Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JaAutoAgresywna

Choroby autoimmunologiczne chce sie wyleczyc a nie zaleczyc

Polecane posty

Gość Sum wąsaty
Tu masz fragment, zaledwie jednej wypowiedzi Maxa. Pisze tak dziewczynie, która walczy z bardzo rozsianym nowotworem... "Przecież z tamtego wynika że oni nie leczą ale trują .Czy nie dotarło .No i niestety ale nie masz innego wyjścia niż tzw. eksperymenty .W każdym razie ja moge napisać co kupić jutro .Oczywiście jak masz że co bo tylko 1 kuracja jest darmowa ale to raczej tylko na początku choroby podziała .No i religia to bzdura .Ja nie jestem katolem ani nikim z tej beczki aj estem wyjątkowo dobry bo podaje metody na nowotwory .No i napisz ile mozesz na to wydać .Niestety ale na kilkanaście metod które znam to trzeba wydać z kilka tysiecy .Dlatego rozpoczne od najtańszych a jednoczesnie najskuteczniejszych z najtańszych .Przede wszystkim od dzisiaj powinnaś rozpoczać zdrową dietę i sciśle stosować się do zaleceń .No i od razu zaaplikuj sobie lewatywę z kawy .Właśnie z tym jest problem bo zalecają nawet kilkanaście dziennie ."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sum wąsaty
Albo to: "Jak się wierzy w brednie farmaceutyczne to się kończy w worku .Trzeba sie kurować według moich zaleceń jak się chcę mieć większą szanse na przeżycie ."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sum wąsaty
Tu jeszcze kilka tekstów Maxa...:O "No to go dobili cukrem .przecież to przyspiesza rozwój nowotworów .Jak nie chcesz pójść w ślady tatusia to musisz się słuchać i stosować moje dobre rady ." "Jakby zastosował to co polecam to może by dłużej pociągnał .Ale widać chcesz aby tatuś prędzej wykorkował " (...)A konowały pewnie twierdzą że to co piszę że to bzdury a im wierzysz .Do tego o tym pisze nie tylko ja .Ale wiem że chcą zarobić a im dajesz .A to co polecam oczywiście uważasz za groźne trucizny .Ale sprawdzałem i zapewniam ze przynajmniej 2 substancje trudno przesadzić .No i za 1000 złotych byś miała nie miesiac kuracji ale conajmiej pół roku i to przynajmniej z 3 kuracje .Ale oczywiście zaliczasz się do dogmatycznych opętanych przez farmację nieuków medycznych . "A lepiej mi zaufać bo konowały nie zarabiają na zdrowiu ale na chorobach .Znam kilkanaście metod na nowotwory . Jeżeli będzie sie tym szprycować to mogę sie założyć że długo nie pociągnie .A rade to mozesz dać wykorkować .Kto chce sie ze mną założyć o 1000 zł że za rok bajda84 nie bedize wśród żywych ?No i widzę ze jest dojona z kasy przez farmaceutów bezlitośnie .Ale to kara za nie słuchanie moich dobrych rad .Za taką sumkę mogłaby mieć przynajmniej 5 metod które polecam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sum wąsaty
Poczytajcie na kafe teksty cudotwórcy Maxa. Są w każdym wątku, gdzie jest mowa o nowotworach i innych nieuleczalnych chorobach...Gdy pojawia się,choćby, cień podejrzenia o raka-pojawia się Max, sprzedający swoją cud-terapię...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaAutoAgresywna
Mocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do winiaryziom
Actimel to sama chemia. lepiej pij zsiadłe melko albo wode z ogórków kiszonych lub kapust. Actimel to żaden lek wiec nie wiem czego sie spodziewałaś po nim. Ja mam Hashimoto czyli moje przeciwciała zamiast bronić tarczycę atakuja ją i zjadają. Choroba wiąże sie ze słaba odpornością. Poprawienie jej poprawia sytuację tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do winiaryziom
