Dziewczyny w Londynie laczmy sie:)

ake jesli stac kogos na 2 bed. za 1400 namiesiac to chyba jego zarobki nie beda tak niskie zeby dostac ten benefit. granica otrzymania housing benefit to 16 tys. na rok. ktora agencja da komus takie mieszkanie jesli zarobki beda nie wystarczajace?

Dlaczego nielegalne? Jesli masz dom i niechcesz zeby mieszkali w nim ludfzie ktorzy nie maja pieniedzy..czylinie stac ich na samodzielen utrzymanie..bo maja benefity- dlatego niechca beneficiarzy.I wszystko jest legalane. Piszesz zaplacisz mu kiedy trzeba...a z czego zaplaci?? Jak na benefity teraz sie czeka ponad rok. Dofinansowanie mozesz dostac szybciej...ale trzeba pewnie na kaucje miesieczna tez zaplacic. Poza tym..kolejna mozliwoscia niechcenia beneficiarzy moze byc fakt ze wlasciciel sam pobiera benefity na to mieszkanie. Prawda jest to ze nie musisz mowisz o tym ze bedziesz pobierac benefity, ale tylko wtedsy jesli nie masz tego w umowie naqjmu.

A co ma landlord do tego skąd ty oieniadze bierzesz?? I co ma do tego ile sie czeka na benefit?? :/ Przeciez jeśli go nei masz to logiczne, że nie wynajmujesz mieszkania... jeśli go masz to Ty decydujesz czy benefit wpływa na twoje konto czy landlorda. Więc jeśli mu płacisz (czy z benefitu, czy nie) to on nie ma nic do zaglądania w Twoje rachunki!! A jeśli nie płącisz to Ci daje wypowiedzenie i tyle... i tu też czy benefit Ci zamknęli czy straciłaś prace, na jedno wychodzi. Jeśli chodzi o mieszkanie za 1400 - to tak jak pisałam, dla rodzin z dzieckiem albo spodziewających się, cancil sam płąci kaucję, więc nie trzeba miec kasy na nią, a przysługuje Ci 2 bedroom. Jeśli w danej dzielnicy w której starasz sie o benefit mieszkania kosztują właśnie tyle, to tyle Ci dofinansują. Sękł w tym by wykazać zarobki poniżej 13 albo 16tys. Znam rodziny takie, które wynajmują duże mieszkania, kktóre są w cenie 400 tygodniowo a samiza nei płącą 600 miesięcznie. Nie móię, że pochwalam coś takiego, ale jeśli ktoś ma naprawdę trudną sytuację to dlaczego nie miałby korzystać z czegoś comu prawnie przysługuje??

nati0587 - nie znam się, ale wydaje mi się, że jeśli chcesz prowadzić ciążę w Polsce to musiałabyś mieć zwolnienie lekarskie w firmie, ze nie możesz wykonywać swojej pracy w ciąży, w czasie ciąży chyba nei ma czegoś takiego jak macieżyński, to jest po urodzniu dziecka dopiero.... Wydaje mi się, że firma może CI zlecić łatwiejsze zadania czy skrócić cas pracy, ale niekoniecznie dadzą Ci wolne byś sobie w PL siedziała... Ale tak jak mówię, nie orientuje się dokłądnie.

jesli chcesz prowadzic ciaze w Polsce to raczej nie dostalabys macierzynskiego, a raczej tylko te 39 ustawowych tygodni. Czyli w sumie jesli odeszlabys z pracy na poczatku ciazy (nie wiem wogole czy cos takiego jest tu mozliwe, a o zwolnieniu lekarskim zapomnij, tu takiego czegos nie ma) to dostawalabys kase przez wspomniane 39 tyg.

Co ma landlord do tego z czego sa pieniadze? Ma prawo decydowac o tym zeby jego czynsdz byl placony na czas. Ludzie ktorzy wynajmuja boja sie ,ze ludzie korzystajacy z benefitow nie maja kasy wlasnie. I tak jak napiasalam byc moze sam landlord pobiera benefity na to mieszkanie. Poza tym od kiedy council placvi kaucje dla kogos na mieszkanie :D. Co ty za bzdury wypisujesz!! poza tym jesli starasz sie o mieszkanie z councilu..to wtedy rodzinie z jednym dzieckiem przysluguje 2bedr. Housing benefit jest dla wszystkich i nie ma znaczenia rozmiar rodziny ani mierszkania. AA i jeszcze jedno,kazda dzielnica ma inny council jeden na 2debr. da 400funtow a inny 150. !!!!!!

