Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

patra nic się nie przejmuj. Myślę że każda z nas przez to przechodzi zwłaszcza gdy się strarasz a nie wychodzi. Spokojnie. Myslę że musisz czasem być spontaniczna czasami. I po możesz się zastanawiać czy się udało. Chyba taka kolejność będzie lepsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlugo bierzesz euthyrox? jaka dawka? raczej od tego nie powinno tak byc, ale moze masz za duzą dawke? chociaz jak by bylo go za duzo to raczej inne obiawy jak "walenie"serducha, potliwosc itp. sama nie wiem, ja raz taak tylko mialam jak tabletki anty odstawilam, ale to bylo akurat normalne. no wlasnie dawno na forum nie bylo dwoch kreseczek :( chociaz ja jestem panikara i boje sie ze jak nam sie uda to ze poronie itp i sie nakrece i bede sie cieszyc a tu jakis zonk nas spotka. ehh zawsze sie tak nakrecam niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
euthyrox 25 - chyba najmniejszy jaki może być ja nie mam niedoczynnosci, tylko te antyciala.... ja tez sie tego boje patra:( juz chyba lepsze nie zajscie w ogole...nie wiem jakbym sie pozbierala po takich emocjach :( kurcze nie da sie nie myslec...fakt ze ja sie nie nakrecam juz tak jak po 2-3 miesiacach staran, ale to i tak sie mysli non stop, dla mnie aktualnie to jest top cel, nie praca, nie szkola...to sa dodatki tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jestem nawet tak nakrecona ze z mila checia spedzilam z synkami mojej kolezanki dzis 2 godziny ( 3 i 4 lata) - dwa diabełki z ktorymi kiedys wytrzymywalam ledno 30 min :) mi kiedys ciotka mojego meza wywrozyla- a ponoc wrozy dobrze- ze bede miala 2 coreczki i jeden zabieg- ale nie powiedziala o co chodzi, ale wiadomo podchodze do tego z dystansem, natomiast bardziej zastanawia mnie fakt ze u nas jest duza szansa na blizniaki. bo moja prababcia byla z trojaczkow a mojego meza ciocia ma blizniaki a to podobno genetyczne jest :) i wiadomo ze marzy mi sie chociaz jedno ale tak ostatnio o tym myslalam i chyba bylabym przerazona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Teacherko. Nie da się nie myśleć. A póki nie wychodzi jakoś trzeba żyć. Ja też nie wiem jak bym sobie poradzila z takim przeżyciem. Mam nadzieję że nie będę musiała takich emocji przeżywać. Mąż mi powiedział ostatnio, że najważniejsze że już wiemy że coś jest nie tak. Teraz musimy się skupić na tym żeby wyregulować wszystko. No i na tym niby się skupiam. Przynajmniej próbuję ale i tak ciągle myśle o dziecku nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia0183
Ojoj gdybym miała jedno to zacałowabym a jak bliźniaki... Hmmm umarłabym z nadmiaru szczęścia :D Byle udało sie zaciazyć i byle maleństwa były zdrowe a ile Bóg da tyle urodzę :-) w sumie bliźniaki fajna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż jest z bliźniaków i ja też więc u nas szanse też są:D Niby to co drugie pokolenie jest ale nie wiem jak to jest gdy oboje jestesmy z ciąży bliźniaczej:D Ale na początek jedno mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie ze fajna :) Kania macie bardzo mądre podejscie- nie powiem zazdroszcze-ale tak z dobrej strony. zawsze sie trzeba odnaleźć w zaistnialej sytuacji. ja niestety sie nakrecam coraz bardziej bo to dopiero 2 cykl nasz- az wstyd sie przyznac bo niektore znas sie dlugo naprawde staraja a nie uzalaja sie nad soba tak jak ja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja to u Was sa bardzo duze szanse. ale fajnie macie :) a masz siostre ksero czy brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patra nic sie nie przejmuj. Nie ważne ile kto się stara. To jest właśnie forum dla osób starających się więc co za różnica czy starasz się dwa lata czy miesiąc. Dla mnie nie ma żadnej. Wiąże się to z takimi samymi emocjami i nerwami i stresem a jesteśmy tu wszystkie po to żeby sie wspólnie denerwować i wspierać jak nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostre i mąż też ma siostre. ALe my podobne do siebie nie jesteśmy::) ona brunetka ja blondynka ona jest troszkę większa ode mnie wyższa i wogóle jesteśmy całkiem inne nawet z charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza1414
Witam, od początku ... okres dostałam 12.06 tzn. nie był taki jak zawsze i spóźnił się 1 dzień .. od wczoraj tj. 18.06 pojawił się lekko brązowy śluz, który utrzymuje się do dzisiaj i to tego doszły jeszcze bóle brzucha ... Dodam, ze od 4 miesięcy staramy się o dziecko. Co Wy na to? Czy to jest normalne, skoro zauważyłam to po raz pierwszy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia0183
