Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weekendowosmutna

wymuszane oświadczyny

Polecane posty

Gość weekendowosmutna

Jesteśmy razem już ponad 6 lat, oboje po 30-tce, nie mieszkamy razem tylko widujemy się przez weekendy. Myślałam, że mój facet w końcu się oświadczy i zaczniemy planować wspólne życie. Niestety. W rozmowie o zaręczynach ciągle tylko słyszę "już niedługo", "wkrótce", "bądź cierpliwa...". I tak mijają dni, miesiące, lata...Wstępnie myśleliśmy o ślubie w tym roku...Przez święta miały być zaręczyny i planowanie ślubu...i nic. Kilka dni temu powiedziałam mu wprost żeby się określił bo mam już dość tego zwodzenia i zapytałam czy w tym roku będzie ten ślub czy nie. A on na to że "już w tym nie zdążymy". Coś pękło. Czuję, że to "wkrótce" nigdy nie nastąpi, że jemu jest tak wygodnie żyć i obiecywać obiecanki, które nigdy się nie spełnią. Za rok znowu usłyszę, że już za późno, że nie zdążymy i tak w kółko. Kiedyś myślałam, że zaręczyny to magiczna chwila która otwiera nowy rozdział wspólnego życia. Teraz to dla mnie tylko upokorzenie, kompromitacja i żenada...Boję się, że on będzie mnie tak zwodził do 40-tki a potem znajdzie sobie inną i koniec. To boli. Boli, że akurat ja trafiłam na takiego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikko
to go zmien, po co byc z takim typem? moze prowadzi podwojne zycie? a moze tylko jestes potrzebna do ruchania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz po tylu latach zeby facet sie nie oswiadczyl, ani razem nie zamieszkal to,przepraszam, ale naprawde cos nie tak. jakie za pozno w tym roku? przeciez rok dopiero sie zaczal..Wiesz zastanow sie dobrze czy ci na nim naprawde zalezy.Czy jestes gotowa ciagnac to dalej w takiej formie. A pozniej spytaj wprost kiedy slub? czy wogole ma nie byc slubu? I bez zadnych wykretow ma ci od razu odpowiedziec. lepiej znac nawet gorzka prawde niz zyc w slodkim klamstwie.facet ma dobrze inie chce zobowiazan. ma luz i swobode. Ale ty patrz na siebie. fakt, ze to troche przycisniecie do muru, ale jak nie ma innego wyjscia to co zrobic. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowosmutna
Po tej ostatniej rozmowie powiedziałam, że to koniec. Myślałam, że go to jakoś zmobilizuje. No i od 2 dni się nie odzywa, wręcz jest na mnie obrażony "że nie jestem cierpliwa"...Ale ileż czasu można być cierpliwym przy facecie, który boi się deklaracji...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaaaaaaaaaaaaa
znam takie czlowieka,ktory mial dziewczyne dluuugo(i dalej ja ma). sa razem prawie 10 lat. ona tak jak ty chciala slubu, on ja zwodzil,az w koncu powiedzial,ze slub nie ejst mu potrzebny do niczego. dlugo rozmawiali o tym, wytlumaczyl dlaczego tak mysli. to bylo 3 lata temu. maja po 37 lat. w koncu dojrzal do tej decyzji,keidy dziewczyna dala spokoj-ponad 3 lata temu. zostala z nim ,bo go kochala. po prostu. jednak ku jej zdziwieniu, oswiadczyl sie i w tym roku w wakacje biora slub. moze twoj tez tak ma? kochacie sie, ejstescie ze soba kupe zcasu,nie ma co naciskac,jesli nie chce. skoro tak bardzo chcesz byc zona, to zostaw go i szukaj innego. mozecie zamieszkac razem i zyc jak malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowosmutna
NIUNIA40 - w ostatnim czasie ja cały czas zaczynam rozmowę o tym ślubie i już mnie to cholernie upokarza. Nie tak to sobie wyobrażałam. Niby wszystko jest w porządku, fajnie ze sobą spędzamy czas, on chce mieć dzieci, rodzinę...tylko nie umie się zadeklarować i konkretnie mi odpowiedzieć. Pytam go podaj mi datę, ustalmy coś itp. A on albo wykręca się tym że jest zmęczony rozmową, albo tak jak pisałam odpowiada "wkrótce". Nie mam już sił. I może to głupie ale nawet nie chce mi się już nikogo nowego szukać ani poznawać. Nie tak miało być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
skoro tyle lat dajesz mu dupska i bez slubu to po co ma sie z toba szmato zenic??? myslenie nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję, naprawdę..