anusienkalinn - myślę, że ne warto mówić że coś nei istnieje skoro nie ma się z tym do czynienia. Oczywiście, że cancil płaci za kaucję i mało tego, pomaga Ci znaleźć mieszkanie, w szczególnych okolicznościach a nie wtedy gdy idziesz się dopiero o taki benefit starać nie mając ku temu żadnych praw... A po drugie to landlord pobierający benefit za mieszkanie w którym nie mieszka, mało tego, osiąga z niego korzyści finansowe to jest już napewno nielegalne i najlepiej żeby właśnie ktoś wynajął takie meiszkanie, zgłosił się o benefit (jeśli mu sie należy) i wtedy taki landlord miałby sporą karę do zapłacenia nie wspominając o pieniądzach które ukradł państwu!! I po co uparcie piszesz o tym, że ten kto ma benefit jest neiwytpłacalny?? to już wogóle jakies dziwne stwierdzenie. benefit jak ci raz przyznają to jest bardziej pewnym pieniądzem niż praca z której mogą Cię zaraz zwolnić. regóarnie co miesiąc bądź tydzień (zależy jak sobie zarzyczysz) wpływają pieniążki na konto i tyle. A wracając jeszcze do kaucji za mieszkanie, którą płaci cancil, to dzieje się właśnie w przypadku, gdy musisz się wyprowadzić z poprzedniego miejsca zamieszkania (wypowiedzenie landlorda, nakaz sądowy itd itp) to oni sami ci szukają mieszkania, wysyłają ci oferty i jeszcze możesz kręcić nosem, że tam za daleko, a tam to nie bo coś tam. Landlord musi udokumentowac im sprawnie działające instalacje, gazowe, elektryczne itd. umowe ma defacto z cancilem a nie z Tobą więc sobie spokojnie siedzisz a canilowi nie zabraknie wypłty na czynsz dla Ciebie. Niektórzy Landlordzi wolą nawet takie rozwiązania, bo nei muszą się użerać zwynajmującymi a pieniądze regularnie zawsze wpływają. Każde odział Cancilu dysponuje listą takich landlordów lub nazwami agencji, które takowych posiadają. Znam osoby ktore mają takie mieszkanie.

cos tu lekkie bzdury piszecie....jesli rodzina chce wynajac mieszkanie za 1400f t oagencja lub prywatny landlord bedzie wymagal zeby przedstawic dowody ze was stac na takie mieszkanie, nikt nikomu nie wynajmnie na gebe! a z drugiej strony jak macie duze zarobki i oszczednosci wtedy nie dostaniecie dofinansowania na mieszkanie...

Mysle ze ty piszesz o sytuacjach kiedy ludzie sa w bardzo trudnej sytuacji., Kto da rodzinie ktora chce wynajc chate za 1400f kaucje?? Nie badz smieszna kobieto. A dlaczego ludzie biora benefity??? Bo ich nie stac na zaplacenie czynszu!!! Maja malao platna prace badz nie pracuja . Jedno nie rozumie..jak landlord ma umowe z councilem i na co ta umowa jest? bylam bym wdzieczna za wiecej inf. jesli posiadasz takie.

Kurde to ja nastepnym razem ide po kaucje do councilu:D , co tam dla nich dac kazdemu po 800,lub1000 funtow, i jeszcze mi znajda mieszkanie.hm..

Apropo landlordow ktorsy pobieraja sami benefity i wynajmuja, jest ich na peczki w londynie! Myslisz ze sie przejmuja tym..nie mysle. To sa prywatni landlordzi, tacy ktorzy daja ci napewno mniej wymagan niz agencja mieszkaniowa. Jedenym minusem jest wlasnie to ze nie mozna pobierac na to mieszkanie benefitow. Oczywiscie wynajem jest nielegalny.

