Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość singielkaaaaaaaaaa27lat

mam pytanie do niezamężnych dziewczyn po 25 r.z

Polecane posty

Gość Wigilijny Karp
Zakochać się w 40-latce? To chyba niewidomym trzeba być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Nie Karp.Mysle ze wystarczy byc smotnym, rozsadnym 40latkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechanik samochodowy
Samochód i kobieta nie są na całe życie. Każdy 40-latek lubi szybko pojeździć młodym i ładnym autem, ale przecież nie będzie trzymał tego samego auta do swoich 60-letnich urodzin. A jak już się zestarzeje naprawdę i sił, zdrowia do siadania za kierownicą szybkiego auta już nie stanie, to kupi jakiegoś w miarę sprawnego podstarzałego rzęcha, by nim dojeżdżać do lekarzy i sanatoriów. I wtedy będzie wspominał swoje rajdy sprzed 20-lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znajomosci?
ja mam ich uwagi mechanik widzę, ze nie masz pojęcia o tym, że kobiety po 30stce to wulkan energii, seksu i chęci do życia pamiętaj, że i ty sie zestarzejesz, a z takim podejściem będziesz sam jak palec ale co to za bełkot, jedno przeczy drugiemu. Dla normalnych meżczyzn którzy chcą sie związac z kobietą naprawde nie jest ten decydujący ten "Wulkan seksu" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Mechanik jak czytam twoje posty to zaczynam rozumiec singielki :) Mimo wszystko ja mysle ze ludzie powinni sie wiazac w wieku ok 30 lat, faceci nawet po 30. Wtedy te zwiazki sa bardziej dojrzale. A nie jak to ostatnio w modzie 20lat wpadka, slub a w wieku 30 lat rozwod i kobieta zostaje z 2 dzieci, a facet z alimentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam i Ewa
Lepsza rozwódka z dwójką dzieci niż stara panna. Pierwsza ma przynajmniej jakąś (może niepełną) rodzinę i sens życia. Druga - najwyżej wibrator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara_26
no jakoś sobie radzę, winę zwalam na chłopaka który nie chce się oświadczyć bo wg niego po co? skoro razem 6 lat i mieszkamy razem od 3 lat w wspólnym domu, który kupiliśmy i odremontowaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boguniemiła
Bo dopóki nic go formalnie nie łaczy (małżeństwo lub dzieci) to nadal jest wolny jak ptak, a z tobą mieszka bo ceni regularne bzykanie. W razie czego może z dnia na dzień zmienić związek przy niewielkich kosztach. Rozumiem tego faceta, wygodnie się urządził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Boguniemila to dziela w die strony iec nie iem czy dla faceta to takie wygodne jak mu zalezy na zwiazku :) Po za tym tak samo latwo sie rozstac po slubie jak przed tym bardziej jak ma sie wspolny majatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boguniemiła
Majątek można łatwo podzielić. Poza tym nie mając formalnego związku majątek jest wspólny jedynie wtedy, gdy jest to na umowach (np. kupna nieruchomości). Ale wtedy też łatwo podzielić (tj. zgodnie z umową). W małżeństwie już nie tak łatwo. A dzieci jeszcze trudniej i liczy się ich dobro. Jedynie co może was powstrzymywać, to kredyt w CHF brany przy kiepskim kursie - powstrzymają was potencjalne straty. Jednak w takim układzie facet jest w lepszej sytuacji. Facetowi po 30 i 35 jeszcze całkiem łatwo znaleźć inne, chętne na niego. Kobiecie lata, gdy jest atrakcyjna na rynku matrymonialnym, upływają szybciej. Mężczyzn i kobiety różnią się "datą przydatkości do rynku matrymonialnego" tak o jakieś 10 lat. Dlatego to lepiej usankcjuj, bo za parę lat możesz obudzić się z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 27 lat i też sama
w pracy jedynie mam jedną głupią wcibska koleżankę ale ona wszystkjin działa na nerwy swoim podejściem do wszysatkiego poza tym wszyscy znajomi, koleżanki już mają kogoś dzieci mąż narzeczony z ostatnich randkowań nic nie wyszło faceci stali się bardzo leniwi i wygodni zamieniają się w baby chbya kobiety same do tego doprowadziły bo chciały być bardzo samodzielne i faceci to łyknęli koszmar zniechęciłam się strasznie mam już lęk jakiś:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny mężczyzna takijakinni
