Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość będę wkrótce mamą

czy to fair ze strony ojca mojego? jestem w ciąży

Polecane posty

Gość Life dont come easy
Może Twój ojciec jest na tyle rozsądny, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że te 3 miesiące najprawdopodobniej zamienią się w kilka lat. Poza tym skąd pewność, że Twój facet tydzień po obronie znajdzie zajebistą pracę? Z pracą teraz bardzo trudną ale widzę, że wierzysz w niego niezłomnie wiec skoro jest taki zajebisty dlaczego już dziś tej pracy nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt na bounty
4 mies? to oznaczaloby zwalenie soe do niego na troche wiecej niz kilka meiesiecy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania i listy
tak kilka miesięcy, dziecko pójdzie do żłobka, Wy do pracy i od razu dorobicie się mieszkania. Myśłisz że tak prosto o pracę mając półroczne dziecko. Nic nie piszesz że zarabiałaś pieniądze, tylko się "przechwalasz" rentą po mamie. Przecież ojciec nie przepijał tych pieniędzy tylko was utrzymywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jesu!
nie ma 100 procentowej antykoncepcji.... Chociaz nie.... Jest.... Zero seksu... Ale bez przesady.... Nie popadajmy w paranoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę wkrótce mamą
tak, umawia na pojedyncze randki bo jest strasznym cholerykiem i żadna chyba z nim nie wytrzyma. zmienił się po śmierci mamy, wiem to. nie stroni od kieliszka, to też wiem - jak byłam młodsza to co, nie widziałam że pijany podaje obiad? kiwa się, bełkocze coś pod nosem. nawet moja babcia (jego matka) powiedziała mi, że on się zapije jak będzie mieszkał sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Tak, a jeśli pracodawca jednak zmieni zdanie? Jeśli dziecko będzie chore jednak do żłobka nie trafi. Takich ale są tysiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt na bounty
chcesz powiedziec ze was antykoncepcja zawiodla? bralas tabletki czy uzywaliscie prezerw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę wkrótce mamą
Life dont come easy - o jeny, idąc takim tokiem rozumowania to powinnam sobie strzelić w łeb. tak, wiem że życia nie da się przewidzieć czego najlepszym dowodem jest nasza wpadka bo dziecka nie mieliśmy w planach na najbliższe 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka.,.,
pijany ale obiad podawał, wiedział co musi zrobić. Troszczył się o was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt na bounty
ok, teraz wlacza sie watek ojca alkoholika prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Zapytaj ją jeszcze czy jej facet kończył w niej. No już nie przesadzaj te pytania są poniżej wszelkiej krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna bździągwa jesteś
wcale się nie dziwię, że twój ojciec nie chce Cię pod swoim dachem - puki co, to jeszcze jego dach, a Ty jak ptaszę wyfruń w końcu z gniazda i zbuduj własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Dziewczyno to się nazywa dorosłe życie. Odpowiedzialność? znasz to magiczne słowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę wkrótce mamą
nie pisałam, że zarabiałam. nie pisałam, że miałam zagraniczny staż ani rok studiów w ramach Erasmusa w Norwegii. nie pisałam, że mam stypendium za wyniki w nauce (marne bo marne, ale zawsze) ani że należę do koła naukowego i biorę w nim czynny udział. nie pisałam też, że umiem gotować i lubię jeździć na nartach. nie napisałam też że po śmierci mamy wpadłam w bulimię. mam całe życie opisywać? to nie jest istotne. po prostu przykro mi, że w momencie gdy potrzebuję ojca to go nie mam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka idiotka
niby studia ma, a głupia jak but z lewej nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Faktem jest jednak to, że ojciec Ci dobrego przykładu nie dawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt na bounty
