Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Aga - Napój ryżowy z wapniem Natumi. Nam neurologopedka kazała podawać rzeczy do gryzienia i całkowicie zrezygnować z papek jak mały miał 20 miesięcy. Do tego masaż paluchem, patyczkiem, lizakiem, szczoteczką, lodem 6x dziennie, policzki od wewnątrz, podniebienie, dziąsłą, język... Mój nie wysiedzi spokojnie, żeby mu zmierzyć puls.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki, plamiasty i kajsad napiszcie co podajecie dzieciom bez ograniczeń a czego nie mogą jeść. Chętnie to sobie pozapisuję bo choć mamy dietę to jeszcze błądzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Agazgaga- my póki co jemy mało owoców mało o unikamy cukru zeby zaleczyć grzyba. Jedyne jaki czasami dostaje to musy: truskawki, jagody, porzeczki, maliny unikamy brzoswin, moreli, jabłek, owoców egzotycznych a absolutnie zabronione są wszystkie w zalewach i większość suszonych a poza tym winogrona, melon, arbuz i banany. Dobrymi owocami są też papaja i ananas ze wzglegu za zawartość bromelainy. Bromelaina jest jednym z najlepszych naturalnych enzymów trawiennych, poprawia krążenie i co najważniejsze eliminuje wszelkie stany zapalne. Tworzy prostagladyny przeciwzapalne, ściąga wszelka opuchliznę i przyspiesza kilkukrotnie wszystkie procesy gojenia w organizmie. Dlatego jesli jakieś dziecko nie reaguje na nie źle lub nie jest uczulone te dwa owoce są bardzo wskazane. Warzywa- brokuł to król żelaza i wchłania się najłatwiej będąc jednocześnie lekkostrawnym, marchew jest bogata w wiele witamin i działa przeciwzapalnie i gojąco, buraki świetne na produkcje hemoglobiny i poprawę stanu krwi, cebula i natka pietruszki to wspaniale źródła witaminy C i wspomagają wchłanianie, reszta warzyw jest ok i każde ma pewne zalety, warto też pamiętać o fasoli ze względu na białko, więc poza pomidorami, ziemniakami i kapustami można podawać dziecku warzywa wedle rozsądku i uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
U nas nie ma wielu przekąsek bo maly je często małe porcje, wiec tylko chrupki kukurydziane i raz dwa na miesiąc wafle ryżowe. Możesz też sama zrobić suszone jabłka. wybrać mało słodki rodzaj, pokroić w cienkie plasterki polać sokiem z cytryny odstawić zeby puściły soki i się pomarszczyly a potem podsuszac w ciepłym piekarniku ale nie gorącym zeby ich nie upiec. Jest duzo przepisów na ciasteczka z marchewki i migdałów lub kokosa, bez cukru, glutenu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie możemy cytryny :-(. Kurcze a dlaczego ziemniak jest zakazany moje dziecko lubi ziemniaki. Co dawać zamiast do obiadu oprócz kasz których nie lub.i A ryż dlaczego nie?? Kurcze za wiele nie zostaje. a zamiast suszonego jabłka nie może być zwykłe? chrupki kukurydziane odpadają :-(. buraków nie je (choć za niemowlaka uwielbiał). lubi fasolkę szparagową dlaczego na nią uważać? A ogóre zielony? bo to prawie jak arbuz którego niestety też lubi? Z owoców zostaja nam tylko maliny i jagody ale musów nie zje a na świerze trzeba poczekać :-( Colera cięzko no nawet jakbym sniadanie i kolacje zrobiła kleik ryzowy na tym mleku ryzowym co plamiasty mówi, na obiad warzywa z mięsem, lub jakies tam coś .To problem mam z drugim śniadaniem i podwieczorkiem :-( A później jak podrośnie i kasza odejdzie to dopiero będzie problem. Jajecznicy mi nie zje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdania są podzielone: mój mały je ziemniaki w każdej postaci: w zupie, pieczone, gotowane i frytki, je też ryż przeważnie ciemny, pomidory teraz w zupie, ale w sezonie też np. do jajecznicy. Kapusta i ogórki kiszone są super na grzyba. Kiki wspominałaś o marchewce gotowanej - tu dopiero są schody. Ja długo nie podawałam gotowanej bo wyczytałam, że nie jest wskazana, surową jadł czasami