Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Hej kochane! :* Nie pisałam bo jakoś tak miałam malutko czasu. Wojtuś daje nam ostatnio popalić. Marudzi w dzień a w nocy to szkoda gadać... Budzi się np 2 razy z płaczem - dodam, że nie chodzi o głód i nie można go niczym uspokoić. A pobudka jak zwykle o 5... no nie - przepraszam - wczoraj to nawet o 4.30!! Ja nie wiem czy to kolejny skok czy zęby... Bo my też jeszcze nie mamy ani jednego! Asiulka - no kurcze żal tego portfela!!! Masakra jakaś! Czapeczka cudna, a na Poluni to w ogóle wygląda bosko :D Mamo Kostka - Kostek super a czapeczka słodka! Zakochałam się! Ty to chyba w ogóle masz takie zdolności manualne, bo pamiętam jak na FB wstawiłaś zaproszenia na chrzest, które sama robiłaś :D Zdolna bestia z Ciebie! Ita- dobrze masz z tą teściową, że Ci bierze małego na noc. Jeny, ale bym się wyspala!! Moja teściowa tylko bierze malego na spacer, ale dobre i to. Wzięła go wczoraj więc my z mężem hm... nadrobiliśmy zaległości... pewnie wiecie o co chodzi :P A wcale duzo nie ćwiczę. Teraz zaczęłam A6W i od razu odpowiadam na pytanie Karolinki - tak, to możliwe, że "załatwiłaś" sobie plecki biedulko. NAJWAŻNIEJSZE w ćwiczeniach brzucha jest tak jakby "przyklejenie" odcinka lędźwiowego do maty - czy innego podłoża na którym ćwiczysz. W przeciwnym wypadku obciążasz kręgosłup a nie mięsnie brzucha. Mnie strasznie bolały plecki, aż w końcu odkryłam, że muszę wyżej unosić pupę i nogi. i teraz mnie nic nie boli :* Mam nadzieję, że pomogłam :* Basiu, ja też zalewam butelki wrzątkiem a wody używam Primavery i za każdym razem gotuję ją 5 minut. A jeśli chodzi o podgrzewanie to mamy podgrzewacz do butelek stale włączony i tam trzymam gorącą wodę. A Zuzinka to mała księżniczka i te jej włoski!! :) Tralala - Twoje słodziaki wymiatają i Nikola i Brajanek. Wiem, że się powtarzam ale napatrzeć się nie mogę. Demka, wcale nie wyglądasz źle!! A powiem Ci, że różnicę widać! Kasiula - Ty to brzuszek masz super... też mam nadzieję, że do wakacji mi się uda. Zazdroszczę, że Franio ma tyle ząbków! Pamiętam, że miałaś problemy z zatwardzeniami u malucha. Co pomogło? Bo nas trochę męczą :/ A Wojtuś nie chce za bardzo pić... Soku to żadnego mu nie wcisnę! Tylko herbatkę - najchętniej rumiankową. Chętnie je owocki... no i staram się nie dawać zapychających obiadkow ale efektów nie ma... Robi kilka razy dziennie takie suche bobki (sorki za opis). A! Dodam, że znowu daję mu probiotyk więc już też nie wiem co jeszcze mogę zrobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wivi-ja u małemu podawałam gruszke williams, suszona śliwe i jabłko to z owoców. unikam ziemiaków, marchewki,ryżu kaszek ryżowych. na śniadania podaje z bobovity przyszne sniadanko owsianka i do tego suszonej sliwki troszke.mały bardzo czesto leży na brzuchu, jak tylko wstanie to go na brzuch i kloca wyciśnie, to tego bardzo duzo pije nawet do 750ml dziennie soku gruszkowego i jabłkowego rozcieczonego z wodą. możesz kupic laktuloze w aptece bez recepty i podać jedno razowo małemu tak z 3ml naczo i powinno byc lepiej. chirurg dziecięcy kazał mi nakładać na palece wazeline i włozyć palca do dupki i raz w tyg lewatywe to znaczy dwa małe wlewy ale to jak juz jest naprawde kiepsko z kupą jeszcze nie robiłam z tym palcem i lewatywą tylko tyle co lekarz mi kazał. dzis znajoma mi mówiła zeby wieczorem wziąśc troszke miodu zalac gorąco woda i rano naczo podac dziecku od jutra zaczne z tym miodkiem. