Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kas93

Ciąża w wieku 18 lat

Polecane posty

Gość lollineska
szczerze piszac ja jestem za aborcja. nie uwazam tego, jako srodek anty., ale jako indywidualna decyzje kobiety. to jej wybor wtedy, a nie nasz. chociaz w wlk brytanii zdaje sie, ze jest aborcja, a i tak mlodociane matki nie korzystaja z niej zawsze...nie wiem od czego to zalezy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Tak samo "uwiązana" mogłabym być za pięć lat. Co ze szkołą? Hmmm.. Maturę mam w maju, będę wtedy w piątym miesiącu ciąży. W niczym mi to nie przeszkodzi. Zdam. Pod koniec sierpnia urodzę dziecko, zrobię sobie rok przerwy, później pójdę na studia. Mój chłopak ma mieszkanie, dobrze zarabia. Jak już skończę studia, to najprościej w świecie pójdę do pracy tak, jak robią to miliony innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Od czego zależy to, że nie korzystają z aborcji, mimo że jest dostępna? Od tego, czy dana kobieta jest człowiekiem, czy nie, bo każda zdrowa dziewczyna i nienaruszonym sumieniu i systemie wartości kocha dziecko od momentu, kiedy dowiaduje się, że nosi je pod swoim sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
Kas93 jakbym slyszala swoja kolezanke...a jesli dziecko bedziesz miec chorowite i coroz bedziesz brac dni wolne na dziecko?? wiesz ze pracodawca moze tez cie w koncu zwolnic? nie jest tak kolorowo, jak myslisz:/ mamy wspolna ceche, ze facet ma mieszkanie, ma stala prace (przynajmniej u mnie), ale ja nie decyduje sie juz teraz...moglas pomyslec. dlaczego nie potrafisz przyznac sie do bledu? podkresle to enty raz- prawda, ze czasu nie da sie cofnac....ale moglas pomyslec na zas, bardziej wydedukowac wszystko, a nie ladowac sie od razu w pieluchy. poza tym nawet, jak masz odchowane dziecko- uwiazana jestes caly czas mimo wszystko. czy dzieciak ma 5, czy 10 lat wymaga i tak duzej uwagi i nakladu pracy. do tego mlodziez robi sie trudniejsza, a nie latwiejsza, jedni sa podatni na papierosy, narkotyki, czy alkohol, a drudzy nie radza sobie az tak w nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Idąc za Twoim tokiem myślenia najlepiej jest w ogóle nie mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icha:D
Autorko wiele osób na tym topiku ma rację. Dla mnie osoba, która decyduje się na dziecko w wieku 18 lat żyje złudzeniem sielankowego życia. Jesteś bardzo pewna swojego partnera, a w dorosłym życiu różne rzeczy się wydarzają. Sama byłam 9 lat w związku, z tego 7 lat było cudownie, a dwa lata to kłamstwa i zdrady. Ludzie się bardzo zmieniają. Powodzenia i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Jezu, ale przecież tak samo można się zdradzać będąc w małżeństwie, mając milion lat i piątkę dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
kas93 a skad wiesz, jakiego masz naprawde faceta? nie sztuka jest zrobic dziecko! a inaczej jest glaskac i calowac sie, jak jeszcze nie mieszka sie razem, a co innego jak mieszkasz z kims, widzisz jego wady, to czy rzuca brudnymi skarpetkami, czy zmywa po sobie...nie ma ludzi idealnych. obys nie przejechala sie:/ twoje wypowiedzi swiadcza o twojej niedojrzalosci. nie jestesmy tutaj zle, nie jestesmy zawistne, nie chcemy ci dokopac jeszcze, ale chcemy uswiadomic, ze nie jest kolorowo. oczywiscie kazdy zyczy ci dobrze...ale dziewczyno nie zdajesz sobie sprawy co to znaczy studiowac