"dieta i głodówka okay, moim zdaniem może dużo pomóc. szczególnie ta owocowo warzywna. ale nie ryzykowałabym z braniem czegoś na odporność. " owoce i warzywa zaiewrają witaminy które podnosza odporność czyli co nie jesc owoców i warzyw? moim zdaniem ty kompletnie nie znasz sie na alternatywnym leczeniu. piszesz głupoty i wprowadzasz ludzi w błąd. czy ty sama stosowalaś coś przez dłuższy czas (1-2lata) po czym możesz stwierdzić że ci pomogło lub nie pomogło? Oprócz actimela bo to jeden wielki śmiech. Dopiero po minimum roku można zauważyć jak organizm reguje. Co do oczyszczania to jest ono tylko dla twardzieli. Dzieją sie takie rzeczy że czlowiek myśli że zaraz wykituje. Widocznie nie jesteś twardzielką a tacy ludzi nigdy nie bedą zdrowi :-) Miłego schorowanego życia...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaAutoAgresywna
Moze ktos ma jeszcze jakies doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Znalazłam ciekawe teorie dotyczące chorób z autoagresji. Już to wklejałam na forum o toczniu;:D "Obecnie coraz większe grono naukowców jest zdania, że główną przyczyną wszelkich chorób autoimmunologicznych jest niewłaściwie funkcjonujący system nerwowy, nadmierny stres, depresja, niechęć do życia itp. Wiadomo, że system obronny jest bardzo mocno związany z układem nerwowym: „Dowiedziono, że między układem nerwowym a odpornościowym zachodzi ożywiona wymiana informacji, i dlatego psychika może oddziaływać na system obronny organizmu" („Wzmacnianie Układu Odpornościowego, s. 218). To właśnie dlatego tak ważne jest pozytywne nastawienie do życia, radość, miłość i umiejętność radzenia sobie ze stresem, gdyż negatywne nastawienie do życia, pesymizm, depresja czy lęk, sprawiają że mózg również przekazuje systemowi obronnemu podobne informacje. To z kolei sprawia, że leukocyty przekształcają się we wroga własnego organizmu i atakują go, prowadząc do powstania różnych chorób autoimmunologicznych: „Wielu pacjentów cierpiących na reumatoidalne zapalenie stawów wyznało, że na krótko przed pojawieniem się tej autoimmunologicznej choroby doświadczyli szeregu negatywnych przeżyć psychicznych" (...) Ciągłe stresy, przygnębienie, pesymizm czy nadpobudliwość nerwowa sprawiają, że tworzące układ obronny białe ciałka krwi również znajdują się pod wpływem tych wszystkich negatywnych czynników. Czynniki te docierają stale do leukocytów jako impulsy nerwowe i mogą spowodować, że zmieni się ich natura. To z kolei prowadzi do tego, że zamiast bronić organizmu takiej osoby, leukocyty zaczynają go atakować, gdyż te wszystkie negatywne sygnały ze strony systemu nerwowego oraz niezdrowy styl życia (używki, brak ruchu, niezdrowa dieta itp.) sprawiają, że białe ciałka krwi „dochodzą do wniosku, że skoro ich „właściciel prowadzi taki „samobójczy tryb życia, to świadczy to o tym, że nie chce dłużej żyć. „Postanawiają więc pomóc mu w dziele samounicestwienia i zaczynają atakować różne tkanki. Obecnie istnieje już sporo danych, które potwierdzają tę niezwykłą teorię. (...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Znalazłam jeszcze "receptę" na nasze problemy zdrowotne. Udostępniam ją wszystkim gratis...:D (...)Wynika z tego, że ogromne znaczenie w zapobieganiu i leczeniu chorób z autoagresji może mieć wyzbycie się pesymizmu, niechęci do życia, nienawiści, lęku a także unikanie tego wszystkiego, co przyspiesza śmierć naszego organizmu, np. używek, nadmiaru rafinowanego cukru, konserwantów czy wysokotłuszczowej diety, gdyż to wszystko sprawia, że do leukocytów docierają tzw. „sygnały śmierci, pobudzające je do unicestwiania własnego organizmu. (...)