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Pola-jak laleczka;* xxxxxxxxxxxxxx demka ale laska z Ciebie;* xxxxxxxxxxxx a kochane ten brzuch to wygląda tak rano, wieczorem juz troszke wiekszy;) dobrej nocy;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dema mój to samo przy przebieraniu, przewijaniu :-( Strasznie sie drze, a to w aucie jak on ogląda? Jak fotelik jest prZeciez nisko i szyby nie sięga? Wivi to współczuje z tymi nocnymi placzami, pewnie zeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Ita, nie chodziło mi o to, że ma nos przyklejony do szyby tylko że się rozgląda naokoło i jest grzeczny ale na ogół to wystarczy, że auto ruszy i już śpi. Wivi, a o której Ci Wojtuś chodzi spać? Kasiula, nie pisz, żem laska, bo się wszyscy będą śmiać. Dobrze wiem, jak wyglądam, jest po prostu trochę lepiej niż było. Za to Ty jesteś laska nieziemska, marzy mi się taki brzuch. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dema no my jak jedziemy gdzieś dalej to zazwyczaj w porZe drzemki spi i jest spokoj, a tak to masakra. Jutro prZychodzi klient oglądać mieszkanie teściów trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja caly czas mowie mojemu J ze przewijanie i przebieranie to powinna byc dyscyplina sportowa! Natasza sie wykręca na brzuch nie moge jej pampersa prosto założyć a jak jej rękawy zakładam to płacz jakby ja ćwiartowali. P.S. Józek dzis zwolnił sie z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozbieranie sajogn...ubieranie masakra...niech bedzie ieplej bo przy kurtce zimowej to juz w oole tragedia... Basiu ja tez mama i ja gotuje 5 min kupuje w carefourze, realu... dostalam dzis wreszcie jogurty naturalne gerbera w realu!! 8 zl 6 x60ml...takie malusie...przemoglam sie i kupilam obiady hipa z.sola ale trudno...takie cyrki mam przy jedzeniu ze jak to pomoze to wole tak dawac...w sumie ktos to dopuscilo.sprzedazy...napisze wam cos topadniecie...szukam.szklanki do.piwa w szafkach kuchennych bo oba duza i nie wszedzie sie miesci i znalazlam nad okapem..patrze a tam parowar!!hahahah wyjelam umylam i robilam mlodej rybe...lososia i warzywka..ukinie..itd itp...to malpa jedna samego lososia zjadla a na reszte krecila i dupa nic nie tknela!! nawet zanurzonego w marchewce z ziemniakiem z hipa...wziac normalnie ubic tego niejadka!!!!a kreci sie...marudzi...smeci...odwraca...spiewam tancze skacze to czasem je ...ech teraz je 130ml mleka, obiad, deser (roznie owoc z kleikiem, owoc z ciaskiem wkruszonym hipa,) 160 ml czasem jogurt, 230 ml mleka z kleikiem i 100 ml w nocy czyli 620 ml mleka, owoca, obiad i jogurt....tez chrupke kukurydziana lub wafla ryzowego bo uczymy sie gryzc.. dzieki za nile slowka o mlodej :) a co do szydelkoeania ech...utknelami w martwym pukcie ;) Ardi zmiany sa zazwyczaj na lepsze...choc czasem w dalszej perspektywie ale zawsze...czy to przez geslerowa sie zwolnil??