i jeszcze miec dziecko na glowie! a moze to bedzie ciaza mnoga??roznie bywa. mam kumpele na roku, ktora ma blizniaki, a zaszla w ciaze w technikum. urodzila z 3 miesiace przed matura i jest tak, ze czasami opuszcza zajecia, bo a to dziecko chore i co z tego, ze drugie jest zdrowe...albo jak idzie zima nasilaja sie przeziebienia, jelitowki itepe...WYDAJE CI SIE ZE JEST OK. a laska o ktorej wspominam naprawde czasami opuszcza zajecia, albo przychodzi niewyspana na wyklady, bo w tyg. raniusko budzi sie z dziecmi, bo a to bajki chca ogladac, a to sniadanie trzeba im zrobic. nie zdajesz sobie sprawy. jak to jest. moglas chociaz licencjat/inzyniera zrobic i potem pomyslec:/ chociaz juz bylabys jakos ustawiona:/ a tak?? spalone gary nawet jeszcze nie na wejsciu tylko przed wejsciem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icha:D
Tak, ale odpowiedz sama na pytanie, co Twój facet tak naprawdę przeżył?. A Ty? Dziecko automatycznie uwiązuje Cię w domu. Koleżanki ze studiów będą się jeszcze bawić, a Ty od razu po zajęciach będziesz uciekać do dziecka, no chyba że wiecznie będziesz na łasce dziadków. Podróże? Poznawanie innych państw? Kursy w innych krajach, rozwijanie tam swoich pasji?. Przez kilka lat będzie to niemożliwe, a wątpię, że koło 30 będziesz jeszcze miała do tego taki zapał. No niestety... Widzę, że frustruje Cię, że wiele osób nie popiera Twojego zdania. Dziecko w tym wieku to niestety, ale rezygnacja z wielu przyjemności i nikt temu nie zaprzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
lollineska, można tak wymieniać się bez końca - "A skąd wiesz, jakiego tak naprawdę masz faceta, kiedy bierzesz z nim ślub?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lollineska ale piszesz glupoty. To czy Ty wiesz przed urodzeniem ze dziecko bedzie chorowite czy nie ?? I twierdzisz ze jak zajdziesz w ciaze dziecko bedzie chorowite to trzeba dokonac aborcjii. Powiem Ci tak szczerze ze autorka jest mloda ale duzo madrzejsza niz TY!!!!!!! Autorko a Tobie powiem ze jestes naprawde dojrzala i poukladana ''malolata'' jak tu ten madre damy o Tobie pisza. Nie martw sie jesli bedziesz chciala to wszystko dasz rade poukladac skonczysz szkole zdasz mature itp. Tylko najwazniejsze jest to aby Twoj chlopak nie przestraszyl sie odpowiedzialnosci i cie nie zostawil bo wtedy moze byc bardzo ciezko. I wierze Ci ze gdzies w glebi chcialas tej ciazy mimo ze balas sie. Ja w Twoim wieku tez marzylam o macierzynstwie bardzo kocham dzieci i dla mnie to najwiekszy skarb. Fakt ja nie zaszlam w tak mlodym wieku. Ale powiem Ci jedno jak stracilam 1 ciaze bylam na skraju zalamiania. Dostawalam juz do glowy przeszperalam caly internet o adopcjach in vitrach itp. Na szczescie po dlugim oczekiwaniu mam wspanialego synka i uwierz mi to jak on na mnie patrzy smieje sie czy przytuli(mimo ze jest malutki ma 4 miesiace) jest to najwspanialsza chwila w moim zyciu. Ten okres ciazy porodu wspominam najlepiej z calego mojego zycia. I te imprezy itp o ktorych tu pisza nie sa warte tego co daje macierzynstwo. Fakt tesknisz nie raz za tym aby sie wyrwac odpoczac ale to tylko chwilowe nawet powiem sekundowe przelotne mysli w glowie za chwile spojrze na synka i twierdze ze te imprezy to nie dla mnie ;) Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego dla ciebie i dziecka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Dobrze, ale piszecie tak, jakbym planowała dziecko, a ONO JUŻ JEST. I tyle. Zamroczyło mnie, jestem w nim zakochana i zrobię wszystko, żeby było mu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapucysia
