Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karaimida

Będzie dziewczynka - jak pocieszyć męża

Polecane posty

Gość 15hh7lll
pastor6661: kto ? zabija i mordował ,dlaczego wyparowały składki z 30 lat emerytalne moje ? szukam na razie znalazłem to ... Trud Żydów pracujących wokół Roosevelta doprowadził do tego, ze USA wspólnie z ZSRR wystąpiły zbrojnie do walki przeciwko Europie środkowej, gdzie była kolebka nowej idei, opartej na nienawiści do Żydów. Zrobili to Żydzi, gdyż wiedzieli, że w przypadku zwycięstwa Osi, a głównie hitlerowskich Niemiec, które doskonale przejrzały plany polityki żydowskiej, niebezpieczeństwo rasizmu stanie się w USA faktem dokonanym i Żydzi znikną z powierzchni świata. Naród Polski pozbawiony własnego majątku produkcyjnego, więc okradziony z dochodów z własnej produkcji, zmuszany do ograniczania produkcji rolnej, której wielkość nie pokrywa już zapotrzebowania żywnościowego narodu, reformą oświaty z 2000 r., obniżającą poziom edukacji, pozbawiony średniego szkolnictwa zawodowego, pogrążany w świadomie zaprogramowanej nędzy musi odejść w niebyt. Takie są nieubłagane prawa ekonomii i żydowscy inżynierowie platform-oralnego „postępu w Polsce znają je doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, wczoraj miałam usg i okazało się, że będzie córka, jestem w 17 tc. Dodam, że to moja druga ciąża i że bardzo chcieliśmy z mężem synka. Do tego mąż spóżnil się na usg i potem jak powiedziałam, że córa to czułam, że nie był dumny, tak jakbym go zawiodła.......tak czułam. Każdy mówił, że będziemy mieć synka, bo pięknie wyglądam, jem kwaśne i pikantne rzeczy itd.... Mój mąż myśli, ze lekarz się pomylił, bo jest jeszcze wczesna ciąża i wszystko może się zmienić. fakt, że wiele razy lekarze się mylą, można o tym sporo poczytać. ja jednak wiem co widziałam na usg, widzialam wargi sromowe całkiem wyrażnie. Wiem też, że cokolwiek to będzie mąż będzie kochał nad życie. W nocy całował mnie i mówił, że najważniejsze żeby było zdrowe. I z jednej strony rozumiem karaimidę bardzo dobrze. Bo dla niektórych facetów syn to podstawa, chluba rodziny, słyszałam to od innych braci, wujków nie raz i dlatego presja jest duża jak w rodzinie każdy liczy na syna a urodzi się córka. Denerwują mnie komentarze obrazliwe dla karaimidy, o co wam chodzi? Dziewczyna nie po to opisała swoją sytuację, żeby usłyszeć "zrób mu loda" i kto tu jest niedojrzały......... facet musi z tą myślą się przyzwyczaić, że zamiast upragnionego syna będzie śliczna córcia. Każdy ma inny charakter i nie ma co tu kogo oceniać. Ja też marzyłam o synku i będzie córka kolejna, a z imieniem poczekam do rozwiązania......bo miałam tylko dla chłopca:-) Wiem też, że córki to faktycznie ulubienice tatusiów i że jak mąż karaimidy zobaczy córkę jak się urodzi to będzie płakał ze szczęścia. Facet mięknie jak widzi maleńką kruszynkę - własną córkę. Znam wielu którzy chcieli syna a mają córki i kochają je ponad życie!!!!!!! Z moim mężem jest podobnie, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
dziekuje Megiczajka az mi łezka popłynela ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
wedlug mnie presja o ktorej piszesz jest naprawde duża: - wystarczy ze dzieciatko zaczyna kopac - oooo pewnie bedzie pilkarzem - wszyscy zycza Ci syna albo "zeby chociaz byl syn" - dumni tatusiowie synkow wrecz sie podsmiewują ze bedzie dziewczynka "to niezly kibel" W tym wszystkim wspolczuje mojemu mezowi... Pewnej utraconej dumy... ale mam nadzieje ze wszystko minie i zakocha sie w kruszynce od pierwszego wejrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwwwwwwwwww**
wczoraj przeczytałam ten post mężowi (sama jestem w 17t.c., ale jeszcze nie wiemy co będzie) - otworzył szeroko oczy i powiedział "o ja pier.... ale ludzie mają nasr... w głowach! Niech oddadzą albo usuną:/". Jak można być z człowiekiem, który ma takie podejście do życia? Ważne, żeby było zdrowe, nawet jak to będzie 5 dziewczynek albo chłopców pod rząd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwwwwwwwwww**