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :* kurcze jak zwykle weekedn i nie mam na nic czasu :( nadrabiam zaleglosci kiedy maz jest w domu i może trochę pomoc :) oczywiście znajomi byli jak zwykle :) pojechali po 21 wiec musiałam ogarnąć dzieciaki i trochę domek bo maluchy Meksyk zrobily :) reszta jutro bo już nie mam sily :) dzięki wam przypomniałam sobie ze nie mam zagotowanej wody na jutro :* fajnie ze jesteście :* odp cos więcej rano bonadrobilam was tyle o ile wiwi dzięki za rady :* bo ja dziś 3 dzień bez cwiczen musiałam przerwac bo kregoslup już tak zalatwilam ze ledwo ledwo daje rade żeby malogo podnieść lub wlozyc do lozeczka ale jutro sporobuje tj pszesz z odcinkiem ledzwiowym jak nie pomoze to niestety będę musiala się przejść do lekarza bo nic lepiej nie jeste ok :( ok woda już gotowa wiec zmykam spac bo bubus pewnie w nocy na mleczko wstanie a dziś jestem od 4 na nogach bo żeby go mecza i tak niespokojnie spal ze ja już nie mogłam zasnąć :( dobrej nocki kobietki zagladne jutro :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie... Przez szefa. Czepial sie wszystkich o wszystko, pracuje tam od czerwca umowy nie zobaczył do dzis. Zero ubezpieczenia- nic. Pracował po nocach wiec nie ma podstaw zeby mu umowy nie dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam zbolala pierś i guzki :-( już nie karmie, pierś nie twarda :-( Mlody od dłuższego czasu zielone kupy wali, myślicie, ze to moze być od gotowania wody na mm tylko w czajniku? Nie gotuje 5 min. Lub od dużych ilości wykonanych soczkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itaaa jkloftg
od mm od wody??? bez przesady jak juz to obstawiam ze jakis skladnik soku lub w ogole mm musialby np bebilon pepti pic........ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mm pije już od dawna a soczki to samo, tym bardziej, ze już tez jadł wcześniej te składniki jabłko, banan i marchew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że nie tylko ja mam problem z przewijaniem i przebieraniem. Asiula, Pola arystokratka, tylko łososia wyjadła. Daj jej kawioru. ;) Ita, ja nie wiem od czego są zielone kupy, niech się wypowiedzą specjalistki, ja tego problemu nigdy nie miałam. Karolinka, to się ładnie załatwiłaś. My nocka nieszczególna. Jak prawie cały tamten tydzień budził się dopiero między 3 a 4 rano, pojadł i dalej spał, tak dziś w nocy było 5 pobudek. A najgorsze, że on wcale nie jadł, tylko poczuł cyca w buzi i od razu zasypiał. Rano biedny był taki zawiedziony, bo mówię o tacie, że pojechał, a on od razu patrzy z uśmiechem na drzwi, gdzie mąż zawsze śpi, weszliśmy tam a tu taty nie ma. Tak mi go było żal. Dziś taka piękna pogoda, ruszamy później na spacerek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aja dzis zostalam obudzona lekkim krzykiem Polki o tresci :mama, mama!! Zerwalam sie a ta lezala glowa na koldrze a nogi tam gdzie zwykle glowa, chyba sie obudzila bo cos sie jej snilo...wzielam do lozka ale przysnela jeszcze tylko na 30 minut wiec z niewielkim snem od 5:00 na nogach...ostatńio tez ciagle wolala nana, nana a.e tylko w kapieli lub po niej, w zabawie...kurde mysle sobie przekreca mama czy co...a dzis jak codziennie ogladamy ksiazeczke ze zwierzakami ja nasladuje odglosy, przewracam strona a tam kaczka a Pola z entuzjazmem krzyczy nana...i tak stwierdzilam ze nana to chyba kaczka. Bo w sumie ma te kaczke w ksiazeczce, kaczke w kapieli, ma taka piramidke z kolek a jej czubkiem jej kaczka oraz w lazience mamy radio do kapieli takie nieprzemakalne tez kaczke... I mysleze jak na nasze male mieszkanko az 4 kaczki to moze bycze nazwala kaczke nana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demka wiesz co ja siezastanawiambo u nie na klatce kilka