Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Spleśniał? A trzymasz w lodówce? Mój ma już 3 tygodnie. Mój mąż ostatnio już w jednym oknie klamki zdjął, a wczoraj Kuba wypatrzył przez okno w kuchni małą dziewczynke z rowerkiem, usłyszałam tylko "idę do rowerka" i już go ściągałam z otwartego okna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
piszecie o tych zagrożeniach to u mnie jest odwrotnie z elementami lekkomyslności, Tadek jak był mały to wszystkiego się bał, był aż za nadto ostrożny, z jendym wyjątkiem jak np schodził z drabinki to rzucał się bez pamięci w ramiona taty czy moje nie myśląc o tym że moglibyśmy go nie złapać, teraz jest troszku inaczej bo z racji wieku wie że auto jedzie szybko, że tramwaj zamyka drzwi automatycznie itd.. ale często bardzo często nie myśli i lezie pod auto na ulicy, na parkingu zupełnie się nie zastanawia nad tym.. za to boi się wychylać przez okno, biegać po schodach, wchodzić do piwnicy itd.. ma taki potworny lęk przed takimi niebezpiecznymi rzeczami, boi się maszyn i urządzeń... za to nie ma absolutnie obawy o zgubienie się, może iśc przed siebie i nie patrzy czy sie zgubił, kompletnie, ucieka mi w lesie, czy w sklepie nie myśli ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spleśniał w lodówce ale nie miałam miejsca i postawiłam go na samej górze, a tam jest najcieplej, wcześniej stał na dole i był ok. Nastawię następny, ale teraz będzie gorzej bo grzejniki już zimne :( Na razie nie mam ciśnienia na chleb, ale taki zakwas w lodówce to fajna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mój mąż to się śmieje zawsze że Tadek jest takim informatycznym Jezusem, jak się nam gdzieś zgubi to chcąc go znaleźć trzeba szukać komputera lub urządzeń rtv :D tam się znajdzie :) ale on nigdy nie zwraca uwagi an to że się zgubił, ze nie ma nas wokół itp.. a jak go szukamy i znajdujemy przy jakiś tv itp i pytam go czemu odszedł i zniknął i że nie umiałam go znaleźć to zawsze powtarza mi mamo no ale przecież tu byłem, gdzie miałem indziej być? kilka dni temu byliśmy na atrgach turystyki, tłok okropny masa alejek stanowisk i Przemek trzyma się za rękę wręcz za bardzo i pilnuje żeby nas mieć na oku a Tadek beztrosko idzie tam gdzie jemu się podoba, zgubił się nam 2 razy! a 3cim razem Przemek mnie szarpnał za rękę i powiedział żę Tadek odchodzi gdzieś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym uciekaniem to jest problem. Kuba spieprza i tylko się patrzy czy za nim biegniemy i się śmieje. "Mądrzy" ludzie mówią Nam żeby go nie gonić... No ok,ale jak tutaj nie biec za dzieckiem kiedy ucieka w sklepie, na ulice itp Strasznie to jest uciążliwe. Pamiętam jak w ubiegłe lato szłam z zakupami i z nim. Wyrwał mi się na parkingu, ja wszystko puściłam i leciałam za nim jak wariatka,a wierzcie mi on ma szybkość dziecka z podstawówki. Powiedziałam wtedy,ze jeśli do natępnego roku się nie uspokoi to na takie wyprawy zabieram szelki. Innego wyjścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mądrzy tak prawią bo przeciętne zdrowe dziecko w pewnym momencie wpadnie w panikę że zostało samo i nikt się z nim w gonitwę nie bawi, wtedy się zatrzyma ale nasze dzieci się za siebie nie oglądają, przynajmniej mój pędzi przed siebie i ma w nosie czy ktoś za nim idzie i nie ma poczucia bezradności więc zostawienie go ot tak nie zdaje egzaminu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
Tadek bardzo często ucieka pani z autobusu, okropnie się ona na to skarży... ona zabiera z przedszkola 3 dzieci i on jej ucieka, co prawda on leci do autobusu ale ona za niego odpowiada, na ulicy jeżdżą samochody, jakby wpadł pod auto to ona za to odpowie więc nie wolno mu samemu lecieć do autobusu a on jej nie słucha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Osłabiony kontakt wzrokowy 2 slabo inicjuje relacje z innymi w zabawie 3 . male zainteresowanie dziećmi 4. Trudny charakter, uparty, wszystko "ja sam" 5. Słaba mowa (ale jest coraz lepiej. Wczoraj pytam czy zje kluski a on : pełny brzuszek mam) 6. Ucieczki (jak u mamy Kubulka - też zwiewa i się obraca i smieje) 7. Słabe rozumienie uczuć innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
