Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenka 28

star!!! schudnąć do wisony:) cel 10 kilo!!!!

Polecane posty

Kaczuszka, miałam to samo po jabłkach, brzuch jak balon. Teraz jabłek jem bardzo mało, w ogóle na diecie optymalnej nie ma problemów ze wzdęciami. Dziś na obiad zjadłam 5 szprotek wędzonych, a na kolację będzie ser biały ze śmietaną, miała być sałatka, ale zjadłam kilka ciastek i nie chcę przekroczyć ilości węgli, bo ostatnio i tak za dużo ich jadłam. Moje dzieci faktycznie kończą ferie, wreszcie będzie pół dnia spokoju w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm...w sumie ryba dobry pomysł, ale ja znam tylko taką w panierce, nigdy żadnej innej nie robiłam. Znacie jakiś przepis jak dietetycznie rybe przygotować, zeby przy okazji była smaczna? kaczuszka to nie jest źle, ja kończę prace dopiero przed 18, więc muszę tu zjeść śniadanie, II śniadanie i jeszcze obiad. Jak wracam do domu mogę pozwolić sobie tylko na malutką kolacyjkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu mi niektóre słowa ciągle na zielono podkresla? widzę, że przy Waszych wypowiedziach tak się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchomanka, u mnie nie widzę tych podkreśleń, może przeglądarka zaznacza jakieś odnośniki. A ryba może po grecku, nie pamiętam przepisu, ale może dałoby się ją zrobić dietetycznie. Albo gotowana, ja kiedyś robiłam rosół z mintaja i nawet ładnie się filet ugotował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryba po grecku jest pycha, niby pietruszka i marchewka, ktore się tam dodaje nie są kaloryczne, ale rybę trzeba zrobić w panierce, więc odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdybym posypała rybę ziołami, sola i przprzem, a potem położyła na patalenie, co myślicie? ja mam obawy, że może się rozwalić A druga opcja to że zamiast bułki tartej dodam siemia lnianego i z niego zrobię panierkę, w końcu stosowałam to do kotletów, to może na rybie też wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadłam tylko powiedzieć że jestem z synem w szpitalu, nie jest z nim dobrze ma rotawirusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja robie rybe po grecku, smażę przyprawioną rybke na łyżce oliwy, bez panierki i przekładam sopsem-marchew, pietruszka, seler, cebula koncentrat-poycha;) albo zawijam w filet warzywa w słupki, owijam nitka , wkładam w woreczek albo rekaw do pieczenia i wkładam to do wrzatku na 5 min-pyszota, mozna tez upiec, ale nie zawsze opłaca się uruchamiać piekarnik dla jednego czy 2 kawałków ryby można też "usmażyć" na suchym teflonie pstraga, czy karpia, takiego w całości , albo dzwonka, maja wiecej tłuszczyku i w swoim sosie się usmazy i też pycha, czesto tez zapiekam w naczyniu , na dno ryba, potem cebulka(podsmazona leko z papryką), na to brokuł i na wierzchu łyżeczka tartego sera żółtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniejszabyc, życzę synkowi szybkiego powrotu do zdrowia, mam nadzieję, że już jest lepiej. Wypiłam właśnie wodę z imbirem, podobno wspomaga trawienie, ale pali gorzej niż wódka. A jutro odcedzam ocet jabłkowy, może wreszcie waga ruszy w dół. Dziś cały dzień byłam grzeczna, aż sama sobie się dziwię:) Oby tylko tak dalej. Zjadłam co prawda kilka małych ciasteczek, ale da się je podciągnąć do diety. 3-dziecha, masz naprawdę świetne wyniki, gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniejsza być trzymamy mocno kciuki żeby synek wyzdrowiał i to jak najszybciej. 