Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

nie taka znowu nowa - problem polega na tym że on jest w stanie smak wyczuć tak dokładnie że jak raz spróbuje to potem już nie ruszy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubusiowa musisz odstawić mu to mleko. Choćby nie wiem ile Cię to wysiłku i nerwów kosztowało. Musisz. Mój syn też był tak uzależniony, a może i bardziej bo ja nawet w nocy wstawałam i robiłam czasem i dwa kubki kakao bo tak beczał. Przychodził z przedszkola i pierwsze co było to kakao. Jak narkoman. Kazeina tak właśnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mój też pije po ok litr dziennie mleka i nic innego nie chce, ale ja nie wierzę w to że mleko aż tak źle wpływa na dziecko, kilka lat temu nie pił wcale mleka a zachowanie było takie samo, ja chciałam mojemu ograniczyć mleko ale on nic innego nie pije i nie jada więc z głodu by umarł, próbowałam zastąpić ale nie da się go oszukać, o ile bez cukru da się obyć to bez mleka za nic w świecie, młodszy też uwielbia mleko, za to modyfikowanego nie piją odkąd skończyli z 7-8mcy, młodszy pluł okrutnie modyfikowanym jadał tylko kaszki i kleiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku to jak wytłumaczysz zmianę zachowania np mojego syna czy innych dzieci tutaj z forum?Tym bardziej,ze Kuba nie dostawał nic na wyciszenie. U mojego dziecka po odstawieniu mleka każdy zauważył zmianę, takze nie jest tak,ze wierzymy bezmyślnie tylko mamy opinię innych ludzi,którzy Kubusia znają. Poza tym na jednego wpływa a na innego nie. Chyba lepiej spróbować i zobaczyć jakie będą efekty niż pluć sobie potem w brodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wierze,ze tak wlasnie dziala...MOj jak byl maly,to tez tylko mleko,serki..w nocy plakal a ja bieglam z mlekiem...Wymiotowal,chyba wtedy juz mial robaki.dopoki byl na cycku ,potem na pepti,to bylo wszystko ok.......... Ja robilam badania w stanach, i wyszły mu bardzo zle wlasnie nakazeine;/ norma do 0,6...a Moj ma 6,3!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
no ja nie wierzę i już :) poza tym forum nie znam nikogo komu by odstawienie mleka pomogło, ja sama kocham mleko i jak długo nie piję od razu bolą mnie zęby, łamie w kościach itd.. jak nie jem jogurtu dostaje zatwardzenia, boli mnie brzuch itp nie twierdzę ze wszyscy maja pić mleko bo na pewno są tacy którym to szkodzi, ale ja nie zwróciłam uwagi by była jakakolwiek różnica, zwłaszcza pozytywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na chwilke z innej beczki: Jest tu ciezarna Mama jeszcze???:) Znasz juz plec swojego bobaba??? Ja ide w srode do gina,moze pokaze kroczek:) Igus ma bardzo fajną Pania Logopede w przedszkolu,wytrzymuje z nią godzinke,ma fajne podejscie do NIego i duzą wiedze. Dala mi materialy,wskazówki jak pracowac w domu,zeby wypracowac dobry kontakt wzrokowy i cwiczyc paluch,który jest nieaktywny.Rozszerzac pole widzenia. Zamówilam Mu "sekwencje" Cieszynskiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darcia to Ty też jesteś w ciąży? Chyba mi to umknęło:) Powiedz mi jakie masz podejście? Robiliście wcześniej jakieś badania genetyczne? Ja tak marzę o kolejnym, a z drugiej strony tak cholernie się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,ja jestem w 17 tyg:D Mam syna Igora -3,3 m-ce (autyzm) Fabiana -2 lata (zdrowy) podejrzewam ADHD:P Nie planowalam juz dzieci,ale tak wyszło;) Na poczatku przezylam szok,tysiace mysli jak sobie poradze (nie mamy nikogo do pomocy,oprocz sąsiadów) Zadnej babci,dziadka;/ ale teraz sie pogodzilam i sie ciesze,choc nie powiem,ze sie nie boje,. Mysle,ze tak to mialo byc,...Dla Igora rodzenstwo to tez terapia,moze nie teraz bo poki co sie bija,walczą o zabawki,ale kiedys....... Igus jest po cesarce,podczas której byl silnie owiniety pepowoną,pamietam jak szarpali brzuchem,zeby Go wyciagnąc,mial na czole siny pasek..wtedy nie myslalam,ze to poczatek problemow...to mysle byl jeden z problemow,potem doszly inne,:mleko,slabe napiecie miesniowe i szczepienia po ktorych wymiotowal,biegunki,ktore spowodowaly grzyby i pasozyty,. tak mysle JA:) Takze przemysl kwestie rodzenstwa:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widzd poprawe po odstawieniu glutenu. Napisze moze cos od siebie.jako dorosly czlowiek,przy okazji diagnozy