Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efdwew

nie powiedział o mnie rodzicom

Polecane posty

Gość efdwew
Madame Bovary zauważ że ja to wszystko potwierdzam, nie zaprzeczam, nie zgadzam się z opinią na temat dzici ale nie muszę kiwać potulnie główką na każde zdanie - jak jest prawdziwe to potwierdzam ale jak nie to zaprzeczam i trzeba to uszanować. To raz. A dwa jak potwierdzam a nadal mi się wmawia że jestem głupia i naiwna to już jest atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6086
to zalezy od tego jakie relacje panuja w rodzinie M.Bovary...i powiem ci z wlasnego doswiadczenia ze nie wyobrazam sobie przyprowadzic do mieszkania matki swojego konkubina, poniewaz w moi rodzice nie uznawali zwiazku bez slubu i po temacie i niewazne czy mialabym lat 20 czy 40...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, nic nie pisalam o twoich dzieciach, ale piszesz, ze nie podoba ci sie sytuacja, ale nic z tym nie zrobisz. Dalej bedziesz sie godzila na zycie w ukryciu-sorry inaczej tego nazwac nie moge. Jego rodzice niby wiedza o Tobie, ale tak naprawde nie wiedza. A ich synalek, a Twoj facet tak naprawde nie zamierza ich informowac. Skoro nie poinformowal ich do tego czasu to tak szybko ich nie poinformuje. Jak kiedys np wezmiecie slub to tez swieta bedziecie spedzac osobno? Moze slub tez bedzie w tajemnicy przed jego rodzicami? Swieta, urodziny, imieniny jakies inne uroczystosci rodzinne z jego strony beda bez Twojego udzialu? Ukrywa cie jak kochanke przed zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
a ja sądzę,że dobrze wiesz jaka jest prawda, tyle że jest ona dla Ciebie niestety niewygodna. Przemyśl moje słowa o szacunku do samej siebie i o szacunku do swoich dzieciaczków. Mimo wszystko życzę powodzenia- będzie Ci potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
to co zrobić? wywalić mu z tekstem - powiedz o mnie swoim rodzicom, nie musisz nas poznawać ale chcę żeby wiedzieli że jestem rozwódką i mam dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
dokladnie tak- łącznie ze spotkaniem na kawie- dziewczyno- Ty MUSISZ wiedzieć na czym stoisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
ok, ale może mi odpowiedzieć - to moi rodzice i powiem im kiedy uznam to za stosowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6086
wlasnie moze tak powiedziec... widac jeszcze nie nadeszla stosowna chwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
no i sama zobacz, jakie Ty masz podejście do samej siebie- " wywalić, że jestem rozwódką z dziećmi"... A to jest przepraszam dla Ciebie jakiś wstyd być rozwódką z dxziećmi?... Dla mnie większym wstydem jest przyjmowanie byle kogo w sypialni gdy obok są dzieciaki no sorry ale tak to teraz wygląda. Załatw sprawę a może( MOŻE ) będzie dobrze. A jak nie to goń dziada- już raz się zawiodłaś, jeszcze Ci mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
dla mnie to nie jest wstyd, ale to jest prawda - jestem rozwódką z dziećmi, czego się wstydzić jak tak jest?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
6068- ale na dymanie i mieszkanie wspólne to już stosowna pora nadeszła? No ludzie trzymajcie mnie bo nie wytrzymam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
poznałam go z kilkoma osobami z moich znajomych, chociażby przez to że mnie odwiedzają, ja jego znajomych nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6086
Madame Bovary nie uwazasz ze dojrzali ludzie podchodza do pewnych spraw troche inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6086
santander wybacz ale chyba nie doczytalas ? juz wczesniej o to autorke pytalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6086 czyli oznaka dojrzalosci w tym wypadku Twoim zdaniem jest to, iz facet nie ma zadnych intencji by poznac swoich rodzicow ze swoja kobieta? Jesli tak to wybacz do diabla z taka dojrzaloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
autorko- jeśli to nie jest dla Ciebie wstyd to o jakim" wywalaniu tekstu rodzicom " mówimy? No dla kogoś wstyd to widać jest skoro jest jak jest. Wstyd jest to dla Ciebie bo się na to godzisz , wstyd dla niego bo nie mówi rodzicom. Zachowajcie się jak dorośli, dwójka dzieci na karku ( waszym wspolnm karku) jest - a może i trzecie dojdzie i co wtedy? odfrunie ptaszek w siną dal do rodziców? Czas zmierzyć się z sytuacja. I pamiętaj, strach ma wielkie oczy. Zrób to dla siebie i dla dzieci. Dla ogólnego oczyszczenia sytuacji. Proponuję w starym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
no w pewnym wieku nie zakłada się związku i idzie do łóżka dopiero jak się pozna rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
widzę że słowo 'wywalenie' było za ostre - zamieńmy je na 'powiedzenie' lub 'poinformowanie' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6086
no chyba ze poznanie rodzicow jest waznym elementem zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santander
w pewnym wieku i przy pewnych okolicznościach jakimi sa niewątpliwie dzieci nie zaprasza się przygodnych wujków do zamieszkania. Za takiego wujka bowiem uważam Twojego partnera który wstydzi się poinformowac własnych rodziców o tym , z kim żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie chodzi o to, czy to wazny element czy nie. Mieszkaja razem, sa rodzina, co jesli pojawi sie ich wspolne dziecko? Ja wiem, ze to takie gdybanie, ale wszystko trzeba brac pod uwage. Ich dziecko z tatusiem beda odwiedzac dziadkow, a ona z dziecmi z poprzedniego zwiazku beda poza nawiasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
santander nie traktujemy go jak przygodnego wujka, ogólnie kontak z dziećmi ma ok, w kwestii dzieci nie ma problemu, strasznie sie uparłaś na wątek z dziećmi dzieci mają wiele swoich zajęć, pomagamy im we wszystkim, on przygotowuje im posiłki, rozmawia z nimi, tu relacje są ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6086
no wracamy do poczatku i zapytam jeszcze raz autorki jakie plany macie wobec siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
Mdame - nie planujemy wspólnych dzieci, zresztą gdyby tak się stało to sytuacja byłaby inna a o takiej nie mówimy, nie patrzmy hipotetycznie bo nie ma takiej potzreby, patrzcie na to co przedstwaiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ma dwojke dzieci
i pewnie partner ma problem zeby powiedziec to swoim staroswieckim rodzicom (czyli jest tchorzem!) lub nie traktuje tej relacji za powaznie - tylko te 2 opcje bralabym pod uwage. Kazdy ma swoja przezlosc, przezycia, chyba, ze wypowiadaja sie tu zakompleksieni prwiczkowie i dziewice ? Reszte to przeciez ''drugi sort'' juz ma doswiadczenia za soba:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
6086 nie planujemy ślubu, żadne z nas nie chce, nie planujemy dzieci wspólnych, planujemy żyć razem, tak jak miliony osób - bez ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6086
no to dodajcie do tego planu nie poznanie swoich rodzicow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwew
6086 w sumie zgrabnie to napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×