Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaBlondynka

Drożdżowe ciasto na pizze - pytanko mam

Polecane posty

Czy do wyrośnięcia lepiej wyrobić już normalnie ciasto i takie odstawić, czy drożdże, woda plus tylko trochę mąki, zostawiając konsystencję jeszcze lekko płynną, a po wyrośnięciu wyrabiać dalej z mąką? Jakie wychodzi lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, a przepisy są często takie, że napisane dać 4 łyżki mąki to odstawić, a dopiero później wyrabiać, albo właśnie wyrobić od razu i nie wiem może to chodzi o to jaką pizze chce się uzyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecświata
drożdze trzeba trochę "rozmnożyć" w letniej wodzie z cukrem i dopiero zmieszać z resztą mąki i wyrobić ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wiem, ja pytam kiedy odstawić do ciepełka. Bo w jednych wersjach jest, że sam rozczyn z drożdżami się odstawia, a w innych, że wyrobione już na gotowe ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zrobisz wg jakiegoś sprawdzonego, dobrego przepisu, ciasto naprawdę fajnie Ci urośnie i będzie smaczne. Tak jak napisał ktoś wyżej - dopilnuj tylko, żeby drożdże się rozpuściły całkowicie w mleku. Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O qrwa to teraz z tą temperaturą też mi dałaś zagadkę :O Bo czytałam, że piekarnik ma być na maxa bo przecież w pizzeriach mają 2x lepsze piece jak my piekarniki :O No ja już ciasto robiłam nie raz, zawsze rozczyn drożdżowy odstawiałam, później wyrabiałam ciasto, elegancko na ręce podrzucałam po wałkowaniu :classic_cool: No i każdy zachwycony bo ultracienkie dobre ciasto mi wychodziło, ale ja mam smaka teraz na takie właśnie nie cienkie i nie wiem czy po prostu zrobić jak zawsze i zostawić grubsze ( nie wałkować za dobrze) czy to kwestia tego co się odstawia do ciepła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha no to w sumie ona Ci tam wyrasta zanim się upiecze bo ciepło, no też w sumie dobry pomysł. No dobra dzisiaj już po ptokach bo dałam wyrobione ciasto do ostawienia na próbę, zobaczę czy wyjdzie mi bardziej puszysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdjfdsg
najpierw robi sie drozdze z mlekiem lyzka maki cukrem i sola i odstawia na kilka minut w cieple miejsce zeby zaczely pracowac. wtedy mieszasz to z reszta maki, wyrabiasz ciasto i znow odstawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pizzy nie daje się mleka to po pierwsze a po drugie to wystarczy odstawić zagniecione ciasto na 10-15 min pod ściereczką, rozgrzać w tym czasie piekarnik to 220 stopni i gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, wyszło grubsze ciasto ( chociaż wcale nie jakoś rewelacyjnie puszyste nadal), ale też odsączyłam dzisiaj lepiej wszystkie warzywa i nie puszczały wody to pewnie też miało wpływ, że ciasto nie siadło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizzermamammmm
ja tez, 3 szklanki maki, pol opakowania drozdzy, drozdze do szklanki,wlewam pol szklanki goracej wody, mieszam, dolewam wode do konca szklanki, do tego 3 lyzki oleju i duza szczypta cukru. wlewam do maki i wyrabiam, potem 15 minut pod scierka i wyrasta puszyste. Ja nie lubie grubego ciasta, zawsze je rozwalkowuje wałkiem i z tej ilosci wychodza mi dwie blachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie potrafie, ale lubie pizze jak jestem w domu u mamy :) lepsza niz te gowno na tel. ale nie dawaj fot, bo smaka zrobisz tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizzermamammmm
tu nie ma co potrafic, wszystko wrzucasz do miski, gnieciesz reka dwie minuty, potem rozkladasz, rzucasz warzywa,ser,miecho czy co tam chcesz i do piekarnika. proste jak zrobienie kanapki. W ogole jak mozna mowic ze sie nie umie gotowac, po to sa przepisy, nikt raczej nie wymysla z glowy tylko po prostu sie zna jakies podstawowe przepisy,a do innych masz rozpiski krok po kroku i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem w sumie ile mąki daje :P A robię tak, że pół kostki drożdży pierw rozcieram z pół łyżeczki cukru w wysokiej misce, do tego dodaje ciepłą wodę i dalej tak mieszam rozcierając jakieś grudki dobrze, później mąkę sypie... i tu właśnie kiedyś robiłam z przepisu, że dawało się troszkę mąki tak żeby konsystencja zostawała jak przy jakimś kremie czyli gęste, ale przelewające się ciasto. To odstawiałam do ciepełka pod przykryciem, później na stolnicy kopczyk z mąką i troszkę soli, na to wylewałam te drożdże, wyrabiałam, wałkowałam i gotowe. Dzisiaj wyrobiłam ciasto od razu w misce i takie odstawiłam, później jak urosło trochę za bardzo się kleiło, chociaż wcześniej mi się wydawało, że wręcz za dużo mąki dałam :P No i podsypałam lekko mąką, poprzewracałam w misce, rozwałkowałam, pomachałam ;) i na blachę. Oleju nie daje, tylko blachę smaruje W smaku zawsze pycha ale w wersji pierwszej wychodziło mi zawsze ultra cienkie z tym, że fajne nie rwało się, dzisiaj wyszło mi grubsze, ale w ręku nie dało się trzymać bo się rwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×