Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miodek-karmelowy

Odchudzanie z BARDZO DUŻEJ WAGI do naszej wymarzonej!=)))

Polecane posty

No i gdzie Wy dziewczyny jesteście co?! Szybko do nas! klopsik5: ważne, że rano zjadłaś i przez dzień zdążyłaś spalić:) Ja postaram się nie jeść wcale słodkiego, ale jeżeli ma mi się kiedyś zdarzyć, to właśnie rano. A u mnie na śniadanko dwie razowe kromki z serkiem light i pomidorem, na obiad talerz warzyw na patelnię, ale smażonych na suchej patelni bez tłuszczu, za 2h planuję dwa jabłuszka na ciepło i wieczorem kefir naturalny. Dzisiaj pierwszy raz wybieram się na zumbę i mam nadzieję, że zakocham się w tej aktywności fizycznej:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowanie Zdecydowana
Jestem, miałam problem z netem. Co to takiego ta ZUMBA??? Ja jem częściej a mniejsze porcje. Wczoraj trochę ruchu miałam. Poszalałam trochę na koncercie WOŚP:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym chciała jeść częściej a mniej, no ale dzisiaj np od 10 do 15 miałam zajęcia na uczelni i ani minuty na posiłek, więc nie zawsze się da. Dlatego skupiam się na 3/4 posiłkach. Zdecydowanie zdecydowana: a to Ci się chwali hehe zabawa zabawą a kilogramy lecą:) Zumba to fitness, ale nie taki zwykły tylko ala latynoski, elementy salsy, tańca brzucha, tańce Shakiry i takie tam:) Podobno niezły wycisk i niezła zabawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowanie Zdecydowana
Ja mogę sobie pozwolić na częstsze jedzenie, bo mam taką pracę. Zumba fajnie brzmi, kojarzyło mi się z tańcem coś. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna...
Z wielką uwagą przeczytałam wasze posty i dopatrzyłam się wielu błędów w podejściu do odchudzania. Dlatego nie ma co się dziwić, że kilogramy wracają. Przede wszystkim odchudzanie zaczyna się od mózgu. Trzeba zmienić tok myślenia czyli odpowiedziec sobie czy chcę trwale i efektywnie schudnąć. Jeśli odpowiedź brzmi tak, to zabieramy się do roboty, a jest to krew, pot i łzy. Nie ma diety CUD. Trzeba zmienić nawyki żywieniowe raz na zawsze. Jemy 5 razy dziennie, ale małe ilości, dosłownie 1/3 tego co dotychczas. Z diety trzeba wyeliminować sosy, tłuste pieczone na smalcu mięsa (najlepiej zapomnieć o wieprzowinie raz na zawsze) słodycze i niektóre owoce. Można jeść około 2 kosteczek dziennie czekolady gorzkiej najlepiej o dużej zawartości kakao. No i ruch i jeszcze raz ruch. Mogą to być godzinne szybkie spacery, jazda na rowerze,siłownia. W diecie najlepiej posługiwać się indeksem glikemicznym .... wklejam link. http://dietamm.com/indeks-glikemiczny Pewnie, że okazja czyni złodziejem jak to mówią, ale jeśli zastosujemy umiar i zdarzy nam się wyskok raz na jakiś czas nic się nie stanie. Ja mam 51 lat czyli jestem dużo starsza od Was. Menopauza sprawiła, że roztyłam się jak hipopotam. Waga wyjściowa kiedy zaczęłam się odchudzać od października wynosiła 96 kg przy wzroście 162 cm Dziś 84 kg Do końca roku chcę dojść do wagi 65 kg Trzeba pamiętać, że na początku kilogramy lecą szybko, ale im jest ich mniej to idzie to opornie. Nie należy się załamywać ale przeczekać. Jedzenie ciasta rano to pomyłka, glukoza rosnie jak oszalała co skutkuje wzmożonym apetytem i zwolnieniem metabolizmu. Ciast nie jemy :D i nie ma zmiłuj się. Odchudzanie to eliminacja tego wszystkiego co spowodowało naszą tuszę. Pijmy dużo wody około 2 litry tylko nie na raz ale przez cały dzień i herbatę czerwoną, która bardzo skutecznie eliminuje tłuszcz z jelit http://www.eherbata.pl/gatunkiherbat/czerwona Na koniec życzę wszystkim powodzenia w traceniu kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowanie Zdecydowana
Taka jedna. Dzięki, że przypomniałaś mi o czerwonej herbacie. Muszę sobie kupić. I pójdę po nią do sklepu na drugi koniec osiedla:) Taki spacer dla zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna...
