UWAGA! słyszeliście o tej dziewczynie?

Anna spokojnie bo go spłoszysz ;]

defekt w wyglądzie :D nie, nic z tych rzeczy, nikt mnie nienpodejrzewa nawet że ja tak żyję, normalnie wyglądam, jak miałem 20 lat i więcej zmieniałem dziewczyny, nie było z tym problemu, po prostu coś mi się zmieniło, unikam bliskości z kimkolwiek, unikam zażyłych kontaktów

Chan-ka w sumie takie śpiace dziecko między małżonkami to dobry srodek antykoncepcyjny ;)

I bardzo dobrze ! pewnie po jakimś czasie ci się odmieni, ja też jestem taka mało otwarta na zawieranie nowych znajomośći, wbrew pozorom :P:P:P

sąsiedzi podejrzewają chyba że jestem homo :D bo dziewczyn nie sprowadzam, a raczej uchodzę za niebrzydkiego faceta, tak mi się charakter przed 30 tką zmienił, mam zwierzęta w domu, kocham zwierzęta

anna zuzanna- no to własnie napisałam wczsniej że ja to czesto wykorzystuje jak nie mam ochoty, przynajmniej nie musze sie wykrecac ze mnie cos boli.

Chan-ka spokojnie,nie spłoszę ;)Poprostu zaczynam flirt :D podgladacz może za bardzo zamknałeś sie w sobie i teraz jest Tobie trudno sie otworzyc-nawet jeśli bardzo bys tego chciał? Ja jestem towarzyska,nie wyobrazam sobie żyć bez towarzystwa innych ludzi.Internet internetem ale zycie realne jest dla mnie najwazniejsze-kontakty z ludzmi oko w oko to jest to czego potrzebuje do zycia :)

anna zuzanna, a nie czujesz się czasem zmęczona ludźmi? Pytam, bo przeżywam teraz podobny stan co podglądacz (chyba :)). Sorry, że Wam się wcinam w dyskusję, już sobie idę.

Wydajesz się być fajnym facetem, jakoś tak czuję ale niepokojące jest moim zdaniem toszkę to zbyt wielkie zaangazoawnie w historyjkę z chipi. Bez urazy kazdy się interesuje czym chce ale ktos tutaj napisał że chipi u niego wywołuje takie reakcje jak zakup nowego telefonu i niestety u mnie jest tak samo :/

podgladacz az normalnie jestem ciekawa jak wyglądasz ;) Chan-ka wiem,wiem czytałam ;)Mnie żadko "cos boli" bo ja lubię być z mężem tak dupka przy dupce ;)Ojojo,co ja tu wypisuję;)

catalina90- nie nie idz zostan z nami, czuje ze jestes bratnia dusza dla podgladacza :P

kiedyś też taki byłem otwarty, miałem lepszą pracę niż teraz i nie miałem internetu :) Stopniowo przeniosłem się bardziej do wirtualnego życia, to nie narzekanie lecz wybór. Poza tym mam starokawalerskie zwyczaje, wszystko musi być równo ułożone, buty równo ze sznurówkami w bucikach itp. :)

Dupka przy dupece, no ja tez lubie ale mój mąz jak dla mnie ma za duze potrzeby, a ja tyle nie potrzebuje i dlatego ta granica w łózku ktora jest niestety moja córeczka jest mi potrzebna :/

no nie zgadzam się z tym telefonem i chipi, nowy model telefonu mam gdzieś, a chipi jest żywą osobą, strasznie mie to porównanie wkurzyło

O kurczę facet pedant :] to ty mi byłeś pisany :D Ja mam to samo a mój maż niestety nie i na tym tle u nas najcześciej wystepują nieporozumienia, Zawsze mi dogaduje że ja muszę mieć "przepływ" :D

catalina90-teraz obecnie to ja wrecz pragnę ich towarzystwa,bo siedze z dzieciaczkami w domu.Mnie ludzie nie męczą.Ja lubie słuchac,doradzać.Zreszta inni chyba zdaja sobie z tego sprawe bo często kolezanki do mnie przychodza,dzwonią,żalą sie i oczekują ode mnie porady lub chwala się swoimi osiagnieciami.Ja to lubię.Moze dlatego ze jestem jedynaczka i żle sie czułam będąc sama.Zawsze mnie ciagnelo do ludzi. Wiadomo ze mam takie dni,ze chce pobyc sama ze swoimi myslami ale zdarza sie to rzadko :)

zmęczenie ludźmi, dobrze powiedziane. Wracam do domu i witają mnie moje zwierzęta, to jest wspaniałe uczucie, zawsze witają z takim samym zaangażowaniem, z miłością. Ludzie są męczący.

Wiem że to człowiek ale ja też na poczatku byłam zaintersowana że zaglądałam tam co chwilkę co ona robi i w ogóle a na dzień dzisjeszy nie zaglądam wcale :( wczoraj zerknłeam i tyle, bo przcież ona cały czas wykonuje te same czynnosci :[

Chanka bratnisz dusz mam dość na co najmniej dwie dekady :P. A na Chip=chan często spoglądam, intryguje mnie tajemnica :).

Ja tez jestem pedantką Ale tak mi sie zrobiło od siedzenia w domu!Codziennie latam z mopem i myje podlogi w calym domu.Na dodatek robie to rano,będąc jeszcze w pizamie :D To jest chore! A nie daj Boże jak mój mąż gotujac pobrudzi mi kuchenkę!On juz czesto mówi ze boi sie cokolwiek gotować ;) Ja sie musze leczyć

No ja też w dalszym ciagu jestem cikawa co tak na prawde skłoniło ja do tego ale nie zagldam bo nie czuje takiej potrzeby.

pedantyczność jest też nieco destrukcyjna, dlugo by ze mną nikt nie wytrzymał na dłuższą metę ;) kto czytał agathę christie i zamiłowanie herkulesa poirot do symetrii wie o czym piszę :)

anna- ja to swojego juz nawet nie prosze o pomoc w kuchni, wole sobie sma zorbic niz pozniej sprztac pól dnia :/

Ja nie wiem bo nie czytałam :(

u mnie latanie na odkurzaczu wymusza posiadanie zwierząt, ale to syzyfowa praca i dom nigdy nie wygląda na dom poedantki, ani nawet kogoś w miarę ogarniętego :P

Chan-ka ja nie musze mojego prosic bo on uwielbia gotować.Wogóle to on kocha eksperymentowac.Dobrze ze tylko w kuchni a nie w łóżku ;)

ten pedantyzm to mnie samą męczy tak że już czasmi mam dość wszystkiego :/ nie mogę często nawet poleniuchować sobie bo ciagle coś muszę porawić, wszytsko musi stac tak jak ja chce a jak mi ktos centymetr przesunie to ja juz widze :/

anna zuzanna --- wspaniale że nie trawisz brudnej kuchenki, dla mnie to też męczące, talerz po obiedzie umyłbym najchętniej jeszcze przed zjedzeniem tego posiłku :o

Ja mam psa i wycieram mu po każdorazowym wysikaniu,czy wypróżnieniu dupę mokra chustką dla dzieci :O To jest chore,prawda?:D

Ana- to ty całkiem inny model w domu masz niż ja :) Mój piecze dobre ciasta i pizze robi taką że palce lizać a po za tym to do kuchni nie nadaje się wcale.