Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aidk3i45

Czy ma sens brnąć w związek w którym dziewczyna unika czułości ?

Polecane posty

Moorland Dziękuję :) Pisałam o tym wcześniej. Autor powinien postawić sprawę jasno a nie ćwierkać o różowych obłoczkach, słoneczku, zielonej łączce i kwiatuszkach. Chce "miłości zmysłowej" (czytaj: rżnięcia, aż miło) a dziewczyna chce z tym jeszcze poczekać, co wzbudza jego (pomarańczową) irytację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lloooo
Damascenka, odpowiedz na moje pytanie. Dlaczego o seksie wypowiada się ktoś, kto go nie zna? Jak ksiądz pouczający, jak wychowywać dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci odpowiem - bo własne zasady mogą być bezpośrednią przyczyna takiego stanu rzeczy, a to bardzo do tematu pasuje. Ciężko o obiektywizm gdyby napalonemu chłopaczkowi odpowiadała banda równie napalonych chłopaczków i ludzi którzy nie umieją sobie wyobrazić innego podejścia niż własne, przysłonięte mgiełką hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głosy w głowie
a wy potraficie sobie wyobrazić inne podejście niż własne, przysłonięte mgiełką jednostronnie postrzeganej moralności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a psik
a wy potraficie sobie wyobrazić inne podejście niż własne, przysłonięte mgiełką jednostronnie postrzeganej moralności? nikt nie pisze o moralnosci... a o innym sposobie patrzenie na zagadnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghjhkjhkljkl
to nie jest twoja żona ruchaczu, żeby ci miała obowiązek dupsko dawać... to żę inne szmaty dają to nie znaczy, że każda ty głupi ruchaczu, w którego wąskim rozumku nie mieści się, żę ktoś może mieć zasady i nie dawać byle komu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisci gdyby rzeczywiscie zrezygnował z dziewczyny,ktora posiada wiele zalet charakteru, tudziez wygląd tez pewnie posiada niczego sobie, tylko dlatego że nie umie odroczyć w czasie zaspokojenia potrzeb seksulanych, to byłby zwyczajnie głupi. Kto wie co skrywa ta dziewczyna, jeszcze przeciez tak nieswiadoma siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głosy w głowie - to nie kwestia moralności tylko umiejętności wyobrażenia sobie dlaczego ktoś zachowuje się tak, a nie inaczej. Jak się dobrze zastanowić to zachowanie dziewczyny jest racjonalne i nie ma w nim nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto wie co skrywa ta dziewczyna, jeszcze przeciez tak nieswiadoma siebie I to pewnie autora TAK kręci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidk3i45
Jestem ruchaczem, bo inaczej nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głosy w głowie
nie mówię, że w jej zachowaniu jest coś złego, ani że ma robić coś wbrew sobie - rozumiem, że są ludzie, dla których seks nie jest tylko czynnością ale jeśli chodzi o wyobrażenie sobie, dlatego zachowuje się tak, a nie inaczej: po pół roku związku (nie wiemy jak długo znali się wcześniej) unika seksu i rozmów o nim, nawet jeśli chodziło by o jednoznaczne wyjaśnienie, dlaczego jeszcze nie teraz - to albo faktycznie nie jest pewna swojego faceta i liczy na to, że na horyzoncie pojawi się ktoś, kogo będzie pewna, albo ma jakąś traumę/obawy, albo zostało jej wpojone, że seks to coś złego i brudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głosy (...) A ja raczej odnoszę wrażenie, że to nachalność autora jest przyczyną zachowania dziewczyny. W prasie, tiwi, necie, w życiu jest wiele przykładów facetów, którzy po długich związkach stają się zaliczaczami. A zaliczenie dziewicy ma podwójną wartość. Swoim postępowaniem autor tylko ją w tym utwierdza. Jak pisałam