a rozmawialiście kiedykolwiek o wspólnym zamieszkaniu razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
on juz cie przeruchal na wszystkie mozliwe sposoby, nie ejstes dla niego zadna tajemnicą, zadnym celem, jestes zwykla szmata, ktora rozklada nogi bez problemu wiec jaki sens brac z taka slub ktora juz dawno sie przejadla???? sama jestes sobie winan i DOBRZE CI TAK, co to za chore czasy, zeby kobiety sie tak nie szanowaly i dawaly dupska jak by byly zonami, nie będąc nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do gorzka prawda
Ale z Ciebie frustratka. Ciebie pewnie nikt nie chce przeleciec, ze dorabiasz takie teorie albo z jakiegos powodu zazdroscisz kobietom ktore maja odwage i lubia uprawiac sez, bo piertolisz takie bzdury ze glowa boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
przynajmniej nikt mnie nie potraktuje jak dziwkę bo sie szanuje i nie bede za 5 lat się zalic, ze wieloletni konkubent nie chce sie ze mną żenic. tylko dziwki mają takie problemy. jak sie dawalo dupska to teraz płacz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weekendowo smutna-wiem, ze to upokarzajace.Boli bo nie wiesz na czym stoisz. facet ciagle sie wykreca. Mozenie dojrzal do zwiazku, moze ma watpliwosci. trudno cos powiedziec nie znajac go. ale nie jest w porzadku wobec ciebie. moglby choc sie oswiadczyc. juz na pierscionek i kawalek kwiatka to go chyba stac. Moj byly maz oswiadczyl mi sie po 3 m-cach znajomosci, slub byl po kolejnych 3 m-cach. Wprawdzie sie rowiedlismy, ale to bylo po 16 latach malzenstwa. A pozniej bylam w 3 letnim zwiazku z facetem ktory tez mi sie oswiadczyl, ale zapomnial dodac ze mieszka w nieformalnym zwiazku z inna kobieta. oczywiscie zerwalam oswiadczyny. Wiec w sumie roznie to w zyciu bywa.Ale po tylu latach to juz przesada zeby nawet nie bylo oswiadczyn. On jest dziwny.Przeciez nie macie po 18 lat. juz w waszym wieku wie sie czego sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do gorzka prawda
Dziwce sie placi, tak sie traktuje dziwke. A ja nie wiem czy to wielka roznica pisac "jestesmy para 6 lat i spimy ze soba, a on nie chce sie zenic" i "jestesmy para 6 lat i NIE spimy ze soba, a on nie chce sie zenic" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy chce mieć te dzieci?? :) i z kim? najlepiej by było gdybys powiedziała, że tabletka nie zadziała i tatusiem zostanie. ciekawe co on na to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
on nie jest dziwny, to bardzo inteligentny mezczyzna. Na co mu ożenek z kims, ktora juz przeruchal na wszelkie mozliwe sposoby i juz dawno mu się znudzila??? na żone poszuka sobie mlodszej i mniej zużytej. a jak autorka watku sobie tak pozwolila no to ma na co zasluzyla, madra kobieta nie daje wszystkiego na tacy, a ty mu wszystko dalas i teraz masz to na co jestes warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowosmutna
Boję się, że wspólne mieszkanie przed ślubem jeszcze bardziej by go rozleniwiło i wtedy to już obojgu nam nie chciałoby się organizować ślubu. On chyba boi się zmian i pasuje mu tak jak jest. Ja tylko nie chcę czekać aż on zdeklaruje się w wieku 40-tki kiedy ja już będę za stara na dzieci...A siłą i wymuszaniem też nic nie zrobię... Chyba po prostu się poddam i nadal będziemy funkcjonować po staremu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzka prawda-czy ciebie ktos pytal o cos? nie umiesz sie normalnie wyslowic w jezyku polskim to daj nam od siebie odpoczac i zamknij sie w koncu. z nicku widac, ze sama mialas chyba lepiej bo az leje sie z ciebie jad i zal.. idz poplakac nad swoim zyciem.. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulelele oj