Kwaśna nie ma zamiennika woda lub herbata .... woda 2 l oprócz herbaty, kawa czarna bez smietanki, bo dodatkowe kalorie, a słodzenie bezwzględnie ograniczamy. Propozycja obiadu jest OK i chleb pełnoziarnisty jak najbardziej tylko mniej o jedną kromkę. Faktycznie trzeba jeśc co 3 godziny. Broń Boże głodować, bo organizm to odczytuje jako kryzys i wszystko co się zjada odkłada w postaci tkanki tłuszczowej. Zdecydowana brawo za spacerek :D kalorie się spalą jak talala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsik5
Dziekuje bardzo za madre rady.Ja nie chce calkowicie rezygnowac z slodyczy,dlatego zdecydowalam sie na ranne jedzenie slodyczy a raczej jest to kawalek mlecznej kanapki lub cos w tym stylu.Czekolady nie lubie.Czasem zjem ciasto jak mam gosci ale to nie jest czesto,czasem raz na 2 miesiace.Jem cos slodkiego bo boje sie,ze jesli z tego zrezygnuje to w chwili kryzysu pochlone duzo wiecej niz kawalek tej malej kanapeczki.Ja juz kiedys schudlam okolo 20 kilo i wage umialam trwale utrzymac przez pare lat az zaszlam w wymarzona ciaze i przytylam strasznie duzo.Po przestaniu karmienia doszlo znowu swoje ale powiedzialam dosc i jestem na diecie ale nie rygorystycznej poprostu jem mniej.Spacerowalam dzisaj 2 godzinki z dzieckiem ,dopiero co usiadlam, bo ja ciagle w biegu hihi.Pozdrawiam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie123
czesc dziewczyny to ja sie tez dolaczam.zaczelam juz jakis tydzien temu ale nie tak rygorystycznie ale od tego weekendu tak naprawde. widze ze ktoras z was polecala diete nielaczenia jest naprawde dobra i dziala nie loczy sie bialka z weglami.nie jest skomplikowana a daje dobre efekty ja schudlam na niej ok30kg ale niestety przez moja glupote w ciagu 2 lat wrocial cala waga spowrotem. wiec zaczynam od nowa zobaczylam swoja osobe na filmiku rodzinnym i sie przestraszylam ze tak zle i grubo wygladam wiec od nowa walka. moja corka ma 5 urodziny 6 czerwca i chce na jej urodzinki wygladac juz troche lepiej ja zaczynam z duzej wagi bo ponad 100 przy 165 wzrostu wiec bedzie sporo walki i samo kontroli ale mam nadzieje ze z wami bedzie razniej i troszke lzej. mam nadziej ze przyjmiecie mnie do swojego grona ze wzgledu na roznice czasu bede pisac kiedy w polsce jest noc ale bede tu codziennie zobaczyc jak wam leci i powiedziec jak ja daje sobie rade. ja chciala bym mic diete 1000kal +nielaczenie co do ruchu to mam go bardzo duzo w pracy a na silownie nie mam jak bo z mezem pracujemy na rozne zmiany i nie mam z kim zostawic corki ale juz nie dlugo wiosna wiec spacery wieczorkiem sorry ze tak duzo sie rozpisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggie123: oczywiście, zapraszamy do nas:) mam nadzieję, że właśnie razem będzie nam łatwiej. Ja też muszę poczytać o tej diecie niełączenia, ale jakoś nie mogę się za to zabrać. A u mnie dzisiaj na śniadanie: kromka razowego chleba z ogórkiem i banan, na obiad torebka ryżu z jogurtem naturalnym i cynamonem, jabłko, kolacja dwie kromki razowca z serkiem light i szklanka naturalnego kefiru. Obiad był duży, muszę stanowczo zmniejszyć porcję, mam nadzieję, że mi się uda to zrobić. