Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karaimida

Będzie dziewczynka - jak pocieszyć męża

Polecane posty

Gość małgośka 23*
Może te kobiety - matki same czują się słabe, gorsze i tylko urodzenie SYNA by ich dowartościowało i podniosło ich poczucie własej wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhh
ja też w drugiej ciąży myślałam że będzie syn. wszyscy mówili że na pewno syn sama tak czułam, ale gdzieś w głębi serca czułam że będzie córcia. i jak lekarz powiedział że dziewczynka nie chciałam mu uwierzyć... bo jak to tyle szczęścia miałam dostać :) nie wierzyłam do samego porodu... a gdy ją urodziłam byłam najszczęśliwszą kobietą na ziemi. i mam teraz przystojnego królewicza i śliczną księżniczkę. a tak na poważnie przeżyłam swoje w tej ciąży. było podejrzenie ciężkich wad u dziecka (mam 25 lat) , wiele dni i nocy przepłakałam, nie zdecydowałam się na amniopunkcję, bo stwierdziłam że co mam być to będzie i tak urodzę to dziecko. na szczęście jest w pełni zdrowa i śliczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, że facetom łatwiej jest w życiu, a na dziewczynkę trzeba uważać, więcej czasu poświęcać, wiem coś na ten temat. Wiem też, że bardzo chciałam syna i nic tego nie zmieni na razie. Chciał też mój mąż i nic w tym złego. To nie użalanie się nad sobą tylko niespełnione marzenie. Wierzyłam, że będzie i nagle go nie ma........Ale ciężko o tym dyskutować. Wiadomo, że będę się cieszyła z dziewczynki i modlę się, żeby była silna i zdrowa. Mojemu bratu 8 m-c temu urodziła się syn i jest przecudny. jak przyjechali z nim na święta, to marzyłam, żeby nosić w łonie synka. I miałam takie przeczucie, dlatego teraz ciężko się przestawić. Więcej dzieci nie planujemy, ponieważ zawsze chcieliśmy dwójkę nie więcej. Na następne USG pójdziemy razem i wtedy do męża będzie musiało dotrzeć, że ma córkę nie synka. Ale musi zobaczyć na własne oczy, bo ciągle marzy o synku, że lekarz mógł się pomylić........... Jedni faceci chcą córkę drudzy syna. Mój jest zagorzałym sportowcem, kocha mecze i chciał syna, trudno mu się dziwić. Jego koledzy mają prawie same córki. Mój brat chciał mieć córkę urodził się 4 kg piękny synio. Tak to bywa. Moja córka skacze z radości bo chciała siostrę więc ją będzie miała. A mój mężuś jak zobaczy swoje maleństwo, rozczuli się bardzo, to wiem na pewno. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria 69
Takie historie niech będą przestrogą dla wszystkich przyszłych rodziców - nie nastawiać się na kontretną płeć. Bo potem żal, płacz, niedowierzanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy dziewczyny nie mogą grac w piłke? Mam corke 3,5 roku. Od kiedy skonczyla dwa latka jezdzi z tatusiem na mecze pilki noznej, w zaprzyjaznionej druzynie wszyscy pilkarze ja znają, stowarzyszenie kibiców podarowalo jej specialnie uszytą koszulke i szalik. I ona dumnie w tych swoich rzeczach jezdzi na te mecze :) Tatus jezdzi na halę grac, ona z nim ... tatus na orlika - coreczka tez chce. Oczywiscie ze w Manchesterze nie zagra z Rooneyem ale co z tego? Drugi jest syn ... nie wiadomo czy on przejmie pasje tatusia. Moze zechce zostac tancerzem baletowym? Takze uwazajcie na marzenia, bo czasami jest tak ze Bóg je spełnia tylko po to by nas ukarac. Cieszcie sie ze zdrowej dziewczynki. Tatus naprawde moze znacząco wpłynac na zycie cori, odpowiednio ja ksztaltowac i zaszczepic pasje do sportu. powiedzcie swoim męzom, ze "lepsza corka - dziwka, niz syn - gej" To moze ich pocieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie czuje niechęci, że będzie córka, co wy wymyślacie!!!!Ja bardzo się cieszę i kocham swoje nienarodzone dziecko i w życiu bym nikomu nie oddała!!!!!!!!!Paranoja!!! Wypowiadamy się na temat tego, że bardzo chciałyśmy syna - coś w tym złego???? Nie można marzyć o synu????Nie pojmuję. Bo od razu to znaczy, że nie chcemy córki??? Głupota i brak zrozumienia w jednym słowie!!!! Dyskutujemy sobie i tyle, cieszymy się z tego co jest, mówimy o tym o czym marzyłyśmy, to nie jest karane!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