heheh z tym pełnym brzuszkiem to mnie wnerwia mój okropnie, pytam go czy coś zje a on zamiast odpowiedzieć na pytanie zaczyna swoje wywody jaki jest najedzony albo jak coś tam jest niesmaczne wrrr mąż ostatnio się pyta Tadek będziesz z nami jadł makaron? a Tadek odpowiada : wczoraj jadłem makaron i dobry był... co to do cholery jest za odpowiedź z której nic nie wynika? to można oszaleć z rozmową z nim... pytam go gdzie masz zeszyt z religii? a Tadek mi odpowiada dziś była religia... co masz jutro przynieść do przedszkola ? Tadek - jutro jest dzień teatru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój od zawsze niczego się nie bał, ani ludzi, ani szczekjących psów, ciemnych miejsc, czy samotności. Potem zaczął bać się wysokości, nie dał się podnieść wyżej niż nasze oczy, wszelkie zabawy w samolot, czy siedzenie na barana odpadały. Po zajęciach SI to się w miarę unormowało. Teraz trochę się pilnuje i jak mu mówię, że ja już idę i odchodzę to on z płaczem ale idzie za mną, ale są momenty, że też poszedłby przed siebie nie oglądając się za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zastanawiam jak będzie w szkole, kiedy będzie musiał siedzieć na lekcji. Wszyscy go zachwalają że uwielbiają z nim pracować. Logopedka w przedszkolu się śmiała ,ze nie wchodzi zbyt często na salę bo Kuba od razu bierze ją za ręke i chce się uczyć, w domu to samo. kiedy zaczyna za bardzo szaleć wystarczy że wyciągnę zeszyt, od razu siada i jest spokój. Fajnie , tylko to jest 1:1, kiedy dochodzi inne dziecko jest już po nauce. Widzę tez że eyeq zaczyna działać, w połączeniu z jagodami goji dało super rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Nas straszny problem jest tez z wkładaniem wszystkiego do buzi. Gumowe piłki, klej, pasty do zębów to jest toco Kuba kocha najbardziej, potem odgryzanie opon w samochodach i nudzi zeby naprawić. Ile mnie nerwów kosztuje zabawa w wyklejanie to nie macie pojęcia. Nie ma szans żeby skupił się na czymkolwiek kiedy tubka z klejem stoi w pobliżu. O i mydło, to tez zjada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
praca 1:1 moim zdaniem przy takich dzieciach jak Tadek to największe zło! mój się nauczył że pani jest tylko dla niego, ze mogą sobie dopasować tempo, wybierać zadania itd.. od ok roku chodzi na zajęcia grupowe (po 3-4 osoby) i na początku był dramat, teraz jest już lepiej ale on nadal ma własne zdanie i wyróżnia się z grupy, że jest takich agentów 3 na zajęciach to jest sajgon, czasem nie zrobią nic bo pani wciąz im tłumaczy że trzeba podporządkować się zasadom, u nas jest teraz bardzo duży nacisk na pracę, funkcjonowanie w grupie bo inaczej nie będzie mógł chodzić do normalnej szkoły ja mam o tyle dobrze że w domu mam ich 2 więc też to ćwiczę.. marnie to idzie ale cóż praca 1 na 1 jest bez sensu bo on chętnie współpracuje, koncentruje się itp ale on tych zadań intelektualnie nie wymaga, nie są mu potrzebne, to są jakies takie elementy utrwalajace tylko za to wymaga ustawienia go w ramy zasad, pod katem zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba dopiero teraz chodzi na zajecia grupowe co mnie bardzo cieszy. Co do zajęć 1:1 to są plusy i minusy moim zdaniem. akurat Kubusia ciężko by było czegokolwiek nauczyć gdyby była większa grupka dzieci. Od czegoś trzeba zacząć i na początek takie zajęcia są moim zdaniem super. Gdybym od razu dała go na zajecia grupowe tylko to nic by z nich nie wyniósł. Skakałby tylko wkoło tych dzieci i tyle. Zwłaszcza że tak łatwo go rozproszyć, na bank nic by się nie nauczył. Teraz, kiedy jest bardziej rozgarnięty, lepiej