Dieta niełączenia na 2012 rok

Hej! Z początkiem nadchodzącego roku postanowiłam, że zgubię kilka zbędnych kilogramów (a dokładniej jakieś 10 :D). Słyszałam dużo dobrego o diecie niełączenia, więc dlaczego by nie spróbować? :) Jest ktoś chętny żeby się przyłączyć?

Chętnie, ja chciałabym jakos do 7 kg dociągnąć, zresztą zobaczymy, jak mi sie będzie chudło. Ruszajmy wiec do ataku od stycznia :-)

Okej! ^^ Damy radę!

A info na temat diety skąd masz? Z netu? Ja nigdy nie próbowałam niełączenia w czystej postaci, korzystałam troche z diety proponowanej tu przez jedna dziewczyne, takie amatorskie połączenie dukana i niełaczenia :-D

Hmm, ja też tak po swojemu trochę :). Przeczytałam na ten temat ile mogłam i wiem mniej więcej co z czym łączyć a co nie. Wczoraj sobie wypróbowałam jeden dzień i kilogram zniknął :3. To troche niepoważne, ale dziś i jutro mam zamiar sobie jeszcze pojeść co mi się tylko zapragnie, a od 1 stycznia koniec haha.

a info z neta* :)

HA ha :-D skąd ja to znam! ja tez zwykle mówię, ze od jutra się odchudzam, wiec dzisiaj sobie pojem :-P Rok temu tez zaczełam od stycznia, wlasnie na tej dietce, o której pisałam, zlecialy mi 4 kg, ale krotko na niej byłam, brak konsekwencji i silnej woli. Jednak teraz się zapieram i musze wytrwac, do lata chce byc laseczka ;-) Teraz uciekam, ale się odezwę

Dobrze, że nie jestem sama z tym najadaniem się przed dietą :p. Ja mam zamiar być laska już na kwiecień haha :D. Razem raźniej, na pewno nam się uda! ^^

No ja już po śniadaniu. Zjadłam sobie dwa lekkie serki wiejskie... teraz zamierzam pić dużo wody, a na obiadek jakieś pieczone mięsko z kurczaka ^^

a ja od jutra sie dolączę bo jeszcze muszę podojadac .ok?;)

Haha, no pewnie! Żeby spokojnie zacząć dietę, trzeba się wszystkie pozbyć, żeby nie kusiło, a najlepszym sposobem jest jedzenie :p. Witamy!

Odpuszczam sobie dziś kolacje, w ogole nie jestem głodna :)

i tak się nie uda spaślaki:)

ile wazycie, dziewczyny? jaki wzrost, ja 170 i 86 kg:(

uda sie uda agencie :). Ja mam 175cm i 73kg

Czesc dziewczyny! Ja diete zaczynam od jutra, bo dzisiaj skusiło mnie świąteczne ciasto, które zreszta sama wczoraj upiekłam :-P Ja mam 170 i 67 kg. Chcę do 60 zejsc, będzie wtedy idealnie.

Haha, ok! Ja jutro już trzeci dzień będzie :3. Ciężko się odzwyczaić od słodyczy po świętach ehh :D

Jak tam u Was dziewczyny? Zaczęłyście? U mnie spoko, trzeci dzień się trzymam. Dam radę do końca marca :D