chicken in the fridge - czytaj ze zrozumieniem :) Nik nie mówił, że kogoś stac na mieszkanie za 1400 - w cancilu w kazdym regionie jest określone ile kosztują mieszkania. Więc powiedxmy, ze w camden 2 bedroom flat kosztuje okolo 1400 (według ich kryteriów, które można sobie sprawdzić na stronie internetowej) to jeśli rodzinie z dzieckiem przysługuje 2 bedroom, to daja im 2 bedroom. To nei polska. I mówimy tu o mieszkaniu załatwianym przez cancil, a nie bezpośrednio z agencji. Tak jak pisałam powyżej, niektóre oddziały agencji mają liste lanlordów, którzy szukają osoby na beneficie gdzie cancil płaci za nich czynsz. Dla tych którzy nadal nie rozumieją opiszę jak było to z para o której pisze. Wynajmowali studio, jeszcze przed zajściem w ciążę na które otrzymali benefity (adekwatne do zarobków) gdy ona zaciązyła, znaleźli mieszkanie 2 bedroom, zapłącili kaucję (było ich jeszcze stać) apotem znów zgłosili się do cancilu. Z uwagi, że mieszkanie kosztowało 420 funtów tygodniowo, cancil nie opłacał im całości czynszu, a jedynie tyle mają w tej dzielnicy wyznaczone maximum na 2 beroom flat, resztę płącili sami. sytuacja finansowa sie pogarszała, a wmiedzyczasie landlord dał i wypowiedzenie. Udali się z tą informacją do cancilu, ze mają dziecko, zarobki wykazywali jakies może 500 miesiecznie przy jednej osobie pracującej, wiec urzedniczka poinformowala ich, ze mają zostać na mieszkaniu i poczekac na nakaz sądowy eksmisji, co będzie kluczowe w zalatwieniu mieszkania z cancilu. para ta doczekala sie takiego nakazu, z miesiecznym uprzedzeniem i wtedy cancil zaczal im szukac mieszkania, ogladali az w koncu zdecydowali sie na calkiem przytulne 2 bedroom z ogródkiem. mieszkanie było z agencji, czyli cancil podpisal umowe z agencja, zaplacil kaucje i oplaca im to mieszkanie z różnicą około 100 funtów tygodniowo, które oni sami muszą wpłacać na konto landlorda + media oczywiście. Z uwagi, ze ów landlord, nie dokonał obiecanego remontu w mieszkaniu i zrobili go sami, przez pierwszy rok nie dopłacali nawet tej stówy... Landlord co miesiac otrzymuje jedynie pieniądze z cancilu. nawet ich nei sprawdzali ani razu czy ktos tam wogóle mieszka!

usialalala - tak wiem, że jest tego na pęczki, tu gdzie ja mieszkam, też miałam powiedziane, że nie akceptują benefitów, ale gdyby moja sytuacja się zmieniła i należałoby mi się dofinansowanie, nie ustalałabym tego z landlordem, bo to moja prywatna sprawa... pieniądze dostawałabym na swoje prywatne konto i płąciła landlordowi jak zwykle. Więc taki zapis o tym, że benefitów nie akceptują wydaje mi się jedynie tanim odstraszaczem na który taki landlord nie ma żadnego wpływu.

ladna bajeczka;)

Moze wlasciciel wynajac mieszkanie dla councilu.Ale nie kazdy council to robi. Wtedy council wynajmuje i sa to mieszkanie dla ludzi z benefitami. Mozna poczytac na stronach z councilu.

Nudny sie ten topik zrobil... mialo byc o dziewczynach w Londynie, a nie benefitach. Ja juz sie nie moge doczekac przeprowadzki do Londynu. Moja kolezanka nie ma na razie pieniedzy zeby sie przeprowadzic, wiec na razie przeprowadzam sie tylko z chlopakiem. Pewnie na poczatku wynajmiemy pokoj na miesiac - dwa, a w miedzyczasie bedziemy szukac mieszkania. Troche mi szkoda opuszczac Southsea, ale te dojazdy mnie wykanczaja i rujnuja.

Ja kiedys myslalam o przeprowadzce do Southend,ale nie moglam sie zdecydowac. Corka juz zaczela tu szkole i niechce jej przenosic. Jak sie przeprowadze to napewno gdzies w bliskie okolice londynu. Zeby mozna bylo szybko dojechac..np do pracy ;).