wcześniej, dziewczyna może przeżyła traumę w dzieciństwie, może wychowywała się w rodzinie o wysokich zasadach moralnych a może po prostu brzydzi si sexu i własnego ciała. Uważasz, że nacisk ze strony chłopaka jest właściwy? Szczerze mówiąc ja bym sobie darowała taką znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu JESZCZE nie jest pewna. Nie ze tam kto na horyzoncie, albo ma traume. po prostu jeszcze nie jest pewna. Znaja sie pół roku, ale co sie przez ten czas wydarzyło? Czy stało się coś, co ja mogło utwierdzić w przekonaniu ze mozna mu ufać? Że poswieci coś dla niej, jak będzie trzeba? Że jej pomoze, że może na niego liczyć? A jesli nawet ma traume, to przeciez to tez jest do odkrecenia. do naprawienia, to przeciez własnie ta druga osoba, która kocha ma stać sie tym kimś, kto zdejmie lęk i wprowadzi w swiat, ktorego się boi. Powoli, cierpliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukassss
--Szczerze mówiąc ja bym sobie darowała taką znajomość. Ja na JEGO miejscu też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie krzycz, Łukasz :-o Interpretacja mojego zdania była dowolna. Ale żeby robić z tego taką szopkę... Fe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralowa Powoli, cierpliwie. Tylko autorowi zarówno cierpliwości jak i spokoju brak. Jest nastawiony na inne, mocniejsze doznania, kieruje się innymi wartościami, niż dziewczyna (co widać w jego wypowiedziach - tych pomarańczowych również). Pisząc o traumie miałam na myśli jedną z opcji, o której nie pomyślał autor. Tak, jak mówisz, wszystko da się odkręcić i naprawić. Nie sądzę jednak, by autor wraz z jego egoizmem, był w stanie to zrobić. Dla niego liczą się tylko jego własne potrzeby. Na potrzeby dziewczyny, na jej oczekiwania i na jej decyzje nie ma tu miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidk3i45
DAMASCENKA Dziewczyno tak czytam Twoje wpisy i dochodzę do wniosku że musisz mieć jakiś problem z sobą,Jakim prawem osądzasz mnie, mój związek i robisz ze mnie jakiegoś totalnego skurwysyna któremu zależy tylko na własnych doznaniach ? Przecież Ty mnie w ogóle nie znasz, nie wiesz jak jest i jak się dzieje a zapewniam Cię że tak jak tutaj piszesz to jesteś kompletnie w błędzie.Do tego nie chcesz mi chyba powiedzieć ( bo już dwa razy napisałaś o tych "czerwonych wypowiedziach" ) że jesteś taka głupia i nie wiesz że pisał to jakiś durny podszywacz ? Nie ma żadnego nacisku z mojej strony, jeśli już o tym rozmawiam z swoją dziewczyną to raz na jakiś czas, problem w tym taki że ona i teraz proszę Cię skup się uważnie JASNO MI POWIEDZIAŁA JAK BARDZO JEJ SIĘ PODOBAM, JAKIM JESTEM SUPER FACETEM I CHCIAŁABY ZE MNĄ PÓJŚĆ DO ŁÓŻKA Rozmawialiśmy o tym normalnie co jakiś czas ale zauważyłem że od dłuższego już czasu nie wykazuje żadnej inicjatywy, jest oziębła i unika takich tematów a do tego twierdzi że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rs.,
Aidk3i45 to weź sobie dziewuchę w twoim wieku a nie 5 lat modszą, NIE WSZYSTKIE 20 latki chcą seksu. ja w jej wieku też NIE POTRZEBOWAŁAM seksu, nie chciałam, BO NIE I TYLE. szukaj sobie podobnej do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniecha1984
Do postu wyzej Dokladnie :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidk3i45
Nie ma takiej opcji, dużo do niej czuję, zakochałem się w niej, w ciągu pół roku dała mi tyle że sam jestem w szoku że takie dziewczyny jeszcze istnieją na tym świecie.Po moim długim wieloletnim związku nie wierzyłem i było dla mnie niemożliwe to że poznam taką wspaniałą dziewczynę a tu jednak.Przed nią spotykałem się z trzema dziewczynami ale to nie było to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rs.,