3-dziecha dziękuje za propozycję, w sumie racja, że można zrobić rybę po grecku bez panierki. Narazie kupiłam piersi z kurczaka i zrobię sobie jutro leczo :) bo z tą rybką to trochę roboty jest. Byłam dziś na aqua, była inna prowadząca. Ostatnio mi się bardziej podobało bo było więcej ćwiczeń na brzuch, a teraz głownie na nogi i ręcę których ja nie potrzebuje. Mam trochę wzdęty brzuch, a jutro ważenie więc się lekko obawiam. Ale myślę, że to przez to, że za dużo węgli na kolację. Po wczoraj i dziś zjadłam o 18 musli z mlekiem. Dzisiaj koleżanka z pracy mi powiedziała, że jak ma się problemy z chodzeniem do wc i nie chodzi się regularnie to się nie schudnie, nie ma szans. Co o tym myślicie? bo ja takie problemy mam i się tym przejełam. Nie wiem co myśleć, więc pytam Was o zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3-dziecha jak już nadrobiłaś braki w czytaniu to teraz nadrabiaj w pisaniu. chcemy wiedzieć jak tam na weselu, jak jedzonko, jak ta sukienka, weszłas w nią bez problemu?:) mam nadzieję, że po wytańczyłaś te kcal i Ci kg nie przybyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski, weekend to wszyscy śpią :) Ja już po śniadanku i kawce, mam tyle dobrych rzeczy do zjedzenia, że sama nie wiem, na co się zdecydować. Dziś robie sałatkę gyros, to na kolację będzie uczta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Aga, u mnie znów ten sam problem, 0,5 spadło i nagle w jeden dzień 0,5 wróciło czyli od weekendu waże 54,8 i te kilka dni na diecie nic nie pomogło ja już nie wiem co mam robić :( co zgubie to mi wraca, a nic takie wczoraj nie jadłam, zmieściłam się w 1000kcal. Pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj weszłam na wagę i zobaczylam 70kg, ale się wkurzylam, bo 2 kg w górę. Ale dziś już 69, na razie grzecznie trzymam dietę. Miałam trochę problemów z zaparciami, bo jak zmieniłam dietę, to nie jem otrąb, dlatego wczoraj kupiłam błonnik Laxinat, dodatkowo koleżanka dała mi Senes dwie torebki, troche pomogło. Brzuchpmanka, nie wiem co ci doradzić, może powinnaś iść do lekarza, żeby ci przepisał coś na regularne wypróżnienia, bo jeśli masz z tym problem, to ciężko będzie ci schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga w tym tygodniu byłam dwa razy w kibelku, trochę się poprawiło :) to chyba nie jest aż tak źle, jak sądzisz? jestem tylko zła, że od wtorku 0,5 zgubiłam, a potem znów mi ono przybyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się przyglądam
hej:) u mnie po 10 dniach łącznie -4kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super, na jakiej diecie? u mnie teraz święty czas, a mianowicie pora na kawkę i małe ciasteczko (w ramach weekendu) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłam robić gyrosa i piję kawkę:) Przede mną jeszcze porządki, a od poniedziałku znowu idę do koleżanki trochę zarobić, ale obiad wezmę ze sobą, dopóki nie schudnę, muszę trzymać dietę. Brzuchomanka, a może za dużo soli zjadłaś i wodę ci zatrzymało. Może to tylko przejściowe, nie martw się.Warzywa też zatrzymują wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zobacz Aga że u mnie tak od miesiąca, waga w dół, potem waga w górę. Przecież powinnam schudnąć już około 5kg, a ja zrzuciłam niecałe 2 :( myślałam już nawet o dietetyku bo nie radzę sobie sama jak nigdy. Zawsze dietą 1000kcal, MŻ zrzucałam kg, a teraz bez efektów. Tylko szkoda mi tych pieniędzy wydanych na wizyty i jakieś suplementy bo pochłania to niezły budżet, a te pieniądze mogę przecież wydać choćby na aqua aerobic albo nowe ciuchy na wiosnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuszka83
cześć dziewczyny, jestem już po obiedzie i całym cosobotnim rytuałem sprzątania mieszkania, nawet znalazłm chwilkę na cwiczenia. Jeżeli chodzi o rybkę ja robię tylko dla siebie, w złotku z warzywami i przyprawami, niestety pozostała część domowników jez smażoną w panierce :( Jestem pełna podziwu dla 3-dziecha, jak popatrzyłam na to ile zgubiłaś to poprostu brzydko mówiąc zatkało mnie. Brzuchomanko ja jutro też mam ważenie którego panicznie się obawiam ale trzeba się zmierzyć sama ze sobą. Dzisiaj robimy sobie z kolezankami kolację dietetyczną, umówiłyśmy się na 18, ja przygotowałam, łososia duszonego w warzywach i pomidorach, moja siostra robi dietetyczne rolery a'la tortilla. Inna koleżanka ma przynieść stół do masażu i będziemy się masować, kurcze zapowiada się miły