pytania sa ponizej krytyki? to wszystko naturalne sprawy, moze jakby sie o tym wiecej mowilo i bez takiego tabu to niektorzy ludzie byliby bardziej uswaidomieni i nie byloby wpadek. a teraz przeprosmy Bozie za skandaliczne pytania i jezyk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Ale Twój staż i wysoka średnia nie mają najmniejszego znaczenia odnośnie tego, że Twój ojciec może nie chcieć mieszkać z Twoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem matką.Mam dwóch synów. Jeden co prawda maluch,ale drugi za kilka lat osiągnie pełnoletność. Nie rozumiem jak można nie pomóc własnemu dziecku mając do tego warunki??? ja rozumiem-mały metraż,wszyscy na kupie i jeszcze Twój facet,ale w takiej sytuacji? Niech każdy ma swoje zdanie,bo czemu ma nie mieć? Ale ja z moim podejsciem do życia, dzieci i w ogóle problemów na pewno nie stanęłabym przeciwko Tobie w sytuacji którą opisujesz. Jasno określiłabym jak powinno wygladać nasze zycie jesli facet sie wprowadzi,porozmawiałabym o finansach i zaryzykowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę wkrótce mamą
tak, zawiodła nas antykoncepcja. ale stało się, trudno. czasu nie cofnę. to już mama mojego chłopaka daje mi więcej wsparcia psychicznego niż własny ojciec, miło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w końcu dom tylko jej ojca? Piszecie,że może ojciec sobie kogoś sprowadzic,bo moze nie chce byc sam i on ma do tego prawo,ale dorosła dziewczyna już nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Dla mnie też nie istnieje taki termin jak wpadka. Jeśli się nie chce naprawdę mieć dziecka to stosuje się skuteczne zabezpieczanie "pigułkę wzmacnianą prezerwatywą". Ale Twoje pytanie naprawdę było chamskie. Niech Ci wystarczy fakt, że dziecko już jest a to jak się poczęło nie ma już teraz żadnego znaczenia. Problem w tym, gdzie to małe dzieciątko będzie mieszkać po narodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przestańcie pierdolic,ze tylko głupim zdarzają sie wpadki! Bo Wasi rodzice i Wy niby tacy naj,naj a połowa z Was jest z wpadki!!! jak i wam tez te wpadki sie na pewno zdarzyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
amingora Miło, że Ty masz takie podejście do sprawy jednak ojciec autorki ma prawo do zupełnie innego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt na bounty
amingora Moze masz racje. ale ja mam wysokie poczucie niezaleznosci i wyprowadzialm sie z domu i daje sobie rade. Raczej nie oczekiwalabym od mojego ojca, zeby sie wyprowadzil i zostawil mieszkanie mi. Wg mnie to by bylo zbyt roszczeniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Wyobraź sobie, że nam się nie zdarzyły pomimo bardzo regularnego uprawiania seksu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne,ze ojciec ma takie prawo,ale jak nie chce mieszkać z nia to coś z tym trzeba zrobić. Ona nie jest bezdomna.Ona ma prawo do części mieszkania,szkoda,ze zapewne bedzie musiała rozbijać mieszkanie,ale widać czasem trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka.,.,
bez przesady, tabletki i dodatkowo prezerwatywy!!! to paranoja, moze jeszcze dla pewności spiralka i środek plemnikobójczy??? co to za seks? to ja już bym chyba wolała seksu nie uprawiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Ja nie rozumiem jednego w postawie autorki. Dlaczego tych wszelkich roszczeń nie ma w stosunku do swojego faceta, wszak to dorosły człowiek podobno całkiem inteligentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bunt na bounty "Raczej nie oczekiwalabym od mojego ojca, zeby sie wyprowadzil i zostawil mieszkanie mi. Wg mnie to by bylo zbyt roszczeniowe." ale ona nie chce wyrzucić ojca z domu Myślała,że uda się życ razem po jednym dachem. ojciec się sprzeciwił.ok miał prawo.A jeśli tak zadecydował,bo ma wyższość to powinien teraz spłacić ją z tego co jej sie należy. a wtedy to juz jej problem co ona z tym zrobi i czy z czasem i tak na bruku nie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×