słuchajcie , pozwolcie mi dokończyć opowieść, dzis na mieście przycisnęlo mnie

sranie nie jestem patologią, serio byłam śród budynków, ulic i zaczęlo mi gulgotać w brzuchu i skręcać , myslałam że wybuchne jesu :(

tez tak kiedys mialam na spacerze z psem 8) tego nie da sie powstrzymac

zbladlam i zalalam się potem, bylo mi goraco i ściskałam tyłek myślałam że sie posram :(

http://pics.kuvaton.com/kuvei/poop_time.gif

co takiego? w takiej sytuacji to nawet warto w majty puscic by poczuc ulge ;d

teraz rozumiem, że kazdemu może się przytrafić taki pech ja wew wyłam, patrzyłam tylko gdzie bym tu mogła spuścić gacie i srujnąć brałam pod uwagę że mi poleci po nogach, myslalam że to już koniec :(

na szczescie mieszkam na wsi, u mnie jest duzo miejsc do srania.

w myslach sie modliłam, jak ja to przezyję wkolo ludzie maz zadzwonił że przyjedzie po mnie autem bo jest niedaleko więc czekałam pot mi się lał po twarzy i po plecach czułam już że sie zaczyna , normalnie jak surcze porodowe, parcie wracalo gdzies tak co 2 minuty :(

na wsi to super, pojdziesz za drzewo i spoko ja chciałam ale nie miałam gdzie słabo mi było i myślałam ze mi jelita rozerwie :(

to jak sie wtelepalas do mieszkania? haha :D

otóż wiesz, wsiadłam do auta ,siedzę jak pręt i jedziemy zaparkowaliśmy koło domu i poszłam na dwór, nie zdążyłam wejść powiedziałam męzowi że ide siku i juz nie będe wchodzić bo mi sie chce ,poszłam pod drzewa i tam eksplodowalam jesu :( pot mi z twarzy kapał płaszcz ubrudziłam błotem ale byłam szczęsliwa

hahaha :D tez mialam kiedys taka kryzysowa sytuacje na koncu mojej ulicy, gdzie mam jeszcze ze 150 m. szlam z chlopakiem i musial po samochod leciec bo bym majty po kolana miala. bawia mnie takie przygody ;d

mi taka przygoda się przytrafiła pierwszy raz w zyciu szok, zjadłam jakiś serek w sklepie i zrobil mi rewolucję po pół godzinie, przeczyścił trzewia doszczętnie co ja przezyłam, teraz rozumiem ludzi którzy się posrali

masz nauczke na przyszlosc zeby nie jesc takich rzeczy :) ja juz sie nauczylam, ze po posilkach nie wychodze z domu ok. 30 min, chyba, ze ide gdzies gdzie bede mogla w spokoju zasiasc :)

a spróbuj kwaśnicy w naszych pięknych górach to dostaniesz odlotu na kilometr, czyli będziesz rękami i nogami podtrzymywać zad aby ekspozji nie doznać pod sosną i wielką szczęściarą będziesz, gdy straż miejska mantatu nie wlepi za zanieczyszczanie środowiska w kwocie 300 zł. zapomnij o majtkach (odrzuć na kilometr) i husteczkach chigienicznych :)

mialam 8 lat, nie mieszkalam w PL, w szkole nigdy nie chodzilam do WC bo tam bardzo brudno bylo, raz mnie cisnelo i chcialam kupe zrobic, wyszlam z lekcji i bieglam do toalety, zobaczylam bardzo brudne kible i zbrzydlo mi sie :P wolalam poczekac az wyjde do domu, troche ustapilo mnie ale po godzinie wrocilo, zaczelam plakac bo czulam ze wybuchne :D nauczycielka nie wiedziala co mi jest i zwolnila mnie do domu po tym calym placiu, a ja szlam tak szybko jak nigdy i kawalek przed dojsciem do domu se posralam :D zaczelam plakac a gowno lecialo po mojej nodze fuuuj... weszlam do domu a mama jak mnie zobaczyla i odrazu sie skapnela co jest, rozebrala mnie na ogrodku ,wytarla i do wanny :P ale bylam glupia, przeciez moglam w brudnym WC sie zalatwic zamiast w gaciach ....

up

hhahahahahahahahaha :D