Tym razem na temat tescia - czy mialam rację?

Tu nie chodzi tylko o tą sytuację,a o to jak ona traktuje innych. Zarzuca ludziom,że są złymi rodzicami, obraża, daje odczuć,że czuje się lepsza. Twierdzi,że jest taka ważna, mądra i wspaniałomyślna,a jak ktoś prosi ją o pomoc,którą sama wcześniej oferowała,to zamiast wywiązać się ze złożonej obietnicy po prostu wystawia ludzi do wiatru.

nie miałas Bella racji, Twoja matka moze siedziec z Twoimi dziecmi a zdrowy dziadek juz przyjsc nie może??? Cos z Toba nie tak kobieto i przepros teraz tego biednego starego człowieka za swoje chamskie zachowanie

Uuuu ... ale po mnie pojechaliscie :) Tak, jestem podła, jestem chamska ... ale wszystko co robie to z mysla o dzieciach. Dlaczego obcy ludzie musza byc wazniejsi od moich dzieci? Podam kolejny dowod mojej podlosci: wczoraj jadac do pracy jakis gosciu tirem zajechal mi drogę (bo wiadomo kto wiekszy ten ma racje) ledwo wychamowalam ... zadzwonilam na policje, za jakies 10 km dalej kierowca juz stal zatrzymany przez radiowoz. Do tego jutro ide zlozyc zenania i gos otrzyma wysoką karę. Czy to tez uwazacie za chamstwo? Tesc swiety nie jest. Kiedy dowiedzial sie o drugim dziecku powiedzil ze go to nie obchodzi bo to nie jego problem. W tym czasie dymal swoja kochanke i pomagal jej pilnowac jej wnukow. Teraz ona wyjechala a on w ramach rozrywki przychodzi do nas. Zawsze pod moja nieobecnosc. Bo gdyby przyszedl jak jestem to powiedzilabym mu o swoich zyczeniach. Ale on robi to specialnie aby mnie wkur.... Moja mama na czas opieki nad dziecmi mieszka z nami, wiec jej domownikiem. teraz wyjechala do siebie i wroci za dwa tyg. W tym czasie dziecmi ma sie zajac moj maz. Moja mama jest na tyle otwarta osoba ze moge jej powiedziec wszystko, zarowno ja i maz. Nie obraza sie, nie foszy tylko wyslucha. A tesc to pozjadal rozumy i kaze sie traktowac jak swieta krowa. Jesli chce sie widywac z dziecmi to niech idzie do sadu, bo ja jestem matk ai to ja decyduje o tym czy bedzie sie widywac z dziecmi czy nie. Podziwiam wasza asertywnosc ... jak czytam tematy w ktorych pytacie o rade jak sie zachowac bo cos wam nie pasuje.... zalicie sie a jak pisze dokladnie co zrobilam to nadle jestem wredna. I jesli chodzi o moje zachowanie w pracy - owszem trudno ze mna wytrzymac bo jestem max wymagajaca i drobnostkowa. Do tego nie cackam sie z ludzmi. I czy za plecami nazywaja mnie suką czy nie - mam to gdzies. W pracy sie pracuje a nie nawiazuje przyjaznie. dziekuje za udzial w dyskusji :)

no i skończyło się brylowanie Belli na tym forum, a jaka szkoda :D żegnamy cię alleluja, żegnamy cię! :D:D:D

a dziadek zdrowy to nie jest bo ciagle charczy, ciagnie nosem i wypluwa flegmę ... niestety nie nosem tylko dziura w krtani. Poza tym nogdy nie myje rak, a kąpie sie raz w tygodniu. Ustalilam z mezem ze dziadek moze przychodzic jesli zadzwoni i sie umowi, bo juz niejednokrotnie posul mi plany swoimi najsciami.

nie tak szybko jednak :)

