Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość ogryzekogryzek
mój też ma ZA i jest tak samo jak u Mamy Aspika, nie jeden raz już narzekał jak go boli głowa, brzuch i jak mu słabo ale nie tknął jedzenia w przedszkolu bo nie było nic co jada... w domu to samo... kilka razy się zapierałam ze nie dam mu tego co on chce i nic musiałam się poddać, chudnie na potęgę, od ponad dwóch lat zamiast przytyć schudł pół kg, nie wygląda na wychudzonego ale jest już bardzo chudy, ja też swojemu zawsze proponuję mimo że wiem że odmówi, jednak są jakieś postępy bo potrafi się przemóc i powąchać coś nowego, polizać albo kawałeczek ugryźć nawet jak potem wypluje, nie wymiotuje już na widok jedzenia, ostatnio przemógł się i jest w stanie przełknąć ogórka i pomidora pokrojone na drobne kawałki bez skórek, ale to tak w wersji miniatury 1 kawałek stanowiący może z 1/10 pomidora, zaskoczył mnie w sobotę bo z głody chwycił się ziemniaków posypanych koperkiem co było nie lada wydarzeniem, bo zwykle nawet z głodu nie tyka tego czego nie jada, tym razem chyba stres zrobił swoje i zjadł nawet rybę w panierce kilka kawałeczków i to w barze na ulicy :D znajoma ma też syna z ZA i tamten jada tylko bułki suche i pije mleko :/ od 3 lat walczy i nic... nie ma szans na zmianę menu, ja próbowałam swojego oszukiwać i zamieniać produkty i nie da rady on wszystko wyczuje, podkładałam mu mleka inne i nic.. chociaż są też i tacy którym się udaje zmienić jedzenie dzieciom z wybiórczym menu, dużo zależy czy wymiotuje, jeśli nie to można konsekwentnie wprowadzać nawet przymusem, ale jeśli wymiotuje to mi terapeutka odradziła, Tadek do niedawna każdą zupą wymiotował, teraz zjada czysty rosół bez przypraw i dodatków więc jest postęp, myślę że łatwiej ejst u takich dzieic coś wyeliminowac niż wprowadzić nowego, kiedyś myślałam że eliminacja cukru mi się nie uda a po ok roku się udało, nie do zera ale przynajmniej trochę, za to nie d asie nic nowego wprowadzić i kiedy dziecko je tylko to co mu nie wolno to raczej klęska czeka rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Darciu takie czułości ze strony Igusia to dobry znak :) Mój bardzo długo jadł wszystko co dostał i nie wybrzydzał, ale się skończyło :( Teraz z jakimkolwiek jedzeniem jest problem, akceptuje tylko mleko ryżowe z butelki!, frytki, truskawki i jabłka, a do całej reszty muszę go namawiać. Aby zjadł zupę muszę mu wmusić pierwszą łyżkę i jak posmakuje to zje, albo jak się zagapi np. w bajkę to też mu wcisnę, a tak to ryk i ganianie po całym domu. Podobnie jest z warzywami i mięsem. Już od jakiegoś czasu ciocie w przedszkolu narzekały, że nie chce jeść, ale mówiłam, żeby w niego nie wmuszały na siłę. Teraz, żeby coś zjadł muszę się napracować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mój Tadek do około 3-4 lat jadł wszystko, brokuły, szpinak, buraki dosłownie wszystko co mu się dało a potem trach i koniec przypiął się sera i parówek i koniec , bałam się że tak samo będzie z Przemkiem ale ten dopiero teraz polubił jeść :D owszem są zreczy które mu nie smakują ale je ogólnie wszystko i lubi jeść, lubi eksperymentować z jedzeniem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
Ja to i tak wychodzę z założenia że nie ma czegoś takiego że dziecko decyduje co je bo to my dajemy mu jeść a ono jadłospisu nie układa i zakupów nie robi. Mąż był strasznie zadowolony kiedy Gabi powiedziała do niego tata. Na razie dodzwoniłam się do Olsztyna. Okazało się że doktor Zawistowska tam już nie pracuje. Znajoma leczyła synka u Cieślińskiego. Jest jeszcze jakaś Piesiak. Może ktoś zna ją jaka jest. W tym roku nie ma już miejsc. Mam zadzwonic 26 sierpnia jak będzie nowy grafik a nie będę obciążała budżetu na prywatne. Na razie jestem dobrej myśli i w ogóle jest super. Jak dostanę diagnozę to Gabi będzie uczęszczała codziennie przez 5 godz do specjalnego ośrodka gdzie będzie miała wszystkie potrzebne zajęcia. Będą po nią przyjeżdżali i przywozili co też jest plusem w sytuacji gdzie ośrodek jest oddalony kawałek drogi a jest jeszcze 2 dzieci pozostałych. Nawet nie wiecie albo raczej wiecie jaka mnie ogarnia radość że tyle czasu czekając usłyszałam mama i tata nawet jeśli nie ma to znaczenia sensownego dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