i rozwodzik po 4 miesiącach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
ta ktora nie spi przynajmniej nic nie stracila, bo facet jej nie wykorzystal, nie przeruchal i wciąż jest dla niego tajemnicą. a ta co spala setki razy, wszystko daje na tacy, to juz zadną tajemnica nie jest wiec po co koles ma się żenic, co z tego bedzie mial? on nie chce sie zenic bo juz sie toba znudzil dawno i nowego ciala mu trzeba!!! i obrzydza go sama mysl, ze tylko z toba mialby juz byc do konca bo po prostu mu sie znudzilas. proste jak drut. jak bedziesz mu dalej marudzic to kopnie cie w tylek i pojdzie do mlodszej wiec albo siedź cicho i facet bedzie z toba z wygody jeszcze pare lat dopoki nie znajdzie kochanki albo cie kopnie w tylek jak bedziesz podskakiwac bo on tu dyktuje warunki, bo tobie bardziej zalezy, przegralas 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowosmutna
Gdyby teraz został ojcem to wiem, że bardzo by się cieszył. Mielismy już takie "wątpliwości" i w porządku się zachowywał. Nie wiem tylko dlaczego nie chce sie zadeklarować, czego się boi, dlaczego ciągle odsuwa to w czasie, przecież nie mamy po 20-lat...Pochodzimy z pełnych, szczęśliwych rodzin z tradycyjnymi zwyczajami... Do gorzka prawda - nic nie wiesz o życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do gorzka prawda
"ta ktora nie spi przynajmniej nic nie stracila" - a tam. Stracila mlodosc na braku sexu. "ta co spala setki razy, wszystko daje na tacy, to juz zadną tajemnica nie jest wiec po co koles ma się żenic" -e, mala, nie sadz wszystkich po sobie. To, ze Ty po oddaniu swego ciala nie masz w sobie juz zadnej tajemnicy czy nic ciekawego, czym moglabys przyciagnac mezczyzn, nie znaczy, ze Autroka nie ma. A to, ze mezczyzni, ktorzy na Ciebie leca, biora za zyciowy cel sex i tylko dla niego sa gotowi sie ozenic, nie oznacza, ze wszyscy tacy sa. "jak bedziesz mu dalej marudzic to kopnie cie w tylek i pojdzie do mlodszej wiec albo siedź cicho i facet bedzie z toba z wygody jeszcze pare lat dopoki nie znajdzie kochanki albo cie kopnie w tylek jak bedziesz podskakiwac bo on tu dyktuje warunki, bo tobie bardziej zalezy, przegralas" - rozumiem, ze piszesz tutaj o wlasnych doswiadczeniach. Oczywiscie masz prawo godzic sie na wszystko, nie marudzic i nie podskakiwac, by Twoj cap nie poszedl do mlodszej kochanki, ale nie bron innym kobietom miec wlasnej godnosci i prawa do szczescia. To ze Ty jestes desperatka gotowa na wszystko by zdobyc meza, nie znaczy ze inne tez :o Ale glupia brzydula jaka zapewne jestes nie moze wybierac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
dobrze piszesz, siedź cicho i nie marudź mu, to pobedzie z toba jeszcze z pare latek dopoki nie zapozna mlodszej i odejdzie do niej. bo w koncu ty nie bylas jego żoną wiec ma do tego prawo, nie ma zadnych zobowiazan wzgledem ciebie. a ty sie starzejesz, z kazdym rokiem bedziesz coraz brzydsza, a mlodych pieknych kobiet do wyboru, wiec koles dobrze robi, ze nie chce sie z toba zenic bo wie, ze keidys wymieni cie na nowy towar :) bardzo inteligentny mezczyzna. na takiego 30paro latka to kazda 20latka poleci, a ty zostaniesz sama, stara i zużyta i bedziesz nikim, ani rozwódką ani wdową, bedziesz po prostu starą panną, w dodatku żużytą, podstarzałą i taki bedzie twoj smutny koniec. tak kończą te co sie nie szanują i dają dupska jakby byly żonami, nie będąc nimi. i dobrze ci tak!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję, naprawdę..
