Nie rozumiem ludz którzy studiują....

na jakiś pożal sie boże uczelniach typu Politechnika Koszalińska ,Rzeszowska czy Uniwersytet Opolski czy Łódzki itd.... przecież każdy wie że na takich uczelniach poziom to muł i wodorosty.... Ludzie jeżeli nie dostaliście się na jakąś dobrą uczelnie w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu to darujcie sobie studiowanie na innych pseudouczelniach ,naprawde bo to strata czasu - poprawcie maturę i dostancie sie na dobra uczelnie ,albo wogole darujcie sobie studia... a tych którzy poszli na taka dziadową uczelnię z wyboru bo mieli najbliżej żal mi jeszcze bardziej - lenistwo i zero ambicji - nawet jak ktos jest biedny może mieszkać w akademiku , który kosztuje grosze i dostawać stypendium socjalne i przeżyje (znam takie osoby),wiec nie mówcie o kosztach...

do Politechniki Rzeszowskiej? Byłas tam, wiesz jaki jest poziom?

Odezwała się najmądrzejsza we wszechświecie, gdyby twoje studia były tak fantastyczne, interesujące i na najlepszej uczelni we wszechświecie,nie traciłabyś czasu na kafe na podnoszenie swojego niskiego poczucia własnej wartości. Przecież chyba masz co robic prawda?

nie studiowałam w Warszawie - chołota z całej Polski sie tam zjeżdża i potem są najmądrzejsi n a świecie, a słoma z butów wyłazi i o szacunku dla innych ludzi pojęcia nie mają.

widzę,że wioska dostała się na studia do wawy i zaczęła się puszyć po 1szym semestrze:D

?

mowisz o politechnice rzeszowskiej, ktora jest jedyna uczelnia w polsce majaca kierunek lotnictwo o specjalizacji pilotaz?:D Zal.pl. A tak w ogole to marne prowo :P

najlepsze są prywatne uczelnie wiwat prywatnym uczelniom, a praca po studiach zależy od szczęścia i "pleców" jeśli nie masz znajomości to możesz np w sklepie pracować po tej swojej ambitnej matematyce cóż takie prawa w naszym kochanym kraju rządzą..... zdegustowana

Ja skończyłam matematykę na kijowej wg ciebie uczelni. Uwierz mi, że do dnia dzisiejszego tłumaczę ją i studentom UW i nauczycielom po UW. Tak więc nie miejsce studiów jest najważniejsze, ale chęci. A ty skończyłaś 1. semestr? Mam wrażenie że dopiero co zaczęłaś :)

ja żaluję że poszedłem na studia trzeba bylo do roboty lepiej iśc lepiej bym na tym wyszedł

jak mnie denerwują takie właśnie wieśniary jak ta która założyła ten temat. jak to prowo to tak udało Ci się. robię tak jak mi wygodnie i nie pcham się tam gdzie nie chcę czyli do Warszawy bleh.

E tam

po pierwsze nie napisałam ,ze jedynie studia w Wawie są dobre , przecież wyrażxnie napisałam ,że są dobre uczelnie również w Krakowie czy Wrocławiu po drugie weszłam na to forum bo wiedziałam od kogos że na tym forum przebywa cały przekrój społeczeństwa.....no i nie trzeba tracic czasu na rejestrację , można od razu pisać post do fsgs : nie jest na pierwszym semestrze , bo jestem na 2. roku i co z tego? po trzecie : mój post nie ma na celu wysmiana kogos , tak jak wiekszosc postów na tym forum tylko : 1. dowiedziec sie z czego wynika sytuacja ktora opisalam w temacie 2. apel do ludzi by wyjeżdzali na dobre uczelnie bo tylko one daja wieksze szanse , bo naprawde żal mi ludzi którzy skończyli studia na byle uczelni a poźniej sie dziwia ,że nie znalezli pracy w zawodzie...

uwierz mi, ze po prz kier. lotnictwo znajdziesz prace 100razy szybciej niz po tej marnej matematyce:D

zero pojęcia o życiu :O ale czego się spodziewać po gówniarstwie. wybaczam Ci ten brak obycia i wiedzy , nie przepraszaj nie musisz

Ludzie co wy z tą Warszawą? Nie podoba sie Wawa to sa dobre uczelnie w Krakowie czy Wrocławiu - dlaczego uczepiliscie sie tak tej Wawy skoro mój post nie postuluje studiowania w Wawie ,a studiowania na dobrych uczelniach...