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna witam ! woda czy herbata tez bez cukru to prawie to samo,z tym ,że piję zieloną a ona wspomaga to i owo.Kawę słodzę niedużo bo łyżeczkę,ale cóż ta łyżeczka ma kalorii jeśli nie jem slodyczy.Ja podałam taki przykładowy mój jadłospis wiadomo raz zjesz więcej raz mniej .Moje ogrzniczenie kcali bylo +-1000 i minus trzy kg w tydzień.Każda musi sobie dopasowac menu pod siebie ,troche cierpliwości a efekty będą widoczne a wpadki to zdarzają się przy każdej diecie.Pozdrawiam i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsik5
Pisze tak pozno ,bo moje dziecko nie chce spac.Bawi sie,wiec ja postanowilam napisac.Widze,ze malo nas pisze,bylam juz na innym forum i tam upadl temat.Mam nadzieje,ze zaczniecie pisac i bedziemy sie wspierac.Ja dzis zjadlam sniadanko(ulubiona pora dnia)3 kromki chleba,kawa.2 2 sniadanko mleczna kanapkai kawa bez kofeiny.3.Obiado-kolacja jajecznica na parze i szpinak.Sport to codzienny spacer z maluchem i prace domowe:sprzatanie,pranie,gotowanie.Acha jak poczulam glod to zjadlam jedna mala,sucha bulke jak bylam na spacerze .Ja nie doprowadzam do glodu.Jakjestem glodna to jem ale duzo mniej niz kiedys.Mi nie zalezy na szybkim schudnieciu ale na trwalym wiec dlatego moja dieta nie jest taka rygorystyczna.Pozdrawiam was i piszcie dziewczyny,zeby topik przetrwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc dziewczynki jak tam wasze dietki u mnie calkiem nie zle motywacja jest i juz calkiem nie zle sie czuje. jak pisalam wczesniej jestm juz na dietce ok 1,5tyg a moze to nie dietka ale calkowicie zrezygnowalam ze slodyczy,napoi gazowanych i fast foodow. i moze to tylko moja podswiadomosc ale czuje sie lepiej i naprzyklad mam wiecej energi nie musze juz kawy popoludniu pic aby moc funkcjonowac a kiedys bez kawy to ani rusz. moj jadlospis dzisiejszy to sniadanie o 7:00 owsianka mala miseczka 2 sniadanie 10:00 odtluszczony jogurt i zdrowy batonik zbozowy lunch dwie kanpki chrupiego pieczywa z indykiem obiad duza miska salaty zielonej z roznymi warzywami i mieskiem i jednym jakiem i troche sosu ranch moze za duzo tej salaty ale cuz chociaz jeden posilek obiadowy wieksz u mnie jest 8 wieczor to jeszcze grejfrut na przeczyszczenie jelit przez noc i troche wody to do jutra dziewczyny mam nadzieje ze wiecej was bedzie jutro pisalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! :) Ja dzisiaj tak szybciutko. Wróciłam właśnie z zumby i PADAM! Ale było extra:) Dzisiejsze jedzonko to kefir truskawkowy, grahamka z ogórkiem, warzywa na petelnię, talerz zupy buraczkowej na "gwoździu", kefir naturalny. Dziewczyny fajnie, że się trzymamy w postanowieniu, ale jakoś trzeba ten topic ożywić! Im więcej dyskusji, opisów co u nas, tym większa motywacja i wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsik5
