Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pobity gar

Cesarka na życzenie - jakie masz zdanie na ten temat ?

Polecane posty

zaraz wyjdzie na to że każde dziecko urodzone cc to cud, miód i orzeszki, a sn to metoda katorżnicza, służąca do okaleczania dzieci biedniejszych matek "to pewnie jest jeszcze cięty w pionie jak prosiak." jeśli się na tym nie znasz, po co się wypowiadasz? cięcie pośrodkowe jest wykonywane często, w innych warunkach niż to nad spojeniem łonowym. Cięcia są różne i zależą od wielu czynników Np jeśli życie płodu jest zagrożone, zawsze tnie się "jak prosiaka" żeby było szybciej i łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
Stomatoloszka z powołania ale jeśli matka umrze, to dziecko skazuje się na sieroctwo. Bardzo rozsądne, powalająco! no tu już poleciałaś, sama się nad tym zastanów... poza tym dziecko ma dwoje rodziców i jeśli miałabym wybrać swoje życie lub życie dziecka to chyba łatwo się domyślić co bym wybrała. poza tym lecisz już w takie skrajności, ze aż szkoda słów aby to komentować. ile znasz śmiertelnych przypadków cc? ex-D.Bill - owszem, tak też może się trafić, jednak większe prawdopodobieństwo niekompetencji jednak występuje przy sn, znacznie więcej przypadków się słyszy na ten temat. na szczęście sama wybrałam szpital, w którym chcę rodzić (akurat sn w tym szpitalu kobiety również sobie chwalą) i starałam się wybrać jeden z lepszych w okolicy, więc mam nadzieję trafić na kompetentną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
a ja mam jedna ok.13 cm kreske.nie mam zadnych szwów.nie wiem,jak ta metoda sie anzywa ktora mnie "łatali",ale nie mialam szwów supełkowych.(czyli nie bylam szyta iglą i nicia chirurgiczna na zasadzie,ze igła wchodzi w cialo i wychodzi).tak wiec,mam tylko jenda linnie i nic wiecej.szew był zamkniety klamerkami z 2 stron,a podczas zdejmowania,lekarz zdjął te klamerki,pociagnal za nitke i bylo po wszystkim. p.s wyszlam ze szpitala szybciej niz sporo dziewczyn po sn w moim szpitalu.bo wlasnie one mialy komplikacji okoloporodowe.albo same,albo z dziecmi bylo cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, nigdy nie byłam w ciąży, ale uważam że życie matki w takim momencie jest jednak ważniejsze. Nie chciałabym aby moje dziecko było półsierotą. A już na pewno powinno ratować się matkę, gdy ma inne dzieci. To już paranoja poświęcać życie dla jednego płodu zapominając o np 4 innych. A już kompletnie nie ogarniam zachwytu nad przestaniem przyjmowania chemioterapii i czynienie takiej osoby niemalże świętą bohaterką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taszarga
Stomatoloszka z powołania "Jeśli życie płodu jest zagrożone, zawsze tnie się "jak prosiaka" żeby było szybciej i łatwiej" Gdzie? :O Ja mialam cc nieplanowana, robiona na szybko bo zycie dziecka bylo zagrozone i nikt mnie nie pocial jak prosiaka :O Blizny w ogole nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
ty stomatoloszka od siedmiu bolesci-"to pewnie jest jeszcze cięty w pionie jak prosiak." jeśli się na tym nie znasz, po co się wypowiadasz? cięcie pośrodkowe jest wykonywane często, w innych warunkach niż to nad spojeniem łonowym. Cięcia są różne i zależą od wielu czynników Np jeśli życie płodu jest zagrożone, zawsze tnie się "jak prosiaka" żeby było szybciej i łatwiej widze z medycyna masz tyle wspolnego co pani ekspedientka w sklepie-jakos nie spotkalam sie,zeby cieli tak kogokolwiek od dobrych kilkunastu lat!!!!zdziwisz sie,ale kilka moich kolezanek mial cc robione w ostatniej chwili i nikt ich jak prosiaka nie ciął!!!!pewnie u ciebie na wsi takie praktyki obowiazuja,ale wiesz w duzych miastach nikogo tak nie tna.(sorry,moja cicicie w ten sposób cieli 28 lat temu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