"faceci stali się bardzo leniwi i wygodni zamieniają się w baby chbya kobiety same do tego doprowadziły bo chciały być bardzo samodzielne i faceci to łyknęli" Potwierdzam. Jak równouprawnienie to równouprawnienie. Panie z jednej strony chcą równouprawnienia, takich samych praw na rynku pracy, zakazu molestowania, itp. itd. A potem marudzą że faceci mało męscy, bo one chciałyby takich dominujących, pewnych siebie, dobrze zarabiających (a przecież 50% pracy zabierają im kobiety), hojnych, samczych, itp. itd. Jedno przeczy drugiemu. Plus im starsza, tym większe oczekiwania (a warunki ma coraz gorsze). Skoro tyle czekała, to teraz musi być książę z bajki, w dodatku ma ją (bierną) poderwać, oczarować, adorować, być przystojny, wysportowany, wysooki, bogaty, itp. Takie coś to tylko w naiwnych komediach romantycznych - jak chcecie, możecie iść do kina. A potem dobijają takie czterdzieski i dziwią się, że szanse na trwały związek już przepadły. A szanse na seks najwyżej z jakimiś żonatymi, którzy potem wrócą do żon i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha8883333
im starsza tym wieksze oczekiwania, ok. ale nie dlatego, ze jak piszesz "bo tak dlugo czekala", tylko jak tyle czekala i jakos zyla to bez ksiecia tez pozyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedstawiciel_handlowy
tak, pożyje do emerytury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 27 lat i też jestem aktualnie sama:). Tak wyszło, że pół roku temu musiałam zerwać zaręczyny, bo przyszły mąż okazał się niegodny powierzenia mu swego życia. Nikt mądry mi nie dokucza, a głupimi się nie przejmuję;). Wiem, że znajdę fajnego faceta i jeszcze ułożę sobie z nim życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedstawiciel_handlowy
"Wiem, że znajdę fajnego faceta i jeszcze ułożę sobie z nim życie." Skoro tak znasz przyszłość, to poproszę o informację jaki będzie kurs CHF za rok, pogoda na wakacje, oraz o numery totka na najbliższe losowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppl jest psychicznie chora
szkoda czasu z nia dyskutowac "wiem ze znajde..." dzisiejsza mlodziez jest jakas opozniona w rozwoju stara baba 27 letnia a mysli jak nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha! Ale jesteś oschły:). Mam takie przeczucie wewnętrzne i raczej się nie mylę:). Jestem towarzyską osobą, niegłupią i niebrzydką, a takie raczej nie zostają same, więc o mnie się nie martw;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppl jest psychicznie chora
Lepiej zmien dilera , za mocny towar ci sprzedaje nie na twoja glowe 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoly maciekkkk
"Jestem towarzyską osobą, niegłupią i niebrzydką," Tutaj to kazda sie tak okresli ale co z tego wynika? nic! maja po 25, 30 35 lat i sa ciagle same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jwepjpw
wesoły maciek - musisz być jakims obleśnym zgredem - ona znajdzie kogos na bank ale ty ze swoim nastawieniem raczej jestes skazany na wieczna samotność :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoly maciekkkk
Dziewczyno o mnie sie nie martw , zwiazki to nie dla mnie ograniczaja mnie 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gucio Gucio
"przeczucie wewnętrzne i raczej się nie mylę . Jestem towarzyską osobą, niegłupią i niebrzydką, a takie raczej nie zostają same" I pewnie z wiekiem nabierasz smaku, jak wino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedstawiciel_handlowy
i urody? gdyby atrakcyjność rosła z wiekiem 80-latki nie mogłyby się opędzić od adoratorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy urody, na pewno teraz wyglądam lepiej niż dwa lata temu:). A jak będzie dalej, to nie wiadomo:). Każdy się starzeje inaczej. Ja mam plan być zawsze zadbaną kobietą i starzeć się z godnością:). Ciekawe, jak tam z Wami, panowie;). Z wiekiem krzepy Wam przybywa?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedstawiciel_handlowy
doświadczenia, wiedzy, majątku, pozycji społecznej... kobiety patrzą nie tylko na urodę, poza tym nam wolniej urody ubywa (o ile się nie zapuścimy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×