w surówce, soku nie chciał. Teraz poradziłam się kilku rodziców i też podaję mu gotowaną marchewkę. Ja na drugie śniadanie i podwieczorek podaję naleśniki, kaszki Holla, placki z cukini, placki ziemniaczane, parówki, ciasteczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że super jest też olej lniany nieoczyszczony stosowany na zimno. Jest bogaty w potrzebne naszym dzieciom nienasycone kwasy tłuszczowe. Ja dodaję go do wielu potraw: surówek, zup, polewam nim kaszę do obiadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znów czytałam że truskawki są niewskazane. Kuba ziemniaki je, ryż brązowy, jabłka,ale chyba je ograniczę,brokuły, kalafior,paprykę, nic z cytrusów, za to ciągle zaprawiam buraki i kiszę kapustę. On buraczki zjada nawet na kanapce:) Jajka je w niedużych ilościach, marchewkę gotowaną też je, szpinak, Uwielbiam też robić mu gulasz z warzywami i soczewicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA czyli ziemniory można :-D i kiszone ogórki super młody uwielbia. Plamiasty a na jakiej mące robisz te naleśniki na bezglutenowej? a te parówki to jakieś specjalne? Kaszki Holla nigdy o nich nie słyszałam drogie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
truskawki uczulają prawie każdego więc podejrzewam że w diecie tym bardziej nie powinno ich być, podobnie jak cytrusy mandarynki, ananasy są owocami silnie alergizującymi itp.. sama dostaję wysypki po mandarynkach :/ jagody dzieciom są wskazane w rozsądnych ograniczonych ilościach, podobnie jak i maliny, zbyt duża ilość tych owoców źle wpływa na przemianę materii, o tym jak raz pisałam artykuł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo kubulka,ja tez czesto mam problem z wyslaniem postow.dlatego pisze jako "gosc"i podpisuje sie pod wypowiedzia. bylam dzisiaj znowu u pediatry.tym razem w przychodni.do naszej pediatry nie bylo wolnych miejsc.zwolnilo sie u innej pani dr wiec zarezerwowalam.no i pediatra bardzo zdziwila sie ze D jest autystyczny.w niedziele pediatra w enel medzie twierdzil ze D "nie wyglada"na dziecko autystyczne a dzisiaj kolejna lekarka dopytywala mnie czy to jest pewne i potwierdzone.ja nie wiem,o co im chodzi.przeciez zadne dziecko nie ma napisane na czole MAM AUTYZM!przeraza mnie brak wiedzy pediatrow na temat autyzmu.przeciez to oni jako pierwsi powinni zauwazac niepokojace objawy...nie wiem czego ucza ich na studiach.ale chyba strasznych stereotypow. jutro swiatowy dzien autyzmu.nigdy nie sadzulam,ze mnie bedzie dotyczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Kajsad a co dla ciebie jest najbardziej uderzające jesli chodzi o małego. W czym najbardziej widać jego "autyzm,"? Ma fiksacje, kreci się w kółko, rutyny, stymuluje się czy może od strony socjalnej jest wiecej problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga nalesniki robie ze skrobi kukurydzianej, jedyne parowki jakie daje malemu to kresowiaki z indyka firmy Lech, a kaszki Holle mozna kupic w sklepach eko, sa dosc drogie ok. 16 zl. Ja owoce testuje, jak nic mu po nich nie jest to podaje. Truskawki, maliny, porzeczki, gruszki je tylko w sezonie zazwyczaj z ogrodka od babci. Zima dostaje wisnie, maliny z kompotu, robie mu galaretki owocowe na agarze, wcina jablka, kiwi, pomarancze, ananasy i mandarynki. Pije kompoty bez cukru robione specjalnie dla niego przez babcie, jak dostaje sok to tez oczywiscie bez cukru rozcienczony 1:10, tylko podbarwiony, herbaty owocowe i wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam problem z pisaniem :( Mnie lekarka w poniedziałek rozwaliła, powiedziała, że skoro Fil ma autyzm nabyty po szczepieniu to wyzdrowieje ;) Poziom wiedzy na temat autyzmu u lekarzy pediatrów jest zerowy :( A jak w sobotę byliśmy z małym na dyżurze w związku z ospą, to lekarz jak mu powiedziałm, że mały jest na diecie to zrobił wielkie oczy- dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Drogie Mamy! Mode to głupi pomysł ale jakbyscie mogły to wymiencie 10 najbardziej autystycznych cech jakie wasze pociechy obecnie posiadają, jak nie damy rady to ile się da. Porównamy sobie i łatwiej będzie się odnieść, może nawet doradzimy jak któraś ma juz coś za soba.Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pediatrów to jest masakra oni w większości uznają wszystko za rozwojowe i że ze wszystkiego wyrośnie :-( Mam sąsiadkę która jest świeżo po studiach robi rezydenturę więc coś jeszcze powinna z tych studiów pamiętać. Niedawno jeszcze miała staż na psychiatrii a uważała jeszcze kilka miesięcy temu że zachowanie mojego dziecka wynika z lenistwa!! Kiki napiszę jak wróce z pracy ale teraz to u nas jest 180 stopni od tego co było w grudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naleśniki na skrobii kukurydzianej odpadają mały nie może kukurydzy :-(. Poszukam tych kaszek w eco dzięki. Wczoraj bylismy u neurologopedy tym razem już z małym i zdziwiłam się bo ona robiła mu takie testy i podobne jak psycholog całkiem innaczej wyobrażałam sobię tą wizytę powiedziała że jeszcze trzy takie wizyty i dopiero będzie dawać dokładne instrukcje bo musi go dokładnie "wybadać" ale była pozytywnie nastawiona więc może będzie dobrze oczywiście na wstepie był ryk ale jak wyciągnęła swoje sprzęty to radość, wiecie co ja nie wiem czy to jest takie obiektywne bo on już na kilku wizytach u psycholog był i wie że jak wyciągają stolik i krzesełko to będzie fajnie a ona mówiła że to plus bo większość dzieci nie chce na początku usiąść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jakby wcześniej nie wiedział o co chodzi to by nie usiadł. I jednak nie pozwalać na wyłączające zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli to się zaczyna robić nie moge napisać tego wyrazu bo kafe uznaje go za spam to zabierać. Bo najgorzej przeoczyć ten moment kiedy dziecko zaczyna się wyłączać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego zabrała mu autko, z którym przyszliśmy bo jak zaczął nim jeździć po materacu to nie chciał z nią współpracować, nawet nie pozwolił jej włączyć się do zabawy na szczęście nie było dużej histerii po zabraniu.No i mojemu małemu nie podniósł się język do góry najprawdopodobniej za długo ssał ale ja też zauważyłam że nie wypowie nic co wymagało by dotknięcia językiem podniebienia. ale tym to dopiero będzie się zajmować jak już go sobie solidnie zbada. K***a co jest z tą kafe. Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja mam duże zastrzeżenia co do obiektywizmu diagnoz już o tym pisałąm, Wasze są małe i mogą nie zapamietywać tych zadań i ćwiczęń ale mój to te wszystkie elementy diagnostyczne zna na pamięc i co z tego że on im to na zajęciach zrobi pokaze itd.. skoro on umie np wskazać piatą doniczkę tylko w takich ćwiczenaich a jak go zapytam pokaż piate drzewo na ulicy to nie wie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
u nas jeśli chodzi o cechy autystyczne to jak raz preblemu z wyróżnieniem nie ma, wiele osób obcych nie wie że on jest autystyczny ale mówią otwarcie ze coś z nim nie tak :D 1. nie patrzy w oczy nigdy i nikomu 2. wciąż się kręci, podskakuje, coś robi lub wręcz przeciwnie siedzi nieobecny, leży, pokłada się 3. nie rozumie prostych poleceń i wymaga rozkładania ich na czynniki pierwsze 4. nie reaguje jak się do niego mówi trzeba krzyknąć kilka razy albo go dotknąć 5. musi na wszystko mieć plan, nie uznaje spontanicznych decyzji i pomysłów 6. wciąż zagaduje o swoich fiksacjach i nie słucha o niczym innym, nie interesuje go co ktoś inny chce mu powiedzieć, co czuje itd.. 7. mówi cytatami z reklam, wierszy, opowiadań, nie rozumie