niemowlakow jest i tylko Pola sie drze...ja tak mysle czy to nie slychac czy moze ja ja zle przebieram.kurde ale zawsze ja zabawiam albo daje te przyczepiec do smoczka...ten lancuszek czyli jakas lapowkamusi byc a ona itak histerie wali...a moze to dlatego ze ma etap wstydu? Ciagle sie chowa mi w ramie w tetre, w krzeselko do karmienia jak np. Tata powie do niej cos i sie usmiechie to wtedy tez...nie wspomne juz jak ktos obcy...najpierw ryk a potemseria zaczepiania i chowania sie z usmiechem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka no tak moze być z ta kaczka :-) a etap wstydu u nas chyba tez powoli sie zaczyna bo wczoraj spotkaliśmy znajomych i mlody odwracal sie wtulony w moje ramię hehe My jak sie obudzi ubierani sie na spacerek i idziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczyny jak nie urok to sraczka :( Po prostu nie mam siły :( D. miał wyjść na weekend, ale nie wyszedł, gdyż zgubili jego kartkę o przepustkę. Byłam u niego w sobotę, i jak nigdy było tyle ludzi, że godzine! czekałam pod bramą.. Ale mniejsza o to. Wieczorem w sobotę napisała teściowa abym zapaliła światełko dla babci (babci D. mamy mojej teściowej) bo karetka zabrała ją konającą do szpitala.. Ryczałam, trzęsłam się i modliłam aby Bóg dał jej jeszcze szansę. O 21 lekarze kazali rodzinie się pożegnać bo nie dotrwa do rana- lecz jednak dotrwała.. Wczoraj rano teściowa biła się z myślami czy jechać się pożegnać. Gdy podjęła decyzje że bez względu na wszystko jedzie, dostała telefon, że babci odeszła :( Oczywiście spakowała się i przyjechała. Chodziłam i myślami chciałam ściągnąć D. żeby zadzwonił, ale się nie dało, zadzwoniłam do aresztu aby przekazali mu żeby pilnie oddzwonił i powiedziałam co się stało. 5min później zadzwonił- jak mu powiedziałam cała się trzęsłam.. A on był w takim szoku że mnie nie rozumiał o co mi chodzi. Teściowa mi mówiła że jak do niej dzwonił to tak płakał że słowa nie mógł wydusić.. Babcia była mu bardzo bliska, a on jej ulubieńcem :( Udało mu się załatwić, jutro wychodzi do soboty. W środę mamy pogrzeb, a ja jutro cholerne bezrobocie którego nie chcą mi przełożyć.. I do 14 będę tam siedzieć na jakimś szkoleniu :( I jak skończy się to jedziemy z D. szukać dla niego garnituru i dla mnie jakiegoś ubrania- teściowa powiedziała że nam kupi, nie mamy martwić się o kasę :( Nie wiem jak w 4 godziny to zrobimy.. To wszystko jest jak jakiś sen. Nie mam siły na nic naprawdę :( Dzisiaj jak moja mama dotrze do domu to ruszam się zorientować gdzie w ogóle mają takie garnitury- teściowa mówi że ma mi się podobać przede wszystkim bo kupuje go z myślą o naszym ślubie.. Najgorzej że do tego jeszcze buty, krawat, koszula. Ja nie wiem jak ja to wszystko ogarnę.. Nie wiem kiedy się odezwę, pewnie nie szybciej niż w weekend :( może jeszcze dzisiaj wieczorem - jak nie zasnę w wannie. Ehh :( :( :( A jedna pozytywna wiadomość dzisiaj to taka że moja kulusia dostała się do przedszkola od września.. Przez to wszystko żeby tak nie myśleć, uciekłam w szydełkowanie i zrobiłam czapę dla Nikolki- efekt na poczcie. Buziaki, trzymajcie kciuki i proszę o modlitwę za babcię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Asiulko Zuzia robi jedną kupkę dziennie, lub czasem zdarza się, że jednego dnia nie ma i jest dopiero na drugi dzień:)Czemu pytasz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trala - dużo sił dla Was:* A garnitur i całe wyposażenie dostaniecie na pewno w Cybinie, jest w Swarzędzu i Niedalego tego drugiego auchan w swadzimiu, mają tam otwarte do 21 chyba. Dla siebie też tam znajdziesz marynarki i takie eleganckie ciuchy jak byś potrzebowała. Nie wiem jak z cenami niestety bo my kupując garnitur załapaliśmy się na wyprzedaże i się opłacało. My całą sobotę na ogrodzie porządkowaliśmy, udało się może połowę zrobić reszta czeka mnie w tym tygodniu, więc będę tu rzadziej. Mama na chorobowym to z małym pospaceruje a ja posprzątam trochę. Czeka mnie też sadzenie na działce, co by Kostek miał swoje warzywka do chrupania. Demka, zmieszałam małemu znów słoiczek z moją zupką i tym razem zajadał, chyba zależy jaką zupkę słoiczkową mu daję. Jak się uprze i coś mu nie smakuje to nie tknie. Dziewczyny,które karmią piersią - ile Wam dzieciaczki zjadają? I ile piją innych rzeczy niż mleko? Mi kostek zje rano kaszkę na wodzie - robię z ok 60ml wody bo więcej nie zje, potem obiadku też tak 60-80ml to maks i wieczorem kaszkę jaglaną robioną z 40ml wody i z 4 łyżeczki owoców do tego. Jak przez cały dzień mi wypije 50ml to sukces. uczę go pić z kubka bo tak najlepiej mu wychodzi i tylko tak cokolwiek wypije. Cycuś górą, bo w nocy nadal mi się budzi z 3 razy przynajmniej :( Ponadrabiam wieczorkiem, bo jeszcze idziemy przywitać niedawno urodzoną Zuzię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam jeszcze pisać, że u nas w ubieraniem jest śmiesznie, bo muszę go gonić po całym łóżku. A zmiana pieluchy to też wyczyn, bo okręca się od razu i ucieka. Tęsknię za tym leżącym maluszkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dobrze ze nie widzicie awantur mojej Zuzi przy przebieraniu i ubieraniu:P Cyrk na pół bloku:P Na dodatek moje dziecko sie zbuntowalo ani spacerowka jej nie odpowiada ani gondola!Rece owszem ale lazic sie z nia na rekach nie da nie wiadomo ile hehe:)Nie wiem co bedzie ze spacerami. Kupie chyba taczki i ja do nich wsadze i bede biegac z nimi:P Zuzia ostatnio nie pije nic, ani herbatek, ani soczkow ani wody. Pije tylko mleczko. Podejrzewam ze sie wkurzyla bo mamy sporo tych witamin i nie chce tego pic afera jest zawsze i odkąd jest tego tak duzo nie chce nawet buzi otwierac zeby sie napic soczku czy herbatki. Dwoje sie i troje zeby pila cokolwiek ale sie nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trala przykro mi :-( odmowie wieczorem zdrowaske Kupiłam mu herbatke owocowa hipp po 5 m-cu i pije. Wydaje mi sie, ze i jabłko i soczki to za dużo kwasów i moze stad te zielone kupy i pojekiwanie w nocy. A wy dziewczyny ile dajecie owoców i soczkow dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Jestem wykończona po weekendzie chrzcielnym i dopiero dochodzę do siebie. Demcia pokonaliście katarek już? Emila od trzech dni na noc dostaje takiego suchego katarku i przez to nie moze spać. Budzi sie co godzinę a ja już padam na pysk :(. Psikam jej na noc solą morska ale dalej ma. Mama Kostka powiem Ci, że mamy tak samo z tym jedzeniem jak Wy. Kaszki tez zje 60ml i po ok pól sloiczka obiadku. Ostatnio zaczęła jesc owoce trochę. Pije wodę tak ok 30,40 ml. A tak to cyc i cyc. W nocy to masakra. Lepiej spała jak była noworodkiem. Do kiedy planujesz Mamo Kostka karmić piersia? Emila zaczyna coś kombinować z raczkowaniem. Na razie z siadu przechodzi do pozycji