Żeby zatem uwolnić się od jakiejkolwiek choroby autoimmunologicznej należy, co zresztą zrozumiałe, całkowicie zmienić styl życia, zacząć pozytywnie myśleć, stale wyznaczać sobie jakieś nowe cele w życiu, zdobywać nową wiedzę, ćwiczyć fizycznie, unikać używek, mięsa i tego wszystkiego co skraca życie, jeść więcej owoców, warzyw i innych pokarmów pochodzenia roślinnego, pić odpowiednie ilości czystej wody między posiłkami, cieszyć się życiem... (...)Interesujące jest to, że agresywnym i wybuchowym kobietom raczej nie przytrafiają się takie autoimmunologiczne choroby. Jest tak prawdopodobnie, dlatego że nie kryją się one ze swoimi uczuciami, ale wyładowują swoją złość, nie bojąc się tak bardzo kary i nie mając jakichś specjalnych wyrzutów sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warzywa i owoce. Człowiek odżywiający się w sposób optymalny powinien dostarczać swemu organizmowi 30-50 g węglowodanów na dobę. Może te węglowodany dostarczać w warzywach lub owocach, albo w innych produktach. Podnoszone zarzuty, że żywienie optymalne, oparte głównie na produktach pochodzenia zwierzęcego, zawiera zbyt mało witamin, zwłaszcza witaminy C, która - jakoby - znajduje się niemal wyłącznie w owocach i warzywach. Są to zarzuty bezpodstawne. Zapotrzebowanie organizmu na witaminy przy żywieniu optymalnym jest jak dotąd nieznane, bowiem nikt jeszcze nie podjął takich badań i takiego zapotrzebowania nie określił. W badaniach, które prowadziłem na ludziach chorujących na miażdżycę, a żywionych w sposób optymalny, określany był poziom witamin w ich diecie. Okazało się, że spożycie witamin nie było u nich mniejsze. Współcześni ludzie, we wszystkich krajach bogatych, spożywają dużo warzyw, soków, owoców i sztucznie produkowanych witamin, a bardzo często są otyli, chorują na choroby cywilizacyjne i inne. Ludzie, którzy zaczynają się odżywiać w sposób optymalny, szybko stają się szczupli i nie chorują. To jest fakt. Wszystkie witaminy odkryto głównie dlatego, że wśród ludzi odżywiających się głównie pokarmem roślinnym występowały objawy niedoboru jakiejś witaminy. Mięso i ryby zjadane w wystarczającej ilości leczą szkorbut spowodowany niedoborem witaminy C. Miąższ warzyw i owoców w niczym nie jest podobny do tkanek naszego ciała. I wbrew przyjętym opiniom wcale nie zawiera tak dużo witamin. Białko, którego ślady stwierdza się w niektórych warzywach, a zwłaszcza w owocach, jest bardzo niskiej jakości, tłuszczu warzywa i owoce nie zawierają w ogóle. Są przede wszystkim źródłem cukru i wody. Można, jeśli ktoś koniecznie chce, zjadać niewielkie ilości warzyw czy owoców, ale tych, które zawierają mało cukru, i jeść ich bardzo mało, kierując się limitowaną, ogólną ilością węglowodanów dostarczanych w diecie (ok. 0,4 g na 1 g białka). Wiedząc, że owoce i warzywa to woda i cukier, nie należy kupować drogich nowalijek, pomidorów, ogórków, sałaty, winogron, bananów, owoców cytrusowych, arbuzów i innych bardzo drogich owoców. Człowiekowi się wmawia, że powinien jadać dużo warzyw i owoców. A tymczasem doświadczenie uczy, że im więcej ich zjada, tym jest słabszy, tym częściej choruje.(...) Jan Kwaśniewskiwww.dr-kwasniewski.pl więcej w lipcowym numerze miesięcznika „Optymalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaAutoAgresywna
JAk mysle o tych wszystkich dietach to za dieta owocowo warzywna przemawia fakt, ze nasze organizmy najbardziej zblizone sa do duzych malp czlekoksztaltnych, a one niestety sa weganami, zgodni z nimi jestesmy podobno w 98%. Kiedy mysle o swoich bledach zywieniowych to u mnie niestety na pierwszy plan wysuwaja sie slodycze no i strasznie lubie wszystkie przetwory mleczne, wypijam 2 a nawet 3 latte machiato z duza iloscia mleka dziennie, uwielbiam jogurty wszelkiego rodzaju kaszki na mleku,inna moja zbrodnia jest pieczywo, miesa nie lubie ewentualnie ryby ale generalnie mieso mogloby dla mnie nie istniec. Od trzech dni zaczelam zmieniac swoja diete, stosuje metode malych krokow zeby sie nie zrazic i nie zniechecic, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda małpa xx
