Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Trolosa*

Ktos z Was leciał za ocean z 2,5 latkiem????

Polecane posty

Czeka nas lot do Kanady z 2,5-letnimi bliźniakami i 5-latką. Czas lotu 10 godzin :-O do przezycia??? Lecial ktos z dzieckiem w podobnym wieku??? Bez przesiadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany 10H!
O rany. Ja lecialam na gran canarie z dwulatkiem okolo 5h. Bylo ciezko mimo, ze pol podrozy przespala. Grunt to duzo jedzenia i duzo zabawek! Bez filmow i bajek sie nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na swieta lecialam z corka 2 lata i 6 miesiecy do indii najpierw 1 godz 40 min do frankfurtu, godzina przerwy a potem 8 i pol godz do indii. Z mloda latalem od kiedy skonczyla 3, 5 miesiaca najpierw trasa uk-pl kilka razy, potem trasa uk-usa tez 2 razy, loty w usa, lot usa-pl i znowu kilka razy pl-uk. Najtrudniej bylo jak corka miala 15-22 miesiace (czyli loty w usa, usa-pl i ze dwa pl-uk). teraz dam ci rade : NAKLEJKI. Na start i ladowanie to zbawienie. Jakimi liniami lecisz? pewnie kazde z was bedzie mialo telewizorek pusc bajki jak nie wez laptopa albo odtwarzacz dvd (ale naucz dziecko korzystania ze sluchawek moja sie boi i oglada bezglosu a to juz nie to samo). Przekaski w stylu rodzynki, chrupki kukurydziane, lizak na wszelki wypadek jakby zle dziecko reagowalo na zmiany cisnienia (ale to jako ostatecznosc lepiej dac wode). Kup tez karty do gry i jakas mala zabawke nowa i daj dopiero w samolocie. Jak mozesz to trzymaj sie z daleka od innych dzieci, nie wiesz jak beda sie zachowywaci w razie wypadku jak beda marudzic to Twoje dziecko moze tez zaczac swirowac . I to tyle, nie bedzie zle wiec glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w razie WYPADKU samolotem
chyba nie będą marudzić... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasza....
a duzo tych wypadków lotniczych przeżyliście??? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wędrowna
Czeka Was ciężkie 10 h, ale dacie sobie radę, jak opadną emocje to dzieciaki na pewno zasną. Grunt to uprzedzić stewardesse, że być może będzie potrzebna pomoc, wtedy nie będą patrzeć krzywo, tylko w odpowiedni sposób reagować, a z tego co widziałam, dzieci mają respekt do Pań mówiących w innym języku :) http://www.tanie-latanie.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no marudzenie to wtedy juz raczej nic nie da:-P chodzilo mi o to aby autorki dziecko nie mialo kontaktu z dzieckiem ktore panikuje/krzyczy/ swiruje bo byc moze samo (dziecko autorki) zacznie sie tak zachowywac better?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×