Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eleonora z lublina

która z Was rodziła w obcym kraju z minimum znaj. języka?

Polecane posty

Gość eleonora z lublina
tak jestem w dupie , nie znam be i me i mój plan zyciowy to nigdy nie nauczyc sie niemieckiego, bo po co? skoro nienauczyłam sie w 2 miesiące to znaczy, ze juz szanse zmarnowałam.... juz nigdy niebede tak dobra jak Ty! widze tylko dupę, czarną dupę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste......
eleonora z lublina "a dlaczego wstyd? skoro mój M jest niemcem, mieszkalismy na 2 kraje, teraz z powodu dzidzi zdecydowalismy sie na niemcy i tez dlatego tu rodzic bedę. i tu zamieszkamy juz na zawsze." Mieszkaliscie na dwa kraje? :D I do tej pory, ty jak ogon kolo dupy meza za nim biegalas bo nie znasz jezyka? :P A teraz "z powodu dzidzi" :D decydujecie sie zamieszkac w kraju, w ktorym matka dziecka nie potrafi sie porozumiewac? Po co? Socjal lepszy, co? :D:D:D:D Eeeehh, ty kuro z mozdzkiem wielkosci orzeszka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do proste
laska,wez juz sie przymknij bo przynudzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do proste
a mieszakalas kiedys w niemczech? tu nie trzeba znac jezyka by sie dogadac.to nie zacofana polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za wstyd. jechac gdzies i
nie musisz znac niemickiego, ale angielski powinnas. ci niemcy co to u nas domy kupuja nie znaja polskiego, ale po angielsku mowia i to czesto naprawde dobrze, wiec sie nie ciskaj, tylko zastanow nad soba. powodzenia tak czy tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste......
do proste "a mieszakalas kiedys w niemczech? tu nie trzeba znac jezyka by sie dogadac.to nie zacofana polska" A poczytaj sobie moje posty jak chcesz znac odpowiedz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonora z lublina
napisalm, ze znam angielski-nie perfekcyjnie ale sie z pewnoscią dogadam proste... idz sie utop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste......
Sama sie utop :D To ty masz problem, nie ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za wstyd. jechac gdzies i
no to dobrze, ze znasz angielski. nie wiem gdzie to napisalas bo przeczytalam tylko pierwszy post. bylo tak od razu. z angielskim sobie dasz rade i nie bedzie problemu. no ale w takim razie po co zakladasz temat? w niemczech wszystcy mowia po angielsku. a juz na 200% w takich instytucjach jak szpitale. ja ci nie napisze 'idz sie utop' bo takie teksty wala bardzo prymitywni ludzie, albo dzieci w gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobie _ja
Moja siostra rodzila dwojke dzieci ale w holandii,tez nie znala jezyka.w czsie porodu byl jej maz ktory zna angielski i holenderski,wiec sie dogadali.do lekarza jak chodzila to pare razy mila tlumacza .Nie denerwuj sie bo to niepotrzebne ani tobie ani dzidziusiowi.Moja siostra wyszla ze szpitala po paru godzinach przy jednym i przy drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe ze trafisz na polska polozna, pielegniarke lub lekarza i problem sam sie rozwiaze, podobno polska sluzba zdrowia pracuje w niemczech;) gdybym byla w Twojej skorze wrocilabym do polski na porod ale teraz jest za pozno. popros meza by porozmawial z lekarzem lub polozna by dzwonili do niego w razie jakis komplikacji i ze On bedzie tlumaczem. popros by przychodzil jak najczesciej a najwazniejsze zwroty zapisz sobie na kartce, przygotuj sie na to ze bedzie Cie cos bolalo, ze nie bedziesz wiedziala jak karmic, ze maluch nie bedzie chcial ciagnac cycka, ze nie bedziesz miala sily wstac albo bedziesz miala problem z wyproznieniem, dasz rade, przeciez teraz ludzie sa wymieszani na calym swiecie. Sama pracuje w szpitalu i w sezonie letnim mamy wielu niemcow za pacjentow. To my porozumiewamy sie z nimi po niemiecku a nie oni z nami po polsku( czy po angielsku to wcale nie sa tacy z angielskim wszyscy obcykani) , zawsze da sie jakos dogadac. Pacjent to pacjent, rzeba sie dostosowac i pomoc za wszelka cene. Wyluzuj;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×