dowcipów i przenośni 8.głośno mówi co myśli, rzeczy nieprzyjemne dla innych, komentuje głośno 9. jest ciamajda, wszystko mu spada, wciąż coś rozlewa, jest mniej sprawny niż inni, ma specyficzny chód i dziwaczną wymowę, prozodię 10. ma ataki histerii jeśli nie jest coś po jego myśli, wszystkimi rządzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robię naleśniki na mące ryżowej,kukurydzianej albo tapioce. Bardzo często też goszczą w Kuby menu placuszki warzywno mięsne i kasza jaglana. Ta ostatnia jest super na zimno, ciepło, na słodko, często robię do niej sos, dodaję mięso czy rybę i drugie danie gotowe:) A co z mąką ziemniaczaną dziewczyny? Cechy autystyczne Kuby. 1. Brak zainteresowania dziećmi 2. Nie potrafi jeszcze w taki "normalny"sposób się bawić 3. Silne stymulacje,ale to jest też problem SI 4. Słaby kontakt wzrokowy z obcymi, bo z rodziną, najbliższymi ma bardzo dobry. 5. Jest nadpobudliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dzień dzisiejszy tak to się klasuje, wszystko się jednak zmienia, jedne rzeczy się nasilają a inne słabną: 1. Unikanie kontaktu wzrokowego, w domu jest ok, ale poza jest duży problem, ma wyuczony odruch spoglądania w oczy 2. Echolalia i mówienie o sobie w 2 i 3 os. 3. Ograniczone rozumienie poleceń, podobnie jak u Ogryzka trzeba go instruować 4. Sprzeciwianie się zmianom np. na spacer wychodzimy z bramy w lewo, a nie w prawo... 5. Ogromna nadpobudliwość- nie usiedzi w miejscu, biega, skacze, wszędzie wlezie, krótka koncentracja, impulsywność 6. Stereotypowe wypowiedzi i pytania, fiksuje się zadając po 20 razy to samo pytanie, albo przytaczając swoją wypowiedź z przed paru miesięcy np. wylałem kompot w kuchni, albo opowiadanie tekstów z bajek Rzadziej: 7. Zabawa stereotypowa: układanie wieży, rządków z aut.. 8. Chodzenie na palcach, gryzienie ubrań i innych rzeczy 9. Furie i histerie, teraz bardzo rzadko może raz, czy dwa w miesiącu 10. Słaba odporność Nie mamy już kłopotów ze snem, wcześniej były. Tyle pamiętam! Jak coś mi się przypomnie to dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie naleśniki można zrobić z każdej mąki, trzeba tylko umieć ;) ja nie potrafię do tej pory zrobić nawet z pszennej ale ze skrobi kukurydzianej opanowałam do perfekcji. Ja mąkę ziemniaczaną dodaję do kopytek, kiedyś robiłam mu kisiel na ziemniaczanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6. Stereotypowe zabawy i zachowania i wypowiedzi 7.Echolalia 8.Problem z odpowiadaniem na pytania 9. Słaba koncentracja, bardzo łatwo go rozproszyć. 10. Nie rozumie zagrożenia. Mógłby wybiec na ulicę, wyjść przez okno, pójść gdzieś sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli można ziemniaczaną:) Super:) Ostatnio zrobiłam mu kluski śląskie a potem pół dna myślałam czy mógł je zjeść. Plamiasty ja bardzo często racuchy robię na ryżowej mące, fajne wychodzą. I powiem CI,że chleb coraz lepszy mi wychodzi. Ostatni już był mięciutki, bardziej puszysty i nie taki ciężki. Dodałam sporo zmielonych pestek dyni, chyba wyciągnęły wodę z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo kubulka u nas podobnie nie ma świadomości zagrożenia: spadł oststnio z szafki jak zakładał buty, wył, nabił sobie śliwę, tata mu tłumaczył, że nie można siadać na szafce, powtarzał: nie można siadać na szafce bo będzie guz, nie minęło 5 minut a on siedział na szafce i zakładał buty :( Wybiegł też za bramę na ulicę, biegał a ja za nim, jak tata przyszedł poskarżyłam na niego a on: mama też biegała po ulicy! Ja też robię racuch z mąki ryżowej, przeważnie ucieram do nich jabłko. Super, że masz dla małego chlebek! Ja ostatnio przystopowałam, bo mały nie chce jeść, zakwas mi znowu spleśniał, a z ostatniego chleba zrobiłam bułkę tartą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×