stomatoloszko jakbys miala wiedze medyczna,to wiedzialabyc ze jezeli dziecko jest wstawione w kanal rodny,to tna jeszcze nizej niz przy planowanej cc....ciecie "ala prosiak"odeszlo do lamusa. ale rozumiem,ze ty jako rzeźnik masz inne podejscie do tych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Lublin jest miasem czy wsią sama zadecyduj Conajmniej 2 moje koleżanki miały cięcie pośrodkowe bo poród był nieplanowany przez cc i życie płodu było zagrożone. A planowane cc wiadomo że nie tnie się przez cały brzuch, sytuacje awaryjne jednak istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
stomatoloszka ja nie mam innych dzieci i nie wyobrażam sobie żyć ze świadomością, że ktoś musiał wybierać między moim życiem a życiem mojego dziecka i wybrano mnie a przez to ono nie żyje... niestety widać, że nie byłaś w ciąży i nie masz dzieci, jestem pewna, że gdyby było inaczej miałabyś bardziej empatyczne podejście do sprawy... tak ciężko Ci zrozumieć, że kobiety idące na cc nie zakładają od razu, że umrą, chcą tylko zapewnić dziecku bezpieczeństwo, a tak jak pisałam - moim zdaniem ryzyko powikłań przy cc i sn jest podobne (choć oczywiście powikłania są różne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
ja rowniez uwazam,ze cc powinno byc legalne,ale odplatne.kobieta powinna doplacac roznice w kwocie jaka jest miedzy porodem sn a cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
oj stomatoloszka:D teraz to żeś wymyśliła. Ja też wątpię czy ty z medycyną masz coś wspólnego. Może znasz się na stomatologii, ale ginekologii i medycynie nic, a nic. Cięcie pionowe było wykonywane kiedyś, teraz już jest rzadkością. Zdarza się owszem, ale na pewno nie w przypadku cesarki na życzenie. Co zaś do ratowania dziecka to obecnie odchodzi się od cięcia pionowego i bardzo rzadko naprawdę tną "jak prosiaka" jak to ładnie ujęłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety widać, że nie byłaś w ciąży i nie masz dzieci, jestem pewna, że gdyby było inaczej miałabyś bardziej empatyczne podejście do sprawy ja zawsze staram sie zachować rozsądek. Myślę że w sytuacji zagrożenia też bym tak myślala. A jeśli kobieta nie umie podjąć racjonalnej decyzji, to od tego jest lekarz żeby ją przekonać do niej, który ma podejście "chłodne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
stomatoloszko-Lublin jest na wschodniej scianie PL,tak wiec widac tam "nowinki"medyczne jeszcze nie dotarły :) powtarzam,kilka moich koelzanek mialo nieplanowane cc i zadnej tam nie cieli. ale wiesz kazda z nas rodzila w specjalistycznym szpitalu w najwiekszym miescie w PL. stomatoloszko,moze pisalam złosliwie w stosunku do twojej osoby,ale w sumie nie powinnam.widze,ze nie masz dzieci,wiec nic na ten temat nie wiesz...kobieta mysli przede wszystkim o swoim dziecku,pozniej o sobie.w swoim pierwszym poscie napisalam dlaczego nie chcialam sn.nie z powodu strachu przed bolem(bo mam chora nerke i bol nerki to przy sn to pikus-słowa lekarza)ale z tego powodu,ze balam sie ze uszkodza mi dziecko podczas porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
stomatoloszka czy to Twoje rozumowanie jest "rozsądne" to kwestia sporna, ale nie popadajmy w paranoje, pytałam -ile znasz przypadków śmierci podczas cc? bo jeśli tak skrajnie myślisz to i wycięcie wyrostka może być śmiertelne, a nawet przyjmowanie ibupromu (o czym można przeczytać w ulotce) wiec przesadzasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taszarga
Stomatoloszka z powołania Ja, jak napisalam mialam cc, robiona na szybko i nikt mnie nie pocial jak prosiaka. A rodzilam 16 lat temu :D Jedynym mankamentem tej szybkiej cesarki byla ogolna narkoza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stomatoloszko-Lublin jest na wschodniej scianie PL,tak wiec widac tam "nowinki"medyczne jeszcze nie dotarły Jak mnie to śmieszy jak o wschodzie myślą przez pryzmat jakiś Alternatyw 4. Oj, zdziwiłabyś się, zdziwiła nad tym 400tys miastem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