Seksuologowie mówią, że inicjacja seksualna z biegiem lat się obniża wiekowo. Teraz, wcze,snie robi się ten pierwszy raz,statystycznie miedzy 15-24 rokiem życia.Dla mnie o masakra.Nie chce mi się z tobą gadać Aidk, bo i tak mnie nie zrozumiesz.żegnam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloradka
Aidk3i45 wiem że nie chcesz tego usłyszeć co powiem, ale... jestem dziewicą, mam 24 lata i ... wiem jedno. Jak się zakochałam w facecie z wzajemnością chciałam seksu dość szybko. Całować zaczęliśmy się niemal od początku, przytulać, dotykać... potem intymne pieszczoty... Potem byłam z innym facetem cip.. za przeproszeniem mnie swędziała, ALE nie kochałam go i nie byłam w stanie przespać się z nim. Boję się że ona może Cię nie kochać.. lub nie być pewna. Bo jak kobieta kocha, to nogi rozkłada... taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aidk3i45 Jesteś ciężkim, niereformowalnym idiotą. Psem na kobiety, głuchym i ślepym egoistą. Dziewczynie współczuję takiego palanta u boku - może jeszcze przejrzy na oczy i pogoni cię na cztery wiatry. Tylko tyle mam ci do powiedzenia. Nie wysilaj się na odpowiedź i tak nie przeczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloradka
Damascenka, mówi do Ciebie dziewica: patrzysz tylko swoimi oczami na to... a on też czuje się w tym odrzucony bo to nie chodzi o sam seks, ale o magię tego co z seksem związane... pocałunki, ssanie piersi, pieszczenie na początku ręką, potem może językiem ;P to już nie chodzi o włożenie, tylko o namiętność w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloradka
Jednak jest jedno ALE.. możlwie że ona wyczuwa że dla Ciebie seks to norma i ... to nie zawsze jest przyciągające, bo każda dziewczyna chce się czuć jedyna i wyjątkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem tylko to że
No to jaki właściwie masz problem autorze? Nie jesteś zadowolony, ale odejść od niej nie chcesz. Po co więc w temacie pytasz czy jest sens by brnąć w taki związek, skoro napisałeś że nie ma takiej opcji byś ją zostawił? Pozostaje Ci więc czekać. Osobiście bym nie potrafiła tyle czekać i nawet nie chodziłoby o mój temperament, ale o fakt, że skoro ktoś nie chce ze mną seksu to widocznie nie pociągam go aż tak bardzo. I tylko małe, niedoświadczone dziewczynki mogą sobie gadać, że pożądanie nie jest ważne, bo nie znają życia ani nie były w związku. Mam inne zdanie na temat seksu niż taka Damascenka. Moim zdaniem seks powinien wyniknąć z chęci zbliżenia, z pożądania, z pragnienia, a nie z kalkulacji, obliczeń czy już wypada, rozmyślań czy już jest się wystarczająco gotowym. To jest nienaturalne. Zgodzę się z kimś wyżej - moim zdaniem o ognistym seksie z tą dziewczyną możesz zapomnieć. Ona najwyraźniej ma niskie libido, a takie rzeczy się nie zmieniają. Wasz pierwszy raz wyniknie z jej chłodnej kalkulacji, a nie z namiętności. Potem pewnie niechętnie będzie rozmawiała o seksie, często go unikała, nie będzie wykazywała inicjatywy, zawsze będzie się wstydzić. Nie ma mocnych żeby oszalała kiedyś na punkcie seksu, to się nie stanie. Twoja sprawa i Twoja decyzja czy chcesz być z taką kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie po prostu wie
koloradko - czy czytalas od poczatku wpisy tego napalonego samca? nie przekonal dziewczyny do siebie a juz chce isc z nia do łozka i stroi fochy, bo ona nie chce. postaw sie w jej sytuacji - ty bys chciala, gdyby ktos cie zmuszał i ciągle gadał o seksie? dlaczego ona nie chce sie z nim kochac? ja się zgadzam z damascenką. aidik czy jak mu tam jest oblesnym kolesiem, ktoremu odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×