"biedny stary czlowiek" nie rucha sie po kątach ... wiec tak go nie zalujcie. Kiedy jego matka byla umierajaca to sie na nia wypiął ... nawet do szpitala nie zajrzal. Jak siostra umierala tez mu sie jechac nie chcialo ... on mysli tylko o sobie, i o nikim wiecej

dobra juz się nie tłumacz że taka święta jesteś z aureolą tylko skrzydła dobrawic buhahahhah jesteś żałosna! jak można być chamskim w imię -dla dobra dzieci?? qrwa definicja noblowska buhahahha jesteś na codzień wredną suką a zgrywasz sie tylko w domu, ot co!

cipie i jakoś ci to nie przeszkadza :D

wiele rzeczy zarówno w domu jak i w pracy można załatwić po ludzku i asertywnie, ale ty tego nie potrafisz, dlatego w pracy masz łatkę suki :P tylko pamiętaj że zło zawsze powraca!!!!

Ja zgadzam się z Bellą. Mój dom, moje dzieci - ja podejmuję decyzję. Ktoś może się z tym nie zgodzić, ale to już jego sprawa.

i jeszcze ma czelnosc mianowac sie katoliczka, a nawet rodzine traktuje jak smieci hahahah

Mirabellka - mój dom moja świętość ok, zgadzam się, ale nie zgadzam się z chamskim traktowaniem nikogo! A bella tak traktuje wszystkich!

jestem taka samą katoliczka jak większosc z was, tylko jeszcze daleko mi do obłudy !!!

nie jestes jak my i nigdy nie bedziesz. ty jestes zerem

pomyliłaś się, jesteś obłudna, bo zamiast powiedziec wczesniej teściowi o swych życzeniach względem jego odwiedzin najpierw wysługiwałaś się mężem i szwagierką!!! a potem drzesz ryja!!! A ja nie jestem obłudna bo jak cos mam do kogoś to mówię w grzeczny sposób i nigdy na nikogo nie nawrzeszczałam w chamski sposób, bo potrafię normalnie rozmawiać!!!!

Ale Bella pisze, że teściowi daleko do ideału kochanego dziadka i jego moralność pozostawia dużo do życzenia... I rozumiem, że stąd jej uprzedzenie do tej osoby. A to, że ktoś jest rodziną, to wcale nie powód, by darzyć go za to szczególnymi względami... Mój mąż ma dziadka, który tak szalał na starość (w myśl powiedzenia: "Głowa siwieje, dupa szaleje!"), że nie utrzymują ze sobą kontaktu. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

Mirabellka przeczytaj sobie swoją stopkę może cię olśni '"Daj drugiemu dojść do głosu - przecież wiesz, co chcesz powiedzieć, a nie wiesz, co powie ten drugi, więc to powinno być dla ciebie ciekawsze". M. Samozwaniec"

KTORA NIE SZCZEPIE DZIECI! ty kretynko, tobie powinna sie prokuratura do supy dobrac- ciagle dzieci masz chore. I nie szczepisz ich przeciwko ospie? Jak powiklan te twoje bachory dostana to innaczej zaspiewasz.

Ja bym chciała posłuchać wersji teścia, bo jak narazie znamy tylko 'zeznania' jednej strony ;)

Jak Twój dom, Twoje dzieci, Twoje życie itd to po co prosisz kogś o pomoc nad dziecmi? Sama sobie w takim wypadku radź albo nianię zatrudnij i jej płać. Typowe,"moja mama jest świetna ale teściowie to do dup......." Bella współczuję Twojej rodzinie i otoczeniu, ciekawe jak długo z Tobą wytrzymają. A i jeszcze Twój nick, BELLa;) Napewno bella;D

Kafe to forum dyskusyjne. I każdy może mieć swoje zdanie na dany temat. To, że się z kimś nie zdadzam, to nie znaczy, że go nie szanuję i mam prawo go obrażać. Nie rozumiem, dlaczego tak naskoczyliście na Autorkę...