Kurcze nikt nie pisze,szkoda,zeby topik upadl.U mnie male urwanie glowy mala mi zaczela zabkowac.Budzi sie w nocy i nie spi bo nie umie znowu zasnac.ja to spac nie umiem ,bo budze sie przy kazdym zmianie jej ruchu jak udajej sie zasnac ,wiec prawie nie spie.Dzis z jedzeniem ok.Glodu nie czuje a jej duzo mniej niz w tamtym roku.wiem,ze drastyczne diety nie sa dla mnie.Slyszalam o tej zumbie ale ja niestety czasu na nia nie mam .Maggie dobrze,ze odchudzasz sie nierygorystycznie.lepiej powoli a z glowa.Twoja motywacja jest super.Ja tez jako mloda mama mysle sobie,ze dziecko bedzie sie cieszylo ze szczuplej mamy,mimo,ze kocha i taka pulchna.Mam nadzieje,ze bedziecie przynajmiej raz dziennie pisac.Miodku Karmelowy napisz czy meczaca jest ta zumba?Powodzenia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A. i jej trzy grosze
do megi napisałas o "zdrowym batoniku", jaki batonik mialas na mysli ? na Twoim miejscu bylabym ostrozna ze "zdrowymi" batonikami i produktami z light w nazwie, to czesto straszny syf, ktory w celach marketingowych jest sprzedawany pod tą nazwą tak dla ostrzezenia wrzucę skład dwóch popularnych "zdrowych" batoników Corny: Czekolada mleczna 20%,Prażone płatki zbożowe 16%, Pszenne, Mąka pszenna, Syrop glukozowo-fruktozowy, Syrop glukozowy, Cukier brązowy, Banan 5%, Tłuszcz kokosowy, Cukier, Mąka ryżowa, Mąka kukurydziana, Mleko słodzone pełne skondensowane,, Rozdrobnione prażone migdały, Miód, Słód jęczmienny, Sól, E471 Mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych 2, E45, Karmelizowany syrop cukrowy SlimFigura Skład: Syrop glukozowy, wiórki kokosowe 10%, rodzynki, tłuszcz roślinny utwardzany, nasiona lnu 6%, cukier inwertowany, sorbitol, błonnik pszenny 3%, maltodekstryna, miód pszczeli, cukier, lecytyna sojowa, aromat. Zboża 35 %: chrupka pszenna, płatki owsiane, płatki kukurydziane, chrupka ryżowa ze słodem. Produkt może zawierać śladowe ilości: orzechów arachidowych, laskowych i sezamu. te batoniki zawierają niemal wszystkie produkty, ktorych przeciez unikamy, szkoda psuc sobie diete przez takie marketingowe oszustwa, czesto te pozorne drobiazgi mają wiekszy wplyw na diete niz mogloby sie wydawac, po co marnowac caly wysiłek :( klopsik5 - jesli moge cos doradzic w kwestii slodyczy , bo to co napisała taka jedna, to bardzo istotne jest i ten kawalek ciasta to zdecydowanie wieksza szkoda niz po prostu kilka niedozwolonych kalorii (zwlaszcza ze to jest jedzone regularnie, a nie jakis tam jednorazowy grzeszek ;) ) otóz jesli masz wolna chwile to upiecz sama ciastka albo ciasto (z tego co widze gotujesz i pieczesz, wiec znajdziesz na to czas) upiecz sobie jakies slodycze np. na podstawie niskowęglowych przepisów - teraz w związku z dziką modą na Dukana znajdziesz masę takich przepisów, znajdziesz tez ich wiele w diecie optymalnej (ale tam badz ostrozna, bo mogą byc z mega iloscią tłuszczu :D ) i w pierwszej fazie diety south beach przepisy na desery z tych diet moga stanowic naprawde niezle inspiracje i alternatywe dla wysokowęglowych deserów - których bezwglednie na kazdej diecie nalezy unikac masz tu chociazby sernik ;) ktorego nawet na kolacje mozesz zjjesc i jedną trzecia, a nie malutki kawalek http://dukan.blox.pl/2010/12/Prosty-sernik.html