Goska wez sie w obroty i moze wroc do szkoly i naucz sie czytania ze zrozumieniem??? czy ktos jej pisal o zabawach, ze ominie imprezy, ze powinna usunac dziecko??chora kobito jestes??!!! gdzie lollineska napisala, ze bedzie miec chorowite dziecko i powinna usunac dlatego?? chociaz wiesz co...to nie jest kwestia skonczenia szkoly, a inteligencji pisac takie bzdury, jak ty wczesniej pisalas. chorowite znaczy, ze dziecko nie jest robotem i moze miec przeziebienia, wymioty. jak to dzieci!!! nawet w zlobku, czy w przedszkolu dzieciaki sa bardziej narazone na rozne infekcje niz mialyby zostac w domu! a jak ta mlodociana dziewczynka mysli, ze bez problemu pojdzie do pracy i szkoly, to sie grubo myli. na koniec ilosc negatywnych komentarzy swiadczy o tym, ze to wiekszosc ma racje, a nie autorka. ciekawa jestem jakby jej corka w wieku 18 lat powiedziala, ze spodziewa sie dziecka. w tym wieku ona nie utrzyma siebie, a co dopiero niemowlecia. wspolczuje jej rodzicom i szkoda, ze bardziej jej nie uswiadomili, co to jest antykoncpecja. no i chcac nie chcac ciezar utrzymania dziecka spada na rodzicow, a nie na nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapucysia
a tobie Kas93 radze pomyslec po porodzie o jakiejs spirali, bo widac, ze myslisz bardziej pupa, a nie glowa. inaczej jest wpasc przy antykoncpecji- wtedy mowimy o cudzie, czy pechu jak kto woli. a nieswiadome nie zabezpieczanie sie swiadczy tylko i wylaczniu o twojej glupocie. tracisz w tym momencie wiele...myslisz, ze znajomi zostana przy tobie?beda cie coroz odwiedzac??kazdy pojdzie w swoja strone i na studia, a ciebie beda pamiec jaka ta, ktora wpadla. tak masz racje- ciaza juz jest, wiec mysl szybko, co dalej zrobisz, bo jak na razie swiecie twierdzisz "ze nic sie przeciez nie stalo". stalo sie- stracilas najlepsze lata zycia i nawet tego nie widzisz. przyznam racje dziewczynom i lollinesce- NIE DOROSLAS, JESTES DZIECKIEM, KTORE UDAJE, ZE JEST DOROSLA KOBIETA. a doroslosc to sztuka zapobiegania bledom i bycie odpowiedzialnym dziecko drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapucysia
i powiele teraz czyjas odpowiedz, ale samo zadawanie pytania, czy ciaza w wieku 18 lat, to porazka...samo swiadczy o tym, ze jestes jeszcze gowniara ze siankiem w glowce. napisalam bezposrednio to, ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
ja osobiście nie jestem za aborcją, bo dziecko nie jest winne błędów rodziców i ma takie samo prawo do życia jak Ty czy ja. aborcja nie jest spóźnionym środkiem antykoncepcyjnym, i nie możemy wybierać a to dziecko będzie żyło a to nie bo to jest gorsze a tamto nie a to możne chorowite albo jeszcze coś. jak już nie ma warunków na dziecko to można oddać do adopcji, przecież jest tyle par nie mogących mieć dzieci. a poza tym jak taka nastolatka dokona aborcji to będzie się czuła bezkarnie, a trzeba brać za swoje czyny odpowiedzialność i autorka właśnie to robi. może za parę lat stwierdzi że dziecko jej zniszczyło życie albo wręcz przeciwnie powie zupełnie co innego, ale w każdym z tych przypadków nie zaszkodzi ani wam nie polepszy. osobiście wole widzieć 18 letnią dziewczynę w ciąży niż zaćpaną,z papierosem czy