Darciaa i co potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
u nas to samo, młody nic nie je od kilku miesięcy. sniadanie grysik lub kasza jaglana, ew. kanapki z miodem albo od wielkiego dzwonu z szynką. płatki kukurydziane z mlekiem z owoców jabłka, banany, gruszki, winogrona, żadnych pysznych sezonowych nie chce próbować zupy zredukowane do pomidorowej i rosołu drugie dania to już w ogole tragedia, najchętniej makaron by wpierniczał i to bez niczego. czasem zje kotleta mielonego, paluszka rybnego (fuj a dawniej wsuwał rybkę normalną), czasem pierś z kurczaka, naleśniki tylko z dżemem pierogi tylko ruskie tak jakoś po wiośnie zaczął gorzej jeść i to trwa :( pewnie byłby szczęśliwy gdyby mógł bułki suche wsuwać. Aha i frytki) nie zmuszam, nie namawiam, nie przekupuję. Zobaczę co będzie, na razie z wagi nie spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
zmonika a co zrobisz jak ci dziecko powie że jeść nie będzie i przez kilka dni nie sięgnie ani po picie ani jedzenie? bo dajesz mu coś czego dziecko nie chce? mój mąż ma też takie założenia jak ty tylko ze nici z jego założeń bo żal patrzeć jak dziecko ma zaschnięte usta i podpija wodę z kranu, a jeść nie chce nic, może i da się przetrzymać z tydzień może dwa, lekarze twierdzą ze człowiek jest przystosowany do głodu 21 dniowego więc umrzeć chyba się nie da i może da się przetrwać, ale ja nie umiem na to patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamusie a co wasze dzieci jedzą przykładowo w ciągu dnia? na diecie bg, bm i bc KAJSAD jesteś z waszawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajsad
Gosciu powyzej.tak jestem z Warszawy. Moj lubi placi z cukinni.dyni. Zupy to tylko rosol.kalafiorowa.ogorkowa.pomidorowej nie chce.z burakow to samo.czasamiz zje jarzynowa. Drugie dania to je z krolika.indyka.z kaczki.i roznie.pulpety.kotlety.gulasz.pieczen.itp.do tego roznego rodzaju kasze.czasami ziemniaki.makaron.o Dawid lubi spagetti. Owoce to gruszki i banany.polizal truskawke i czeresnie.nie chce sliwek.nektarynek.a w zeszlym roku jadl ladnie. Na przekaski dostaje platki kukurydziane(bez cukru)chrupki kukurydziane.czasami sami cos upieczemy.no roznie. Ale jeszcze jakis czas temu wiecej jadl.zarowno obketosciowo jak i ilosc produktow. Dzisiaj bylismy w poradni genetycznej.pani genetyk naprawde ok.zmarszczki nakatnej u malego brak.ja ja widzialam,a maz twierdzil ze nie ma.pani genetyk obalila moje przypuszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
ja to wprowadziłam na razie bc i bm tak jak mówiłyście, ale mam kilka jeszcze problemów. Nie wiem co mam zrobić odnośnie masła i śmietany. Czym to zastąpic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mój syn był na diecie to jadł np na śniadanie kaszę jaglaną z owocami, różnymi, czasami parówki bezglutenowe, bez chemii, ze sklepu eko, chleb bezglutenowy z wędliną, z pastami różnymi, nigdy nie chciał jajek niestety zupy to wiadomo, różne, z makaronem kukurydzianym, z ryżem, drugie dania - kasze z mięsem, ryby pieczone,warzywa, placki różne, ziemniaczane, jabłkowe, cukiniowe, przekąski, owoce, kabanosy eko, piekłam ciasta bezglutenowe, muffinki, ech dużo tego było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój na