Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Dziewczyny normalnie powstrzymuje sie od placzu!!! Jak dzis wszystko szlo piekńie, Pol ma juz zjedzone 600ml a pewńie jeszcze bedzie jakas pobudka, kupy zrobila dwie ksiazkowe, wypila wode i piekńie sie bawila teraz sama usypia..ja szczesliwa chyba pierwszy dzien gdzie moje mysli zdala od problemow i co? Wracamy do do u ze sklepu i nie wyszedl nam kot na przywitanie...choc nie zawsze wychodzi bo czasem jest zajeta zabawa, ja pierwszy analizator tego kraju wlaczylam swoj zmysl...patrze na kota a on jakby zycie z niego uszlo...ledwo siedzial...nie mogl zrobic kroka...kot ktory nie wychodzi na dwor...maz wlasnie pojechal z Tosia (imie kotka) do weta...ja jestem zdygana bo kocham ja ogromnie...jak nie moglismy miec dzieci to ja nosilismy i przytulalismy..jest teraz troszke zla pewnie ale nie bylo zadnego szoku jak sie pojawila Pola...po prostu Tosia ucieka od Poli bo boi sie jej wrzaskow, dlaczego sie pytam...dlaczego nie moze byc normalnie? Niech mnie szlag jasny trafi ale zeby ciagle cos z Polcia a teraz Toska?? Moze nic nie bedzie i moze panikuje ale jak ja zobaczylam to zamarlam...nasza pani weterynarz jest dopiero od 8:00...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wivi..u mnie w domu,zanim pojawily sie dzieci to ja bylam ta od papierosow;/ wiedzialam,ze czuc a sciemnialam,ze wcale nie...;P na szczescie teraz i w czasie ciazy mnie nie ciaglo. Ale pewnie jak wroce do pracy znow sie zacznie.. X Asiulka-nie obraz sie,ale juz wczesniej mialam Ci napisac..zrob sobie 2gie dziecko-bedziesz miala mniej problemow z pierwszy,;P Ja wczesniej tez panikowalam z kazdym pierdnieciem a teraz na luzie podchodze... X jejku,jaka dzis cisza u Was...pewnie wszyscy z mezami siedza;(...A ja biedna nie mam sil sie podniesc,brat mnie dzis odweiedzil,bylismy na zakupach z dzieciakami,sama bym chyba nie dala rady..tak to mam zywnosci na caly tydzien,starszy wyszalal sie z wujkiem,pogral w pilke,zostal nawet dokladnie wylkapany...moglam chwile odetchnac.. X jeszcze opiep....e skacowanego meza na skypie i uciekam sie przytulic do dzieci..znow obaj zasneli,osobno sie dra i wydziwiaja a wystarczy,ze poloze razem w lozku i spia w 5sekund...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss m mialam Ci pisac podobasz mi sie ogromnie...ten post o kupie na piwie i pilocie w tylku strasznie mi sie spodobal :) z drugim tez mega pomysl...ogolnie do mnie chyba trzeba tak twardo ale z jajem... Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Caly czas mysle co tam w lecznicy.... :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. miss dobre z ta puszka haha ale z facetami tak trzeba. kiedys moj jak.kroil pieczywo zostawial.tak.okruchy na stole to mu do butow to wrzucalam a jak.ciuchow nie sklada i zostawia gdzie popadna to zbieram.zwijam.i wciskam.do. jego szafy nie wazne czy brudne jego szafa jego.problem. a tak to spokoj bo nawet.nie ma kiedy szalec. wraca codziennie o 20 zmeczony a wekeend maly zanim chodzi slad w slad:-D ale.roznie to bywalo z nim.... terapia wstrzasowa jest najlepsza bo glosu szkoda zeby gadac i gadac...;-) malej dalam dzisiaj marchewke. wtrabila 3/4 sloika a mialo byc pare lyzeczek ale tak jej smakowalo... asiulka nie wkem czemu ale wydawalo mi sie ze Twoja Pola je duzo mniej a jednak je calkiem sporo u jeszcze dobrze przybiera wiec spokojnie bedzie dobrze. dzieci strasznie wyczywaja nasze nastroje. a kotce moze cos zaszkodzilo tylko skoro czula sie wczesniej dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki dziekuje za cieple slowo...ciutek mi sie w pokoju cieplej zrobilo bo strasznie zimno ze strachu o kota :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka a Ty dajesz jej jakas wode,sok...bo przeceiz ona kupy nie zrobi po tym kleiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka ale kot je to samo ciagle...a Pola dzis tak ladnie zjadla...ale boje sie cieszyc po jednym dniu...tylko raz dzis mleko poszlo do zlewu...dzis pierwszy raz jadla juz 5 razy...z czego tylko ram malutenko a tak ksiazkowe 120 ml...