Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skazana na samotność

Pozostanę samotna - wiem to

Polecane posty

IT - nie należę do kobiet, w których tacy faceci wzbudzają instynkt macierzyński. Pewnie dlatego, że go nie mam. Rozumiem, pocieszyć, ocenić, pogadać, pożalić się wspólnie na wspólną niedolę, ale "bez przesadyzmu" jak mawia mój profesor. No i nie jestem romantyczką, stad takie, a nie inne porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- nie masz pojęcia o czym mówisz. Jest różnica między byciem zimnym sk**wiałym ch*jem, a byciem zdecydowanym i męskim facetem. Mój ojciec był romantykiem, pisał matce piosenki, przynosił jej kwiaty, a potem lał ją i mnie jak psy, czymkolwiek się dało. Masz rację znowu droga koleżanko. Oczywiście jest róznica , ale często się ona rozmywa z czasem... Ale uważam, że postąpił słusznie, bo gdyby mnie nie wyrzucił z domu, to pewnie któregoś dnia bym go zabiła, ze szczególnym okrucieństwem, a tak to sobie życia nie zmarnowałam. Rzeczywiście w tym przypadku to szczeście. Ja miałem podobną sytuację z ojczymem alkoholikiem. Po kolejnej bójce myślałem , że go zabiłem...nic przyjemnego. Ci męscy faceci często, nie panuja nad swoim testosteronem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"faceci często, nie panuja nad swoim testosteronem." mi to nie grozi Inteli skąd jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ytyt, czytaj co piszę. Też kiedyś byłam desperatką. I też startowałam do facetów, zanim dojrzałam i doszłam do pewnych wniosków. Mój D. to skarb i chciałabym być jego dziewczyną, bo jest świetny. Może nie do końca w moim typie, jeśli o twarz idzie, ale intelektem, dowcipem i pięknymi oczami zwalił mnie z nóg po tygodniu znajomości. A teraz, po 4 latach oprowadzam go po rodzinnych uroczystościach, gdzie udaje przed starymi ciotkami mojego chłopaka. Dla mnie przypałem byłoby iść z wysokim chłopakiem, który jest ciemniakiem, nie umie się zachować, albo ni ma nic do powiedzenia, niż z niższym, ale wykształconym, obytym i kapitalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktorys raz juz jej mowisz co ma robic przez ciebie nie wyslala mi zdjecia skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze nizszy tak samo moze byc ciemniakiem intel skad jestes ytytytyt skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
R. "Też kiedyś byłam desperatką" - to teraz nie jesteś, skoro "podoba" Ci się kurdupel? jasne, że lepszy oczytany, bystry itd, ale jakbyś nie była desperatką to byś celowała w kolesia o takich walorach intelektualnych, ale wysokiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IT - nie należę do kobiet, w których tacy faceci wzbudzają instynkt macierzyński. Pewnie dlatego, że go nie mam. Rozumiem, pocieszyć, ocenić, pogadać, pożalić się wspólnie na wspólną niedolę, ale "bez przesadyzmu" jak mawia mój profesor. No i nie jestem romantyczką, stad takie, a nie inne porównanie. Ja własnie byłem kiedyś niepoprawnym romantykiem :) A teraz przerzuciłem się na cynizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IT, mylisz pojęcia, dla mnie męski facet, to taki, który ma ukształtowany charakter. Wie czego chce, potrafi do tego dążyć, ma swoje zdanie, którego nie zmienia pod wpływem chwili. To jest facet, który nie będzie za mną nosił kwiatów w zębach, tylko taki, który mi powie "ogarnij się kobieto" Nie potrzebuję tępego brutala z nadwyżką testosteronu, tylko faceta, który ma poukładane w głowie, wie co to honor. To dla mnie znaczy męskość. Nie taka cipka, za przeproszeniem, co to nie umie nic załatwić, we wszystkim potrzebuje moich wskazówek. Potrzebny mi partner, który czasami przejmuje "dowodzenie", a nie dziecko do niańczenia. Uległego faceta bym zamęczyła, wiem to. Potrzebuję silnego charakteru, takiego jak mój, żebyśmy się wzajemnie motywowali do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" przez ciebie nie wyslala mi zdjecia skad jestes" Wyobrażam sobie to. Ja ci powiem skąd jestem, a ty mnie wyśledzisz zadźgasz nożem, apotem poćwiartujesz w imię platonicznej miłości do Rhovanionn. "ktorys raz juz jej mowisz co ma robic" Jak to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rówieśniczki mnie widzą z nim codziennie jak na nim wiszę na wydziale. I wcale się z tym nie kryję. On nie ma kompleksów na tym tle. I jest jednym z najbardziej męskich facetów jakich znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, naprawdę wyglądam na kogoś, komu można mówić, co ma robić? Naprawdę źle ze mną... Poczułam się oficjalnie obrażona i sprowadzona do poziomu bezmózgiego plastika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak mam byc meski jak mialem chore jadra i nie mam testosteronu moj mozg dziala inaczej niz powinien juz kilka stron temu pisalem ze facet musi byc meski ciesze sie ze Rhov sie ze mna zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ytytyt uwierz lepiej być meski i maly niz wysokim i nie meskim ja jestem i maly i niemeski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ytyt - szczerze? Jebie mnie, co o tym myślą inni. Ja bym go chciała z całym dobrodziejstwem inwentarza. On mnie nie chce, więc jesteśmy przyjaciółmi. Ale powiedziałby jedno słowo i sytuacja wyglądałaby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz z tokiem rozmowy, wyszło na to, że masz rację. Chodzi ci o mentalność a nie ciało. Potrzebujesz charyzmatycznego inteligentnego i zaradnego życiowo faceta. Niestety podtrzymuje zdanie, że nie łatwo ci bedzie takiego znaleźć. Znakomicie cię rozumiem i teraz wiem , że nie miałbym u ciebie szans. Żadna inteligentna i zdecydowana kobieta, by mnie ni zechciała. Ja bym wolał kobietę która jest głupsza ode mnie, żebym mógł sie dowartościować :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion Nie no, naprawdę wyglądam na kogoś, komu można mówić, co ma robić? Naprawdę źle ze mną... Poczułam się oficjalnie obrażona i sprowadzona do poziomu bezmózgiego plastika. Ja tak nie uważam. Chociaż nie wiem czy uważasz moje zdanie za cokolwiek warte...Zauważ kto to pisze. Ytytyt i yughiyughi są siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion - każdą z was jebie co myślą inni. a jednak konsultujecie wszystko z psiapsiółkami, każdy jeden ruch musicie obgadac chocby na takim forum jak kafe. ośmieszasz się takimi deklaracjami, każdy kto choc raz widział na żywo kobietę wie, jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×