śniadanie mleko ryżowe, na drugie śniadanie placki ziemniaczane, albo z cukinii, albo z brokuła, albo kasza jaglana, albo ryż z jabłkiem..., obiad: zupa pomidorowa, ogórkowa, rosół, krupnik, buraczkowa, z soczewicy...drugie danie: kasze, ziemniaki, frytki, kopytka, makaron plus kotlet, ryba potrawka z piersi, plus jakieś surówki, podwieczorek: budyń, naleśniki, kanapki z dżemem, owoce..., a na kolacje mleko lub kasza jaglana, ryżowa, kukurydziana oczywiście z butli :( Jak już pisałam ze wszystkim teraz walczymy, myślę, że dużą rolę odgrywa w tym jego grymaszeniu to, jak ja to nazywam -dyrygowanie, bo czasami on nie będzie jadł pomidorowej bo chce rosół, nie kotlet tylko jajo...Nie jest tak, że on nic nie je, bo zawsze coś skubnie jak nie ziemniaki to zje surówkę ale przy każdym posiłku nóż mi się w kieszeni otwiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masło można zastąpić olejem kokosowym, a zamiast śmietany ja do zupy dają kleik kukurydziany albo ryżowy, albo zabielam mlekiem roślinnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masło i śmietanę można zastąpić na wiele sposobów. Jako tłuszcze do pieczenia smażenia itd to najlepszy jest olej kokosowy, do kanapek można "masło" w 100% roślinne, chyba Flora taka jest. A do zabielania, mleka roślinne i mąki- ryżowa, kukurydziana, ziemniaczana itd Zastępst jest pełno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmonika,ja nadal czegos nie rozumiem. Pisalas ze corka ma orzeczenie w zwiazku z autuzmem.a teraz piszesz,ze jak dostanie diagnoze to bedzie uczeszczala do osrodka na 5h.aby miec orzeczenie,musisz miec diagnoze.no i na tej podstawie powinnas isc domosrodka aby przyjeli dziecko(plus zasw.o potrzebie ksztalcenia specjalnego). Moj czasami tez je te parowki z indyka.ryby rowniez i frytki czasami tez dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmonika nie ma orzeczenia w związku z autyzmem. Jesli tak to w zwiazku z opóźnieniem rozwoju, wiec nie jest to raczej orzeczenie o niepełnosprawności a orzeczenie o potrzebie ksztalcenia specjalnego. Tak mi sie wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze cos zle zrozumialam. wczesniej pytalam z jakiego powodu ma orzeczenie bo myslalam,ze z innego powodu niz autyzm.(po tym jak lekarz powiedzial,ze nie postawi diagnozy bo dziecko nie mowi).a teraz czytam,ze na diagnoze w kierunku autyzmu wiec pogubilam sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylanciki333
Witam U nas już po wszystkim. Synapsis wykluczył autyzm. Większość problemów młodego, wynika z obniżonego napięcia mięśniowego (ciało nie nadąża z umysłem) Opóźnienie mamy ok 3/4 miesiące, dostaniemy WWR, i oczywiście tak samo dużo pracy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
mam orzeczenie o niepełnosprawności dlatego że ona dostała orzeczenie z poradni o wczesnym wspomaganiu rozwoju gdzie napisano że dziecko jest na rozwoju 1,5 rocznego dziecka. I z tym zgłosiłam się na komisję. A odnośnie autyzmu to ją dopiero diagnozujemy w sumie od kiedy miała niecałe dwa lata. Ale lekarze z terapii powiedzieli że nie mają wątpliwości że Gabi ma autyzm dlatego tak napisałam. ogryzekogryzek wiem że tak jest ale były przypadki kiedy Gabi potrafiła trzy dni nic nie jeść tylko piła cały czas. Do momentu aż lekarz powiedział że od zbyt dużej ilości płynu może dostać zatrucia. Zaczęliśmy jej porcjować picie i zaczęła jeść ale fakt faktem nie mam z nią takiego problemu a szczerze to czasami nawet ją karmię jeśli siedzi nad jedzeniem i nie chce jeśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