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona dostaje wode 50 ml dzis raczyla wypic...a kleiku to ona dostaje tylko dwa razy dziennie do mleka plasciutka lyzeczke do herbaty...kupy sa narazie piekne z grudkami...takze ona nie dostaje jeszcze tak tego kleiku jak jest na opakowaniu napisane tylko symbolicznie jak to lekarka powiedziala na zachete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede teraz pewnie duzo pisac bo sie denerwuje i jestem sama w domu z mala wiec jak cos to nie czytajcie...kurde tyle lat mi sie kot kreci a teraz nie mam jej obok...czekam na telefon od meza...nigdy wiecej zwierzakow to wszystko za bardzo boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA mam u siebie domowego kotka,teraz doglada go sasiadka.. A tu gdzie teraz mieszkam jest..uwaga- 8 dachowcow,nie mozna wyjsc z domu bez kawalka kielbasy,moj 2latej je uwiebia,co chwile jakiegos do domu przynosi..ale staram sie pilnowac bo nie wiadomo co takie wszedzielazace koty moga do domu przywlec.. X pewnie,nie da sie mnie dzis czytac ale znow z malym przy piersi,jedna reka i na lezaco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka wspólczuje z kotem. z innej beczki ty zaczełaś dodawać kleik małej bo? co ulewała nie najadała się czy co nie chce mi się szukać wcześniejszego twojego wpisu na en temat, bo moja Olka robiła rzadkie kupy i dlaego dodawałam kleik , ale na 120 dawałam 2 miarki od mleka i tak sie najadała że jak wczoraj zjadła o 17 to jadła dopiero dzis rano o . A w dzień porafiła jeść tylko 4 razy a powinna może przesadzam. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx mój mąz jak byłam w szpitalu to po obu porodach ani razu sie nie napił moze jakies piwko najwyzej, i potem w domu to samo . Pzy dzieciach robi wszystko moge go nawet z 3 zostawic i da sobie rade fakt ze czasem musze mówic co ma robic ale generalnie spoko . Ale i tak sie klocimy bo ja wymiekam czasem inerwy mi puszczaja bo mi sie wydaje wszystko takie oczywiste niestety . xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Basia moj maz sie kiedys smial ze wypracowania piszemy stanowczo za dlugie posty:) wiec sie nie przejmuj stwierdzil ze jemu by sie nie chcialo tego czytac i do dzis jak widzi co pisze to mowi ze przesadzam a ja to olewam nie mam czasu siedziec caly dzien i co po chwilke cos pisac . milej nocki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka pediatra polecila bo mala malo je i spadlo jej zelazo podejrzewala nawet wnemie ale reszta morfologii dobra..i zeby ja zachecie do jedzenia ta lyzeczka plaska dwa razy na dobe...bo lekarka powiedziala ze narazie nie podajemympreparatu zelaza bo muze zaczńie ladnie jesc..Pola jadla po 5 razy na dobe z czego dwa razy to bylo30-60ml...chodzi o to ze jak bedzie mm jadla ladnie to jej sie zelazo uzupelni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam na twarz dzisiaj.. Matko co za dzień :) Jutro na zakupy, pewnie wieczorem bo D. dopiero z pracy wraca po 17, chyba że uda mu się szybciej wyrwać :) Bo tu już Mikołajki za pasem i trzeba mieć już coś pochowane- ja jestem z tych co wolą mieć wcześniej a