ech takkk... wiadomo bedzie córka, przychylimy jej nieba i to juz przesadzone to dyskusja o niespełnionym marzeniu.... nawet nie o rozczarowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co więcej tłumaczyć, a facet musi się do tego przystosować i już. Nie ma wyjścia. W końcu same sobie dziecka nie zrobiłyśmy:-) Wiem, że będą bardzo dumni ze swoich córeczek i póżniej stwierdzą, że chcieli syna, a mają tak wspaniałą córkę:-) Mój mąż ze starszą córką biega, gra w siatkę, nogę, ona uwielbia sport. Nie ma się co zadręczać marzeniami o synu. mamy kochane córeczki i tego się trzymajmy, bużka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanski kwiat polny
co za facet :O to juz moj ktory na razie nie moze pozbierac sie z szoku jest chyba lepszy bo kocha dziecko niezaleznie co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
dzieki megiczajka :) Twoje słowa jakoś mi pomogły :) jeszcze raz dzieki za odrobine wyrozumialosci a nie epatowanie aborcją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanski kwiat polny
ja nawet napisze ze Kuba mi kiedys powiedzial ze wolalby dziewczynke, ale jak uslyszal ze raczej chlopczyk bedzie to stwierdzil "bede mial siusiorka? super zagramy w pilke! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy facet kocha swoje dziecko niezależnie co będzie, ale pomarzyć mu tez wolno jak wszystkim. I to, że chciałby syna nie oznacza, że nie pokocha córki. To nie ma nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
wyglada na to ze o to granie w pilke sie rozchodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz karaimida ja jestem na tym samym etapie co i ty i nasi mężowie pewnie też. Moj skrywa w środku pewne rozczarowanie, i nie wydusi tego z siebie, ale to widać. Cieszy się to wiem, ale ma takie małe niespełnienie, i teraz będzie musiał się przestawić na córeczkę. czas swoje robi. Po za tym my najlepiej wiemy co czujemy i niech tak zostanie. Ja też Ci dziękuję, że dałaś taki temat na forum, bo od wczoraj się zadręczałam sama ze sobą. A tak mogłam o tym podyskutować i o wiele mi z tym lepiej naprawdę. Buziaki dla Ciebie i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanski kwiat polny
powiedz mu ze ja jako dziewczyna przebiegałam pół życia za piłką z chłopakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy samiec ...
Tu nie chodzi o piłkę, ale o penisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa samica
i pewnie o posuwanie a nie bycie posuwanym! kiedys tak slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
no jak tylko wroci z pracy zapytam "czy juz mu sie przegryzło" 2 dni to juz chyba ochlonął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy samiec ...
prawdziwa samico - widzę, że się rozumiemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
i co poradzisz prawdziwy samcu ojcu małej dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa samica
"Łatwiej wyciągnąć syna z komisariatu niż córkę z krzaków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy samiec ...
odczekać trochę i ponownie wziąć się do roboty do skutku córkę wychowuje matka, babka syna- ojciec wspólnota penisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy samiec ...
przedłużenie własnej męskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa samica
moja sąsiadka ma 5 córek - nie wiem czy mąż by to przeżyl a syna dalej nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy samiec ...
ma pecha facet he he ale najgorsze, co może być dla prawdziwego faceta to syn pedał to jest życiowa porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
hehe tak rodzicom córki nie grozi syn gej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
ciekawe ile córek masz Ty, prawdziwy samcu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanski kwiat polny
o penisa? matko z córką :O A co ja mam powiedzieć jak moj na razie z szoku wyjsc nie moze niby dzieckiem sie zaopiekuje ale ze mna byc nie chce choc twierdzil ze kocha mnie i nie umie zapomniec zycia sobie ulozyc a ponad rok minal odkad go zostawilam i nie byl z zadna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaimida
poznanski kwiat polny: hmm bo troche nie rozumiem twojego postu. Z jakiego szoku nie moze wyjsc skoro od roku nie jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanski kwiat polny
spotkalismy sie po roku no i niestety wyszlo tak ze przespalam sie z nim, to byl jeden jedyny raz wczesniej nie pozwolilam na nic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×