Taką dietę "a la Kwaśniewski", rzeczywiście-prowadzili nasi dziadkowie i pradziadkowie. Moi, np. mieli duże gospodarstwa, które ich żywiły. Ciągle zabijali świnie, byczki,czy drób i wcinali, aż się uszy trzęsły.:D Smalec, skwarki, kiełbacha, czy kaszanka-królowała na stole. Kto by jadł warzywka, czy owoce... Czy byli zdrowsi? Chorób autoimmunologicznych, rzeczywiście, nie znali. Za to zaawansowaną sklerozę mieli już po sześćdziesiątce...Cholesterol doprowadził moich dziadków do udaru mózgu i kolejne lata wegetowali- leżąc i "robiąc pod siebie". Dlatego-mnie, osobiście-nie przekonuje taka dieta...:O Wiele wieków temu, tak też, odżywiali się królowie. Średnia wieku ich życia -to, trochę ponad 40 lat... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam alergie astme
i sarkoidoze to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
JaAutoAgresywna - pisałaś wyżej, że spożywasz dużo mleka i przetworów mlecznych, zobacz filmy na youtube pt. 1/ Mleko ukryta trucizna 2/ Mleko - czynnik chorobotwórczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaAutoAgresywna
Obejrzałam te filmiki i cos w tym jest, ja naprawde przesadzalam z tyni przetworammi mlecznymi, ale pzreciez cale zycie nam wmawiajaja ze to samo zdrowie, jogurty, kefiry i mleczko. Dzisiaj piaty dzien bez mleka i miesa, brakuje mi tylko kawy :(, bez mleka nie lubie. Jestem tylko ciekawa czy ten proces autoagresji da sie odwrocic np wlasnie glodowka, czy jak juz zaczal to juz za pozno. Zwolennicy glodowek twierdza ze mozna ale ja jestem sceptykiem, jak nie poznam kogos komu sie udalo albo nie doswiadcze na wlasnej skorze to nie uwierze. sprobuje co mi pozostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby lekarze szukali przyczyn choroby i wspólnie z pacjentem je eliminowali, a nie tylko leczyli objawy - to przemysł farmaceutyczny by upadł. Człowiek chory jest wygodny i łatwiej mu sięgnąć po tabletkę, niż zmienić swoje przyzwyczajenia (mleko, mięso, słodycze, białe pieczywo itp...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ciekawy temat, będę tu zaglądała. Szkoda, że przyciąga też osoby, które bez przesady można nazwać świrami ;) Nie daj się wpuścić w szalone kuracje dziwaków, którzy przeczytali coś tam w necie i teraz próbują to wcisnąć cierpiącym przy każdej okazji. Kręci się po kafe kilka takich osób. Sama mam dolegliwości na tle autoimmunologicznym (chore stawy i Hashimoto atakująca tarczycę). Dałam się przekonać do diety surowej warzywno-owocowej parę lat temu. Byłam na niej od wczesnej wiosny do końca jesieni - gdy ze sklepów zniknęły świeże warzywa i owoce. W sumie grubo ponad pół roku. Przerwałam, bo czułam, że nie dam rady przez zimę z tym co jest wtedy dostępne w sklepach, było mi też bardzo zimno. No i czułam się odsunięta od rozmaitych spotkań rodzinnych i towarzyskich - niestety spora ich część związana jest z jedzeniem, a surowizna jak wiadomo nie jest preferowana ;) Niestety wyniki nie poprawiły mi się po tej kuracji. Nie czułam też niestety żadnej fantastycznej przemiany, nie miałam ogromnych ilości energii itd. co było obiecywane przez zwolenników tej diety. A po kilku miesiącach wypadła mi połowa włosów :( Zrzuciłam co prawda trochę zbędnych kilogramów, ale po przerwaniu diety to wróciło. Wydaje mi się, że w naszym klimacie i z tym, co można kupić w sklepach bardzo trudno jest nie tylko trzymać się takiej diety, ale też osiągnąć jakiekolwiek efekty - orzechy, nasiona, owoce i warzywa, chociaż wyglądają zachęcająco, są często nafaszerowane chemią, napromieniowane, wcale nie "surowe" itd. czego nie jesteśmy świadomi kupując je. Podejrzewałam też problemy z tolerancją glutenu (nie wykryte w badaniach lekarskich). Przez kilka miesięcy, jeszcze przed dietą surową, wyeliminowałam z diety gluten. Niestety nic to nie zmieniło - nie było poprawy ani w wynikach badań, ani w samopoczuciu. W sumie miałam już kilka tego typu zrywów, większość niestety wynikała z nadmiaru "alternatywnych" propozycji znalezionych w sieci. Co serio pomaga mi na stałe to ogólnie pojmowane dbanie o siebie - zarówno o ciało, jak i o psychikę. Unikanie stresów, relaks, odpowiednia ilość snu, godzenie się ze swoimi