A dlaczego marna autorzyno nie odniosłas sie do mojej odpowiedzi? Brak argumentów?

marne baaardzo marne bardzo -tylko nie mow o matematyce marna , wypraszam sobie - uwielbiam takich ludzi co to nie maja pojecia o czyms i podarzają za stereotypami -może rzeczywiscie jak sie skonczy matme na uniwersytecie w kurzej wólce to perspektywy słabe bo na takich uczelniach zwykle do wyboru sa tylko specjlanosci nauczycielska i finansowa...ale na mojej uczelni tych specjlanosci jest kilkanascie i jest z czego wybrać....I wiem ze nie bede bezrobotna ani pracować na kasie , spokojna twoja głowa ;)

żal dupe sciska - odnioslam sie do twojego postu , we wczesniejszej wypowiedzi , czytaj uważniej...

autorko w doopie byłaś o goowno widziałaś

Dziecina ledwo studia zaczeła i się wymądrza, mogłabyś chociaż poda jakąs statystykę, bo takie suche stwierdzenie bez podania faktów do mnie nie dociera. A dla przykładu, koleżanka skonczyła prawo na UJ, pracuje w kancelari zarabia 1800 zł, ja skonczyłam ochronę środowiska na jednej z uczelni które wymieniasz jako lichę, pracuję dla firmy zajmującej się pozyskiwaniem energi słonecznej zarabiam dwa razy więcej. I co?? I g... nie teoria!

O masz najmądrzejsza się znalazła. Ja skończyłam Polibudę, która wymieniłaś budownictwo. Pracę dostałam od razu. Potem zrobiłam uprawnienia. Teraz jestem kierownikiem robót zarabiam dużo, mogę dorabiać projektami i mam gdzieś ta Twoja marna matmę. Jeżdżę na szkolenia i jakoś innego poziomu nie widzę. Zawód to zawód albo jesteś dobry albo nie. Co myślisz, że jak będziesz tłumokiem będą Cie trzymać bo skończyłaś takie a takie studia. Idź do pracy jak pojada po Tobie to się mała zrobisz i gdzieś będą mieli Twoje studia.

to ja uwielbiam takich ludzi, ktorzy ysa tak glupi, ze nie zdaja sobie sprawy z tego, ze jak jest kilkanascie specjalizacji to ile osob to konczy?? Na prz na lotnictwie sa 3 specjalizacje, a na pilotaz dostaje sie raptem kilka osob:) Takze twoja marniuchna matematyke studenci prz maja w malym paluszki po pierwszym roku:D:D:D

Jeszcze studiujesz, do końca daleko, a ty już zakładasz że twoje szanse są większe. Aby dostać dobrą pracę to sam papierek odgrywa niewielką rolę :) No, ale ty przecież zawojujesz świat :P (mój dobry profesor nam powtarzał, że matematykom korba odbija częściej, aby to zniwelować możesz posłuchać Chopina, Mozarta... tak więc zrelaksuj się)

po drugie weszłam na to forum bo wiedziałam od kogos że na tym forum przebywa cały przekrój społeczeństwa.....no i nie trzeba tracic czasu na rejestrację , można od razu pisać post Domniemam że to było do mnie, czy zatem nie minęłaś się z powołaniem? Wybrałaś matematykę, która dalece odbiega od zainteresowań o przekroju społecznym. Socjologia, psychologia,ta matematyka to widzę duży błąd w twoim wypadku.

autorko pierdolisz jak potłuczona. skończyłam Uniwerek Warszawski i ludzie po takich samych kierunkach z innych miast mają pracę a ja ze znajomymi z UW siedzimy na bezrobociu. Więc nie piertol głupot,bo rzadko kto przyjmując do pracy patrzy czy ktoś jest po UW czy po Państwowej uczelni w Rzeszowie.

Ej zobaczycie ona ta matmą zawojuje:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P

StudentkaMatematykiUW mało wiesz o życiu pisząc takie posty

żal dupe sciska -a nie przyszlo ci do glowy ze moge wziac specjalnosc statystyka i byc blisko socjologi , opracowując dane statystyczne na temat społeczeństwa? ;)

skończysz studia to pogadamy. jesteś dopiero na drugim roku więc się nie wypowiadaj,bo znajomi z innych uczelni szybciej robotę ogarną od ciebie