alkoholem. osobiście nigdy nie byłam na imprezie (nie chodzi mi tu o domówki) nie dlatego że nie miałam okazji, albo rodzice mi zabraniali tylko że mnie to nie kreci. a poza tym taka 16-latka skłoni się do tego kroku pod naciskiem środowiska a później będzie żałowała, może wpaść w depresje albo jeszcze coś. owszem życie nastoletniej matki wygląda inaczej niż życie starszej matki czy jej rówieśniczki bez dziecka. ale taka nastolatka ma taki sam instynkt macierzyński jak kobiety po 20 i 30. dużo też piszecie że będzie korzystała z pomocy rodziców ? owszem tak, ale przecież kobiety starsze też często ,,podrzucają" dzieci do dziadków. ktoś tam pisał że Polska nie jest nastawiona na zakładanie rodzin, to się myli bo gdyby tak było to nastoletnie matki były by wyrzucane ze szkół a nie proponowano by im indywidualnego nauczania, były by zamykane we więzieniach a nie dawali by im zasiłków. wiele osób nie decyduje się na dzieci, wiele osób nie może ich mieć i dlatego nasze państwo starzeje się. dlatego ważne jest żeby te dzieci były, bo już są coraz większe problemy z wypłatą rent i emerytur a co będzie za kilka lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
ja osobiście nie jestem za aborcją, bo dziecko nie jest winne błędów rodziców i ma takie samo prawo do życia jak Ty czy ja. aborcja nie jest spóźnionym środkiem antykoncepcyjnym, i nie możemy wybierać a to dziecko będzie żyło a to nie bo to jest gorsze a tamto nie a to możne chorowite albo jeszcze coś. jak już nie ma warunków na dziecko to można oddać do adopcji, przecież jest tyle par nie mogących mieć dzieci. a poza tym jak taka nastolatka dokona aborcji to będzie się czuła bezkarnie, a trzeba brać za swoje czyny odpowiedzialność i autorka właśnie to robi. może za parę lat stwierdzi że dziecko jej zniszczyło życie albo wręcz przeciwnie powie zupełnie co innego, ale w każdym z tych przypadków nie zaszkodzi ani wam nie polepszy. osobiście wole widzieć 18 letnią dziewczynę w ciąży niż zaćpaną,z papierosem czy alkoholem. osobiście nigdy nie byłam na imprezie (nie chodzi mi tu o domówki) nie dlatego że nie miałam okazji, albo rodzice mi zabraniali tylko że mnie to nie kreci. a poza tym taka 16-latka skłoni się do tego kroku pod naciskiem środowiska a później będzie żałowała, może wpaść w depresje albo jeszcze coś. owszem życie nastoletniej matki wygląda inaczej niż życie starszej matki czy jej rówieśniczki bez dziecka. ale taka nastolatka ma taki sam instynkt macierzyński jak kobiety po 20 i 30. dużo też piszecie że będzie korzystała z pomocy rodziców ? owszem tak, ale przecież kobiety starsze też często ,,podrzucają" dzieci do dziadków. ktoś tam pisał że Polska nie jest nastawiona na zakładanie rodzin, to się myli bo gdyby tak było to nastoletnie matki były by wyrzucane ze szkół a nie proponowano by im indywidualnego nauczania, były by zamykane we więzieniach a nie dawali by im zasiłków. wiele osób nie decyduje się na dzieci, wiele osób nie może ich mieć i dlatego nasze państwo starzeje się. dlatego ważne jest żeby te dzieci były, bo już są coraz większe problemy z wypłatą rent i emerytur a co będzie za kilka lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
