Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piaf1974

&&&&Schudnąc 20kg==zapraszam Panie po 30stce &&&&amp

Polecane posty

ja już jadam normalnie, ciało jakby wraca do normy, gorzej z duszą...mam wstręt już tylko do śniadań, które zawsze chętnie jadałam dziś zjadłam: jogurt , bułkę, mały talerzyk makaronu ze szpinakiem i kawałek drożdżówki nie jem już nic więcej bo boję się jojo, a na nową drogę życia przyda mi się idealna figura:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuujuuu pewnie że sie przyda:-D ja mając Twoja wagę skakałabym do góry marzy mi sie taka a brakuje mi 20 kg :-( ehhh... nic mi to odchudzanie nie idzie waga nawet nie drgnie ale chyba jem za dużo niestety.... od jutra spróbuję dukana to moja ostatnia nadzieja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
do Piaf1974 a może w cm będziesz widziała różnice? czasami waga swoje a cm lecą w dół...w każdym razie u mnie tak jest:) Dzisiaj na snadnie zjadłam makrele wędzoną +chleb razowy później jabłko i na obiad schab duszony ,chleb razowy i surówkę z kapusty kiszonej. Wypiłam kilka herbat i duzooo wody . Przećwiczyłam brzuszki ,ramiona i zaliczyłam pół godz na rowerku. Na razie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mimo tego, że już dobrze się czuje w swoim ciele chce dażyć do jeszcze lepszej sylwetki...życie mi się pochrzanilo to chociąż wyglądem zademonstruje, że się nie lamie;-) poza tym każdy kg w dól to jakiś tam sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przy kawce z mlekiem 🖐️ moja córka niestety żadnych 'ubytków' na sobie nie widzę dzis zaczęłam Dukana może w końcu cos ta franca ruszy:classic_cool: śn.serek wiejski light...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Następny dzień diety przed nami, nie ma co się stresować. Piaf nie zniechęcaj się, bo to nic nie pomoże, całkowity luz. Dla mnie wszystkie moje turbo diety były stresujące, dawały duże wyniki, a potem jeszcze większe jojo/efekt. A teraz luz, 1 kg tygodniowo, to nawet z czekoladą da się zrobić. Trzeba mieć tylko cierpliwość, inaczej nie damy rady!!! Juujuu, napewno Ci się w życiu wszystko jeszcze ułoży, wiesz jak to jest, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło........... On nie był Ciebie wart, napewno znajdziesz kogoś lepszego, tylko teraz poprostu trudno się narazie z tym pogodzić! Dasz radę, tak jak my damy także z dietą. Ale mnie wzięło........... Narazie sałatka z tuńczyka, i batonik z płatkami Pozdrawiam A gdzie cała reszta się znowu schowała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
no i mamy już piątek:) Jak chodziłam do pracy to bardzo cieszyłam się jak nadchodził weekend ,teraz jak jestem z córką na wychowawczym to każdy dzień wygląda tak samo... za to dieta na razie idzie dobrze wczoraj jadłam śn 2 kromki chleba z szynką ,ogórek kiszony i kefir później jabłko Obiad 2 jajka z sosem koperkowym,warzywa na patelnie ,kapusta kiszona, W ciągu dnia dożo wody, herbaty i kapusty kiszonej Dzisiaj jak na razie makrela wędzona ,chleb razowy Wczoraj nie jeździłam na rowerze :( za to ćwiczyłam brzuch i ramiona Do juuuuujuuuuu nie martw się tego kwiatu jest pół światu.. wiadomo że swoje trzeba wypłakać itd ale później będzie coraz lepiej....jak to mówią "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło"...a lepsza sylwetka na lato tym bardziej się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam dziewczyny, że robię sobię tu internwtową żalobę bo miłości...ale jestem w takim stanie że myśle o sobie jako staruszce, którą już nic nie czeka jedynym pocieszeniem są kg, które lecą choć ostatnio zatrzymało się, czuję że @ dostane bo piersi mnie bolą dziś na razie zjadłam jogurt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
po każdej nieudanej miłości swoje trzeba wycierpieć...wiem coś o tym ..skup się na sobie i korzystaj z życia i będzie coraz lepiej.Jedz więcej żeby mieć siły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chuda inaczej :)
www.vesto24.pl polecam! odziez w wiekszych rozmiarach tanio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ojej to młodziutka jesteś..wszytko przed Tobą.Ja poznałam mojego męża jak miałam 27 lat po pół roku wzięliśmy ślub.Teraz mam 30 lat i mamy 10 miesięczną córkę:) Będzie dobrze Idę poćwiczyć:) Dzisiaj piąty dzień bez słodyczy ...no naprawdę jak ana odwyku hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak mam 25 lat, ale wątpię, że w ciągu najbliższych miesięcy spotkam kogoś i zaufam.... jedyny plus, to że spodnie już mi z tyłka spadają i czuje się dobrze ze swoim ciałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam bułkę choć nie byłam nawet głodna od rana, a zawsze w pracy byłam głodna jak wilk;-) w przyszlym tygodniu wracam do ćwiczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotę! Jak się trzymacie dziewczyny, ja dobrze, pierszy duży głód chyba już minął, coraz mniejszy apetyt. Super, jeszcze żeby ten smak na słodycze przezwyciężyć. juujuu za parę miesięcy ci przejdzie, pamiętaj każdy następny dzień, jest wolny od wczorajszych błedów, i każda miłość jest pierwsza.............. Miłego dnia, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
Cze dziewczyny u mnie dzisiaj udany dzień...byłam na saunie ,którą uwielbiam. Cieplutko ,fajna muzyczka naprawdę można się zrelaksować. Dieta też idzie dobrze. Dzisiaj na śn jajecznica z 3 jajek z cebulką+chleb razowy. Obiad Kurczak po chińsku +ryż. Wczoraj przejechałam godzinę na rowerze dzisiaj mam wolne od ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) dziś nastrój lepszy odrobinę...odpuścił sobie, czyli jednak tchórz do kwadratu z jedzeniem w miarę śniadanie: jogurt obiad: jajko, trochę ryżu z groszkiem kinder country i kawa dostałam @ i waga nadal pokazuje 66,5 mam nadzieję, że jak się skończy zobaczę 65