ps. a co to za znajomi, którzy tak się zachowują? od razu zmieniłabym towarzystwo na bardziej rozsądne. Nas też ludzie pytają co wolimy, ale nigdy nikt nie powiedział, że syn czy córka to lepiej - a chcemy albo dziewczynkę, bo sami chłopcy w rodzinie i wśród znajomych się rodzą więc miałaby obrońców, albo chlopca bo miałby kuzynów i kolegów do zabawy :) A z drugiej strony - jak czytam o takich mężach to jeszcze bardzoej kocham i szanuję swojego, bo dociera do mnie jakim skarbem jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wypowiem się
Będzie się cieszył dziewczynką-jestem tego pewna...daj mu czas na oswojenie się z tą myślą... U nas było odwrotnie, P. liczył na dziewczynkę...a na usg ,,siusiak,, jak ta lala.:P był zdziwiony- mówił ale jak to chłopiec miała być dziewczynka. A teraz o niczym innym nie mówi jak tylko o tym że synka do wózeczka zapakuje na wiosnę wędka i na rybki....już zaczyna myśleć o tym że syenek to i tamto i siamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelisQa
karaimida, mam pytanie... ile Wy macie lat? Wydaje mi się, że wiek w Waszym przypadku jest istotny :P i niewielki :P Teraz się pewnie dowiem, że pod 30stkę i 10 lat po ślubie... ale tak z ciekawości.. ILE????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
no prawie melisqua... 32 lata, 5 lat po slubie Czas leci i już bardzo chciałam byc w ciazy. Staralismy sie ponad 2 lata. Mąż był mniej zdeterminowany i myślałam, że syn sprawi ze zakocha sie w dziecku do szaleństwa. No ale może po porodzie zaakceptuje fakt... może nawet już zaakceptowal... tylko jakos o tym nic nie mowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwwwwwwwwww**
dwa lata starać się o dziecko i mieć takie rozterki? mam zbyt ograniczony mózg, żeby to pojąć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
Pytalam wczoraj jego przyjaciela... a co tam mówił moj maz... tak z ciekawosci no i powiedział "cieszy sie ale wolałby synka. dobrze wiesz o tym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
troche zaluje ze wogole chcialam wiedziec... jakos wzgledy praktyczne chyba zadecydowaly tak by sie urodziła i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
u mnie w miscie jest taka rodzina, chlop cale zycie marzyl o synu a urodzily mi sie........ 3 CORKI!!! i jak sobie poradzil? wlosy maja krotkie , spotrkowo chlopieco sie ubieraja i ogolnie wygladaja jak chlopaki :) dopiero treaz najstarsza ma kolo 20 lat i zaczela sie bardziej kobieco ubierac maluje usta paznikcie na czerwono ubiera sie w spodniczki zapuscila wlosy itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
fajnie mieć córkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
a i jeszcze chyba w pilke nozna graly te dziewczyno chlopaki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
nasza tez mam nadzieje ze polubi pilke :) chociaz troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
Eeee... przecież nie żyjemy w Idniach czy w Chinach by mieć takie parcie na synów! Dziewczyny w obecnych czasach w Europie mają takie same możliwości w jak chłopcy :) I niejedna dziewczynka ma większe jaja niż chłopak:) Pracuję z dzieciakami, więc wiem, co piszę :) Oby urodziło się zdrowe i silne, reszta przyjdzie sama! Powodzenia MAMO i nos do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też tak mówi pewnie kolegom. Cieszy się to wiem, ale wolałby synka mimo wszystkiego, wiem też, że to tak trwa do porodu a potem jak maleńka się urodzi to nic nie jest w stanie przerwać więzów tatuś - córcia. Ja mam 33 lata i też dwa lata się staraliśmy o dziecko. Mamy córkę która ma 12 lat i teraz w brzuszku rośnie następna kruszynka. Dlatego chcieliśmy chłopca........Ale też wiem, że jak się mała urodzi to mój mąż odpłynie ze wzruszenia:-) Na razie ma czas, żeby przestawić się z syna na córkę. Bo bardzo wbił sobie do głowy, że to synek, rozmawiał z brzuchem w formie męskiej. I jak wczoraj się dowiedział, że to córka, to przestał , pewnie