moja mama zaszła ze mną w ciąże w ostatniej klasie liceum, zdała maturę, poszła na studia i teraz jest lekarzem. a mama mojego chłopaka w wieku 26 lat dopiero zaszła w ciąże, owszem wcześniej też skończyła studia ale do dziś siedzi w domu bo nie ma dla niej pracy. jak chodziła na studia to z ledwością zdawała wszelakie egzaminy bo wciąż miała okazje na jakąś super ekstra imprezę, a moja mama musiała zdawać wszystko w 1 egzaminach żeby mieć czas dla mnie. owszem początkowo korzystała z pomocy mojej babci, ale nawet starsze kobiety korzystają z pomocy dziadków jak wracają do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
tez mam 18 lat.... nie wiem ile masz lat, ale bede musiala cie poprawic. JAK TO POLSKA NASTAWIONA NA RODZINY? A CO Z RODZINNYM?? NAWET 1ZL PRZEKROCZA DOCHODY I RODZINNEGO NIE DOSTANIESZ! CHYBA, ZE JESTES Z KIMS I DECYDUJESZ SIE, ZE BEDZIESZ" SAMOTNA MATKA" MIMO TO, ZE MASZ CHLOPAKA...WTEDY MOZESZ LICZYC NA ULGI W PRZEDSZKOLU, JAKAS DODATKOWA KASE KTORA I TAK JEST MINIMALNA. porownaj sobie socjalne i rozne zapomogi w anglii, ktore sa a u nas w polsce. w anglii mozesz wyzyc za ta kase, a u nas nie. nawet na wynajem mieszkania by cie nie stac bylo. a co z kredytami? bez dochodow dostaniesz kredyt na mieszkanie? widze, ze musisz byc bardzo mlodziutka, bo nie znasz realiow. owszem mozna isc na studia, ale sama pisalas za jaka cene! matka musiala zdawac w 1 terminach egzaminy, musiala zaraz wracac z zajec do ciebie...a w tym czasie, kiedy ona byla na zajeciach, to podejrzewam, ze zajmowala sie toba babcia albo nianka, a nie prawdziwa matka. a to roznica. poza tym aborcja to jest decyzja indywidualna, a nie taka, ktora narzuca spoleczenstwo. ja mam luzne nastawienie do tegpo i dlatego pisze, ze jak ktos mowi mi ze usunalby dziecko "bo"- to odpowiadam "twoja sprawa", a nie orzekonuje, ze moze pokochac. ostatnio moja 27-letnia znajoma powiedziala, ze jakby zaszla teraz to usunelaby, bo nie chce jeszcze dziecka. jak mozna to mozna. i nie tobie oceniac, czy to jest zla kobieta, czy jakas inna...i dlatego wlasnie tez tyle dzieci rodzi sie w rodzinach patologicznych:/ i nie pieprz mi, ze adopcja jest bez problemu, bo na adopcje czeka sie minimum 2 lata i musisz miec swoje mieszkanie nieobciazone i zarobki, ktore usatysfakcjonowalyby kobite, ktora zalatwia formalnosci z adopcja. kolejna mlodociana, ktora ma rozowe okulary...a zycie nie jest takie piekne. bedziesz za pare lat starsza, to zrozumiesz o czym pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
wiem że życie nie jest kolorowe i czesto nie jest tak jak byśmy chcieli. przeczytaj dobrze bo nie napisałam że kobiety które dokonują aborcji są złe, tylko napisałam że ja nie jestem za aborcją i napisałam co o tym mysle. a wedle mnie to każda może dokonywać aborcji i dzieci mogło by nie być. wiem że z adopcją nie jest kolorowo i przez wiele trudów trzeba przejść żeby takiego dzieciaczka wziąść do siebie, ale według mnie to już lepiej urodzić i oddać a nie zabijać tak wiem że przekroczy dochód nawet o 0,50 i koniec, wiem że te zasiłki są niewielkie ale zawsze to coś. a jeśli chodzi o dzieci w domach patologicznych to moim zdaniem polskie prawo jest do dupy :( bo mężczyźni mogą podwiązywać nasieniowody a kobiety jajowodów nie :( a powinno być to dozwolone bo jak widać że rodzina jest uboga to po 1 dziecku powinni kobiecie podwiązać jajowody bo nie mają kasy na antykoncepcje a zaś sie rodzi po 15 dzieci i nie mają co do gara włożyć.... a tak sie zdziwiłaś że moja mama musiała zdawać egzaminy w 1 terminie ? czy to coś złego ?nie musiała dzięki temu chodzić na poprawki jak mnie urodziła była już po szkole, miała 20 lat bo chodziła do liceum medycznego 5 letniego. a na studia poszła dopiero jak ja miałam 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
