Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skazana na samotność

Pozostanę samotna - wiem to

Polecane posty

nie spoglądam emocjonalnie. tzn często tak, ostatnio jak tak długo pisaliśmy to było bardzo emocjonalnie, co zresztą dało się zauważyć, ale teraz jestem po piwku i piszę jak najbardziej na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tępak - może w genach, ale u nikogo z mojej rodziny tego wiecznego narzekania nie widzę" MOże coś jest w tym co mówisz , co nie zmienia faktu, że przesadzasz. A to co napisałeś o Bauntyy mocno zaważyło o mojej opini na twój temat. Jeżeli naprawdę nikt nie narzeka u ciebie w rodzinie , to jest to ewenement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GupiGupi
Z tym wzrostem, to tu główny problem jest taki, że żyjemy w jednorodnym społeczeństwie jednej rasy. W bardziej zróżnicowanym społeczeństwie byś się nie wyróżniał, a jeśli to na plus, bo biały. Jeszcze jedna konsekwencja II Wojny Swiatowej i komunizmu. Mamy na co narzekać jako Polacy. Ja mam zresztą podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z resztą - jakbym był wysoki, to te wszystkie napalone panienki wybiłyby mi wszelkie kompleksy z głowy od razu Gdybyś był taki piękny, to twój wzrost nie byłby taką przeszkodą, żyjesz w jakiejś ułudzie. Chyba kończę z tobą pisać, bo rozmawiając z tobą czuje że jesteś mocno popierdolony. A jeżeli ja o kimś mówię że jest popierdolony, to musi być to prawda. MIŁOŚĆ I ZWIĄZKI SĄ PRZEREKLAMOWANE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inteligentny tępak - jeżeli tekst do niej jakim masz na myśli to ten o wypadku, to to faktycznie pisałem w stanie wzburzenia, potem ją za to przeprosiłem. jeśli masz na myśli tekst o nazwaniu jej to cóż - nie mogę udowadniac, że nie zabiłem Kennedy'ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inteligentny tępak - jeny nie jestem taki piękny:D to chyba było oczywiste, że pisałem to z przymrożeniem oka...ale jestem pewnien, że jakieś przeciętne panienki wyrwałbym z nie najgorszym powodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś był zdrowy psychicznie, to nie przejmowałbyś się tak swoim wzrostem. A że zdrowy psychicznie nie jesteś, to będac wysokim również byś sobie cos ujebał. Czy tak czy tak masz skłonności do schizofrenii lub innego chujostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to , że ciągle mi wmawiacie ciążę w brzuch, że ją zwyzywałem. pojebów sobie daruj , o tobie to tylko świadczy. może też dziabnij piwko na ukojenie nerwów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to autocenzura, bo w przeciwieństwie do tego co myślicie, ja nie przeklinam na necie...albo chociaż się staram Ja uważam, że przekleństwa to są słowa jak każde inne. Potrafią zaakcentować daną wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem chory psychicznie przez przeżycia związane ze wzrostem. jakbym nie miał z nim problemu byłbym innim człowiekiem, jak za tępy jesteś żeby to zrozumiec to trudno. ahoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to , że ciągle mi wmawiacie ciążę w brzuch, że ją zwyzywałem. poj**ów sobie daruj , o tobie to tylko świadczy. może też dziabnij piwko na ukojenie nerwów? Sorry poniosło mnie. Niech świadczy to o mnie, nie wypieram się tego, ze jestem chamem. A jezeli chodzi o piwko, to nie przepadam za alkoholem raczej, preferuje inne używki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem chory psychicznie przez przeżycia związane ze wzrostem. jakbym nie miał z nim problemu byłbym innim człowiekiem, jak za tępy jesteś żeby to zrozumiec to trudno. ach*j No może jestem za tępy, a może wprost przeciwnie. Zauważ, że są mężczyźni niskiego wzrostu, którzy się nad sobą nie użalają i sobie zaliczają panienki. Oni-nie mają słabej psychiki,ty-masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GupiGupi
Wzrost jest bardzo ważny w tak jednorodnym społeczeństwie jak u nas. Wystarczy pójść do sklepu i przymierzyć ubrania żeby się przekonać jaki to sprawia problem. Czujesz się jak wybrakowany towar. Natomiast na tle innych ras, w zroznicwanym spoleczenstwie, nie czujesz sie jak odrzutek, bo kazdy jest inny i trudno stwierdzic co jest ideałem do którego każdy będzie cię porównywać. U nas jest jak chodowla białych gołębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie powiesz ile masz wzrostu pewnie jestes wyzszy odemnie a napewno szerszy ja mam w obwodzie razem z barkami 100cm gdzie większosc ma tyle w klacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tępy - przejmuje się zdaniem innych, bo ich zdanie ma wpływ na to co mogę zrobić, a czego nie yyyuuu - będę szczery - barków nigdy sobie nie mierzyłem, nie wiem czy mam większe. spadam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
Inteligentny - Ja też myślałam, że pewnie jak dorosnę to spierniczę z tego kraju, ale jeśli będzie mi się dobrze powodziło to raczej już nie będę miała powodu, żeby to robić :P Nawet chciałam na poważnie szkolić się językowo, ale dla mnie jedynym przyswajalnym językiem jest angielski (stety i niestety). A Ty gdzie chciałbyś wyjechać? Europa, gdzieś dalej? "NO własnie granice ja ich nie znam w żadnym aspekcie. Zależy co masz na myśli mówiąc "tak jak wszyscy", zależy od tego w jakim sie towarzystwie obracasz. Przynajmniej rzuciłem fajki dwa lata temu,a paliłem od 14 roku życia." Tak jak wszyscy, czyli alkohol i fajki okazjonalnie, ale miękkie narkotyki też są na porządku dziennym w moim wieku (zioło, jakieś acodiny). Jeśli rzuciłeś to gratuluję ;) Ja nie wytrzymam na imprezie bez fajki, ale na co dzień jest mi to zupełnie obojętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet chciałam na poważnie szkolić się językowo, ale dla mnie jedynym przyswajalnym językiem jest angielski (stety i niestety). A Ty gdzie chciałbyś wyjechać? Europa, gdzieś dalej? Myślę , że opanowanie do perfekcyjnego stopnia języka angielskiego, to jedna z moich niewielu desek ratunku, w mojej sytuacji zawodowej. W grę wchodzi przede wszystkim Wielka Brytania albo Holandia. Chociaż przydałby sie jakis punkt zeczepienia. I też Holandia, nie wiem czy byłaby dobrym miejscem emigracji, bo za dużo bym tam nie zarobił, w sensie że sporo wydał :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×