dolegliwościami i nauka życia z nimi, a nie ciągła walka z nimi. Spokojne ułożenie sobie relacji z najbliższymi, poszukanie tego, co lubię robić i co daje mi w życiu radość. Do tego zdrowa dieta i odpowiednia ilość ruchu - podobno dowolny sport powodujący pocenie się i wykonywany regularnie jest wskazany i ja też to czuję. Wszystko wydaje się dość proste. Jestem ciekawa, co pojawi się w tym wątku :) bardzo bym chciała, żeby w końcu ktoś wymyślił skuteczną metodę pozbycia się chorób autoimmunologicznych. JaAutoAgresywna, trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaAutoAgresywna
NArazie zauwazyłam ze po zmianie diety znacznie lepiej sypiam, wczesniej przewalałam sie dwie godziny i nie moglam zasnac, meczyly mnie natretne mysli, teraz zasypiam dosyc szybko. Przede mna Wigilia i jak ja rodzinie wytłumacze ze tego nie bede jadła i tamtego, ale bede twarda :)) Psychicznie przygotowuje sie do głodówki, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JaAutoAgresywna Max a Ty co myslisz? Co bys mi polecił?" Z ubolewaniem musże przyznać ze nie bardzo do mnie dociera co by mogło na tego typu choroby pomoc:O. " Sum wąsaty Maxa lepiej nie pytaj... On tu- od dłuższego czasu, sprzedaje "patent na zdrowie". Wszystko i wszystkich leczy..." Nie wszystko i nie wszystkich:P.A jak twierdzisz że to co pisze to bzdury to udowodnij:P.Nawet moge podpowiedzieć jak wykonac probę:D.Co nie znaczy zeby była udana:D. "Sum wąsaty Poczytajcie na kafe teksty cudotwórcy Maxa. Są w każdym wątku, gdzie jest mowa o nowotworach i innych nieuleczalnych chorobach...Gdy pojawia się,choćby, cień podejrzenia o raka-pojawia się Max, sprzedający swoją cud-terapię..." Chciałbym wiedzieć tyle co sugerujesz że tym sie przechwalam:O.Niestety nie mam metod aby pomogły ślepym bez oczu i tymi co nie mają rączek i nóżek:O. " cbadef JaAutoAgresywna - pisałaś wyżej, że spożywasz dużo mleka i przetworów mlecznych, zobacz filmy na youtube pt. 1/ Mleko ukryta trucizna 2/ Mleko - czynnik chorobotwórczy" Myślę że bardziej mogły zaszkodzić dodatki do mleka:O. " aaa-nka Gdyby lekarze szukali przyczyn choroby i wspólnie z pacjentem je eliminowali, a nie tylko leczyli objawy - to przemysł farmaceutyczny by upadł. Człowiek chory jest wygodny i łatwiej mu sięgnąć po tabletkę, niż zmienić swoje przyzwyczajenia (mleko, mięso, słodycze, białe pieczywo itp...)" Właśnie dlatego konowałom też nie można ufać:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlcie sie za mnie
poczytajcie troche o krzemie oczyszcza organizm z toksyn wzmacnia wiezadla, stawy,wzmaga produkcje kolagen,wzmacnia system immunologiczy pozytywnie wplywa na tkanke laczna choroby autoimmunologiczne powstaja z zatruc toksynami, zakazeniami,moga je takze powodowac leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calinessa1
Witam :) Wielkie wsparcie w leczeniu tych chorób daje stosowanie przez szereg miesięcy liofilizowanego soku noni oraz rhodiolinu. To jest dla tych, którzy chcą naturalnego wyleczenia a nie farmakologicznego zaleczenia. Ważne by sok noni nie był pasteryzowany bo wtedy traci część cennych składników. Oto linki gdzie można poczytać więcej http://suplementyheleny.pl/sok-noni/ http://suplementyheleny.pl/rhodiolin-rozeniec-gorski/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaAutoAgresywna
Ogladalam te filmiki o mleku, facet wydaje sie mowic rozsadnie i wiarygodnie, nie wyglada na oszoloma i tez nie probuje nic sprzedac. Wydaje mi sie ze cos w tytm jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlcie sie zamnie
Mysle ze najbardziej zatruwa ludzi kawa,tluste jedzenie-jego nadmiar,co tyczy sie mleka to zalezy od osoby , niektorzy faktycznie zle je toleruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlcie sie zamnie
autoagresywna-poczytaj o krzemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×