wiem że życie nie jest kolorowe i czesto nie jest tak jak byśmy chcieli. przeczytaj dobrze bo nie napisałam że kobiety które dokonują aborcji są złe, tylko napisałam że ja nie jestem za aborcją i napisałam co o tym mysle. a wedle mnie to każda może dokonywać aborcji i dzieci mogło by nie być. wiem że z adopcją nie jest kolorowo i przez wiele trudów trzeba przejść żeby takiego dzieciaczka wziąść do siebie, ale według mnie to już lepiej urodzić i oddać a nie zabijać tak wiem że przekroczy dochód nawet o 0,50 i koniec, wiem że te zasiłki są niewielkie ale zawsze to coś. a jeśli chodzi o dzieci w domach patologicznych to moim zdaniem polskie prawo jest do dupy :( bo mężczyźni mogą podwiązywać nasieniowody a kobiety jajowodów nie :( a powinno być to dozwolone bo jak widać że rodzina jest uboga to po 1 dziecku powinni kobiecie podwiązać jajowody bo nie mają kasy na antykoncepcje a zaś sie rodzi po 15 dzieci i nie mają co do gara włożyć.... a tak sie zdziwiłaś że moja mama musiała zdawać egzaminy w 1 terminie ? czy to coś złego ?nie musiała dzięki temu chodzić na poprawki jak mnie urodziła była już po szkole, miała 20 lat bo chodziła do liceum medycznego 5 letniego. a na studia poszła dopiero jak ja miałam 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
i uważam że 16,17 i 18-nasto latki do aborcji nie powinny mieć prawa, bo taka 16-nastolatka czuje sie wtedy bezkarna, i nie ma poczucia odpowiedzialności. i potem myśli po co ma sie zabezpieczać skoro w każdej chwili może usunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
na pewno masz racje w jednym- taka panienka nie uswiadamia sobie, ze trzeba liczyc sie z bledami. tylko widzsz..mamy 21 wiek i niestety pewne wartosci przemiajaja. tylko co to za zycie tak wczesnie rodzic. sama bym chciala miec dziecko i mimo, ze mam partnera ze stala, dobra praca, on ma mieszkanie, w ktorym spokojnie bysmy sie pomiescili...i tak i tak zastanawiam sie, czy to dobry moment. mam 21 lat, jestem na 2 roku studiow zaocznych...niby na tyg. moglabym opiekowac sie dzieckiem...i sam fakt, kiedy moge zajsc w ciaze...a nie chce byc tez jakas stara matka. szkoda, ze siwat nie jest inny. ale to my musimy dostosowac sie do swiata, a nie swiat do nas. ewentualnie wyjezdzmy do anglii- tam polityka sprzyja rodzinom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
ja brałam tabletki a mimo to jednak zaciążyłam. początkowo sie bałam jak to bedzie i w ogóle bo najpierw chciałam skończyć szkołe iść na studia, ale jak już to dziecko było to chciałam mu zapewnić z pomocą dziadków i chłopaka jako taki byt, niestety to dziecko straciłam i ta strata mnie bardzo dotkneła i nadal bardzo z tego powodu cierpie. nie wiem czy jeszcze kiedy kolwiek bede chciała dziecko bo nie wiem czy zdołabym je pokochać i czy nie skrzywdziła bym go przez porównanie. w każdym przypadku dziecko wywraca świat do góry nogami, bo przyjście na świat dziecka wiąze sie z mniejszymi lub większymi poświeceniami. i macierzyństwo wczesne i późne ma swoje plusy i minusy, jedna kobieta nie wyobraża sobie innego życia jak życia rodzinnego dlatego może wcześniej sie decyduje na dziecko, inna woli postawić na kariere i tego