wieczór. "... motywacja jest tym co pozwala nam zacząć, nawyk jest tym co pozwala nam wytrwać ..." Jutro napiszę jak było i co jest z moją wagą pozdawiam Was serdecznie i życzę udanego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie. Przyznam wam sie szczerze ze nie wiem po co ale zazwyczaj waze sie codziennie tak o dla kontroli, a raz na tydzien wpisuje wynik zeby widziec jak spada waga tygodniowo. Wszystko jest na dobrej drodze ze w poniedzialek, wtorek bedzie kolejny kg mniej ale nie zapeszam, bo pozwalam sobie na wiecej niz powinnam, bo jestem do niedzieli u mamy :) Ale po powrocie do domu bede bardziej uwazac. W koncu postanowilam do wiosny byc szczupla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczuszka życzę Ci udanego, babskiego wieczoru :) Allexandra gratuluje i po cichu zazdroszczę bo mimo wysiłku i stosowania się do wszelkich zasad waga niestety nie spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, zjadłam właśnie kolację, okazuje się, że gyrosa mogę sporo zjeść, ale zjadłam tylko 300g. Brzuchomanka, moim zdaniem dietetyk raczej ci nie pomoże, szkoda kasy. A może ten skok wagi to efekt ćwiczeń, podobno czasem po ćwiczeniach waga rośnie. Może to tylko chwilowy zastój. Staraj się jeść produkty o niskim IG, bo czasami niewłaściwy dobór produktów może sprawić, że nawet 1000 kalorii nie daje rady. Kaczuszka, fajnie się zapowiada. Do mnie też znajomi mają wpaść wieczorem, ale będzie niedietetycznie, bo winkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wątpie żeby od ćwiczeń masy mięsniowej przybywało bo byłam dopiero 2 razy na aerobicku. No cóż pozostaje mi dalej walczyć, postaram się nie jeść wieczorem węglowodanow i jeszcze częsciej chodzić na aqua. A lampka wina to dobry pomysł, może i ja się wieczorem z moim M napije :) jedna nie powinna zaszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie plany mi się zmieniły i my idziemy w gości, 2 km w jedną stronę, to chociaż trochę ruchu zażyję :) Brzuchomanka, na forum o diecie optymalnej wyczytałam, że imbir pomaga schudnąć, trzeba pić po obiedzie pół łyżeczki rozmieszane z wodą. Ja piję od wczoraj. Na trawienie na pewno imbir pomaga, to może spróbuj. I podobno wino czerwone w małej ilości też jest wskazane na diecie :) A robiłaś badania, może jakieś ( odpukać) choróbsko ci przeszkadza schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga nie robiłam badań, być może powinnam. Ja już w takim akcie rozpaczy jestem, że sobie robie 2 razy w tygodniu lewatywe żeby pozbyć się tych złogów z jelit. Nie wiem jak często można to robić. A jeśli chodzi o imbir to można kupić jakiś w proszku żeby rozpuścić w wodze? czy mam w lasce szukać? dziękuje za informację, spróbuje My z M jesteśmy już po kolacji, było leczo, ale jednak bez lampki wina. Na dziś koniec jedzenia. Trwam twardo do jutra. Życzę Ci miłego weekendu, bawcie się dobrze u znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchomanka, można kupić imbir w proszku, ja taki kupuję. Zrób badania na tarczycę, jej nieprawidłowe działanie zakłóca proces odchudzania. Jeśli coś jest nie tak, lepiej wiedzieć wcześniej. Ja wypiłam 2 lampki wina ryżowego, mojej roboty, mam nadzieję, że nie wpłynie na wagę, bo jeszcze trochę frytek zjadłam :( Jutro profilaktycznie nie wchodzę na wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny=) nudzi mi się w ten sobotni wieczor=) dzisaiaj na obiad jadłam pyszną zupke fasolową =) moją ulubioną=) ja rybę po grecku to tak na oko składniki daje w dietkowej wersji=) scieram marchew selera pietruszkę=)korzeń pietruszki=) i cebulke w kostkę i wszystko dusze do miekkości na wodzie z odrobina oliwy lub bez=) doprawić trzeba jak kto lubi=) a rybę tak samo =) bardzo szybko taka rybka się dusi na małej ilosci wody=) tez z oliwa lub bez... bardzo pyszne=) ja czesto jeszcze dodaje papryki pokrojonej w cienkie paseczki i czosnek=) bo lubię=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×