syna wyszlo ze ja mam nietolerancje laktozy.nigdy nie lubilam nabialu.w dziecinstwie bylo tak samo.zawsze cierpaialm po wypicu mleka,zjedzeniu sera itp.ale o dziwo-slodycze kochalam.czekolady,ciastka,wafelki.im wiecej cukru tym lepiej.chwilami mialam tak silne pragnienie,zeby zjesc cos slodkiego ze nie moglam na niczym innym skupic sie.jak bylam u dietetyka w sprawje D,porozmawialam z pania dietetyk o sobie.ona mowi,ze ewidentnie nietolerancje laktozy mam i candide...zrobilam badania i BINGO!lekarz wypisal nam leki na wybicie candidy.ja rzucilam slodycze.i wiecie co?jestem spokojniejsza,wyciszona(maz zawsze mowil ze mam adhd)nie wpadam tak szybko w zlosc.no i czuje sie lepiej.nie mam wzdetego brzycha.jest dobrze. Niestety,np.taka candida to cwana bestia.silny przeciwnik.domaga sie od swych ofiar jedzenia rzeczy na ktorych mnozy sie(cukier,alkohol itp)czlowiek zachowuje sie jak uzalezniony.ma potrzebe zjedzenia konkretnej rzeczy. Moj D jest na diecie bo ma alergie na mleko i gluten.tak wiec odstawilismy mu.jakby z badan nic mu nie wyszlo-to nie wiem co bym zrobila.ale tak czy inaczej odkad jest na diecie to wyciszyl sie.nie jest hiperaktywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darciu- ADHD nie da się zdiagnozować u 2-latka. Ja wtedy już wiedziałam, że trafił mi się wyjątkowy egzemplarz, ale dopiero w wieku 7 lat dostałam diagnozę. Po pierwsze- to nie bierze się znikąd, musi mieć jakąś "historię" neurologiczną. Mój miał niedotlenienie przy porodzie i wzmożone napięcia mięśniowe. Po drugie- dziecko stwarza problem nie tylko rodzicom, ale jest też zagrożeniem dla samego siebie. Jego reakcje są błyskawiczne, szybsze niż myśli. Po trzecie- dziecko ma problemy ze snem. Późno zaspia, często budzi się w nocy lub bardzo wcześnie wstaje. To, że on nie śpi = nie śpi nikt w całym domu. Po prostu nie pozwala. Po czwarte koncentracja- to prawda, skupia się tylko na tym, co go interesuje. Po piąte- mylne wrażenie "spokojnego dziecka" można odnieść jak patrzy na TV. To właśnie ADHD-owiec potrafi siedzieć jak zaczarowany i to tylko potwierdza jego zaburzenie. Podkreślam, jego ulubione zajęcie to oglądanie TV. Oczywiście, najbardziej lubi reklamy i zna wszystkie bardzo dokładnie ;) ADHD nie jest takie straszne, ale baaardzo uciążliwe. xxx Jeżeli chodzi o mleko, to ja też miałam u młodszego epizod z odstawieniem. Mały miał za dużo wapnia i p. nefrolog kazała odstawić mleko na miesiąc. Miało mu się poprawić ze snem (to było jeszcze przed diagnozą). Odstawiliśmy i żadnej poprawy nie było. Wyniki za to były lepsze i p. doktor pozwoliła mu pić mleko w ilości 1 szkl. dziennie :) Dzieci też są różne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aspika a czy autyzm moze być powiązany z ADHD? Przeczytaliśmy z mężem Twój wpis i jakbyśmy czytali o Kubie. Zgadza się wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kafe zwariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo Kubulka- ADHD występuje czasami razem z autyzmem. Diagnostyka opiera się na prawidłowym EEG i stosunkowo wysokim IQ. Te 2 warunki muszą być spełnione, reszta to badania wykluczające inne choroby i wywiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze, nie da się normalnie pisać, to byłam ja Mama Aspika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://dziec**pl/kat,1024263,title,Czy-mozna-zwiekszyc-inteligencje-dziecka,wid,16345712,wiadomosc.html?_ticrsn=3&smgputicaid=6121a2 ciekawy artykuł, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogryzku dzwonilam dzisiaj do sawanti.powiedzieli,ze fundacja dopiero w lutym bedzie dzialala 2lata i wtedy dopiero beda wystepowac o mozliwosc zakladania subkont. Plamiasty i inne dziewczyny ktore nie zapisaly dzieci do fundacji a chcialyby.pani w sawanti polecila mi fundacje sloneczko i jas i malgosia.w tych fundacjach zakladaja subkonta w ciagu kilku dni.dzwonilam na razie do jasia i malgosi.faktycznie to prawda.uzbieranymi srodkami mozna dysponowac srednio od polowy pazdziernika.ale nie honoruja faktur starszych niz 3mies.czyli od lioca mozna zbierac faktury.chyba to standardowa procedura,bo nas w osrodku oytali czy jestesmy w fundacji.i ze moga zbiorcza fakture wystawic wstecz jezeli bedziemy placic gotowka(nie przelewem na konto)i tak robimy za zajecia si i logopede(bo