*** WRZESIEŃ 2012 ***

Tez ta komedie obejrze robwalka może być ciekawa :-) Życzę wam kochane spokojnej nocy :-) i do jutra :-) A tak wogole to strasznie mnie boli kręgosłup po tym dzisiejszym sprzątaniu :-( nie mogę leżeć na plecach :-(

Dzien dobry:):) Ja juz na nogach o 6:) przyzwyczaiłam sie do takiego wstawania bo do pracy na 6 wiec nawet w weeken sie tak budze... U mnie wczoraj była piekna pogoda wiec prawie cały dzien spedzilismy na dworze a wieczorem po kapieli padłam nawet nie miałam siły na tv. Dzis tez pogoda super i w planach mamy wycieczke:) A Wy co tam?? Ja z moim m przed slubem znałam sie rok i teraz w marcu mineła 1 rocznica slubu, i moze to zbyt krótki czas zeby oceniac ale bym swojej decyzji nie zmieniła:) Pozdrawiam kochane i zyecze miłego dnia:)

Cześć laseczki :)) Ja też wcześnie wstaje codziennie, wczoraj pierwszy raz wyszłam z domu o 21 i do 24 byłam z moim mężczyzną i jego kolegami w pubie. Trochę glośno ale przynajmniej nikt nie pali :) ale muszę Wam powiedzieć, że bardzo źle się poczułam to znaczy chodzi o to że te wszystkie dziewczyny takie szczupłe i opalone tam chodziły i nawet przyłapałam jak ten mój się spojrzał ale myśle, ze nie specjalnie tylko czasami tak jest że musisz gdzieś spojrzeć :). Ale tak mi teraz smutno i brzydko :( Ja jestem wysoka tz 174 i waże 70 kg niby ok ale mam takie kluskowate nogi i się ich krępuje i po za tym wczesniej chodzilam na solarium raz w tygodniu i zawze ta skóra była taka apetyczna a teraz :(((( aż nie chce żeby on gdzieś wychodził :( ponadto spodnie zrobiły się za male mam tylko czarne leginsy i jedne dzinsy. dostałam od kolezanki ciazowe ale one są takie szerokie jak dzwony a ja lubie obcisłe ubrania, bardziej takie sport z klasą to mój styl. Smutno mi :((

Dodam, że mój Wojtek nie jest podrywaczem, on mnie kocha ale widząc taką kluskę jak ja jak siedze w domu to może mu zbrzydłam.. nie wiem.. no mówi że niby nie. Tylko mówi co jakiś czas że ma nadzieje, że po ciąży schudnę taka jak byłam wcześniej albo bardziej, ale jeżeli nie to i tak będzie mnie kochał. Ale kochać mnie będzie a sobie myślę, że pociągu seksualnego może już nie być :( już teraz jest slabo...

Witajcie :-) Betimile oj działają hormony u ciebie działają :-) ja mam dokładnie to samo. Kiedyś zawsze ładnie opalona w eleganckich ciuchasz bo moja praca tez tego wymagała a tu nagle zmiana ale nic sie nie martw na pocieszenie ci powiem ze jestem wiele grubsza niż ty. Teraz najwzniwjsze jest dzidzi nie inne wypacykowane dziewczyny, wszystko wróci do normy :-) a twój kochany doskonale to wie :-) w końcu w połowie jest sprawca tych chwilowych zmian. :-) pomysł sobie ze one nie maja tyle szczęścia co ty, ty masz ukochanego faceta i owoc waszej miłości w brzyszku. Ale poniekąd cię rozumie bo tez mam czasami momenty ze płacze ze jestem gruba i już nie atrakcyjna Moj mąż mi wtedy mówię ze jestem piękna cudowna kobieta która nosi pod sercem jego dziecko i całuje mnie w brzuszek :-) Kobieto nie zadreczaj sie :-) A tak wogole drogie koleżanki to trochę sie martwię od wczoraj boli mnie dziwnie brzuch nie wiem czy sie martwić czy to chwilowe :-( tak u samego dołu jakby czasami kuje czy szczypie, boje sie troche

czesc u mnie dzien zapowiada sie bardzo cieplo i slonecznie... mmm... uwielbiam taka pogode:) mozna siedziec na dworze i rozkoszowac sie promykami slonca:) dziewczyny jak Wam przeszkadza ze nie mozecie chodzic na solarium a wczesniej bywalyscie czesto i dbalyscie o swoja opalenizne to przeciez teraz nie musi byc inaczej. zastapcie tylko solarium samoopalaczem i tez bedziecie miec apetyczna skore:) taki w sprayu nie zostawia zaciekow i dobrze sie rozprowadza i wchlania a mozna stosowac podobno w ciazy.