gorzka prawda, teraz prawie nikt nie czeka z seksem do ślubu. więc daruj sobie te farmazony. osobiście nie znam ANI JEDNEJ pary, która z tym czekała, i jakoś faceci oświadczają się kobietom i zawierają z nimi udane małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowosmutna
i dziękuję wszystkim powyżej za wsparcie i porady...jakoś od paru dni złapałam doła i nic mnie już nie cieszy...wszystkie plany pękły jak bańka mydlana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję, naprawdę..
ja tam wolałabym bzykać się 6 lat i potem się rozstać, niż nie bzykać 6 lat czekając na ślub i potem się rozstać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jesteśmy razem już ponad 6 lat, oboje po 30-tce, nie mieszkamy razem tylko widujemy się przez weekendy. " i to ma być "bycie razem"? jesteś tylko weekendową zapchajdziurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parram parram
weekendowosmutna A czego Ty chcesz? co jest dla CIEBIE najważniejsze? Jesteś szczęśliwa? Masz już jakieś życiowe doświadczenie i odpowiedź na te pytania powinna być dla Ciebie podstawowym wyznacznikiem tego, co dalej. Jeśli chcesz być z Nim i to jest najważniejsze to bądź tak jak jest. Jeśli chcesz stabilizacji, rodziny itd to chyba czas na bardzo bardzo konkretną rozmowę z partnerem, bo może się okazać, że On może i tego chce ale niekoniecznie z Tobą. Jeśli jesteś szczęśliwa- to chyba nie ma potrzeby zmian? Jeśli zaś nie to im szybciej zadziałasz tym lepiej. Po co tkwić w czymś co Cię nie uszczęśliwia? Nie bój się myśleć o SOBIE. To Twoje życie i to Tobie ma być w nim dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
to ty nic nie wiesz o życiu, skoro zakladasz taki durny temat. pytasz ludzi na forum co jest nie tak? a odpowiedź jest banalna. facet cie nie kocha i znudzilas mu sie, nie ma tu zadnej filozofii. i on sie nie ozeni z toba chyba ze z litosci. a że cche miec dziecko, no coz, prawie kazdy facet uwaza sie za takiego geniusza, ze chce zostawic na swiecie swoje geny i miec dzieci, co wcale nie znaczy, ze kocha jego matke. On kocha swoje dzieci, ale matke ma gdzies. matka posluzyla jako inkubator i tyle. i tak samo bedzie z toba. moze i zajdziesz w ciążę, urodzisz mu dziecko, ktore bedzie kochal, ale to nie znaczy, że go zatrzymasz przy sobie. a teraz jest z toba po prostu z wygody, bo mu dajesz dvpy. jakby znalazl sobie jakas mlodszą, ladniejszą i chetną to by ciebie kopnal w tylek bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka prawda.....
Nie mowię o czekaniu z seksem do slubu bezmozgu ty, tylko o tym, że takie konkubiny co dają dupska regularnie przez wiele lat jakby już były żonami, a nie są nimi i nigdy nie będą, są po prostu strasznie glupie. a potem żal na forum czemu sie nie chce żenic?? a po co ma sie z toba żenic jak JUZ MU SIE ZNUDZILAS???? ale przeciez ci tego nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×