jeszcze napisze jedna rzecz-jak zapytalam lekarza jaki jest odsetek powiklan przy sn,a jaki przy cc to sama sie zdzwiwilam.(lekarz nie wiedzial jeszcze wtedy ze chce miec cc).a jak zapytalam,go co zaproponowalby swojej corce jakby miala rodzic to pwoiedzial ze cc(wtedy wiedzial,ze chce miec cc)ale tak czy inaczej za jego obecnosc przy porodzie tez musialabym zaplacic-wiec ginowi bylo bez roznicy czy bede rodzila sn czy cc.zalezalo mi na tym,zeby to ten konkretny gin mnie ciął.bo jest wybitnym specjalista w swoim fachu.czego i tobie życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu glupi topik
ale co wy ciagle macie do tego cc? co czesciej sie przytrafia-zastanowcie sie same-czy komplikacje po sn czy po cc? jak zyje dlugo,znam tylko jeden przypadek gdzie dziewczyna miala komplikacje po cc.A po sn?znam mase przypadkow! wiec tu nie pierdolcie glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taszarga
Stomatoloszka czyli jak rozumiem, w Lublinie, w razie naglych, nieprzewidzianych cesarek tnie sie kobiety jak prosiaka, tak? Coz, szczescie, ze nie rodzilam w Lublinie w takim razie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
widze ze wiele uwaza ze stomatoloszka studiowala medycne.ale to nieprawda!!!!medycyna,stomatologia to 2 ózne sprawy.medycyna jest 6 letnia a stomatologia 5 letnia.i nie jest prawda,ze wsyzcy razem studiuja a pozniej wybieraja specjalizacje.stomatologia to oddzielny kierunek.a medycyna oddzielny.stomatolodzy zdaja swój egzamin a lekarze swój(LEP).i ludzie po medycynie moga wybrac sobie specjalizacje(ginekologia,pediatria,anestezjologia itp-o ile maja odpowiednia ilosc ptk)a dentysta nie moze wybierac sposród tych specjalizacji.po to idzie na stome,zeby byc wyrobnikiem.bo to wbrew pozorom ciezka wyrobnicza praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ta dyskusja przekonała, że niestety klapki na oczach i nieumiejętność ogarnięcia szerszego problemu jest powszechna i na dłuższą metę bedzie szkodliwa - moze dziś cc na życzenie jest lekiem na złą opiekę okołoporodową przy sn, ale jak stanie się powszechne będzie więcej błędów, a potem dążenie do cc, bo lekarze, którzy się wykształcą do operacji będą chcieli nadal zarabiać... za jakieś 20, 30 lat okaże się jakie są długofalowe skutki takich operacji... to trochę jak antybiotyk na infekcję wirusową - matka szczęsliwa, bo dziecko pod dobrą opieką, ale tak naprawdę to nic nie daje, a osłabia organizm... prawidłowo prowadzony poród z dostepnymi znieczuleniami wyeliminowałby masę traumy i powikłań, ale o tym już się w ogóle nie mówi - tylko sn kontra cc może kobiety w ogóle częściej się powinny zastanowić, czy nie lepiej adoptować dzieci na trudniejsze pytania nikt sie nie pokusił o odpowiedź - szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
rozważamy na dzień dzisiejszy - a dziś cc jest jednak pod wieloma względami korzystniejsze niż sn (choć każde ma wady i zalety) Ty zakładasz, że lekarz ma brać w łapę i potem będą partacze chcący zarobić - ale czemu tych pieniędzy nie miałby wziąć szpital a nie konkretna osoba, która ma Cię na to namawiać (teraz to bierze lekarz, w formie łapówki, można by to zmienić właśnie legalizując) i tak jak ktoś napisał - można by płacić różnicę cenową między sn a cc, aby szpital nie był stratny. Partacze są w każdej dziedzinie i tego nie unikniemy. w to, że dobre i powszechne znieczulenia zmieniłyby podejście i kompetencje lekarzy i położnych nie wierzę... teraz w prywatnych klinikach też możesz za to zapłacić, więc również mogą być tam niekompetentne osoby, więc wydaje mi się, że konsekwencje cc na życzenie nie byłyby tak złe jak sądzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taszarga