MEGISU78 Boli brzuszek bo rozpycha się miednica to zupełnie normalne, nie martw się :) prblem by się pojawił gdybyś krwawiła, ja tak miałam w 3 miesiącu i byłam na pogotowiu ale wszystko wporzadku było. Oczywiście Trzeba powiedzieć lekarzowi :) będzie dobrze :) Dziękuje za troche wsparcia a mi się chce płakać.. boże chyba na prawdę te hormony cos tam zmieniają :) Mój Wojtek też mi mówi, że on mnie kocha ale czasami mowi ze przesadzam, że to bo w ciazy jestem to taki mam humor.. ach... damy rade.

Madleenn tak właśnie robię :-) zapomnialam dopisać U mnie tez dzisiaj od samego rana piękna pogoda, rano byłam z psem na spacerze super przyjemnie :-)

Cześć dziewczynki!ja już po 8 się obudziłam,a wstałam dopiero o 8.40,byłam już z pieskiem,a teraz siedzę,piję kawę(1 dziennie) i przeglądam stronki w necie,później zrobię sobie śniadanko i ogarnę chałupkę.Dzisiaj idę sama na imieniny taty mojego R,fajnie cała rodzina jego w komplecie,a ja sama-głupie uczucie!za długo nie będę bo pies sam zostanie,a po 19 wróci Angela.Wczoraj oglądałam tą komedię,fajna,taka romantyczna,na końcu się poryczałam,ale nie przez film,tylko jak widziałam jacy oni wszyscy byli na końcu szczęśliwi,tulili się i całowali-wtedy tęsknota dała o sobie znać- zabrakło mi mojego R.Najważniejsze że jutro poniedziałek,a w piątek wróci,co prawda tylko na majowy weekend i znowu wyjedzie,ale to co,na piątek będę czekać jak na zbawienie,wróci ok.20

Betismile damy radę :-) wbrew pozorom jesteśmy teraz dużo silniejsze niż normalnie , potrafimy wiele znieść :-)

zapomniałam dodać,że u mnie pogoda też fajna,trochę się chmurzy,ale dopiero jest rano-poza tym noc była okropna-co rusz latałam do wc ,bolała mnie lewa noga,a raczej to biodro i udo(teraz boli mnie cała noga),jeszcze tak fatalnej nocy nie miałam

Witaj robwalka Przyjemnie na spacerku z pieskiem nie ? :-) tez byłam. Tez oglądałam ta komedie wczoraj, oczywiście plakalam rownież tak jak ty z tęsknoty za moim kochanym, Moj bedzie już jutro :-) Dzisiaj samotny obiad :-( bardzo tego nie lubie

a ja wczoraj tak sobie głaskałam swój brzuch i chyba poczułam małego pod spodem,ale tak musiałam lekko nacisnąć,mam nadzieję że to nie było złudzenie,bo go poczułam,a zaraz mi zwiał-już nie mogę się doczekać jak będzie miał coraz mniej miejsca i zacznie mi się rozpychać-tu zobaczę nogę,tam rękę,tam uderzy mnie w żebra itd.trochę to boli,ale wrażenia na maksa,tak samo z tą czkawką dziecka w brzuchu-to też jest fajne

Teraz do mnie dzwonił mąż i oczywiście cała uryczana jestem :-( ta moja wrażliwość przekracza już wszystkie granice.

nie przejmuj się ja też taka zaryczna chodzę,też mam cały czas w oczach łzy-staram się być silna,ale są momenty że nie daję rady i wtedy ryczę na głos

Robwalka kurcze ja nic takiego nie czuje... Nawet ostatnio jakieś dwa dni bardzo słabo czuje czy sie rusza, wcześniej czułam bardziej, martwię sie trochę :-(

Robwalka nie martw się w końcu wszystkie będziemy szczęśliwe jak w filmach :)) a teraz jednak mamy te swoje gorsze miesiące :P A w ogóle widzę, że wszystkie będziemy sobie teraz płakać, jak czytałam to co teraz piszecie o mężu o tym, że sama idziesz do teścia to też mi się łezka w oku zakręciła :) u mnie też się nic nie rusza.. w sumie coś tam czasami czuje ale bardzo rzadko.