na razie...... Musi się przestawić, co zrobić, męska duma? Kocham bardzo swojego męża, jest cudowny i bardzo mi pomaga we wszystkim, dlatego tak bardzo chciałam mu urodzić w końcu tego wymarzonego synka...........Wiem, że wiele kobitek tego nie pojmuje, bo najważniejsze, żeby było zdrowe, wiem to, jednak jak myślałam, że noszę w brzuchu jego potomka - chłopca czułam się lepiej, trudno to wytłumaczyć. Wczoraj jak już moje marzenia o synku prysły, czułam się taka niespełniona. Trudno mi jest to wytłumaczyć. Jeszcze każdy mówił, że to na pewno syn, i też tak czułam........Dlatego czasem nie wiedzieć do końca i nie nastawiać się tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
i to jest wlasnie to: Kocham bardzo swojego męża, jest cudowny i bardzo mi pomaga we wszystkim, dlatego tak bardzo chciałam mu urodzić w końcu tego wymarzonego synka..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
i tez przestal mówic do brzucha .... jakby brzuch zniknal .... te chłopy to jednak podobne stworzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
No, cóż... wiele rzeczy w życiu można zaplanować, ale nie to. Dziewczyny, nie użalajcie się tak nad sobą. Wiele kobiet chętnie by się z Wami zamieniło... Naprawdę tak trudno jest Wam cieszyć się córką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w obydu ciazach miała identyczne zachcianki i wygląd. mam synka i córkę. Niestety to pozostalosci po tej ewolucyjnej patologii, ze niby lepiej miec syna. Ze syn lepszy - pytam w czym lepszy? Jesli juz wolalabym miec samych synow to jedynie z tego wzgledu ze jednak kobietom ciezej w zyciu. Nie ma sie co oszukiwac. Faceci maja latwiej, kobiety nadal sa dyskryminowane na kazdym kroku. Najwazniejsze ze dziecko zdrowe a mąz jesli nadal bedzie chcial syna to zmieni plany odnosnie jednego dziecka i okaze sie ze postara sie syna. Byeby Cie nie porzucil jak bedzie druga dziewczyna, bo to jakis dziwny i dosc ograniczony typ czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
chyba trzeba to przeżyć żeby zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
Ale co przeżyć?? Zamiast się cieszyć, że dziecko nie ma downa czy wodogłowia siedzicie i się użalacie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
w sumie to chyba nic złego marzyć o synku, ludzie marzą o wielu rzeczach ja mialam dosc trudne dzieciństwo, tata nas delikatnie mówiąc olewał - pracował całe dnie, a z mamą (w przeciwieństwie do mojej siostry) jakos nie udało mi sie nigdy bardzo zblizyc mój mąz w mojej opinii mial lepiej - nigdy mu niczego nie brakowalo, zawsze oczko w glowie rodzicow jakos wolalam zeby to on przekazal synkowi pewne wzorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
I takie podejście rodziców sprawia, że dziewczynki są na przegranej pozycji już w łonie matki... są gorsze. Ja, jeślibym miała córkę, wychowałabym ją tak, by była siłną kobietą, świadomą swojej wartości, wykształconą i pewną siebie. Żal mi Was i Waszych córek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez przy pierwszej ciazy mowilo sie o chlopcu, ze prawie sam w to wierzylam. USG - jest dziewczynka i nawet przez minute nie poczulam sie gorzej, mniej warta bo nosze dziewczynke. Moj maz stal jak zaczarowany. i nigdy slowem nie powoedzial ze zrobilam cos strasznego !!! Dziewczyno - wasz tok rozumowania jest okropny. Czy corke bedziesz mniej kochac? Maz przestal interesowac sie brzuszkiem bo tam mieszka dziewczynka a nie wymarzony clopiec. Wybaczcie - przezylam podobna sytuacje - nie rozumiem. Dla mnie to nienormalne. Szanujcie siebie kobiety, wasi mezowie was nie szanuja i nie beda szanowac waszych corek. A wy jak te cierpiętnice ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
W Chinach zaproponowali by Wam aborcję. Tam faktycznie mają parcie na chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkonaturo
Marlena,cóż za obleśne imię, autorko mam nadzieję, że to był tylko głupi żart ze strony męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×