym nickiem podszył się pode mnie. Naprawdę mocno się zawiodłam. Mam 26 lat nie bawię się jak małe dziecko mam odwagę napisać co myślę grzecznie i kulturalnie a przede wszystkim otwarcie. Ktoś wykorzystał to perfidnie szkoda. Nie zamierzam z eh rezygnować i ze swojego stylu również. Pozdrawiam tą osobę która się podszyła:)Ja śmiało patrzę w lustro i sobie samej w twarz bez wyrzutów sumienia i zakłamania:)Dziękuję za komplementy Dziewczyny naprawdę:)Nadrobię porządnie Was to napiszę:)

to ze ty nie przejmujesz sie ze ciebie inni obrazaja to nie znaczy ze mozesz obrazac innych. daruj sobie swoje madrosci...

Srasiulko niestety zniknac nie moge...miedzy innymi Ty mnie potrzebujesz...cc do analizy to problem okazal sie duzo powazniejszy niz kolka ale dziki analizie dosc wczesnie wykryty...wspolczuje Twoim biednym dzieciom ze maja matke co woli na forach przejmowac sie srasiulkami niz wlasnymi dziecmi ;)

Hejka Dziewczyny :) Mała śpi ,więc weszłam zerknąć co słychać tu... Za nami noc super zasneła o 22 i wstała wypić mleczko dopiero o 5.15,ale to już się coraz częściej zdarza nam :) Moja mała zrobiła sie taka już "kumata" w wygłupach np.już smieje się na głos często jej to wychodzi,stara się łapać zabawki do rączki nie źle jej to idzie :) Jest bardzo kochana i pocieszna !! Jaki rozm. ubranek noszą wasze pociechy? Bo moja nosi 62 ja kupuję w reserved ubranka,dzisiaj ubrałam jej 68,ale chyba będę musiała jeszcze poczekać z tym rozm, trochę ,bo za długie rękawki,szeroka troszkę i pod szyjką ma goło...także jeszcze troszkę za wcześnie może za 2 tyg. spróbuję.. GOJA-ja od dzisiaj jestem na diecie,jak narazie rewelka zobaczymy co dalej ,oby mi się udało ,bo mam do zrzucenia 12 kg :))A Tobie jak idzie?co jesz na obiadki? Aha i miała pytać dajecie już swoim dzieciom deserki?Bo ju od soboty podaje Amelci jabłuszko :))A jak jej smakuje hmm...:)

Limetko, dziękuję za uwagę. Może rzeczywiście to, że w nocy śpi i nie rusza się tyle co w dzień ma związek z kupami. Asiulka, Tobie też dziękuję za odpowiedź. Od razu mi się miło zrobiło. Ja wprawdzie nie wypowiadam się tu często, ale odezwałam się pierwszy raz gdzieś chyba w połowie sierpnia jak wyszłam ze szpitala. Napisałam wtedy na pomarańczowo, że też urodziłam w sierpniu i że szkoda, że nie znalazłam tego forum wcześniej, bo pewnie bym z Wami pisała od początku a tak to czuję się jakbym weszła do kogoś z buciorami. Wtedy któraś z Was nawet mi pogratulowała, co było niezwykle miłe, że obcej osobie ktoś pogratulował narodzin maluszka, że w ogóle mnie ktoś zauważył mimo, że nie należałam do tego forum. Potem parę razy jeszcze pisałam np. do Vicodin, że jak czytam o jej dziecku to jakbym czytała o swoim, bo się tak samo zachowuje. Później sobie przypomniałam, że mam nicka z dawnych czasów, sprawdziłam i jestem na czarno i szczerze mówiąc to chętnie bym się do Was dołączyła jako że siedzę w domu sama, męża nie ma od niedzieli wieczór do piątku do nocy, więc troszkę mi się nudzi. Jeszcze jak koleżanka była na macierzyńskim to gadałyśmy na gg ale niestety od tygodnia już pracuje a źle jest jak nie ma się do kogo odezwać gdy mały śpi.

"wspolczuje Twoim biednym dzieciom ze maja matke co woli na forach przejmowac sie srasiulkami niz wlasnymi dziecmi" a Ty robisz dokładnie to samo, zamiast wykłucać się na forum, zajmnij się wreszcie dzieckiem. I do tego jesteś niekonsekwentna w tym co piszesz. Szkoda mi twojego dziecka

radzisz mi hy ja wyjac z wozka nq spacerze i obudzic czy jak? analizowanie zachowan dzieci to czesc zajomowania sie nimi...analizowanie postow w.oczekiwaniu na jakies.emocje raczej nie :)