kleczacej i potem bach na ręce. Jak chce sięgnąć po coś to sie wkurza na brzuchu i pływa tak jakby żabka ;). Asiula a jak Pola już sie mniej wkurza przy ćwiczeniu raczkowania? Mam pytanko jak karmicie? Zawsze w foteliku do karmienia? Dajcie coś do raczek chodzi o np. zabawkę czy po prostu jak karmienie to siedzi o otwiera od razu buzie i nie interesuje sie niczym. Tralala najszczersze kondolencje. Dziewczyny czapki wychodzą Wam przepięknie! Tez mam ochotę mieć taka czapusie. Nikolka wyglada pięknie w tej czapce. Natalko masz talent. Kostek super ma ta czapcie z uszkami, Polcia tez piękna czapa z kwiatkiem no i wiadomo prekursorka Agatka robi wspaniałe czapki! Co do przedszkola to ja mam ostateczne wyniki 22 kwietnia. Aaa właśnie Basiu dzięki za linka do przedszkola. Będę szukać prywatnych po wynikach ostatecznych to wezmę pod uwagę rownież to przedszkole. Poźniej jeszcze sie odezwę. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camerata, ja chcę karmić tak myślę że do końca tego roku, chyba że znajdę pracę to prędzej. Mi Kostek też spał lepiej jak był malutki, co budził się maksymalnie 2 razy w nocy a teraz to czasem co godzinę, zależy jaki dzień. Byliśmy u malutkiej Zuzi, Kostek bardzo szybko się zadomowił u cioci i co dziwne - nie wstydził się nikogo :) Wpatrywał się z malutką, aż się fajnie na niego patrzyło. Wczoraj zamontowaliśmy spacerówkę, i bardzo mu się podoba. Zdjęcia wyślę wieczorem. Dziewczyny robiące czapki - robicie je z cienkiej wełenki czy z nici? Bo mam zrobić dla malutkiej Zuzi czapę i opaskę, i myślę, że wełna będzie trochę za ciepła na lato i nie wiem co wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trala :( przykra wiadomosc :( mam za soba ciezki weekend, dzieciaki dalej chore, bylismy w sobote w innej przychodni, musialam czekac pol godziny zeby tylko zapytac czy nas przyjma, potem okazalo sie ze nie ma pedriatry i dali mi skierowanie do szpitala, przez 25 minut pani nas rejestrowala, juz sie zastanawialam czy ona tak naprawde nie gra sobie w pasjansa....potem czekalam 1,5 godziny zeby ktokolwiek sie mna zainteresował ( w szpitalu) po tym czasie przysza lekarka i powiedziala mi ze przyjdzie za 15 min, przyszla za pol godziny. nie pytajcie co Miluska wyprawiala... dostala antybiotyk na zapalenie spojówek i plesniawke. Milenka bardzo lubi sie przebierac, nawet ubranie kombinezonu w zimie nie sprawialo zadnych problemow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gabi ubierać się do wyjścia lubi, ale po kąpieli ubrać to wyczyn. A zielone kupy miała przez tydzień przed chorobą. Teraz robi normalne, chociaż nie wiem jakim cudem jak ona prawie nic nie je. Wmuszam jej po kilka łyków mleko albo wodę. Jedynie biszkoptami to by się zapychała. U nas troche lepiej, jutro kończy antybiotyk i pulmicort, zostaje mucosolvan. Ale kaszle strasznie szczególnie po spaniu jak jej zalega. W dzień już spokojniej.Wczoraj po południu dopiero w miare doszła do siebie, zaczęła dokazywać. A zamiast "mama" woła "ama" :). Ulubiona zabawa to chodzenie na nogach, trzymana za rączki. Nogami tak przebiera że ona od razu będzie biegać chyba. MNie też choroba złamała, kaszel niesamowity. Jutro po pracy idę do lekarza. Dobrze że potem 2 dni wolnego to się podleczę trochę. Czapeczki cudne! Ja niestety nie mam czasu na takie rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×