nie później na ostatnią chwilę:) Mój Brajan jak czuje marchewkę to pluje dalej niż widzi i momentalnie przelatuje zielona kupa... zapytam lekarza przy okazji, bo tutaj nie tak łatwo. Dziś zjadł 3 łyżeczki kaszki ;) I tylko to mu na razie smakuje, i tylko to nie przelatuje przez mały brzuszek tak brutalnie.. Reklamy świąteczne w tv nastrajają mnie do tych zakupów:) Nawet nie myślę o tym że pieniądze uciekają jak piasek przez palce, ta radość dzieci będzie bezcenna- tych starszych bo Brajanowi to na razie wszystko jedno ;) ! Idę pod prysznic i spać bo za chwilę na siedząco zasnę:) Dobranoc mamuśki :) Vicodin- skąd wziął się Twój nick? vicodin- to nazwa jakiś tabletek.. ?! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz dzwońil lekarz zbadal kota i ma bolace miejsce na brzuchu w okolicach trzuski...dostala leki ...oby do rana bo nasza weterynarz jest najlepsza na swiecie...kocha zwierzeta i leczy i doglada a o kasie mowi niechetnie..bo dla niej zdrowie zwierzakow jest najwazniejsze..jak sie pojdzie ze zwierzakiem na ogledzińy to sie ńic nie placi a sa tacy co choroby wymyslaja zwierzakom by tylko przychodzic i dawac hajs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sellgrosie jest promocja pampersow...112 szt za 63zl brutto...sellgros to takie cos jak makro..taka hurtownia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralalala ja tez tak mam ze musze kupic cos poki jest kasa i od razu bo jak znam zyczie potem na ostatnia chwile nie ma kasy ani pomyslow i jest za pozno..powiedz co kupujesz dzieciakom...i pisalas o takiej kuli z fisher prise do nauki raczkowańia czy cos...mozesz jeszcze raz wkleic linka? Bo spodobalo mi sie ale nie wiem jak sie nazywalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wrocilam do pierwszej strony forum...i juz tam sa wpisy margaretki...od samego poczatku...naprawde myslicie ze to byla sciema? A jesli naprawde jej dziecko zmarlo? Tak mi to spokoju nie daje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka, współczuję problemów z kotkiem. Ja to się w kwestii zwierząt wolę nie wypowiadać, bo mnie zawsze takie rzeczy bolą. Miałam 3 chomiki i jak mi ostatni zdechł to powiedziałam, że więcej zwierząt nie chcę, bo za bardzo to przeżywałam mimo, że byłam wtedy w liceum. Zawsze chciałam mieć psa ale mieszkałam w bloku i tata nigdy nie chciał się zgodzić, bo nie chciał, żeby pies się męczył. Z perspektywy czasu widzę, że miał rację. Widziałam też mękę psa mojego jeszcze wtedy nie męża... Ja już dawno sprawdziłam co to znaczy vicodin, od razu skojarzyło mi się to z jakimś lekiem. A jeszcze co do mojego męża to powiem Wam, że siedział ze mną w szpitalu dzień w dzień cały czas od 8 rano do 21 a czasem i dłużej. Akurat wtedy zmieniał pracę i miał tydzień wolnego. Termin miałam na 11. sierpnia i pamiętam, że jeszcze w niedz. 5. prosiliśmy małego w brzuchu, żeby zechciał wyjść w nadchodzącym tygodniu póki tata ma wolne. I nas posłuchał, bo jeszcze tego samego dnia wieczór odeszły mi wody. :D Mąż w szpitalu latał z byle głupstwem do położnych, już się nawet z niego śmiały, nosił małego, bo ja wiadomo jak po cc. Nawet wczoraj w markecie spotkał oddziałową położnictwa, zapamiętała go widocznie, bo pytała jak tam syn się chowa. No i mój mąż jest trochę dziwny jak na faceta, bo nie przepada za alkoholem. Niestety trochę pali. Rzucił w lutym ale wytrzymał tylko 3 m-ce. Teraz jak się mały urodził i jest na weekendy to kupuje sobie tabletki, bo powiedziałam, że jak poczuję papierocha to nie pozwolę mu się zbliżyć do dziecka. Idę nacieszyć się jeszcze mężem, bo wyszedł spod