mam o wczesnym wspomaganiu rozwoju z powodu opóźnionego rozwoju potem dostałam na tej podstawie orzeczenie o niepełnosprawności i na podstawie tego o kształceniu specjalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ale co masz w orzeczeniu o niepełnosprawności wpisane? jaki symbol? ja mam np c12 co masz wpisane w orzeczeniu o ks? musi być wpisana diagnoza na jakie zaburzenie jest wydawane co do jedzenia to w ok 75% ja karmię Tadka bo jak nie nakarmię to nie zje nic, chyba ze jest to coś co lubi a takich rzeczy to już prawie nie am poza zupą mleczną, żółtym serek, serkami typu danio i nie wszystkimi! no i pierogami, czystym makaronem, wszystko inne trzeba wmuszać, karmić, prosić, obiecywać nagrody za zjedzenie itp. na szczęście nauczył się pić wodę z sokiem, herbatę i przynajmniej z piciem nie ma problemu, bo do niedawna pił tylko soki z kartonów, z wodą czy bez ale musiały być kartonowe, moje dziecko nie jada żadnych owoców, warzyw, nic kompletnie, czasem poliże jabłko albo winogrono ale nie zje... z warzyw też niewiele o ile cokolwiek, bo marchwi nie pietruszki nie, pomidora, ogórka nie, żadnych rzodkiewek, kalarep czy buraków, kalafiorów nic kompletnie, jedynie ziemniaki pod postacią frytek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc byłam blisko :). Dlugo ją diagnozujecie. Nasza psychiatra przy diagnozowaniu syna postawila na opinie psychologów, terapeutów, logopedy i terapeuty si. Sama powiedziała, że tylko kilka potwierdzających sie opini "przekona" ja do autyzmu B. Jeżeli chodzi o wybiorcze jedzenie to mylisz się zmonika, nie jest to zależne od rodziców. Ja ze względu na problemy z jelitami mogę jeść tylko gotowane i mało przetworzone jedzenie. Cała rodzina też już tak je tylko nie B, od kilkunastu lat nic nie smażymy, a jemu musiałam zacząć. On je tylko smażone i jogurty gratki. Brylanciku SUPER MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam o pierogach! Zje, ruskie, mojej mamy i tylko te. Zawsze pyta babcia robiła, nawet nie ma co kłamać, bo zawsze zweszy oszustwo. Pięć miesiecy temu zmarła moja mama :( . Pierogi wiec już odpadly............ ot taki śmiech przez łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja nie wiem co można przez 2 lata diagnozować? u 4 latki to już nie jest trudne, u roczniaka to może i owszem, ja byłam na pojedynczych wizytach i powiedziano mi że więcej im nie trzeba żeby orzec autyzm, dla własnej pewności pochodziłam po różnych osobach nic nie mówiąc by się przekonać czy jest to tak jak na dłoni widoczne i wszyscy potwierdzili więc skoro 5-6-7 osób niezależnych mówi to samo to cóż można więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój na śniadanie płatki jaglane z mlekiem ryżowym, chleb na zakwasiez pasztetem, szynką albo dżemem, drugie sniadanie to pzreważnie jakiś deser owocowy albo kanapka jesli nei zje rano, obiad zupa , drugie danie kluski śląskie, klopsy, ryba, ziemniaki, buraczki, wątróbka, filet z kurczaka, ryż z owocami, racuchy, brokuły ... duzo tego jest:) Na podwieczorek i kolację coś z wyżej wymienionych. W między czasie jeszcze ciastka wcina:) Brylanciku super!!!! Powodzenia w dalszej drodze:)))) Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
Pewnie z takiego powodu tą psychiatrę zwolnili bo miała opinię wielu lekarzy a mimo to odmówiła. Ale muszę teraz czekać na rejestrację do końca sierpnia i teraz ona już jest taka duża że pewnie już nie będą robili problemów. U mnie Gabi to mogłaby żyć samymi pomidorami ogórkami i owocami. Z tym akurat nie mam problemu ale podaję jej wodę mineralną jedynie do picia. Numer na orzeczeniu z prawem do zasiłku 02-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
ale na ks nie mogę znaleźc numeru żadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
jest tylko że funkcjonuje w granicach upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmonika więc jest choroba psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×