albo przepis z south beach na budyn czekoladowy, hmm nie probowwalam go ;) ciekawy nawet http://www.dietasouthbea.ch/budy%C5%84-czekoladowy polecam tez wszelkie produkty dla diabetykow np. galaretka bez cukru mozesz ja zjesc z niewielkim kleksem z bitej smietany (ubitej ze smietany prawdziwej bez cukru a nie kupionej z torebki) deser prawdziwie niedietowy a bez porownania mniej ryzykowny niz ciastka i ciasta poszukaj wiec alternatywy dla twojego cukru z mlecznej kanapki ;) pozdrawiam i zycze powodzenia i wytrwalosci A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggie123: jak czytam Twój jadłospis to mam wrażenie, że jem sporo za dużo:P ale to mniej więcej 4 razy mniej niż zwykle i odrzuciłam wszystko co kocham, więc mam nadzieję, że nie jest źle:) Muszę chyba trochę zacisnąć pasa, chociaż wydaję mi się, że 1000kcal nie przekraczam, ale może się mylę. klopsik5: Nie możemy dopuścić do tego, żeby upadł, zwłaszcza, że się trzymamy diety, więc nie ma do tego podstaw. Oj nieprzespane noce, współczuję hehe ale to uroki macierzyństwa:) Powiem Ci, jeżeli chodzi o zumbę, że przerobiłam już trochę przeróżnych zajęć fitness i żadne, ale to serio żadne, nie były tak męczące! Pierwszy raz wyszłam taka mokra, że dosłownie ze mnie kapało, w trakcie zajęć wypiłam 1,5l wody i miałam nogi jak z waty. Ale przy tym gorąca hiszpańska muzyka, kręcenie tym i owym:D trochę tańców niczym z bollywood dosłownie, elementy salsy, zabawy ciałem, było dosłownie wszystko:) Fajny klimat, bo panuje tam taka babska solidarność. Chłopak, który to prowadzi wydaje jakieś okrzyki, każe nam krzyczeć, śpiewać, wydawać odgłosy. Po prostu świetna zabawa!:) A u mnie dzisiaj na śniadanie dwie kromki razowca z ogórkiem, kefir jagodowy, na obiad ryż z jabłkiem i jogurtem naturalnym, na kolację serek wiejski i twarożek light z łyżką miodu lipowego. Dzisiaj kończę 4 dzień, wariuję bez słodyczy. Kupiłam sobie bitą śmietanę w proszku. Jednak porcja ma 69kcal. Nie dodaje się do niej cukru. Myślicie, że mogę się jutro skusić? Z jednej strony to tylko 69kcal a z drugiej to jednak b. śmietana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manna8
Ja sie odchudzam dieta.jem polowe tego co jadlam i cwicze godzine dziennie i mam juz 5 kilo mniej na wadze.Miodku ubij sama smietane nie dodawaj cukru tak jak pisala A. i ja wtrace........Dobre rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazyna z dużego miasta
TEZ WALCZE Z OTYŁOŚCIĄ MOGE WAM POLECIC WWW.VESTO24.PL TANIO DUZE ROZMIARY XXXL TANIO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYMPATYCZNA GRUBASKA
HEJ:) JA BYŁAM NA DUKANIE 2 TYGODNIE I SCHUDŁAM 4KG! POLECAM ROWNIEZ TEN SKLEP. VESTO24.PL ORAZ ALLEGRO: VESTO24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosimy tu bez reklam:) U mnie dzisiaj dwie kromki razowca z serkiem fetą, zupka chińska, dwa banany zmiksowane z kefirem naturalnym i niestety po raz pierwszy od rozpoczęcia diety herbata z cukrem. Mam nadzieję, że to wszystko na dzisiaj, chyba, że się jeszcze wieczorkiem na coś skuszę. Jak Wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milla76