się komunikuje, wyniósł sporo z zajęć indywidualnych o wiele lepiej sobie poradzi w grupie niż np rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy bawienie sie drzwiami moze byc oznaką autyzmu.jak zobaczy drzwi to otwiera i zamyka gdziekolwiek by to nie bylo.poza tym nie widzę innych odchylek.co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie taka znowu nowa- mój też teraz wszystko "ja sam", ale czy można to traktować jako obiaw autyzmu u chłopców w ich wieku? Nam psycholog powiedziała, że każde dziecko ma taką fazę, no i o to przecież chodzi żeby byli samodzielni. Wiem, czasmi sama zaciskam zęby jak od godziny zakłada kapcie i nie pozwoli sobie pomóc :( Sama zabawa drzwiami nic nie znaczy, muszą być inne symptomy. Mój miał fiksację na punkcje drzwi, latał po osiedlu zamykał i otwierał wszystkie drzwi od klatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
z tym ja sam jest niepokojące tylko wtedy gdy sam i ty zrób tak jak ja chcę :D samodzielność jest bardzo dobra :) mój nic nie chce sam ale chętnie dyryguje co ktoś inny ma zrobić za niego P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie mój tez zamyka i otwiera wszystkie drzwi bramki itp.potrafi to robić dość dlugo.i mnie to niepokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie bo trudno rozróżnić samodzielność od chęci kontroli. Zwłaszcza w tym wieku. Samodzielność jest ok natomiast omnipotencja i chęć decydowania o wszystkim już nie - choć u 3 latka może to być rozwojowe. Trudne to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takie pytanie do mam chłopaków: jak u was było z sikaniem na stojąco? Kiedy chłopaki zaczeli sikać jak mężczyźni? Mam tak problem, mój za nic w świecie nie chce zrobić siku na stojaka, raz, czy dwa mu się udało, a tak to się uprze i trzyma a potem leje w gacie. Szczególnie uciążliwe jest to na dworze, gdzie nie ma kibelków, jak wysadzam go w powietrzu to też nie robi. Kurcze gdyby nauczył się sikać po męsku to może problem by się sam rozwiązał. A tak nawet na dłuższy spacer muszę zabierać ubrania do przebrania, albo zakładać mu tą nieszczęsną pieluchę. On woła, że chce ale na dworze się nie wysika, więc lecę na złamanie karku do domu albo dupa mokra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy u znajomych czy na placu zabaw taka bramka ogrodzeniowa non stop zamyka i otwiera jak powiem nie wolno to na chwile przestaje a potem patrzy czy widzę i dalej.poza tym jak pisalam nic innego dziwnego nie zauważyłam.lubi tez szuflady i gaszenie i zapalanie swiatla.czy to moga byc oznaki autyzmu?na imie reaguje polecenia wykonuje lubi sie tulić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
plamaisty Tadek nauczył się szybko i bez kłopotu ale Przemek do dziś ma opory przed sikaniem na stojaka :/ mój trzyma i nie zleje się ale.. nie jest to komfortowe, mój się w toalecie obcej też nie chce załatwiać :( musi wybrać sobie stosowne miejsce :D wkurzajace to jest ale psycholog twierdzi ze musi do tego dorosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytalam pediatre co o tym sądzić to powiedział ze nie widzi nic zlego w tym ze mamy ma dwa lata poznaje świat i akurat to otwieranie i zamykanie drzwi nu sie spodobalo.nie robi tego caly dzien ale wydaje mi sie ze zbyt czesto i dlugo.uklada klocki bawi sie autkami oglada książeczki i mówi co w nich widzi skrótami bo ogólnie slabo mówi.a ja i tak sie niepokoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się już z tym męczę od paru miesięcy :( Wczoraj wyraził zgodę, że bedzie sikał na stojąco, ślęczałam z nim nad kiblem i nic w końcu go posadziłam i zrobił od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na co w zabawie powinnam zwrócić uwagę?co moglo by byc niepokojące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
plamiasty ja z sikaniem się męczę już ponad rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×