Dziewczyny zapomniałam zapytać gina o jedną rzecz w związku z tymi czopkami dopochwowymi, to trochę głupie ale wole sie upewnić. Czy jeśli po włozeniu tego "czopka" będziemy sie kochać to czy jakaś część tego progesteronu nie przedostatnie sie do mojego męża? Jeśli tak to czy mu to nie zaszkodzi? Jakby nie było to sztuczny progesteron i nie chciałabym mu namieszac w hormonach :-/ Co myślicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie ze macie rodzenstwo, ja jestem sama i moj maz tez i to jest masakra jakas. no cale szczescie ze jest to nasze forum i mozemy sie z dolków wyciagac :) a najlepsze jest to ze pierwsze co robie jak wracam do domu to wypuszczam psa do ogrodu i siadam do nas na forum- a o psie sobie przypominam tak po ok 45 min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia0183
Luiza zrób test ciazowy a najlepiej idź do ginekologa, ja tez miałam "dziwne" objawy i w ogóle brak miesiaczki i okazało sie ze mam problemy z hormonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza1414
Ja robiłam test w dniu spodziewanej misiączki i nic ;/ Masakra ... Niektóre dziewczyny nie chcą i mają, a inne bardzo chcą i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia progesteron przechodzi przez bl sluzowe i w pochwie to jest dosc szybko, nie sadze aby na Twoim mezu progesteron sie przedoslat do organizmu. pewnie zanim bedziecie sie kochac to ta globulka juz sie wchlonie. i nic mu nie bedzie. Luiza moze cos sie z hormonami pochrznilo, a bierzesz jakies leki? kiedy sie ostatnio kochalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robie dokładnie to samo. Wracam do domu i właczam forum. Mąż juz się ze mnie troche jebajoko@bajoko.pl. Ale tutaj mogę się wygadać. Ja mam 5 rodzeństwa więc było wesoło. I jest się na kogo wkurzać. Ale niestety mamy dla siebie coraz mniej czasu. Zresztą mieszkamy kawałek od siebie. Cześc za granica częśc w innym mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza1414
Nie biorę żadnych leków .. Nigdy nie brałam anty ... Ostatnio wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze coś mi się wkleiło w wypowiedż :D tak to jest jak się robi kilka rzeczy na raz:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powtorz test bo mojej kuzynce nie wyszedl tak szybko i innym z forum tez wyszedl np po 3 tyg od spodziewanej @. brazowy sluz oznacza plamieniu wewnatrz drog rodnych.brazowy sluz to utleniona krew. to moze swiadczyc albo o np implantacji ale w Twoim przypadku to raczej niemozliwe, albo o zaburzeniach hormonalnych. ja na Twoim miejscu powtorzylabym test i poszla d ginekologa, plamienie moze byc tez chyba okołoowulacyjne, ale to tez za wczesnie a moze środcykliczne i moze byc cykl bezowulacyjny. albo jakas nadzerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza1414
Powtórzę na pewno ... Dziękuję Ci bardzo ... Mam nadzieję, że to nie będzie nic groźnego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co polecamy się :) jeżeli tylko mozemy i umiemy pomóc :) na pewno nie dzieje sie nic złego. my kobitki czasami tak mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dziewczyny ja uciekam, zycze Wam milego wieczorku. do jutra dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mam rodzenstwa, mąż ma ale tak jakby go nie bylo... mam dobry kontakt z rodzicami, zwłaszcza z mamą i to mi pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewuszki!!! Piękną pogodę mamy:) Silka przykro mi :( ale ja też niedługo do Was dołączę:( musi któraś z nas zajść w ciążę bo już długo nie było szczęśliwej nowiny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki ale u nas spokojnie :) mam takie pytanko jak wychodzi wam test owulacyjny pozytywny to kiedy jest przytulanko? w dzien poz testu i dzien po czy jak? u mnie byl w dzien poz. testu i dzien po i pewnie jeszcze dzis. chyba starczy co?? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patra rób t zawsze , najlepiej dzisiaj jutro pojutrze i po pojutrze a najlepiej jak będziecie mieli na to ochotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no to ja wiem :) tylko chodzi o to czy lepiej sie kochac w dzien testu czy dzien po :) wiem ze najlepiej codziennie ale tak w kwestii kiedy jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja dziewczyny, wlasnie skonczyl mi sie okres i zapanowaly ciche dni z moim K. az normalnie mam ochote go strzelic.. wiecie co ja sie martwie troszcze o niego, przejmuje sie itd i gdy chce z nim o tym porozmawiac bo moim zdaniem robi zle (i 90% przypadkow takich to ja mam racje) to on na mnie wrzeszczy.. poszlo tym razem ze on wyjezdza na szkolenie bezplatne na 1.5 miecha h^& daleko itd, nie bedzie miec ubezpieczenia itd i oczywiscie martwie sie a co jesli cos sie stanie itd itd to nawet do lekarza pojsc nie bedzie mogl i oczywiscie "to co on ma zrobic?" to powiedzialam idz do urzedu pracy i pogadaj z nimi ze jedziesz na szkolenie ze jak wrocisz chce zalozyc wlasna dzialalnosc i ze nie masz ubezpieczenia zdrowotnego.. to oczywiscie nie itd.. i sie nie odzywamy do siebie od wczoraj... ech.. musialam sie wygadac.. czasem mam wrazenie ze ja z dzieckiem mieszkam a nie z doroslym czlowiekiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×