Witajcie, ja bede was podczytywac,bo takich jak mnie raczej nie chcecie.Moj wzrost 164 waga 64.Po ciazy bylo w miare ale jak przestalam karmic waga mi wzrosla i stoi. Wiem,ze to moze maly problem,ale jak patrze na cala garderobe w ktora sie nie mieszcze to trafia mnie. Zycze Wam powodzenia i wytrwalosci a ja moze wyciagne jakies madre rady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki sorry ze wczoraj nic nie pisalam ale maz ma wolne z pracy i ciezko znalesc czas. u mnie dieta tak samo dalej mam dobra wole nie poddaje sie co do jadlospisu to podobny jak pisalam wczesniej ale zastapilam smitanowo-majonezowy sos do salaty takim co jest na bazie oliwy z oliwy. ktos pytal jaki jem zdrowy batonik tak to prawdopodobnie ten z tych wielu ktore niby so zdrowe a jak popatrzysz na sklad to az strach ale jem jeden dziennie ma duzo blonnika wiec zabija glod na jakis czas. a tak na zakonczenie to sie tylko poczwale ze juz schudlam ok 3kg i jestem zadowolona i wiem ze to tylko poczatek z tak duzej wagi ale juz inaczej sie czuje i brzuch juz jakos tak mi nie streczy to znaczy nie jest taki wydety. mam nadzieje ze wasze dietki tez ida dobrze i juz widac choc minimalne efekty zycze wszstkim milej nocki i odezwe sie jutro.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diabelska waga: chodzę chodzę i bardzo sobie chwalę :) Przerażają mnie jedynie ceny tych zajęć. maggie123: zazdroszczę efektów! :) Ja jutro się ważę i mierzę, ale szczerze mówiąc nie widzę nic po sobie, więc nie liczę na nic. Boję się trochę rozczarowania. Bo dla mnie tydzień diety to nie lada wyczyn, bez słodyczy nie umiem normalnie żyć a teraz daję radę i fajnie, gdyby to się przełożyło na efekty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsik5
U mnie nic nowego.Mala zlapala jakiegos wirusa ,wiec teraz mialam male urwanie glowy.Wizyta u lekarza i codzienne,kilkakrotne czyszczenie noska(ona tego nie nawidzi!!!).Dzis juz lepiej ,kaszel minal ale zabkowanie trwa.Nawet nie wiem czy cos schudlam,moze jutro bede wiedziala czy cos polecialo w dol.Postanowilam tez,ze od jutro bede chodzic troszke na steperze;zaczne od pol godziny i postaram sie to z dnia na dzien zwiekszac.Pozdrawiam zyczac milego wieczoru/nocy/dnia.Przepisy poczytam jak bede miala czas,dziekuje za nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Jeszcze nie jestem pewna, ale chyba od jutra przechodzę na dietę dr Ewy Dąbrowskiej, a więc muszę ogarnąć tamto forum. Wiem, że na efekty trzeba czekać, ale ja się szybko umiem poddać, gdy nie widzę rezultatów. Na diecie dr Dąbrowskiej byłam kiedyś 4 tygodnie i schudłam 8kg, które były bardzo zauważalne. Chyba powtórzę to i fajnie by było wytrzymać pełen okres 6 tygodni. Można wtedy schudnąć do 12kg. Będę się zastanawiać jeszcze, gdyż ten post warzywno-owocowy jest bardzo restrykcyjny i trudny, ale skuteczny. Pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim wlasnie wrocilam z pracy zjadlam moja miche salaty z sosem na bazie oliwy ale dzis juz mniej go nalalam wiec jestem dumna z