Mnie natomiast przerazilo wrecz cos zupelnie innego. Jezeli taka osoba jak "Stomatoloszka z powołania" jest typowym przedstawicielem polskiej sluzby zdrowia to....lepiej juz chyba u tych znachorow sie leczyc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ex Bill - po częsci się z tobą zgadzam. Prawidłowa opieka, dobra organizacja i przede wszystkim ludzkie traktowanie kobiety rodzącej było by rozwiązaniem wielu problemów, tylko nikt się po prostu do tego nie kwapi. Powstają nowe programy z seri - rodzić po ludzki, szpitale zaopatrują się w sprzęt który pięknie wygląda na stronie internetowej, tylko jeśli przychodzi co do czego okazuje się że pani polożna program rodzić po ludzku uznaje za fanaberie, rodzić można tylko w pozycji horyzontalnej i oczywiście niezbędne jest cięcie krocza, poród w wodzie możliwy ale akurat zabrakło wody, żeby ojciec mógł wejść trzeba dopłacić 100 zł, znieczulenie nie możliwe bo anestezjologa nie ma a w 17 godzinie porodu lekarz dalej popija kawke zamiast w końcu wykonać interwncje chirurgiczną i ratować dziecko... Generalnie niby wszystko jest więc nie ma się czego czepiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
wściekła mrówa i właśnie przez to wszystko co opisałaś kobiety wolą być traktowane poważnie i decydują się płacić za cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzałka no dokładnie, w moim jakże pieknie opisanym na stonie internetowym szpitalu, dziewczyny spotykały się z taką nie wyrozumiałością i ograniczeniem do podstawowych spraw że wszystkie jak jeden mąż na sali zazdrościły mi cesarki... Mało trzeba, bo zmiany mentalności dużej czesci pracowników oddziału ( nie mówie że wszystkich ) Traktować kobiete i jej dziecko poważnie, z szacunkiem i umożliwić jej w miare łagodny poród. Dla naszej służby zdrowia to jednak wciąż za dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
nie, ze jestem za sn, czy za cc, ale moja kolezanka, jak rodzila naturalnie, to okazalo sie po porodzie, ze ma krwiaka wielkosci malej pileczki. nie mogla usiasc, lezec, a gdzie tu mowa o karmieniu dziecka?? ja generalnie nie wiem, co bym wybrala- czy sn, czy cc. sama jeszcze w ciazy nie bylam, ale jednak wiecej slysze o przypadkach przy sn, niz przy cc. przy cc jest rana, ale okres dojsia do siebie jest rozny i nie ma co generalizowac. za to przy sn- mojemu koledze przy porodzie tak "zalatwili" noge, ze do tej pory chodzi o kulach, noga dziwnie wygieta, bo tak super odebrali porod...aha i wyobrazcie sobie, jakie ma skrzywienie kregoslupa, a co dopiero bedzie za pare lat:/ inny przypadek- tak dlugo zwlekali z decyzja o cesarce, ze dziewczynka urodzila sie z rozszczepem podniebienia, wodoglowiem, paralizem...wiem, ze jezdzi na wozku i jest doslownie roslinka. ja w tym momenciu wspolczuje matce (samotnie wychowuje dziecko) i tylko matce, bo do konca zycia musi opiekowac sie dzieckiem...:/ i zero przyjemnosci dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
wściekła mrowa i to jest przerażające, bo aż strach w takim szpitalu rodzić... pomijając fakt jak pomiatają kobietą, ale przede wszystkim dziecko - jak mam świadomie dać takim ludziom się nim "zajmować"... jeszcze wczoraj wolałabym sn, ale jak poczytałam cały ten temat to cieszę się, że musze mieć cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
a stomatoloszka to jakas dla mnie abstrakcja...niech ktos mnie poprawi jesli juz, ale jak przegladalam, to wybiera sie na studiach 2 osobne kierunki- stomatologie i kierunek lekarski...owszem na stomatologii pewnie ucza sie przez 3 lata dajmy na to jakichs rzeczy ogolnikowych, ale nic poza tym. na stomatologii jest inny program.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×