Siostra z dziecmi chce zamieszkac w moim mieszkaniu

lepiej zaproponuj im wsparcie finansowe

Ja mam 28 lat a siostra 26

W dodatku w mieszkaniu przyjmuję klientów i musiała bym z tym skończyć :O

ciumcia :)

Skoro oboje nie mają pracy to wydaje mi się,że w momencie gdy dobrze poczują się na Twoim garnuszku to ciężko będzie się ich pozbyć....Poza tym 6 osób w 2 pokojowym mieszkaniu to dużo tym bardziej,że masz prawo do prywatnego życia a tu nie dość że siostra i szwagier to jeszcze małe dzieci.......... Z drugiej strony to rodzina i wypadałoby pomóc Ja proponuję pomóc w znalezieniu pracy i pożyczkę na wynajem mieszkania np. na miesiac Lepiej pozyczyć kasę niż się cisnąć w jednym mieszkaniu na dobrą sprawę na twoj koszt i nie wiadomo ile.........

Klientow???

Ktos sie podszył

zmusza cie do ich przyjecia? to twoje mieszkanie i dwa pokoje na trzy osoby to juz scisk-wiec nie wiem gdzie problem odmowic.

ale przecież jej dziad nie stracił pracy z dnia na dzień i pewnie odprawę dostał przejebali te pieniądze czy co z resztą powinni wcześniej pomyśleć

pozatym to prowo;)

Tak myslalam. A ty ile zarabiasz miesiecznie? Ile bys im mogla pozcyczyc? Jak z twoja wyplata?

Może ja nie jestem dobrą osobą do wypowiadania się, bo z moim rodzeństwem nie jestesmy bardzo zżyci, ja bym w życiu nie zgodziła się na taki balast. To sa dorośli ludzie, niech sobie radzą sami.

Siostry maż to ciucma to prawda,siostra taka zapatrzona w niego,Wiedzialam,ze to sie tak skonczy

Ja zarabiam całkiem ładnie,duzo podrozuje ,obrałam taki styl zycia.Nie zamierzam im pozyczac Bog wie jakich pieniedzy

Ja sie własnie obawiam,ze sie ich nie pozbede pozniej

No masz racje autorko..ale w tym momencie to najbardziej szkoda tych malenkich dzieci..8 m-cy i 2 latka..takie malenstwa a juz taka tulaczka..:-( nie szkoda ci ich...

W ogóle im nie pożyczaj, bo ci nie oddadzą. Że też ludzie nie myślą. Każdy jest kowalem swojego losu. Rozumiem mieć warunki odpowiednie, ale tak jak ktoś napisał: oni u Ciebie na bank zapuszczą korzenie. Potem mąż będzie cię prosił do łazienki i puszczał wodę w wannie byście pogadali.

chyba ze wez dzieci, bo dzieci male to pewnie zal, a oni niech przez ten czas poszukaja i pomysla

Szkoda ale z takim podejsciem to moglabym pol domu dziecka zabrac...bo szkoda

Ja dzieci nie wezme ja pracuje przeciez

No tak..ale...to zabierz same dzieci:-D

To za małe dzieci zebym sie nimi zajmowała

mi by nie było jakoś specjalnie żal, skoro narobili dzieci to powinni myśleć jak je utrzymają. Jak ktoś ładnie napisał każdy jest kowalem swojego losu, a jak ich przyjmiesz to będą Ci siedzieć na głowie wiele lat, nie ma chyba nic gorszego od mieszkania pod jednym dachem z rodzinką z nie swoimi dziećmi...

Tak jest. Nie rób z siebie meczennicy. Dasz palec wezmą całą rękę

Oni chcą ze mnie zrobic kase zapomogową...bo mają dzieci,ach jak oni mnie denerwują

ja bym wziela tylko siostre z dziecmi !!! nie odmawiaj ale jej maz niech szuka pracy i zaznacz ze to tylko na gora 3 miesiace lub pozycz pieniadze

Chciałam tak tylko o tym porozmawiac bo moja decyzja od początku była praktycznie na nie.Nie wyobrazam sobie mieszkac z taką iloscią ludzi i jeszcze z małymi dziecmi w takich warunkach

Ja bym pożyczyła pieniądze, ale na ściśle określony czas. Mojemu bratu też niedawno zabrałko większej sumy, a że ja mam sporo oszczędności, to nie mogłabym mu pożałować, ale on od razu określił na jaki to czas pożyczka. Ale jakby mi powiedział, że on nagle musi się do mnie wprowadzić z rodziną, to bym go wyśmiała.

wszystko gadu gadu ale kto jest włascicielem mieszkania ? autorko , bo jesli wy obydwie jesteście włascicielkami jako spadkobiercy took, nie możesz jej nie pozwolic więc po co ta wasza cała gadka jak nie wiadomo o co chodzi

To poszukaj kogos kto sie nimy zajmie pod twoja nieobecnosc. Naprawde wez dzieciaczki a oni niech kombinuja..