siebie. co do diety to idzie dobrze mam duza wage i wiem ze to dopiero poczatek ale ja juz widze malutkie widoczne slady ze jest mnie juz troszke mniej. ja trzymam sie w miare tego samego jadlospisu w tyg w weekend nie zgrzeszylam ale zamiast jesc 5 posilkow zjadlam tylko dwa w sobote i dwa w niedziele. miodek-karmelowy nie chce sie wymadrzac ale nie wiem czy dobrze postepujesz poddajac sie jakiejs drakonskiej diecie po ktorej jesli?wytrzymasz bedzie jo jo. ja mam naprawde duzo wage bo jak pisalam zapuscilam sie i wazylam jak zaczynalam sie odchudzac 107 ale nie mam zamiaru brac zadnych sztucznych wspomagaczy odchudzania ani stosowac drakonskich diet ktore tylko na pozor dzialaja.dieta zaczyna sie w glowie i tam najpierw trzeba zaczac sie odchudzac a nie na talerzu. -zmniej zawartosc jedzenia -jedz ok co 3 godz -zapomnij o slodyczach,bialym pieczywie,bialym ryzu,ciastach -zapomnij o napojach gazowanych nawet tych diet -zapomnij o fast food restaurant -zacznij choc troche zwiekszyc aktywnosc fizyczna a zobaczysz juz za kilka tyg bedziesz wygladac zupelnie inaczej.dlugo sie tylo i nie ma nic na tym swiece co da nam zgubic te wage w tydz lub dwa. sorrki za moje wywody ale wiem co mowie ostatni raz na diecie bylam 2 lata temu stracilam 30kg i dwa lata zajelo mi aby przytyc je zpowrotem ale wiem gdzie bledy popelnilam.teraz fizycznie i psychicznie jestem gotowa na diete bo odchudzalam sie ja caly czas tylko ze od jutra.a teraz mam zaparcie i wiem ze musze i bedzie to moj ostatni raz na diecie bo jak mi sie uda osiagnac cel to wiem co robic aby znowu nie przybrac na wadze zastanow sie czy warto byc na diecie ktora na dlugo i tak nie dziala. my otyle musimy zmienic nasze zycia na dobre i do konca zycia kontrolowac sie a nie zastosowac diete schudnac 5 lub wiecej kg a za pare miesiecy od nowa bo sie nadrobilo co zgubilo. sorki ze taki tasiemiec ale mam gadane dzis hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjluska89
hej :) czy mogę też dołączyć? jestem na diecie do 1000kcal od 2 stycznia. moja waga startowa to ok 87kg, obecnie ważę 84,4 i chciała bym zejść do 65. wzrostu mam 165cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggie123 :) ja kochana odchudzałam się i na mądrych dietach i na cud i na dr Ewy Dąbrowskiej. Po każdej miałam jojo, bo się nie pilnowałam. Tego, czego się nauczyłam to fakt, że jak zaczniesz za przeproszeniem żreć to jojo Cię dopadnie i dieta ta czy ta, wyjdzie to samo. To co Ci powiem o diecie dr Ewy Dąbrowskiej, jest ciężka, bo rezygnujesz z wielu smaków, ale to dieta nie odchudzająca ale LECZNICZA. Pewnie nie będzie Ci się chciało, ale poczytaj sobie z jak wielu chorób ludzi wyleczyła. Sama znam kilka zadziwiających przypadków. Ona działa cuda co do zdrowia. Chudnięcie to tutaj "efekt uboczny", a więc co jak co, tą dietą jestem zafascynowana, tym co daje organizmowi i jak na niego działa. Kupiłam dzisiaj stosowne produkty i jutro ruszam. Cieszę się z Twoich rezultatów:) Trzymaj tak dalej!!!:) mjluska89: jasne, zapraszamy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×