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dziś na wadze 65,6 kg wiec jak mi się @ skończy pewnie będzie 65...zlamane serce pomaga w gubieniu kg:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie cieniutko, mam gości, jedzenie na stole, więc troche pofolgowałąm sobie, ale myśle, że ten 1 kg w tym tygodniu i tak będzie, jutro ważenie. juujuu widzisz jednak coś pozytywnego w tej nieszczęśliwej twojej miłości jest, będziesz szczupła piękna dla następnego księcia z bajki............ Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nawet przy 72 kg nie byłam grubasem, zawsze nosiłam M/L teraz będę drobna...tak chce sprawdzić jak to jest:-) jeszcze 6 kg do celu, może uda się zobaczyć 5 z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
Witam i jak Wam idzie odchudzanie? ja pomiary i ważnie mam zaplanowane na niedziele rano wiec jeszcze trochę czasu. W sobotę nadprogramowo :) zjadałam wieczorem makaron z białym sosem i szparagami...ale niedziela była już ok.Przejechałam godzinę na rowerze + ćwiczenia na brzuch i ramiona i jeszcze zaliczyłam spacer z mała. Dzisiaj na śniadanie zjadłam jajecznice i teraz idę ćwiczyć. Życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaida
U mnie też bilans pozytywny, zgodny z założeniami, 2 tyg - 2 kg mniej. Wolno, ale do celu.......... Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, a może tak byście wróciły na forum, co? U mnie powolutku waga w dół idzie, miło odkrywać, że znowu zaczynam się mieścić w ulubione spodnie:). Odnośnie jedzenia-zmieniam sposób odżywiania, a nie katuję się dietkami (z diet cud wyrosłam już,ale bywało różnie), nic nie poradzę na to, że po prostu lubię jeść:). To jak dziewczyny, wracacie? Jutro zaczynam kurs wyzwanie na odchudzanie, podobno uzbierało się naście babeczek w grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivonkaaaaaa
witajcie dziewczynki, Ja od dziś też zaczynam odchudzanie bo od początku grudnia przytyłam prawie 5 kg Waże 57 kg a jeszcze niedawno było 52 (wiem, że dla niektórych z Was to waga prawidłowa, ja jednak dzierże przed sobą ogromne brzuszysko i czuję sie po prostu żle). wiek 37 lat, wzrost 160 Cwiczę na siłowni (głownie biegam + kilka cwiczeń siłowych dziennie) od 2 lat, teraz jeszcze leczę sie po grypie dlatego do końca tygodnia siłke sobie daruję. Cel: jędrne szczupłe ciało jak w ostanie walacje!!!!!!! Wymarzona waga czyli 52 musi zostać osiągnięta do dnia 37 urodzin czyli 21 marca. Potem już tylko kosmetyka, czyli ćwiczonka na jędrność + zabiegi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×