nie zmienimy. ja osobiście autorki nie potępiam bo ma też już swój rozum jak na 18-nastolatke i wiedziała co robi, może za pare lat powie ze to błąd albo wręcz przeciwnie. każdy kraj pod każdym względem jest lepszy niż polska, jesteśmy społeczeństwem starzejącym sie, a żeby zmienić warunki żeby dzieci mogły przychodzić na świat nie robią nic ale na to też nic nie poradzimy, tak jak pisałaś to my musimy sie do tego dostosować bo oni do nas sie nie dostosują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
dziewczyno wiem, ze to bedzie trudne, bo pewnie pokochalas to malenstwo w sobie, przyzwyczailas sie do niego, ale pomysl, ze kiedys znowu bedziesz w ciazy i...chociaz to bedzie podle, co napisze, ale o takim bolu w koncu sie zapomina.pojawi sie nowy czlonek rodziny i bedzie inaczej. nie ma co wybiegac w przyszlosc, a jednoczesnie myslec, ze "co by bylo gdyby". zyjesz terazniejszoscia i nie doluj sie tak bardzo, bo zginiesz w tym swiecie. cokolwiek robisz- rob dla siebie. a co do tabletek i w ogole...no ja mam stwierdzone PCO- niby, wiec moge miec problemy w zajsciu. chociaz z drugiej strony nigdy niewiadomo. ja sie tym tak bardzo nie przejmuje, bo moze widocznie tak musialo byc i to swiadczy o tym, ze musze czyms innym sie zajac, a nie skupiac sie na problemie. tobie tez to radze- idz do przodu, zyj dniem dzisiejszym. a atorka moze nie jest glupio, wpadki tez sie zdarzaja bardzo czesto, ale nie ukrywajmy, ze w wieku 18 lat nie ma ciazy przemyslanej i planowanej. jesli juz ktos sie decyduje na ciaze, to musza byc jakies czynniki psychiczne, ktore decyduja o tym. moze chcec posiadania ukochanej osoby, bycie odpowiedzialnym za kogos? a tak zapytam tabletki anty bralas tylko w celu zabezpieczenia, czy leczylas sie na cos? bo ja nawet, jak bralam, to ze 2 miesiace po odstawieniu anty juz mialam problemy hormonalne...:/ nawet luteina/duphaston tez nic nie daje, jak je odstawie, bo wszystko wariuje:/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak nie uważam za to porażką jest skreślanie takiej dziewczyny. Uważam, że sobie utrudniła życie na niektórych płaszczyznach, ale napewno nie, że je przegrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
jak poznałam mojego obecnego chłopaka miałam 17 lat a on wtedy 22. czułam że niedługo zaczne współżyć wiec poszłam do ginekologa po tabletki, w celu zabezpieczenia sie. każdy mi to powtarza że jescze zmienie zdanie, ale na dzień dzisiejszy jakoś tak nie potrafiła bym myśleć o innym dziecku. byłam też z tym problemem u psychologa i mi powiedział że okres żałoby może trwać od kilku miesięcy do kilku lat. ja na Twoim miejscu bym sie nie poddawała, bo czasem medycyna nie daje szans a jednak. podobno człowiek sam w sobie ma dar uzdrawiania, jeśli myśli i bardzo czegoś chce to choroba/schorzenie lub inne problemy ustepują,ale ile w tym prawdy to nie wiem. myśle że pewnie bedziesz mamą :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnokolorowa dziecko to nie wypadek!!!! przynajmniej ja tak o swoim synku nigdy nie mówiłam i nigdy nie powiem a Wy myślcie co chcecie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
no to ostatnio, jak swojego zapytalam, "co zrobimy, jak wpadniemy"- stwierdzil, ze nie wpadniemy, a dzecko bedzie z milosci;) :p heheh...chociaz juz rok jestesmy zareczeni, 5,5 lat bycia razem...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×