Dzieki za link usialala, moj chlopk bedzie szukal pracy w Londynie, wiec moze link sie przyda :)))

ja ze wschodu....jest ktos?

usialala tez bym chciala w southend mieszkac...nawet bylam tam w wekend, ale w zime hujnia straszna;/

Numerowaaa nie ma za co ;) Do Southend jezdze czesto ale w lecie. W zimie to chyba wszedzie nie za ciekawie. Osobiscie lubie snieg baaardzoo, i mi go tutaj brakuje :D

[zgłoś do usunięcia] usialalala Apropo landlordow ktorsy pobieraja sami benefity i wynajmuja, jest ich na peczki w londynie! Myslisz ze sie przejmuja tym..nie mysle. To sa prywatni landlordzi, tacy ktorzy daja ci napewno mniej wymagan niz agencja mieszkaniowa. Jedenym minusem jest wlasnie to ze nie mozna pobierac na to mieszkanie benefitow. Oczywiscie wynajem jest nielegalny. I tu 100% racji :) I nikt nam nigdzie nie da 2 bedroom przy zarobkach 1400 f na miesiac :o W agencji dokladnie nam wytlumaczyli, zaczniemy od studia, dostaniemy jakies dofinansowanie, wtedy znajda nam 1 bed za jakis czas jak bedziemy chcieli i wtedy automatycznie juz nam zwieksza benefity by pociagnac 1 bed. I jest tak wlasnie, ze wiekszosc wynajmuje nie legalnie, stad NO DSS bo sami pobieraja za mieszkanie.. i jest to taniej ale za to nie masz szans na dofinansowanie. Wiec warto jednak dac na poczatku wiecej a potem wyjsc korzystniej przy dofinansowaniu. No ale starczy, mam nadzieje, ze nam sie uda :) A ja po wizycie u poloznej, maly jest wielki, dlugi i jak na 37 tydzien gotowy do drogi, jestem przerażona!!

Freeway cola - no to trzymaj sie, bo to pewnie lada chwila :) Ale będzie szczęścia jak już się na świecie pokaże :) Pozazdrościć :) Trzymam tezkciuki za mieszkanie!! będzie dobrze - musi być :) Sprawdziłam sobie gdzie to Southend jest, mmm łądna okolica :) ale chyba troche daleko od Londka, jakby się miało do pracy jeździć... jak to daleko ??? I jaki dojazd?? Ja mam znów zakręcony tydzień:/ zmęczona i nic z tego życia nie ma grrr.... w piątek wypłąta a człowiek nie ma nawet siły na zakupy :/ Pozdrawiam Was dziewczyny :)

No ładne okolice.. i jak w ogloszeniu widze 1 bed za 130 f to az nie wiem czy sie smiac czy płakać :D Papiery w agencji zlozone, tylko czekac do marca..a wczesniej na malucha:)

lol 130 to w ktorym southend:D

Freeway cola powodzenia!!!!!

A dziś nam wiosna zawitała!!!! Pieknie nad tamizą... ;] Jakie macie plany na weekend?? ja robie bananowca... :) pozatym odpoczywam, jakby bylo znow ladnie to moze jakis spacer,a le saa nie wiem gdzie ::)

A to akurat nie wiem ile jest Southend ;) http://www.gumtree.com/p/flats-houses/1-bedroom-flat-in-southend-on-sea-ss2/97126298 Usialala dzieki ale teraz kazdy dzien sie tak dluzy..ehh Plany na weekend nijakie.. jakos przezyc czekajac na meza jak wroci z pracy ;)

No ja też już żadnych planów nie mam, rozchorowałam się na dobre, cały weekend w łóżku chyba przeleżę:/ Freeway cola -odpoczywaj, relaksuj się, herbatkę sobie zrób :) mieszkanie -WOW ja chce tam mieszkać :D ciekawe dlaczego tak tanio??? hmmm cos tu kurde nie gra :P

A tam ogloszenia podobne max do 150 f wiec chyba tak to wyglada ;) Ja chce gdziekolwiek ;P Aczkolwiek pojawia sie pewna perspektywa, moze na kiedys , pracowalam kiedys w Dartford i z ciekawosci zobaczylam ogloszenia, to nie dosc, ze juz cenowo naprawde korzystniejsze to pociągiem mój mąz mialby do pracy 45 minut a stacja zaraz niedaleko jego roboty :o Kiedy tu na tottenham jedzie 1,5 godziny :o Wiec moze, moze kiedys pomyslimy o takim rozwiązaniu :) Poszłabym sobie na spacer, ale cholera no nie jara mnie łażenie samemu :o W Polsce z psem to minimum 2 razy dziennie na dlugie spacery do lasu , to mialo jakis sens.. a isc tak samej przejsc sie w kolko po parku bezsensu.. Zreszta z moja kondycja to by byla wyprawa hehe A dni sie dluzą okropnie.. mam tak skrajnie dosc tego domu.. do tego zaczyna mi byc mega ciezko.. ehh jeszcze troche i sie wszystko zmieni ;)