Wasza ulubiona lektura szkolna

za to w ogole nie czytam ksiazek, ktore teraz sa pisane, w naszym wieku ;) Dobrze, ze w ogole troche zwolnilam tempo z czytaniem, bo bym wyczerpala ilosc ksiazek do przeczytania ;)

mam np na mysli Samotnosc w sieci. Jedna z niewielu, przez ktora przebrnelam w wielkich bolach i zalowalam, ze stracilam na nia czas w ogole ;)

blee:o hehe bzdety:)

Chłopcy z placu broni bo chyba tylko tą przeczytałem w całości, a jestem już w średniej szkole :]

a mnie sie podobalo ferdydurke, wykorzystaam nawet te ksiazke do mojej prezentacji ustnej :) uwazam ze jest bardzo ciekawa

Chlopi Quo vadis

ferdydurke i lalka - te nabajdziej pamietam. Natomiast ne moglam strawic chlopw, przeczytalam jeden rozdzial i zasnelam, juz nie wracajac do tej lektury nigdy.

Kiedyś ktoś mi powiedział, że tą lekturę nie powinnos ię przerabiać na języku polskim tylko na psychologii bo mowa w niej jest o chorym człowieku. Problemem u Wertera była nie tyle nieodwzajemniona miłość co choroba psychiczna.

Najlepsze: 1. Zbrodnia i kara 2. Mistrz i Małgorzata 3. Dżuma 4. Inny świat 5. Medaliony 6. Granica 7. Ferdydurke Najgorsze: 1. Nad Niemnem (pisałam na dodatek o tej lekturze pracę maturalną koleżance i to była katorga :P) 2. Chłopi 3. Gloria Victis 4. Pan Tadeusz 5. Lalka 6. Wesele 7. I prawie cały romantyzm oprócz Balladyny i może jeszcze czegoś, czego teraz nie pamiętam W podstawówce chyba wszystkie lektury były fajne. Wiem, że tylko stary człowiek i morze mnie nudził i była chyba jeszcze lektura o tytule "katarynka" (o ile dobrze pamiętam) Była to bardzo cienka lektura, ale nie mogłam się przemóc żeby przeczytać (tylko jej nie przeczytałam)

Ja miałam jedną ulubioną lekturę szkolną, do której często wracam a mianowicie "Kamienie na szaniec". Pamiętam, że przed sprawdzianem korzystałam z opracowania na stronie http://kamienie-na-szaniec.klp.pl/ . Jeśli ktoś szuka dobrego streszczenia i innych informacji to polecam.