bedzie to w jednym miejscu).musze dogadac sie z dogoterapia.bo zajecia muzyczne i psycholog z krasnala odpada. Bylismy u neurologa.kopejny wykluczyl problemy ze strony neurologicznej.sama lekarka powiedziala,ze pozostaje nam genetyk skoro wszystko jest ok z dzieckiem w kazdej dziedzinie.normalnie rece mi opadaja.lekarze mowia ze D to okaz zdrowia.z zadnej strony nie mozna sie doczepic.to kurcze skad ten autyzm?jedyne co u nas szwankuje to alergia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Zmieniłam przychodnię i niestety od córki ze szkoły wysyłają nas na bilans (chociaż ona 10 lat kończy dopiero w sierpniu), zadzwoniłam więc****ani przyatakowała mnie o szczepienia. Stwierdziła,że jeśli nie chcę szczepic to muszę podpisać oświadczenie o odmowie szczepień, w razie kontroli sanepidu i znów czeka mnie tłumaczenie dlaczego nie itd. a z tamtej przychodni ucieklam by mieć temat zaburzen za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Poza tym jest jeszcze córka, której wypada teraz przypominające MMR i co ja mam jej powiedzieć, że T nie podam, ale tobie córeczko tak. Ona wszystko już rozumie, słyszała nasze rozmowy i jak ja mam ją teraz zaszczepić, w ogóle nie wiedziałam, że będę teraz musiała ją szczepić. Babka kazała mi przynieść zaświadczenie od neurologa o wstrzymaniu szczepień a ja nic nie mam, wszyscy tylko ustnie mi odradzali, mam skierowanie od neuro do poradni dla dzieci z powikłaniami poszczepiennymi i tyle, może to coś da bo ja niechce szczepić, rozważała za jakiś czas szczepienie na tężec i tyle. I co ja mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolio- wiesz, że na autyzm zapadają tylko niektóre dziec****oza tym w wieku 10 lat szczepionka nie jest już groźna. Myślę, że córka zrozumie, że mały to zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mangolia,jest zima.mozesz odwlekac mowiac ze przeziebiona itp.zreszta jak sama piszesz nie ma 10lat.mozesz zaszczepic platnym odpowiednikiem mmr.zreszt corka na autyzm.w tym wieku nie zapadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Niby tak , ja jej to tlumaczyłam, ale ona słyszała o tej dziewczynce co zmarła po szczepionce i pytała mnie czy nic jej się nie stanie i stwierdziła, że w razie czego chce różową tr... :(, skarciłam ja za gadanie głupot, ale wiem, że różne historie się zdarzają i ja się sama boję, teraz już nie podchodzę do szczepien tak niefrasobliwie, co tam to tylko zastrzyk, mam w głowie wszystkie okropne historie. Kiedyś byłam zdecydowanie za a teraz przeciw, a w ogole to bez sensu, przecież nic jej nie będzie jak zachoruje na różyczkę czy świnkę, sama chorowałam, moj tata przeszedł odrę jak był mały i co też ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynka zmarla bo lekarka nie widziala.przeciwskazan do szczepienia chorych dzieci.a mamusia druga madra ,zgodzila sie na zaszczepienie chorego dziecka. Z drugiej strony rozumiem strach 10letniego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynka w pewnym wieku musi zostać zaszczepiona na różyczke. Różyczka w ciąży to tragedia dla płodu. ale chyba nie ma szczepionki monowalentnej na różyczke ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolio- nie powinnaś w ten sposób dziecka nastawiać. Przecież ona to bardzo przeżywa. Kto wie, jaką będzie miała traumę?:( Pomyśli, że mama jej nie kocha skoro naraża ją na śmiertelne niebezpieczeństwo a przecież tak nie jest! Jeżeli ty się boisz tego szczepienia, to jasne że ona też :O Zrezygnowanie ze szczepień jest zbyt ryzykowne. Jak ktoś wyżej napisał, może się przytrafić różyczka w ciąży i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darciaaaa. Chyba o mnie Ci chodzilo, mam dwoch synow (starszy ma autyzm, mlodszy zdrow jak rybka) I jestem w ciazy z trzecim, wlasnie zaczal sie 21 tydzien. Kolejny pyrtek bedzie :-D Nie zagadalam tu przez jakis czas, bo ta ciaza okazala sie ciut problemowa, najpierw wzielam szcsepionke mmr, bo nie mialam pojecia, ze spodziewam sie dziecka, a teraz jeszcze doszlo do tego przodujace lozysko :-( Dziewczyny, co to za badanie na kazeine? Moj syn mleka nie lubi, ale za to, identycznie jak ojciec, pozera na tony zolty i bialy ser. O ile moge sprobowac przemycic chleb bez glutenu, o tyle o zabraniu mu sera mowy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×