*** WRZESIEŃ 2012 ***

Witajcie z powrotem!nie dawno wróciłam,zdążyłam już wyjść z pieskiem,dziękuję za zaproszenia na NK-miło was poznać!

na imieninach było nawet miło,ale sama-do bani,nie to co z R-najadłam się słodkiego,niestety ale wiśnióweczki ani cytrynówki spróbować nie mogłam

robwalka witaj też lubisz wisnióweczke? ja uwielbiam, sama robie w domku ale teraz to nie wiem kiedy jej spróbuje, chyba najwcześniej za rok :-)

faktycznie- średnio fajnie

mój tato robi cytrynówkę, ale domowej wiśniówki nie piłam

giga pychotka :-) szczególnie jak wisienki świeże sa :-)

ja teraz w ciąży mam taką ochotę na wiśniowe- jogurty i lody , dobrze, że wiśniówki blisko nie mam ;)

Ja też lubie , mniam :) Dziś wzięłam łyczka piwa od mężusińskiego, namiastka przypomnienia smaku sprzed ciąży ;)

czekam na Angele aż wróci od taty-od jutra znowu muszę obudzić ją o 6 rano i wyszykować do szkoły

chyba musimy się umówić na jakieś bezalkoholowe i razem na forum, przed monitorem sobie wypic :D

ja już wam dawno mówiłam :-) dla mnie piwo lech bezalkoholowy smakuje identycznie jak normalne piwo więc jak bardzo mnie męczy to sobie takie 0,33 wypijam i zaspakajam pypcia :-)

mi bezalkoholowe nie smakuje,więc wolę nie pić wcale

jejku smaka tylko robicie:) ja mam w szafce taką dobrą wisniówke i mnóstwo innych trunków, bo mąz z zagranicy przywozi i co ?! Mogę sobie popatrzeć łee:( ale juz niedługo sobie odbiję:) na razie musi wystarczyć sok jabłkowy:)

ja bym nawet bezalkoholowe wypiła ;)

a ja bym znowu zjadła rzodkiewki i nie mam-łeeeeeeeeee

no niestety kochaniutkie, hebatka z cytrynką i soczek :-) ale ciągle sobie powtarzam że jak urodzę i nie będe juz karmic to się opije :-) wiśnióweczką abo whisk z colą

właśnie był u mnie mąż kuzynki i przyniósł kilogram swojskiej kiełbasy ale takiej na prawde swojskiej robionej przez masaża gdzieś na jakiejs wiosce i chyba umre z przejedzenia :-) boże jaka pyszna... i znowu jem

Megisu - zazdroszcze kielbaski. mniam. wlasnie sie okazalo ze nie kupilam sobie chleba i nie mam co zjesc na kolacje:/ a przywiozlam sobie od rodzicow rzodkiewkw świerza i szczypiorek :/ zostaje tylko opcja - zupka chinska:/ od poczatku ciazy jej nie jadlam. dzisiaj chyba przyszedl na nia czas. kielbase swojska tez czasami kupujemy jak znajomego tata zrobi to odsprzedaja nam troszke. taka robiona swojska jest duzo lepsza od tej swojskiej ze sklepu... dziewczyny ja tez sobie Was inaczej wyobrazalam. szczegolnie Robwalke. Netka napisala ze wyobrazala sobie mnie jako dlugowlosa blondynke:) kiedys pisalam odnosnie farbowania wlosow ze ja nie mam tego problemu bo mam swoje bardzo ciemne...

madleenn zjedz sobie zupkę chińską jak masz ochotę bidulko :-) powiem ci ze ja wczoraj jadłam o godz 23:30 hehhe nie mogłam spać ogladałam film i tak mi sie zachciało. A taka pyyszznnna była mówie ci :-)

wpadła szwagierka z czekoladą z całymi orzechami- mój m ma dzisiaj imieniny, pyszna :)

Wszystkiego Najlepszego dla męża :-)

Dziękuję w jego imieniu :)

żegnam się już, do jutra , dobranoc :)

Dziewczyny ja na dzisiaj się żegnam bo mam trochę zajęć związanych z Angeliką!Dobranoc wszystkim i spokojnej nocy!do juterka!

cześć dziewczyny ja też zmykam do łóżeczka, do jutra :-)

Witam was wszystkie i każdą z osobna!jestem pierwsza dzisiaj!pogoda u mnie przepiękna,słońce na maxa-mój R obudził mnie sms,nie powiem bardzo miłym-już nie mogę doczekać się piątku.O 6.30 budziłam Angele do szkoły,po jej wyjściu położyłam się z pieskiem do łóżeczka.Noc okropna-ból nogi lewej(nie daje mi spać),może to też rwa kulszowa i nocne bieganie do wc-makabra!co tam u was dziewuszki?

Witajcie kobietki mamusie :-) ja już na nogach :-) ciężko pracuje ;-) śpioszki meldować sie, opowiadać jak brzuszki :-)

wiesz mnie też coś boli ale to tak w pośladku jak wstaję z łóżka to jest tak okropny ból że chodzić nie mogę, tak samo po dłuższym spacerze ciągnący bół od pośladka do końca nogi, coś mi się wydaje że to ta rwa, kiedyś gdzieś czytałam tylko nie pamiętam gdzie że to częste w naszym stanie.

Megisu właśnie to boli aż w pośladku,u mnie w lewym,poza tym wczoraj zanim weszłam pod prysznic,zauważyłam przy ucisku brodawki,że z lewej piersi wylatuje mi już przezroczysty płyn-kroplami-z prawej nic,ale z lewej tak,przy ucisku,zresztą cycuchy mi się o dużo powiększyły-co do tej wydzieliny to czytałam w necie,że to siara(płyn przezroczysty,później biały),teraz wylatuje przy ucisku,a później poleci samo przy schyleniu się-zobaczycie jakie to nieprzyjemne uczucie-mrowienie w piersiach i nagle mokro-aż na stanikach czy innych ubraniach będą plamy-z poprzedniej ciąży nie pamiętam kiedy u mnie pojawiła się pierwsza siara,pamiętam już tylko tą białą,która leciała non stop!czy któraś z was też tak ma?wychodzę z pieskiem-będę nie długo

robwalka no mnie tez lewa noga, co do cycorków hehe to też mam ooogroomne! ale nic tam jeszcze nie leci...