Temat dla ponad stukilowych Pań:) zrzucamy zbędny balast:)

Hej:) mam już serdecznie dość swojego jakże słodkiego nadmiaru, więc od 1 stycznia 2012 rozpoczynam dietę. Chcę schudnąć 40kg. Kto ze mną? Mam 105 kg, 170cm wzrostu i zważę się dopiero 1 stycznia 2013. Rok daję sobie na zrzucenie tych 40 kg.

a czemu dopiero od 1 stycznia?

a jak to sie stalo ze wazysz 105? ciaza?

Hej, powodzenia :) Ja w zeszłym roku stosowałam dietę Dukana - w 7 miesięcy schudłam 30 kg, drugie tyle zajęło mi ustabilizowanie wagi :) teraz jestem na IV fazie, waga się trzyma uzyskanej wagi - dokładnie takiej, jaką wskazał test Dukana :) Tobie też się uda :)

coś dla motywacji: http://forum.dieta-dukan.pl/viewforum.php?f=102&sid=c2dc7d26e4391940dbce64819c46ee8f

Dlaczego od 1 stycznia? Bo to jakiś nowy początek:). I dlaczego tyle ważę? Hmm... Nie wiem. Nie wiem kiedy przestałam to kontrolować. Zawsze byłam większa. W gimnazjum ważyłam 65-70 kg. Mama nie starała się mnie na siłę odchudzać, twierdziła, że zakocham się i sama zacznę, że to przecież taki wiek. Stopniowo doszło do 80, powoli do 90. Nie czułam się z tym jakoś źle, zawsze otaczałam się różnymi ludźmi, którzy mnie kochali za to kim jestem. Półtora roku temu rozstałam się z narzeczonym, potem firma w której pracowałam zbankrutowała, wpadłam w depresję, a im było gorzej tym więcej jadłam. Szczególnie czekolada. Przez ten czas przytyłam 15 kg. Chcę schudnąć przez rok 40. Już kupiłam karnet na siłownie ważny na cały styczeń. Odchudzacie się ze mną?

Szafa dwudrzwiowa, gratuluję podjęcia słusznej decyzji :-) Jednak dla utrzymania pełnej motywacji proponuję, byś ważyła się raz w miesiącu, a nie raz do roku :-) Polecam też przy ważeniu robić sobie pomiary centymetrem krawieckim w kluczowych miejscach: pod biustem, talia, biodra, uda, łydki i ramiona. Ideałem będzie robienie sobie fotek: front, bok i tył. To wszystko sprawi, że efekty czasem niewidoczne na wadze, widoczne są w pomiarach i fotografiach - a to na pewno będzie podsycać Twoją chęć osiągnięcia wymarzonej sylwetki :-) Dużo cierpliwości i powodzenia Ci życzę w Nowym Roku! ;D

Witaj Szafo Dwudrzwiowa. Zycze ci wytrwalosci w zrzucaniu kilogramow. Wiem jak na poczatku jest ciezko. Ja jeszcze 1 sierpnia wazylam 112.5kg, obecnie waze 77.5kg i jestem szczuplejsza o 35kg wiec dokladnie wiem jak sie czujesz obecnie ze swoim nadbagazem. Zapraszam cie tez na moj topik, tam zawsze znajdziesz motywacje do dalszego dzialania. Oto link do mojego topiku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4954004 Tak tez znajdziesz linki do moich zdjec przed odchudzaniem i w trakcie, bo ja nadal walcze. Zostalo mi jeszcze 20kg do zrzucenia. Powodzenia. Trzymam kciuki.

Dziękuje Wam za ciepłe słowa i dobre rady:) Gratuluję również straconych kilogramów i życzę wszystkiego co najlepsze w tym nowym roku:). Mam pytanie, jak się czujesz bez tych dodatkowych kilogramów? Zaraz napewno przeczytam Twój temat:). Wiecie ja po pierwsze muszę zmienić nawiki żywieniowe. Niestety mam tak, że cały dzień mogę jeść małe posłki co trzy godziny, ale wieczorem się zaczyna. Jak z tym sobie poradzę to już będzie z górki, tylko się pilnować. Chcę jeść mniej tłusto. Nie będę jeść słodkiego, co najwyżej kostkę gorzkiej czekolady, bo to moje wielkie uzależnienie. Ktoś mi polecił na wieczorny głód błonnik w tabletkach i może spróbuję. Wkońcu to naturalne. I siłownia:). Jakoś tak jak starałam się ćwiczyć to jakieś wymówki były, a jak już się ma zapłacone to się idzie i ćwiczy, chociaż z faktu, że pieniędzy szkoda:).