"To, że się z kimś nie zdadzam, to nie znaczy, że go nie szanuję i mam prawo go obrażać." A teraz jeszcze raz przeczytaj post autorki, to może zrozumiesz tutaj powszechne oburzenie... :O

Ale Bella wyraźnie pisze: Boje sie ze teraz w trakcie ospy u mlodszego, nie zarazila go znowu jakims syfem. Ale rodzinie mojego meza nie przeszkadza fakt ze moje dzieci są chore i wpadaja do nas bez uprzedzenia Ona nie napisała, że przeszkadza jej niemoralne prowadzenie teścia czy jego chamskie zachowanie, ale nie chce, aby przynosił choroby do jej domu. Dla mnie to przesada, ale niech jej będzie. Tylko trzeba o tym kulturalnie powiedzieć, a nie robić zadymę. Te wszystkie dodatkowe wyjaśnienia o kochance, brudzie itd pojawiły się później, kiedy Bella została skrytykowana i w ten sposób postanowiła się ratować w oczach innych. Co nie zmienia faktu, ze z aptekarką zachowała się chamsko i bezwzględnie i nie ma dla niej żadnego usprawiedliwienia.

"To, że się z kimś nie zdadzam, to nie znaczy, że go nie szanuję i mam prawo go obrażać." ja jej nie szanuję nie za to, ze się z nia nie zgadzam, ale za jej postępowanie

Nie prosilam tescia o pomoc !!! Poprosilam moja mamę bo ciezko zajac sie dwojka dzieci. Poza tym to do mojej mamy mam max zaufania i ani grosza do tescia. on nie szanuje mojego zdania, bo wszystko wie najlepiej. Ja od niego nic nie oczekuje tylko tego by zapowiadal swoje wizyty -wiadomo wtedy mozna mu spokojnie powoiedziec ze dzieciaki chore. Ale skoro on robi naloty zawesze kiedy mnie nie ma, bez wzgledu na stan dzieci, to chyba nie w porządku. Moja rodzina jakos nie ma problemu by zapowiedziec swoj przyjazd, im moge powiedziec wszystko, bo są zyciowymi ludzmi a nie zapatronymi w siebie egoistami. Tescia nie interesuja dzieci, on tarktuje to jak rozrywke, jak zabawkę. Kiedy jest w miescie ta jego kochanka to nawet i 5 tygodni do nas nie zajrzy, a jak wyjedzie to nagle sobie przypomina ze jestesmy. I czy nie byloby wam glupio slyszac na miescie jak kochanka rozpowiada iz tesc jest tak romantyczny iz przynosi jej w zębach roze do lozka???? I to po pol roku po smierci zony?

Przeciez wy mnie nie znacie osobiscie wiec wisi mi czy sie wybielę czy nie. Jest to forum na tyle anonimowe ze nie musze nic wam tlumaczyc a to co pisze to jest raczej forma poradzenia sobie z wlasnymi problemami, proba popatrzenia na problemy z innej strony, na poznani innych opini. Sama napisalam ze chamsko sie zachowalam - mam tego swiadomosc ale wolę byc "gorąca" niz "letnia". Stawiam ponad wszytsko zdrowie moich dzieci. A dlaczego nie zaszczepilam dzieciakow to moja sprawa.

Bella to powiedz mi czy za to Ty jesteś taka święta? Bo teściowi to nieźle dupę obrobiłaś, myślę, żę jakby mąż zobaczył to/....

Bella 0- ty masz wystaraczająco za skóra, żeby się wstydzić za siebie, już nie zwalaj na teścia, że jeszcze za niego musisz!

żebyś się Bella nie zdziwiła że jestes taka anonimowa, dala urodzin twoich dzieci ich imiona, Bartek i lena, twoja praca i jeszcze pare innych faktów z życia które niejednokrotnie przytaczasz mogą jasno wskazać kto ty jesteś, świat jest mały, to niby globalna wioska ale zdziwiłabyś sie ile tu ludzi cię zna :D