MEGISU78 nie masz się czym martwić,dzieciaki mają tyle miejsca w brzuchu,że można ich nie czuć,ja też tak czasami mam,wczoraj też czułam mniej,a tak akurat wczoraj sobie ten goły brzuch głaskałam i do niego mówiłam-ale to jeszcze nie ten etap żebyśmy czuły dzieciaki na maksa!o jakiś złych sprawach związanych z ciążą staram się nie myśleć-w 2008 roku ciąża mi obumarła i miałam łyżeczkowanie,a z 1 ciążą zero problemów,wszystko podręcznikowo-też musiałabym się załamywać,a ja staram się nie myśleć żle-też się boję,ale nie daje tego po sobie poznać

Robwalka no właśnie mnie męczą takie straszne rzeczy ze coś tam sie stało i sie nie rusza... :-( a w którym tygodniu ta ciąża ci obumarla? Tez sobie kawke mała zrobiłam a co tam :-) i na lezaco w łóżku spisywał.

dlatego ja żadnych lekarstw nie biorę,nawet zapisanych przez ginekologa-w 2008 roku nie wiedziałam że jestem w ciąży,a przechodziłam mocne zapalenie oskrzeli-dostałam full lekarstw w tym silne antybiotyki i pewnie od tego serduszko przestało bić,ale to było na początku ciąży-nie wiedziałabym o tym gdybym nie poszła na zwykłe badanie kontrolne-wyobraźcie sobie że z tamtą ciążą też miałam mieć poród we wrześniu-zaszłam w tamtą ciążę też w grudniu,ale odrobinę wcześniej-i pomyśleć że moje dziecko mogłoby mieć teraz 3-4 latka

Robwalka bardzo Ci współczuje, bardzo to przykre ale teraz na pewno będzie wszystko w porządku trzymam kciuki :)

byłam na kontroli w 13 tyg.ciąży,a serduszko przestało bić w 8 tyg.NIE ŻYCZĘ NIKOMU PRZEŻYWAĆ TAKICH DRAMATÓW-cały czas wyrzucałam sobie że to moja wina!tym bardziej świadomość,że z Angelą udało mi się za 3 razem zajść w ciążę,żadnych problemów,ciąża elegancko,poród też dobrze,w trakcie ciąży żadnych problemów

Ja kochana przechodzilam na początku ciąży zapalenie oskrzeli i brałam antybiotyki :-( teraz niedawno zapalenie zatok, lekarz powiedział ze z dzieckiem wszystko ok ale wiesz jak to jest człowiek myśli. Ale już w sobotę 28 zobaczę dzidziusa dokładniej bo mam polowkowe prenatalne to sprawdza czy wszystko sie dobrze rozwija :-)

już na ten temat nic nie piszę-nie chcę tego przeżywać na nowo,a poza tym nie chcę ani was ani siebie straszyć-przed chwilą dzwonił mój R,pracuje nawet dzisiaj od 6-17

MEGISU78 ja już prenatalne miałam ze względu na tamtą ciążę i mój wiek,a 10 maja też idę na takie usg jak ty-lekarka mi mówiła że teraz będą sprawdzać czy wszystko w porządku jest anatomicznie-czy wszystko się wykształciło itd.To usg prenatalne wyszło ok.żadnych wad genetycznych nie ma mały-ale stres ogromny-widziałam jaki mały jest energiczny,zresztą sam lekarz mi mówił,że bardzo ruchliwy-a jak słyszę bicie serduszka to zaraz mam łzy.Miałam iść na to usg w przyszłym tygodniu ale cały ten następny tydzień przychodnie są nieczynne więc dopiero mam na 10 maja i teraz na 100% dowiem się czy to KACPER czy KACPERKA ale stawiam na chłopaka-zupełnie inaczej się czuję niż jak byłam w ciąży z Angelą-zresztą na 99,9% 2 lekarzy stwierdziło że to chłopiec

Oj faktycznie ten Twój kochany to pracus straszny nawet w niedziele nie odpoczywa :-) zreszta Moj tez dzisiaj pracuje zapewne do 24 albo dłużej jak to na poprawi ach. Robwalka jeśli za dużo pytałam i cię urazilam to bardzo przepraszam.

Może sie teraz dowiem w sobotę co we mnie siedzi :-) ostatnio nie chciało sie obrócić :-) ale na tych dokładnych prenatalnych to chyba musza już coś zobaczy. W sobotę 28 kwietnia bedzie 18 tc i 4 dni to chyba już można coś zobaczyć.

nic się nie stało,odpowiedziałam bo chciałam-stało się i czasu nie cofnę-widocznie tak miało być!co do płci ,precyzyjny lekarz rozpozna,mi ostatnio moja lekarka powiedziała że najbardziej precyzyjne określenia są w 20 tyg.Megisu to ty tylko masz o dzień dalej z ciążą niż ja-na kiedy masz termin?

robwalka termin mam na 26 wrzesnia ale dzidzi bedzie wczesniej bo mam zaplanowaną cesarkę. Leczę się na nadcisnienie w związku z tym poród naturalny odpada.

wiecie że wiem kiedy zaszłam w ciążę i z Angelą i teraz w tą-z Angelą to był 1 albo 3 maj 1999(miałam termin na Dzień Dziadka) a Angela urodziła się 24.01.2000 w pon.o 23.46,a teraz zaszłam w ciążę w Sylwestra-byliśmy sami w domciu z R i tak spontanicznie przed 24 i po północy również