prysznica. ;) Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde cala strona moich wypocin...ale zaraz sie pomarancze posypia...juz za wczasu napisze ze mam to w nosie ... Dziewczyny 3majcie kciuki...bardzo bliska mi kolezanka z forum podchodzi wlasnie do 7 ivf...tak bardzo bym chciala aby jej sie udalo...jest taka ciepla osoba...to moje najwieksze marzenie...caly czas o niej mysle...zasluguje na to by byc mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA tez mysle,ze to nie byla sciema. A z Aneks nie wiem o co chodzi,mialam za duo zajec,zeby byc na biezaco a potem nie chcialo mi sie nadrabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiesz miss m jesli to byla prawda...i nikt jej nie wspolczul odpowiednio...to bylo jej jeszcze gorzej na sercu...poza tym nie mam jej tu...a jednak sporo pisala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok..tez trzymam kciuki..,ze tez swiat taki niesprawiedliwy..tacy popaprancy jak ja,we wlasnej osobie maja dzieci za pierwszym strzalem,a dobre,odpowiedzialne osoby musza sie starac tak dlugo... Kurde,jaka ja glupia jestem....az mi czaem zal samej siebie,biedne te moje dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss m Ty to jajcara jestes i te dzieci nie biedne tylko wesole zycie beda mialy i beda Cie bardzo lubic jak beda nastolatkami...ja to musze uwazac zeby nadgorliwa nie byc ...ale widze ze ja mam panike tylko w kwestii zdrowia bo tak to chetnie mala zostawiam i z ojćem i babcia..wiec luz... Pisalam Wam o firmie ubrankowej "ewa klucze"?? Mialam pare pajacow i byly boskie bo rozpinane do samego konca stopy co dla mnie nie wprawionej bylo wazne...znalazlam na allegro jakby ktos chcial zobaczyc http://allegro.pl/listing.php/search/rozmiar-from-68,rozmiar-to-74?a_text_i%5B7173%5D%5B0%5D=68&a_text_i%5B7173%5D%5B1%5D=74&buy=4&category=11764&change_view=Pokaż%C2%A0%3E&distance=1&listing_interval=7&listing_sel=2&offer_type=0&order=p&p=4&postcode_enabled=0&state=0&string=Klucze Mam powiekszony migdal bardzo oby to nie byla mononukleoza...raz te chorobe pocalunkow mial maz i to ja to zweszylam...wygladal jakby mial 5 guzow na szyi...ja oczywiscie wylam jak bobr ze on umiera....cos mam na punkcie tych chorob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta ,,ewa klucze,,to chyba ze sklepu patryczek.pl albo podobne,bo ja czasem cos zamawiam jak wpadnie mi w oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo sprawdze...kot juz wrocil...dostal leki przeciwbolowe i juz chodzi...moze sie walnela o cos...nie wiem spedze ranek na obserwacji bo w nocy to ja leki beda trzymaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa kotka prawdopodobńie polizala tluszcz po pieczońym kurczaku jak wyszlismy a zostala brytwanka na wierzchu bo stygla...a koty ponoc zle znosza tluste...wszystko pochowalam a na to nie wpadlam...ech...stad ja boli zoladek albo trzustka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Spać nie mogę, mimo że jakaś umordowana jestem dziś.Dziękuję Dziewczynki jesteście takie kochane wszystkie:):):)Wena mi aż wróciła heh:)Gołosłowna byłam bo jednak piszę:)Wybaczycie chyba co?:)Nie pisałam i jakoś mi nieswojo było;)Myślałam o Was dużo wczoraj i dzisiaj, o każdej z osobna i wszystkich razem heh:)I w tych rozmyślaniach taka mi przyszła do głowy głupota, że fajnie byłoby sie kiedyś spotkać na żywo, jak dzieciaczki troszkę podrosną. Wiem, wiem to raczej nierealne bo jesteśmy "porozsiewane" i organizacyjnie byłoby pewnie ciężko a zresztą to tylko moje głupie myśli bo pewnie niewiele chętnych by było i tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×